Niestety po meczu z Arką nie mieliśmy wesołych min. GKS zagrał przeciętnie (słabo w pierwszej połowie, w miarę dobrze w drugiej), ale szybko stracone bramki zadecydowały o porażce. Mimo to kilka pozytywów ujrzeliśmy, ale jednak więcej było minusów.
Plusy:
+ Walka do końca – GieKSa nie odpuszczała i w końcówce było blisko wyrównania. Zabrakło jednak skuteczności.
+ Końcówka pierwszej połowy – katowiczanie strzelili bramkę, po czym sędzia sprokurował rzut karny, ale kapitalna interwencja Budziłka wprawiła trybuny w euforię.
+ Atmosfera i oprawa – dziesiątki małych flag na Blaszoku, to po prostu cieszy oko, wyglądało to bardzo efektownie.
Minusy:
– Brak krycia – dwie szybko strzelone przez Arkę bramki wynikały ewidentnie z błędów w ustawieniu. Przy pierwszym golu Szwoch i Jarzębowski, przy drugiem Kubowicz mieli mnóstwo miejsca, aby podać lub strzelić do bramki Budziłka.
– Przespana pierwsza połowa – oprócz straty bramek GKS dość kiepsko grał w ofensywie. Nie było wielu sytuacji, wyglądało to dość mizernie do 43. minuty.
– Nieskuteczność – Deniss Rakels, Arkadiusz Kowalczyk, dwa razy Przemysław Pitry mieli znakomite sytuacje na trafienie do siatki. Nie potrafili jednak dobrze wcelować albo górą był golkiper Arki.
– Sędzia – ten to już w ogóle zaliczył lekko kompromitujący występ. Mylił się w obie strony – nieprawidłowo uznał bramkę Dudy, podyktował karnego z kapelusza dla Arki, dodatkowo przy faulach mnóstwo drobnych pomyłek – a to uznał, że był faul, gdy faulu nie było, a to że nie było faulu, gdy był. Naprawdę najsłabszy aktor sobotniego spotkania.
EEE
27 maja 2013 at 17:39
zastanawiam się czy iść na ząbki …bardziej atrakcyjnie zapowiadają się przyszłe sparingi . Nie chciałbym na B1 zasnąć z nudów
BrynowskaGieKSa
27 maja 2013 at 19:45
Lepiej iść. Mimo wszystko może być ciekawe. A niektórych piłkarzy zobaczymy w GieKSie po raz ostatni… 🙂
GzG
27 maja 2013 at 20:20
nie sęp pieniądza jedz do GrUDZIĄDZA 🙂
koles1989
27 maja 2013 at 22:24
Do EEE
Ostatnia 'msza’ w świątyni w tym sezonie a ty zastanawiasz się czy iść? Jeśli szukasz wrażeń to niedaleko jest cicha i pełna emocja walka o utrzymanie, tam każdego kibica przyjmą z otwartymi rękoma.