Spotkanie z Polonią Bytom było bardzo udane dla GieKSy. Piłkarze walczyli, grali skutecznie w defensywie i ofensywie. W – wydawałoby się – ciężkim pojedynku derbowym, zwycięstwo GieKSy tak naprawdę ani przez moment nie było zagrożone.
Plusy:
+ Walka, walka, walka – to Polonia miała gryźć trawę w Katowicach, to Polonia miała walczyć o życie. Okazało się jednak, że walczyli tylko katowiczanie. Rywale zagrali jakby bez zaangażowania, a być może byli aż tak bezradni.
+ Druga bramka po strzeleniu pierwszej – GKS poszedł za ciosem. Mimo że w drugiej połowie za bardzo nie atakował, to przeprowadził akcję, po której wyszedł na już bezpieczne dwubramkowe prowadzenie.
+ Tomasz Hołota – gol i asysta, bardzo udziela się w ofensywie, często bez głowy, ale i statystycznie przy tylu akcjach coś musi wyjść. A sama bramka – palce lizać!
+ Bartosz Sobotka – czy przydarzył mu się błąd? Co miał to przerwał, a było tego sporo. Kolejny bardzo dobry mecz obrońcy, a ostatnio nam trochę przecież przygasł.
+ Defensywna gra całego zespołu – samym ustawieniem na boisku piłkarze neutralizowali przeciwnika. A gdy przyszło co do czego, skutecznie „kasowali” akcje.
Minusy:
– Kartka dla Tomasza Hołoty – kolejny kartonik wyklucza naszego zawodnika z dwóch meczów ligowych. Było to 10. żółtko pomocnika w tym sezonie.
– Cofnięcie się w drugiej połowie – to jest taki minus nieco na siłę, może bardziej chcielibyśmy oglądać ofensywną GieKSę. Tym razem cofnięcie się wynikało z taktyki obranej przez zespół i miało to sens – w przeciwieństwie podobnej sytuacji na Arce. Ale skoro padła po tym jednak bramka?…
Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:
a/ przelew na konto bankowe:
SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533
b/ wpłatę na PayPal:
E-mail: [email protected]
c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.
Dziękujemy!
W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.
Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?
Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.
Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?
Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.
Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?
Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.
Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?
Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.
Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?
Bardzo dobry.
Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?
Milion złotych czy euro? (śmiech)
Euro, zaszalejmy.
Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.
Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.
Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.
Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.
Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.
Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.
Najnowsze komentarze