Siatkówka
PlusLiga: 25 kolejka – ZAKSA coraz bliżej wygrania fazy zasadniczej ligi
Kędzierzynianie podnieśli się po porażce z GKS-em i wygrali na wyjeździe z MKS-em Będzin, choć nie bez pewnych problemów. Pewne zwycięstwa odniosły ekipy z Jastrzębia oraz z Gdańska. Właśnie Trefl wykorzystał zadyszkę ONICO, którzy wygrali dopiero po tie-breaku z Wartą i dogonił już punktowo drużynę z Warszawy. Coraz wyraźniej krystalizuje się już pierwsza czwórka zespołów, które zagrają w dalszej części rozgrywek o czołowe lokaty.
O dwa pozostałe miejsca walczą trzy drużyny. Resovia która niespodziewanie została wyraźnie pokonana w Radomiu, wspomniany wyżej Jastrzębski oraz AZS Olsztyn, który w bardzo ważnym meczu z bezpośrednim rywalem o włączenie się w tę walkę, wygrał w Lubinie, nie pozostawiając złudzeń drużynie Cuprum. Niestety Czarni tą wygraną z rzeszowianami, wyprzedzili GieKSę w tabeli, co nie zmienia faktu, że cała ta trójka zespołów (razem z Cuprum) tworzy bardzo solidny środek tabeli.
W dole tabeli kolejną porażkę ponieśli kielczanie i są wciąż w arcytrudnej sytuacji. Walczy za to BBTS, który pokonał na wyjeździe Espadon (dopiero po tie-breaku) i zbliżył się już tylko na odległość trzech punktów do Łuczniczki, która przegrała z Jastrzębskim. O opuszczenie strefy barażowej toczy się zacięta rywalizacja pomiędzy Espadonem, MKS-em oraz Wartą. Beniaminek znów zaskoczył pozytywnie i przegrał dopiero po pięciu setach w Warszawie, szczecinianie przegrywając z bielszczanami pogrążają się coraz bardziej, a MKS Będzin poniósł pierwszą porażkę pod wodzą nowego trenera, choć postawił się dość mocno, przeżywającej bez wątpienia drobny kryzys, ekipie z Kędzierzyna.
Wyniki 25 kolejki: 9, 10, 11 i 12 marca
GKS Katowice – PGE Skra Bełchatów 0:3 (20:25, 23:25, 18:25)
GKS: Komenda (1), Butryn (6), Pietraszko (7), Kohut (6), Kapelus (7), Quiroga (5), Mariański (libero) oraz Fijałek (1), Witczak (3), Sobański (6), Stańczak (libero). Trener: Piotr Gruszka.
Skra: Janusz (1), Wlazły (11), Kłos (8), Czarnowski (5), Ebadipour (9), Penczew (7), Piechocki (libero) oraz Łomacz (2), Lisinac (12). Trener: Roberto Piazza. MVP: Grzegorz Łomacz.
Łuczniczka Bydgoszcz – Jastrzębski Węgiel 1:3 (13:25, 22:25, 25;20, 21:25)
Łuczniczka: Goas (1), Filipiak (20), Szalacha (5), Sacharewicz (12), Ananiew (13), Gorczaniuk (7), A. Kowalski (libero) oraz Sieńko (1), Gryc (2), Jurkiewicz (5). Trener: Jakub Bednaruk.
Jastrzębski: Kampa (5), Muzaj (21), Kosok (8), Sobala (7), De Rocco (12), Oliva (19), Popiwczak (libero) oraz Boruch (2), Quiroga, Ernastowicz. Trener: Ferdinando De Giorgi. MVP: Maciej Muzaj.
Cerrad Czarni Radom – Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:18, 25:22, 25:20)
Czarni: Vincić (5), Żaliński (17), Ostrowski (3), Huber (10), Fornal (16), Kwasowski (8), Watten (libero). Trener: Robert Prygiel. MVP: Tomasz Fornal.
Resovia: Tichacek (1), Jarosz (8), Perłowski (2), Dryja (5), Rossard (9), Śliwka (8), Masłowski (libero) oraz Kędzierski (1), Schoeps (8), Chinenyeze, Depowski (1). Trener: Andrzej Kowal.
MKS Będzin – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (23:25, 26:24, 17:25, 24:26)
Będzin: Kozub (2), Araujo (20), Ratajczak (5), Kowalski (8), Waliński (12), Peszko (14), Potera (libero) oraz Seif, Faryna, Jordanow. Trener: Gido Vermeulen.
ZAKSA: Toniutti (2), Torres (18), Wiśniewski (18), Bieniek (9), Buszek (11), Deroo (12), Zatorski (libero) oraz Jungiewicz, Rejno (1), Szymura (1). Trener: Andrea Gardini. MVP: Łukasz Wiśniewski.
Trefl Gdańsk – Dafi Społem Kielce 3:0 (25:18, 25:19, 25:21)
Trefl: Sanders (3), Schulz (19), Nowakowski (9), McDonnell (6), Ferens (8), Szalpuk (12), Olenderek (libero) oraz Kozłowski, Niemiec, Jakubiszak (2). Trener: Andrea Anastasi. MVP: Damian Schulz.
Społem: Stępień, Dokić (15), Nalobin (7), Morozow (9), Wachnik (6), Pawliński (7), Czunkiewicz (libero) oraz Adamski, Superlak (1), Biniek (libero). Trener: Dariusz Daszkiewicz.
Espadon Szczecin – BBTS Bielsko-Biała 2:3 (22:25, 25:20, 19:25, 25;20, 13:15)
Espadon: Tervaportti (1), Kluth (8), Gałązka (11), Gawryszewski (10), Ruciak (12), Wika (10), Murek (libero) oraz Kowalski (4), Malinowski (23), Duff, Mihułka (libero). Trener: Michal Gogol.
BBTS: Peacock (2), Krikun (21), Siek (8), Cedzyński (14), Tarasow (20), Łukasik (5), Marek (libero) oraz Bucki, Gaca (4), Janeczek (7), Piotrowski, Jaglarski (libero). Trener: Paweł Gradowski. MVP: Wiaczesław Tarasow.
Cuprum Lubin – Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (25:23, 21:25, 20:25, 18:25)
Cuprum: Masny, Kaczmarek (9), Gunia (13), Hain (7), Taeht (14), Biegun (6), Kryś (libero) oraz Gorzkiewicz, Patucha (7), Terzić (1), Makoś (libero). Trener: Patrick Duflos.
Olsztyn: Woicki (3), Hadrava (14), Pliński (1), Kochanowski (9), Andringa (14), Rousseaux (31), Żurek (libero) oraz Makowski, Kańczok, Zniszczoł (6). Trener: Roberto Santilli. MVP: Tomas Rousseaux.
ONICO Warszawa – Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:2 (25:14, 23:25, 28:30, 25:23, 15:8)
ONICO: Brizard (9), Gjorgiew (21), Wrona (10), Nowakowski (16), Samica (13), Włodarczyk (12), Gruszczyński (libero) oraz Firlej, Kwolek (2). Trener: Stephane Antiga. MVP: Jan Nowakowski.
Warta: Pająk, Bociek (29), Swodczyk (8), Smith (13), Guimaraes, Patak (13), Koga (libero) oraz Popik (4), Kaczorowski, Zajder (1), Długosz, Żuk (10), Andrzejewski (libero). Trener: Emanuele Zanini.
tabela po 25. kolejce
| miejsce | drużyna | mecze | punkty | sety | małe punkty |
|---|---|---|---|---|---|
| 1 | ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE | 25 | 65 | 70:24 | 2275:1947 |
| 2 | PGE SKRA BEŁCHATÓW | 24 | 55 | 63:25 | 2057:1897 |
| 3 | TREFL GDAŃSK | 25 | 51 | 59:32 | 2115:1963 |
| 4 | ONICO WARSZAWA | 24 | 51 | 60:34 | 2167:2025 |
| 5 | Asseco Resovia Rzeszów | 25 | 45 | 52:38 | 2061:2006 |
| 6 | Jastrzębski Węgiel | 25 | 45 | 53:41 | 2139:2056 |
| 7 | Indykpol AZS Olsztyn | 25 | 43 | 54:46 | 2273:2172 |
| 8 | Cuprum Lubin | 25 | 38 | 47:48 | 2117:2088 |
| 9 | Cerrad Czarni Radom | 25 | 36 | 50:48 | 2207:2159 |
| 10 | GKS KATOWICE | 25 | 34 | 44:50 | 2083:2122 |
| 11 | Espadon Szczecin | 25 | 29 | 46:59 | 2285:2370 |
| 12 | MKS Będzin | 25 | 28 | 39:56 | 2065:2199 |
| 13 | Aluron Virtu Warta Zawiercie | 25 | 28 | 41:59 | 2165:2264 |
| 14 | Łuczniczka Bydgoszcz | 25 | 19 | 30:63 | 1948:2167 |
| 15 | BBTS Bielsko-Biała | 25 | 16 | 31:67 | 2055:2282 |
| 16 | Dafi Społem Kielce | 25 | 14 | 19:68 | 1809:2104 |
Kolejność w tabeli po każdej kolejce rozgrywek (tabela) ustalana jest według liczby zdobytych punktów meczowych. W przypadku równej liczby punktów meczowych o wyższym miejscu w tabeli decyduje:
a) liczba wygranych meczów,
b) lepszy (wyższy) stosunek setów zdobytych do straconych,
c) lepszy (wyższy) stosunek małych punktów zdobytych do małych punktów straconych.
Jeżeli mimo zastosowania powyższych reguł nadal nie można ustalić kolejności, o wyższej pozycji w tabeli decydują wyniki meczów rozegranych pomiędzy zainteresowanymi drużynami w danym sezonie.
Miejsca 1-2 – 1/2 finału fazy play-off
Miejsca 3-6 – baraże o 1/2 finału play-off
Miejsca 13-14 – pokonany zagra baraż z drużyną I ligi
Miejsca 15-16 – spadek do I ligi
Hokej
Kompromitacja w Tychach
W 20. kolejce THL nasza drużyna wyruszyła do Tychów żeby zmierzyć się z miejscowym GKS-em.
Pierwszą tercję rozpoczęliśmy od szarpanej gry w tercji neutralnej. Dopiero w 4. minucie strzał na bramkę Fucika zdołał oddać Wronka, ale jego uderzenie nie sprawiło problemów bramkarzowi gospodarzy. W 7. minucie miejscowi wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie pierwszej odsłony nasza drużyna stanęła przed szansą wyrównania wyniku za sprawą liczebnej przewagi. Pomimo oddania kilku groźnych strzałów, to żaden z naszych zawodników nie zdołał pokonać Fucika. W 19. minucie fantastyczną interwencją popisał się Eliasson ratując nas przed utratą drugiej bramki. Chwilę przed syreną kończącą pierwszą tercję Eliasson ponownie zachował czujność i pewnie obronił kolejne strzały gospodarzy.
Drugą tercję rozpoczęliśmy od zdecydowanego ataku na bramkę Fucika, blisko zdobycia bramki był Wronka i Varttinen. W 24. minucie gospodarze zdobyli drugą bramkę, wykorzystując liczebną przewagę. Kilkanaście sekund później gospodarze ponownie podwyższyli. W 25. minucie nastąpiła zmiana bramkarza w naszej drużynie. W 28. minucie czwartą bramkę dla drużyny gospodarzy zdobył Drabik, wykorzystując bierną postawę naszych obrońców. W 33. minucie w sytuacji sam na sam z Fucikiem znalazł się Dupuy, ale jego strzał był za lekki, by pokonać bramkarza gospodarzy. Na sam koniec drugiej odsłony gospodarze po raz piąty wbili krążek do naszej bramki.
Trzecią odsłonę rozpoczęliśmy od kilku strzałów na bramkę Fucika. Jednak to gospodarze ponownie znaleźli drogę do naszej bramki, zdobywając szóstą bramkę w tym meczu. Minutę później po raz siódmy do bramki trafił Viinikainen. Na sam koniec meczu bramkę honorową dla naszej drużyny zdobył Jonasz Hofman.
GKS Tychy – GKS Katowice 7:1 (1:0, 4:0, 2:1)
1:0 Filip Komorski (Valtteri Kakkonen, Rafał Drabik) 06:16
2:0 Alan Łyszczarczyk (Rasmus Hejlanko, Valtteri Kakkonen) 23:23, 5/4
3:0 Mark Viitianen (Dominik Paś) 24:18
4:0 Rafał Drabik (Szymon Kucharski, Mateusz Bryk) 27:48
5:0 Mateusz Gościński (Hannu Kuru, Olli Kaskinen) 38:56
6:0 Hannu Kuru (Juuso Walli, Bartłomiej Pociecha) 45:23
7:0 Olli-Petteri Viinikainen (Alan Łyszczarczyk, Rasmus Hejlanko) 47:54
7:1 Jonasz Hofman
GKS Tychy: Fucik, Lewartowski – Viinikainen, Bryk, Łyszczarczyk, Komorski, Knuutinen – Kaskinen, Kakkonen, Jeziorski, Kuru, Heljanko- Walli, Pociecha, Karkkanen, Paś, Viitanen – Bizacki, Ubowski, Drabik, Kucharski, Gościński.
GKS Katowice: Eliasson, Kieler – Maciaś, Hoffman, Wronka, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Verveda, Anderson, Monto, Dupuy – Runesson, Lundegard, Michalski, McNulty, Hofman Jo. – Chodor, Dawid, Hofman Ja.
Galeria Piłka nożna
Kurczaki odleciały z trzema punktami
Piłka nożna kobiet
1/8 finału dla Katowic
Trójkolorowe w chłodną i ponurą sobotę wygrały, po równie ponurym meczu, z Rekordem Bielsko-Biała 2:0 i awansowały do 1/8 Pucharu Polski.
Przed spotkaniem Karolina Koch odebrała pamiątkowe zdjęcie z rąk prezesa Sławomira Witka za pokonanie bariery 100 występów w roli trenerki naszej drużyny. Gratulujemy i jeszcze raz dziękujemy za wszystkie dotychczasowe sukcesy! Warto także wspomnieć, że kilka dni przed spotkaniem, swój kontrakt o trzy lata przedłużyła Nicola Brzęczek.
W 2. minucie Marcjanna Zawadzka musiała uznać wyższość Roksany Gulec, która wymanewrowała ją w pole i oddała strzał w kierunku dalszego słupka. Oliwia Macała niewiele mogłaby w tej sytuacji zrobić, gdyby po rykoszecie futbolówka nie zmieniła swojej trajektorii na górną część poprzeczki. Po trzecim rzucie rożnym dopiero udało się oddać rekordzistkom strzał, natomiast Agnieszka Glinka była bardzo daleka od trafienia choćby w okolice bramki. W 7. minucie niemal wyczyn Lukasa Klemenza z meczu z Piastem powtórzyła Patrycja Kozarzewska, na szczęście nie udało jej się aż tak dokładnie przymierzyć w kierunku swojej bramki. Pierwszą klarowną akcję dla GieKSy wykreowała Jagoda Cyraniak dalekim podaniem do Julii Włodarczyk, skrzydłowa po wymagającym sprincie zgrała do otoczonej przez rywalki Aleksandry Nieciąg i skończyło się na wymuszonej stracie. Kolejne minuty upłynęły obu drużynom w środku pola, mnóstwo było przepychanek i przerw w grze. W 26. minucie groźny strzał z pierwszej piłki oddała Patrycja Kozarzewska, a poprzedzone to było tradycyjnym pokazem zdolności dryblerskich Klaudii Maciążki na prawej flance i kąśliwą centrą Katarzyny Nowak. Kolejny kwadrans czekaliśmy na ciekawszą akcję, skonstruowaną bardzo nietypowo: Patricia Hmirova z poziomu murawy walczyła o piłkę, ostatecznie zagrywając ją na lewe skrzydło. Finalnie na prawej flance strzał oddała Dżesika Jaszek, choć znacząco przesadziła z siłą tego uderzenia. W 43. minucie doskonałe podanie Jagody Cyraniak za linię obrony zmarnowała Klaudia Maciążka złym przyjęciem, choć nie była to też łatwa piłka. Na zakończenie połowy obrończyni jeszcze sama spróbowała szczęścia z dystansu, jednak tego szczęścia jej nieco zabrakło.
Z przytupem drugą część gry rozpoczęła Julia Włodarczyk, jej centra była o milimetry od dotarcia do dobrze ustawionej Aleksandry Nieciąg. W 52. minucie wynik starcia otworzyła Nicola Brzęczek po dośrodkowaniu Klaudii Maciążki. Dobrą pracę na obrończyniach wykonała Dżesika Jaszek, a wcześniej na obieg z Maciążką zagrała Patricia Hmirova. Kilka centymetrów od podwyższenia wyniku był duet wpisany już do protokołu meczowego, choć tym razem w odwróconych rolach: Włodarczyk wypuściła skrzydłem Brzęczek, ta zgrała na środek do Maciążki i piłka zatrzymała się na linii bramkowej po rykoszecie. Bliźniaczą akcję w 58. minucie, z pominięciem zgrania do środka, finalizowała sama Nicola Brzeczek, jednak zbyt długim prowadzeniem zmusiła się do sytuacyjnego i bardzo nieudanego strzału. W 63. minucie Dżesika Jaszek z Maciążką doskonale zagrały na jeden kontakt, ostatecznie jednak znów defensywa Rekordzistek zdołała zablokować zarówno dośrodkowanie Nieciąg, jak i strzał Włodarczyk. W 68. minucie doskonałe sytuacje miały Nicola Brzęczek oraz Aleksandra Nieciąg, jednak miały sporo pecha przy swoich próbach i nadal utrzymywał się wynik 1:0. W 74. minucie Klaudia Maciążka zeszła do środka boiska i choć jej podanie zostało zablokowane, to Dżesika Jaszek zdołała odzyskać posiadanie już w polu karnym i precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższyła na 2:0. Wahadłowa powinna mieć na swoim koncie także asystę już chwilę później, jednak w zupełnie niezrozumiały sposób podała za plecy wszystkich swoich koleżanek spod linii końcowej. W 83. minucie jej podanie zakończyło się podobnym skutkiem, choć tym razem Hmirova zdołała zebrać wybitą piłkę i oddać strzał pełen fantazji. Dwie minuty później kolejną bramkę powinna mieć na swoim koncie Brzęczek, aż sama złapała się za głowę. Santa Vuskane udanie zastosowała skok pressingowy i wycofała do Włodarczyk, która przytomnie odnalazła wybiegającą w korytarz napastniczkę, a ta przelobowała golkiperkę, nie trafiając jednocześnie w szerokość bramki. W doliczonym czasie gry skrzydłowa zrozumiała gest Vuskane i posłała mocną piłkę za linię obrony, jednak te zamiary odgadnęła także Kinga Ptaszek i zatrzymała futbolówkę tuż przed głową Łotyszki.
GieKSa wygrała 2:0 i awansowała do 1/8 Pucharu Polski.
GKS Katowice – Rekord Bielsko-Biała 2:0 (0:0)
Bramki: Brzęczek (52), Jaszek (75).
GKS Katowice: Macała – Nowak, Zawadzka, Cyraniak – Dżesika Jaszek, Kozarzewska (82. Kalaberova), Hmirova, Włodarczyk – Maciążka, Nieciąg (77. Vuskane), Brzęczek (90. Langosz).
Rekord Bielsko-Biała: Ptaszek – Glinka, Dereń, Jendrzejczyk (82. Krysman), Niesłańczyk, Zgoda (67. Dębińska), Sowa, Janku, Gulec (67. Sikora), Katarzyna Jaszek (73. Conceicao), Bednarek (67. Długokęcka).
Kartki: Kozarzewska, Włodarczyk – Sowa.




Najnowsze komentarze