Dołącz do nas

Siatkówka

Ostatnie miejsce GieKSy w Memoriale Ambroziaka

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W spotkaniu o V miejsce XII Memoriału Zdzisława Ambroziaka siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz wygrali z GKS Katowice 3:2.

 

Już pierwsza odsłona meczu miała bardzo zacięty przebieg. Wynik długo oscylował wokół remisu, a rozstrzygnęła go rywalizacja na przewagi, z której zwycięsko wyszli bydgoszczanie. Po ataku Emanuela Kohuta i pojedynczym bloku Pawła Pietraszki prowadzili katowiczanie 20:17. Rywale zdołali jednak odrobić straty, ale po skutecznym ataku Gonzalo Quirogi to GieKSa miała pierwszą piłkę setową (24:23). Szkoda tylko, że nie udało się jej wykorzystać.

W drugim secie wyrównana walka trwała do stanu 15:15, później przewagę zaczęli budować siatkarze GKS-u którzy zdobyli pięć punktów z rzędu i przejęli inicjatywę (20:15). Bardzo dobrą partię rozgrywał przede wszystkim Pietraszko, który nie tylko był efektywny w ataku, ale także popisał się kilkoma skutecznymi blokami.

Trzecia partia zaczęła się od mocnego uderzenia siatkarzy z Katowic (4:1, 8:4, 11:5), którzy długo utrzymywali wyraźną przewagę. Coraz lepiej na boisku czuł się Quiroga, który zgrywa się z nowymi z kolegami na parkiecie. Dopiero w końcówce siatkarze naszych rywali ruszyli do odrabiania strat (20:22, 22:24), ale dobrą zmianę dał także Dominik Witczak, który najpierw popisał się blokiem, a chwilę później skończył nerwową akcję i dał GieKSie piłki setowe (24:21). Chwilę potem partię zakończył Quiroga, który zaatakował po bloku w aut.

W czwartym secie bydgoszczanie zdołali doprowadzić do tie-breaka. Przeważali od początku (5:8), w środkowej części jeszcze powiększyli dystans (10:16, 12:17), ale ekipa Piotra Gruszki nie rezygnowała i doprowadziła do wyrównania (19:19), a po asie serwisowym Macieja Fijałka w kolejnej akcji uzyskała prowadzenie. W decydujących akcjach górą była jednak Łuczniczka.

Tie-break od początku przebiegał po myśli siatkarzy Łuczniczki, którzy prowadzili przy zmianie stron 4:8. Katowiczanie popełniali zbyt wiele błędów własnych i choć w drugiej części tego seta walczyli o odrobienie strat, nie byli w stanie dogonić rywali. Przypomnijmy, że obie ekipy zmierzą się ze sobą w drugiej kolejce zbliżającego się sezonu PlusLigi w katowickim Spodku 4 października.

 

Kolejnym sprawdzianem GieKSy przed startem PlusLigi będzie Memoriał Leszka Opałacza w Niemodlinie. W czwartek, 21 września zagramy w nim z aktualnym mistrzem Polski – ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.

 

GKS Katowice – Łuczniczka Bydgoszcz 2:3 (31:33, 25:22, 25:22, 22:25, 12:15)

GKS: Komenda (4 pkt), Butryn (28), Kohut (3), Pietraszko (11), Sobański (1), Quiroga (22), Mariański (libero) oraz Fijałek (2), Witczak (3), Kalembka (3), Kapelus (9), Stelmach.

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga