GKS Katowice wygrał jedno z najtrudniejszych spotkań w tym sezonie. Katowiczanie trafili na bardzo dobrze dysponowaną Stal Rzeszów i przez długie minuty wydawało się, że jeśli ktoś ma ten mecz wygrać, to będą to goście. Trudno więc nie dziwić się zadowoleniu wszystkich związanych z katowicką drużyną.
Plusy:
+ Bardzo ważna wygrana – w ciężkim meczu to katowiczanie okazali się o tę jedną bramkę lepsi
+ Gra do końca – po raz kolejny wygrywamy mecz w samej końcówce, mimo zmęczenia nasz zespół dążył do zwycięstwa
+ Siłą do przodu – to jak do akcji włączył się stoper Janiszewski to coś, czego już bardzo dawno nie widzieliśmy. Większa liczebność to większa szansa na gola.
+ Napastnik znów strzela – w drugim meczu na Bukowej Piotr Kurbiel strzela gola.
+ Wykorzystywanie słabości innych – po raz drugi GieKSa jest największym wygranym kolejki.
+ Sytuacja w tabeli – o jakiej mogliśmy tylko pomarzyć. Punkt straty do lidera, cztery punkty przewagi nad trzecim miejscem.
+ Nastroje – trudno nie mieć ich bardzo dobrych oraz nie być optymistą.
+ Bartosz Mrozek – cichy bohater meczu. Choć puścił dwie bramki, to grał bardzo dobrze i pewnie.
+ Łukasz Wroński – krytykowany przez nas zawodnik, tym razem dał bardzo dobrą zmianę.
Minusy:
– Fatalne błędy w obronie – gole straciliśmy po kuriozalnych, indywidualnych błędach. Zresztą jeszcze kilka innych było podczas tego meczu. Na szczęście obrońcy winni utraty bramek – sami mieli udział przy ich zdobywaniu, więc zrehabilitowali się z nawiązką.
– Karne Adriana Błąda – trzeba Adriana trzymać jak najdalej od jedenastek. Jest tylu innych piłkarzy, którzy mogą strzelać, nawet jeśli na boisku nie ma Stefanowicza.
– Pauza Adriana Błąda – zawodnik dostał żółtą kartkę i nie zagra w Legionowie. Z drugiej kiedyś i tak by tę kartkę dostał, więc może dobrze, że akurat odbędzie się to w tym meczu.
– Maciej Stefanowicz – zawodnik kreatywny, który jednak zaliczył dwa bardzo słabe mecze. Czas się obudzić i dać więcej.
KaTe
15 czerwca 2020 at 00:34
Pauza Błąda, to może być szansa dla Bętkowskiego. Może ostania, by pokazać, że może coś zwojować na tym poziomie. Myśl o Legionovii chyba nie spęta mu nóg…