Dołącz do nas

Piłka nożna

Opinie z social mediów #10 – Podbeskidzie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Pierwszy raz od ponad pół roku mieliśmy mecz przy Bukowej z udziałem kibiców. Zakończył się on remisem 1:1. Po spotkaniu z Podbeskidziem tradycyjnie zebrałem komentarze i opinie kibiców z social mediów i kibicowskiego forum.

Twitter

Kazimierz Kordecki @Kazimier19900
„Brakuje napastnika w GieKSie,niezle wejscie Bergiera,ogolnie dobry mecz po naszej stronie i drugi bardzo dobry wystep Marca. Z Zaglebiem tylko zwyciestwo !”

osqarek @osqarek
„Ale się nam usrało. Ale oprócz tego mecz dobry, cieszący Marzec i obiecujący Bergier. Mieliśmy szczęście, Podbeskidzie też. Wynik zasłużony. 3000 kibiców to wynik dobry, ale jest potencjał na więcej”

Patryk Miśka @MiskaPatryk
„Organizacyjnie masakra, kibice skończyli wchodzić w 35. minucie, ale później Blaszok wyglądał już bardzo dobrze.”

Yaro @OldTrafford1964
„Ale kompromitacja. Nie działa system kart kibica, wszyscy kibice stoją po wydruk biletu. Gorzej z wejściem niż na wyjeździe.”

Mody Jason @ModyKoza
„Tak jak lubiłem Kościelniaka z czasów II ligi, to teraz jest strasznie denerwujący. Złe wybory, mało zwrotny co akurat było jego wielkim atutem, jest poprostu nijaki..”

Facebook

Wojtek Pulchny
„Znakomity wynik! Brawo! Wszystko z planem. Byle tylko grać o nic i żeby przypadkiem nie próbować iść w kierunku awansu, bo to tylko problemy, koszty, i pan Marek by nie mógł zasnąć. Pięknie uczymy się tej ligi. Trener Górak top!”

Marcin Jasina
„I dalej to samo sami jesteście sobie wini tego remisu”

Marek Ka
„Zagrali tak jak już lat nastu czyli bez grama walki o wyższe cele, Gorak out dobry moment na odejście i zatrudnienie trenera z prawdziwego zdarzenia, dużo ludzi na Blaszoku ale przy takich wynikach z meczu na mecz może być coraz mniej, bo kibic fałszu nie lubi…”

Forum kibiców

koleś
„Tak wynik sprawiedliwy, ale odczucie jest takie, bo nasi zawodnicy to trąby. Kilka bardzo dobrych sytuacji w pierwszej połowie, zakończone słabym strzałem. Niestety zabrakło wykończenia to na minus, ale z plusów to nie zabrakło rozegrania i kreowania sytuacji mimo braku Figiela i Błąda. W obronie też niby ok, ale tracimy bardzo podobne bramki, przez brak asekuracji przy długim słupku. Ogólnie to takie to trochę wszystko bezpłciowe, niby nie jest źle, ale żeby być zadowolony to daleka droga.”

silny
„Ogólnie mecz mógł się podobać. Dużo akcji, strzałów, walki na ciężkim boisku. Szkoda że nic nie wpadło na 2-1, ale jak będziemy tak grać to i w ataku zacznie zaskakiwać.”

Zajczak
„A ja widziałem całkiem ciekawy mecz walki, z poziomem typowo dla polskiej 1 ligi. W dodatku murawa grząska więc naprawdę ciężko gra się na takim boisku. Podbeskidzie momentami też nie dojeżdżało i zapewne niektórym zawodnikom obrywa się od swoich kibiców w Bielsku. Moim zdaniem, naszym problemem nie są piłkarze a trener. Po tych latach gdzie go broniłem, zauważyłem jedno, to faktycznie gość na poziom niższych lig. Nie rozwija się jako trener, nie ma żadnego pomysłu na drużynę, co gorsza mam wrażenie, że zawodnicy też czasami już nie wiedzą co mają robić na boisku. A tutaj potrzeba dobrego trenera, który odpowiednio pokieruje grą. Nasz trener fajnie czasem mówi, ale on powinien zmienić miejsce pracy dla dobra swojego i naszego. Nam potrzeba gościa z charyzmą i gościa, który ma pomysł, wdroży jakieś nowe rozwiązania. U nas to wygląda tak, jakby zawodnicy którzy mają jakieś umiejętności cofali się do tyłu. Ja wierzę w Araka, uważam że na 1 ligę to bardzo dobry zawodnik. Ale nawet Lewandowski jak nie dostanie dobrej piłki czy nie będzie odpowiednio zawiązywać się akcja wiele nie zdziała. Jedno co się zgodzę, to dzisiaj wyglądał jak junior który nie ma lewej nogi. Tak zupełnie serio, gram amatorsko w piłkę i kurwa lewa to potrafię kopać od dziecka więc nie ogarniam jak piłkarz zarabiający kilkanaście tysięcy nie potrafi tego zrobić porządnie. Chuj, więcej optymizmu, może będzie jeszcze lepiej”



Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kompromitacja w Tychach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W 20. kolejce THL nasza drużyna wyruszyła do Tychów żeby zmierzyć się z miejscowym GKS-em.

Pierwszą tercję rozpoczęliśmy od szarpanej gry w tercji neutralnej. Dopiero w 4. minucie strzał na bramkę Fucika zdołał oddać Wronka, ale jego uderzenie nie sprawiło problemów bramkarzowi gospodarzy. W 7. minucie miejscowi wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie pierwszej odsłony nasza drużyna stanęła przed szansą wyrównania wyniku za sprawą liczebnej przewagi. Pomimo oddania kilku groźnych strzałów, to żaden z naszych zawodników nie zdołał pokonać Fucika. W 19. minucie fantastyczną interwencją popisał się Eliasson ratując nas przed utratą drugiej bramki. Chwilę przed syreną kończącą pierwszą tercję Eliasson ponownie zachował czujność i pewnie obronił kolejne strzały gospodarzy.

Drugą tercję rozpoczęliśmy od zdecydowanego ataku na bramkę Fucika, blisko zdobycia bramki był Wronka i Varttinen. W 24. minucie gospodarze zdobyli drugą bramkę, wykorzystując liczebną przewagę. Kilkanaście sekund później gospodarze ponownie podwyższyli. W 25. minucie nastąpiła zmiana bramkarza w naszej drużynie. W 28. minucie czwartą bramkę dla drużyny gospodarzy zdobył Drabik, wykorzystując bierną postawę naszych obrońców. W 33. minucie w sytuacji sam na sam z Fucikiem znalazł się Dupuy, ale jego strzał był za lekki, by pokonać bramkarza gospodarzy. Na sam koniec drugiej odsłony gospodarze po raz piąty wbili krążek do naszej bramki.

Trzecią odsłonę rozpoczęliśmy od kilku strzałów na bramkę Fucika. Jednak to gospodarze ponownie znaleźli drogę do naszej bramki, zdobywając szóstą bramkę w tym meczu. Minutę później po raz siódmy do bramki trafił Viinikainen. Na sam koniec meczu bramkę honorową dla naszej drużyny zdobył Jonasz Hofman.

GKS Tychy – GKS Katowice 7:1 (1:0, 4:0, 2:1)

1:0 Filip Komorski (Valtteri Kakkonen, Rafał Drabik) 06:16
2:0 Alan Łyszczarczyk (Rasmus Hejlanko, Valtteri Kakkonen) 23:23, 5/4
3:0 Mark Viitianen (Dominik Paś) 24:18
4:0 Rafał Drabik (Szymon Kucharski, Mateusz Bryk) 27:48
5:0 Mateusz Gościński (Hannu Kuru, Olli Kaskinen) 38:56
6:0 Hannu Kuru (Juuso Walli, Bartłomiej Pociecha) 45:23
7:0 Olli-Petteri Viinikainen (Alan Łyszczarczyk, Rasmus Hejlanko) 47:54
7:1 Jonasz Hofman

GKS Tychy: Fucik, Lewartowski – Viinikainen, Bryk, Łyszczarczyk, Komorski, Knuutinen – Kaskinen, Kakkonen, Jeziorski, Kuru, Heljanko- Walli, Pociecha, Karkkanen, Paś, Viitanen – Bizacki, Ubowski, Drabik, Kucharski, Gościński.

GKS Katowice: Eliasson, Kieler – Maciaś, Hoffman, Wronka, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Verveda, Anderson, Monto, Dupuy – Runesson, Lundegard, Michalski, McNulty, Hofman Jo. – Chodor, Dawid, Hofman Ja.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kurczaki odleciały z trzema punktami

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej fotorelacji z wczorajszego wieczoru. GieKSa przegrała z Piastem Gliwice 1:3.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

1/8 finału dla Katowic

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Trójkolorowe w chłodną i ponurą sobotę wygrały, po równie ponurym meczu, z Rekordem Bielsko-Biała 2:0 i awansowały do 1/8 Pucharu Polski.

Przed spotkaniem Karolina Koch odebrała pamiątkowe zdjęcie z rąk prezesa Sławomira Witka za pokonanie bariery 100 występów w roli trenerki naszej drużyny. Gratulujemy i jeszcze raz dziękujemy za wszystkie dotychczasowe sukcesy! Warto także wspomnieć, że kilka dni przed spotkaniem, swój kontrakt o trzy lata przedłużyła Nicola Brzęczek.

W 2. minucie Marcjanna Zawadzka musiała uznać wyższość Roksany Gulec, która wymanewrowała ją w pole i oddała strzał w kierunku dalszego słupka. Oliwia Macała niewiele mogłaby w tej sytuacji zrobić, gdyby po rykoszecie futbolówka nie zmieniła swojej trajektorii na górną część poprzeczki. Po trzecim rzucie rożnym dopiero udało się oddać rekordzistkom strzał, natomiast Agnieszka Glinka była bardzo daleka od trafienia choćby w okolice bramki. W 7. minucie niemal wyczyn Lukasa Klemenza z meczu z Piastem powtórzyła Patrycja Kozarzewska, na szczęście nie udało jej się aż tak dokładnie przymierzyć w kierunku swojej bramki. Pierwszą klarowną akcję dla GieKSy wykreowała Jagoda Cyraniak dalekim podaniem do Julii Włodarczyk, skrzydłowa po wymagającym sprincie zgrała do otoczonej przez rywalki Aleksandry Nieciąg i skończyło się na wymuszonej stracie. Kolejne minuty upłynęły obu drużynom w środku pola, mnóstwo było przepychanek i przerw w grze. W 26. minucie groźny strzał z pierwszej piłki oddała Patrycja Kozarzewska, a poprzedzone to było tradycyjnym pokazem zdolności dryblerskich Klaudii Maciążki na prawej flance i kąśliwą centrą Katarzyny Nowak. Kolejny kwadrans czekaliśmy na ciekawszą akcję, skonstruowaną bardzo nietypowo: Patricia Hmirova z poziomu murawy walczyła o piłkę, ostatecznie zagrywając ją na lewe skrzydło. Finalnie na prawej flance strzał oddała Dżesika Jaszek, choć znacząco przesadziła z siłą tego uderzenia. W 43. minucie doskonałe podanie Jagody Cyraniak za linię obrony zmarnowała Klaudia Maciążka złym przyjęciem, choć nie była to też łatwa piłka. Na zakończenie połowy obrończyni jeszcze sama spróbowała szczęścia z dystansu, jednak tego szczęścia jej nieco zabrakło.

Z przytupem drugą część gry rozpoczęła Julia Włodarczyk, jej centra była o milimetry od dotarcia do dobrze ustawionej Aleksandry Nieciąg. W 52. minucie wynik starcia otworzyła Nicola Brzęczek po dośrodkowaniu Klaudii Maciążki. Dobrą pracę na obrończyniach wykonała Dżesika Jaszek,  a wcześniej na obieg z Maciążką zagrała Patricia Hmirova. Kilka centymetrów od podwyższenia wyniku był duet wpisany już do protokołu meczowego, choć tym razem w odwróconych rolach: Włodarczyk wypuściła skrzydłem Brzęczek, ta zgrała na środek do Maciążki i piłka zatrzymała się na linii bramkowej po rykoszecie. Bliźniaczą akcję w 58. minucie, z pominięciem zgrania do środka, finalizowała sama Nicola Brzeczek, jednak zbyt długim prowadzeniem zmusiła się do sytuacyjnego i bardzo nieudanego strzału. W 63. minucie Dżesika Jaszek z Maciążką doskonale zagrały na jeden kontakt, ostatecznie jednak znów defensywa Rekordzistek zdołała zablokować zarówno dośrodkowanie Nieciąg, jak i strzał Włodarczyk. W 68. minucie doskonałe sytuacje miały Nicola Brzęczek oraz Aleksandra Nieciąg, jednak miały sporo pecha przy swoich próbach i nadal utrzymywał się wynik 1:0. W 74. minucie Klaudia Maciążka zeszła do środka boiska i choć jej podanie zostało zablokowane, to Dżesika Jaszek zdołała odzyskać posiadanie już w polu karnym i precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższyła na 2:0. Wahadłowa powinna mieć na swoim koncie także asystę już chwilę później, jednak w zupełnie niezrozumiały sposób podała za plecy wszystkich swoich koleżanek spod linii końcowej. W 83. minucie jej podanie zakończyło się podobnym skutkiem, choć tym razem Hmirova zdołała zebrać wybitą piłkę i oddać strzał pełen fantazji. Dwie minuty później kolejną bramkę powinna mieć na swoim koncie Brzęczek, aż sama złapała się za głowę. Santa Vuskane udanie zastosowała skok pressingowy i wycofała do Włodarczyk, która przytomnie odnalazła wybiegającą w korytarz napastniczkę, a ta przelobowała golkiperkę, nie trafiając jednocześnie w szerokość bramki. W doliczonym czasie gry skrzydłowa zrozumiała gest Vuskane i posłała mocną piłkę za linię obrony, jednak te zamiary odgadnęła także Kinga Ptaszek i zatrzymała futbolówkę tuż przed głową Łotyszki.

GieKSa wygrała 2:0 i awansowała do 1/8 Pucharu Polski.

GKS Katowice – Rekord Bielsko-Biała 2:0 (0:0)
Bramki: Brzęczek (52), Jaszek (75).
GKS Katowice: Macała – Nowak, Zawadzka, Cyraniak – Dżesika Jaszek, Kozarzewska (82. Kalaberova), Hmirova, Włodarczyk – Maciążka, Nieciąg (77. Vuskane), Brzęczek (90. Langosz).
Rekord Bielsko-Biała: Ptaszek – Glinka, Dereń, Jendrzejczyk (82. Krysman), Niesłańczyk, Zgoda (67. Dębińska), Sowa, Janku, Gulec (67. Sikora), Katarzyna Jaszek (73. Conceicao), Bednarek (67. Długokęcka).
Kartki: Kozarzewska, Włodarczyk – Sowa.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga