Dołącz do nas

Siatkówka

Po czwartą wygraną z rzędu w meczu z BBTS-em

Avatar photo

Opublikowany

dnia

GKS KATOWICE – BBTS BIELSKO-BIAŁA 3 marca (sobota) godz. 17.00

 

{RZECZYWISTOŚĆ}

Część czwarta i ostatnia „czteropaka” meczowego… tym razem u siebie zagramy z ostatnią drużyną tabeli z Bielska.

Do zapisania na plus czterech meczów, w których to GKS był faworytem, brakuje już tylko jednego zwycięstwa. Po pokonaniu (z większymi lub mniejszymi problemami w pojedynczych setach) MKS-u Będzin, Espadonu Szczecin oraz Dafi Społem Kielce, czas na starcie z najgorszą ekipą Plusligi. Brakuje jednej wygranej, ale czy najłatwiejszej? Niech nikogo nie zmyli miejsce w tabeli bielszczan. Ostatnia niespodziewana wygrana BBTS-u nad ONICO, każe przystąpić do tego meczu z należytą koncentracją oraz z szacunkiem do rywala. Wynik tego spotkania jest ostrzeżeniem przez lekceważeniem ostatniej drużyny tabeli. Nasi siatkarze z meczu na mecz poprawiają swoją dyspozycję i to na pewno musi cieszyć przed kolejnymi o wiele trudniejszymi spotkaniami. Ostatnie dwa mecze wyjściowa szóstka graczy GKS-u zagrała na tyle solidnie, że nie należy spodziewać się jakichś roszad w składzie dokonanych przez trenera Piotra Gruszkę.

Wydawało się, że drużyna BBTS-u jest już pewniakiem do opuszczenia szeregów PlusLigi, jednakże sensacyjne zwycięstwo nad ekipą z Warszawy, wlało w serca ich kibiców nową nadzieję. Co prawda bielszczanie tracą aż 6 punktów do strefy barażowej, a to wciąż nie mało, ale taka victoria może im tylko pomóc i poderwać do walki z myślą, że nie wszystko jest jeszcze stracone. W najbliższym spotkaniu trzeba baczną uwagę skupić na grze (a raczej na jej zatrzymaniu) przyjmującego Piotra Łukasika, który bez wątpienia jest obecnie najlepszym siatkarzem naszych rywali. Trzeba również mieć baczenie na świetnie grającego blokiem, środkowego Bartosza Cedzyńskiego. Uwaga też na obu Rosjan, którzy mogą w każdej chwili przypomnieć sobie, jak gra się w siatkówkę.

Tak czy inaczej to nasza GieKSa jest zdecydowanym faworytem tej potyczki i nikt z kibiców nie wyobraża sobie innego scenariusza, jak naszego zwycięstwa za trzy punkty. Wygrana z takim przeciwnikiem to obowiązek, tym bardziej, że potem nasz zespół będą czekać w drugiej części rundy rewanżowej, o wiele trudniejsi rywale, z którymi nie będzie łatwo o zdobycze punktowe. TYLKO ZWYCIĘSTWO…

 

Przewidywane wyjściowe szóstki:

GKS: Komenda, Butryn, Pietraszko, Kohut, Kapelus, Quiroga, Mariański (libero).
BBTS: Peacock, Krikun, Siek, Cedzyński, Tarasow, Łukasik, Marek (libero).

 

{CO PISZĄ O MECZU NASI RYWALE?}

bbtsbielsko.pl – Mariusz Gaca: Chcieliśmy dopiąć swego

Zwycięstwo odniesione w sobotnie popołudnie dodało zawodnikom BBTS Bielsko-Biała pewności siebie przed najważniejszymi meczami sezonu. W meczu z ONICO Warszawa po dwóch setach to bielszczanie cieszyli się z prowadzenia w meczu. W tyle głowy mieli jednak analogiczną sytuację sprzed tygodnia, kiedy to w Bydgoszczy przegrali 2:3.  (…)  Drużyna Pawła Gradowskiego przerwała serię swoich porażek rozgrywając świetny mecz przeciwko wiceliderowi tabeli.  –  Podbudowało nas to zwycięstwo, pracujemy dalej na treningach i koncentrujemy się już na kolejnym rywalu. GKS Katowice to trudny przeciwnik, ale zrobimy wszystko, żeby tam wygrać, bo oczywiście myślimy o tabeli i potrzebujemy tych kolejnych zwycięstw. Nie patrzymy na mecze z pierwszej rundy, to już jest historia, którą teraz piszemy na nowo – dodaje kapitan BBTS-u. W pierwszej rundzie GKS wygrał w Bielsku-Białej 3:1, bielszczanie mieli wówczas swoje szanse na dobry rezultat, ale finalnie nie zdobyli nawet punktu. Nie ma co patrzeć w tył, nawet ten mecz z Warszawą już usunęliśmy z głów i zaczynamy od zera. Trzeba wyjść na boisko maksymalnie skoncentrowanym – jak będzie w sobotę to zobaczymy na boisku. Jestem pozytywnie nastawiony, bo w naszej drużynie widać ducha walki i potrafimy grać w siatkówkę.  (…)

 

{HALA SPORTOWA}

GKS w zeszłym sezonie nie miał zbyt dobrego bilansu – 6 zwycięstw i 10 porażek w meczach „u siebie”, a w meczach rozegranych w Spodku, to 3 wygrane i 2 porażki – z Effectorem Kielce 0:3, BBTS-em Bielsko-Biała 3:0, LOTOS-em Treflem Gdańsk 3:2, Jastrzębskim Węglem 2:3 oraz na zakończenie kampanii z AZS-em Politechniką Warszawską 3:1. W tym sezonie katowiczanie zagrali trzy razy w tej hali przegrywając niespodziewanie 1:3 z Łuczniczką Bydgoszcz oraz 0:3 z mistrzem Polski, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i ostatnio 0:3 z Resovią Rzeszów.
W hali w Szopienicach w poprzedniej kampanii mieliśmy bilans – 3 wygranych przy 8 przegranych – a więc bardzo słabo. W tym sezonie odnieśliśmy 4 zwycięstwa przy 4 porażkach, kolejno z MKS-em Będzin 3:0, z Dafi Społem 3:0, z Wartą Zawiercie 0:3 oraz z Cuprum 1:3. W nowym roku GieKSa wygrała z Czarnymi 3:1 oraz przegrała z ONICO 1:3 i z Treflem 0:3 oraz pokonała Espadon 3:1.
BBTS Bielsko-Biała w zeszłym sezonie w meczach wyjazdowych miał bilans zaledwie 3 wygranych przy 13 przegranych. W obecnej kampanii BBTS uzyskał następujące wyniki: z Jastrzębskim 0:3, z AZS-em Olsztyn 1:3, z Czarnymi 0:3, z ONICO 0:3, z MKS-em Będzin 1:3, z Dafi Społem 3:2, z Treflem 0:3, z ZAKSĄ 0:3, ze Skrą 0:3, z Resovią 0:3, z Cuprum 0:3 i z Łuczniczką 2:3. Nie jest to zbyt korzystny bilans – zaledwie 1 wygrana przy 10 przegranych.

 

{HISTORIA}

Pierwszy mecz z BBTS-em odbył się w Bielsku w dniu 22 października 2016 roku i zakończył się wygraną GKS-u 0:3 (24:26, 22:25, 15:25). Punktowali w tym spotkaniu, dla BBTS-u: Janeczek 8, Gryc 6, Vemić 5, Bartos 5, Kwasowski 4, Siek 3, Gaca 2, Grzechnik 2, Storożyłow 1, Modzelewski 1. Dla GKS-u: Van Walle 17, Kapelus 11, Krulicki 8, Sobański 8, Kalembka 7, Falaschi 2, Błoński 2.
Rewanż odbył się w Spodku w dniu 23 stycznia 2017 roku i GieKSa znów wygrała bez straty choćby seta, 3:0 (25:22, 25:21, 25:13). Punkty zdobyli, dla GieKSy: Butryn 17, Kapelus 14, Kalembka 11, Krulicki 8, Sobański 4. Dla BBTS-u: Janeczek 7, Lipiński 6, Gaca 5, Storożyłow 4, Grzechnik 2, Siek 2, Gryc 2, Bieńkowski 1, Vemić 1, Bartos 1, Kwasowski 1.

Trzeci mecz w tej rywalizacji w PlusLidze bieżącego sezonu odbył się dnia 4 listopada 2017 roku w Bielsku, gdzie znów lepsza okazała się GieKSa 1:3 (24:26, 28:30, 25:22, 23:25). Punktowali dla BBTS-u: Krikun 20, Łukasik 18, Tarasow 17, Cedzyński 10, Bucki 4, Gaca 3, Peacock 2, Macionczyk 1, Siek 1. Dla GKS-u: Butryn 18, Quiroga 17, Kapelus 13, Kohut 9, Krulicki 4, Komenda 4, Pietraszko 4, Witczak 2, Sobański 2, Stelmach 1.

 

{STATYSTYKI W PLUSLIDZE} – {GKS – BBTS}

[Bilans meczów] – 3:0
[Bilans punktów] – 9:0
[Bilans setów] – 9:1
[Bilans małych punktów] – 254:217

[Rozegrane mecze – 3] – GKS: 3- Krulicki, Butryn, Kapelus, Kalembka, Mariański, Stelmach, Sobański, 2- Falaschi, Van Walle, Stańczak, Fijałek, 1- Błoński, Witczak, Komenda, Pietraszko, Kohut, Quiroga,
BBTS: 3- Siek, Czauderna, Janeczek, Gaca, 2- Grzechnik, Storożyłow, Gryc, Bieńkowski, Koziura, Vemić, Bartos, Kwasowski, 1- Modzelewski, Lipiński, Macionczyk, Tarasow, Bucki, Łukasik, Marek, Piotrowski, Cedzyński, Peacock, Krikun,

[Rozegrane sety – 10] – GKS: 10- Kapelus, 9- Krulicki, Mariański, 8- Butryn, Sobański, 7- Kalembka, 6- Falaschi, Stańczak, Stelmach, 4- Van Walle, Komenda, Kohut, Quiroga, 3- Pietraszko, Fijałek, 1- Błoński, Witczak,
BBTS: 8- Siek, Czauderna, 7- Gaca, 6- Storożyłow, Koziura, Vemić, Janeczek, 5- Grzechnik, Bieńkowski, Bartos, Kwasowski, 4- Gryc, Tarasow, Łukasik, Piotrowski, Cedzyński, Peacock, Krikun, 3- Macionczyk, Bucki, Marek, 2- Lipiński, 1- Modzelewski,

[Czas trwania spotkań] – 71:196 = łącznie 267 minut
[Widzów] – 2650:1200
[Punkty zdobyte z błędów przeciwnika] – GKS 71 – BBTS 72

[Ilość zdobytych punktów] – GKS 183 – BBTS 145
GKS – Kapelus 38, Butryn 35, Krulicki 20, Kalembka 18, Van Walle 17, Quiroga 17, Sobański 14, Kohut 9, Komenda 4, Pietraszko 4, Falaschi 2, Błoński 2, Witczak 2, Stelmach 1,
BBTS – Krikun 20, Łukasik 18, Tarasow 17, Janeczek 15, Gaca 10, Cedzyński 10, Gryc 8, Vemić 6, Bartos 6, Lipiński 6, Siek 6, Kwasowski 5, Storożyłow 5, Grzechnik 4, Bucki 4, Peacock 2, Modzelewski 1, Bieńkowski 1, Macionczyk 1,

[Ilość zdobytych punktów w fazie zagrywki] – GKS 77 – BBTS 54
GKS – Kapelus 16, Kalembka 14, Butryn 12, Van Walle 8, Quiroga 8, Sobański 7, Krulicki 5, Falaschi 2, Komenda 2, Pietraszko 1, Kohut 1, Stelmach 1,
BBTS – Krikun 8, Łukasik 7, Gaca 6, Tarasow 4, Cedzyński 4, Kwasowski 3, Gryc 3, Vemić 3, Storożyłow 3, Janeczek 3, Siek 3, Bartos 2, Lipiński 2, Grzechnik 1, Bieńkowski 1, Peacock 1,

[Ilość punktów zdobytych po przyjęciu zagrywki] – GKS 106 – BBTS 91
GKS – Butryn 23, Kapelus 22, Krulicki 15, Van Walle 9, Quiroga 9, Kohut 8, Sobański 7, Kalembka 4, Pietraszko 3, Błoński 2, Witczak 2, Komenda 2,
BBTS – Tarasow 13, Krikun 12, Janeczek 12, Łukasik 11, Cedzyński 6, Gryc 5, Gaca 4, Bartos 4, Lipiński 4, Bucki 4, Vemić 3, Grzechnik 3, Siek 3, Storożyłow 2, Kwasowski 2, Modzelewski 1, Macionczyk 1, Peacock 1,

[Bilans punktów zdobytych do straconych] – GKS 78 – BBTS 29
GKS – Butryn 23, Kapelus 14, Van Walle 12, Krulicki 11, Kalembka 10, Quiroga 7, Kohut 5, Komenda 2, Falaschi 1, Witczak 1, Sobański 0, Fijałek -1, Stańczak -1, Mariański -1, Błoński -2, Falaschi -3,
BBTS – Krikun 14, Łukasik 9, Gaca 7, Cedzyński 7, Gryc 3, Storożyłow 3, Tarasow 2, Peacock 2, Lipiński 1, Macionczyk 1, Siek 0, Bieńkowski 0, Janeczek -1, Bucki -1, Koziura -2, Modzelewski -2, Czauderna -2, Vemić -3, Bartos -4, Kwasowski -5,

[Ilość zagrywek] – GKS 249 – BBTS 222
GKS – Kapelus 37, Kalembka 34, Sobański 27, Butryn 23, Falaschi 22, Krulicki 22, Van Walle 20, Quiroga 19, Komenda 17, Kohut 11, Pietraszko 8, Fijałek 3, Błoński 2, Witczak 2, Stelmach 2,
BBTS – Siek 17, Bartos 16, Vemić 15, Grzechnik 14, Storożyłow 13, Janeczek 11, Gryc 7, Gaca 7, Bieńkowski 7, Kwasowski 7, Lipiński 6, Modzelewski 1,

[Ilość błędów na zagrywce] – GKS 48 – BBTS 29
GKS – Kalembka 7, Sobański 7, Krulicki 6, Kapelus 5, Falaschi 4, Butryn 4, Kohut 4, Pietraszko 3, Komenda 2, Quiroga 2, Błoński 1, Fijałek 1, Van Walle 1, Stelmach 1,
BBTS – Tarasow 7, Bartos 4, Janeczek 3, Siek 3, Grzechnik 2, Vemić 2, Bucki 2, Gaca 2, Storożyłow 1, Lipiński 1, Cedzyński 1, Krikun 1,

[Ilość asów serwisowych] – GKS 19 – BBTS 18
GKS – Kalembka 7, Sobański 2, Kapelus 2, Butryn 2, Van Walle 1, Komenda 1, Pietraszko 1, Kohut 1, Stelmach 1, Quiroga 1,
BBTS – Krikun 5, Tarasow 2, Vemić 2, Siek 2, Gaca 2, Storożyłow 1, Janeczek 1, Bieńkowski 1, Łukasik 1, Peacock 1,

[Ilość przyjęć] – GKS 193 – BBTS 117
GKS – Kapelus 83, Quiroga 31, Mariański 29, Sobański 26, Stańczak 12, Błoński 7, Krulicki 2, Stelmach 2, Kohut 1,
BBTS – Koziura 32, Tarasow 26, Vemić 25, Łukasik 22, Bartos 22, Czauderna 16, Kwasowski 15, Lipiński 14, Marek 14, Modzelewski 6, Janeczek 2, Cedzyński 2, Grzechnik 1, Bieńkowski 1, Siek 1, Piotrowski 1,

[Ilość błędów w przyjęciu] – GKS 18 – BBTS 19
GKS – Kapelus 8, Quiroga 4, Sobański 3, Krulicki 1, Stańczak 1, Mariański 1,
BBTS – Vemić 5, Tarasow 2, Łukasik 2, Czauderna 2, Koziura 2, Bartos 1, Bieńkowski 1, Janeczek 1, Lipiński 1, Kwasowski 1, Cedzyński 1,

[Procent przyjęcia dokładnego] – GKS 51,25% – BBTS 47,25%
GKS – Kohut 100%, Quiroga 65%, Mariański 60,5%, Kapelus 45,75%, Błoński 43%, Stańczak 42%, Sobański 27,5%, Krulicki 0%, Stelmach 0%,
BBTS – Grzechnik 100%, Koziura 62,5%, Kwasowski 61,5%, Marek 57%, Tarasow 50%, Łukasik 50%, Janeczek 50%, Modzelewski 50%, Vemić 47,5%, Czauderna 38%, Bartos 25%, Lipiński 14%, Bieńkowski 0%, Siek 0%, Piotrowski 0%, Cedzyński 0%,

[Procent przyjęcia perfekcyjnego] – GKS 29% – BBTS 28%
GKS – Kohut 100%, Mariański 43%, Quiroga 42%, Kapelus 22,25%, Sobański 17,75%, Błoński 14%, Stańczak 8%, Krulicki 0%, Stelmach 0%,
BBTS – Grzechnik 100%, Koziura 50,5%, Janeczek 50%, Marek 43%, Kwasowski 33%, Vemić 24%, Tarasow 23%, Bartos 19,5%, Czauderna 19%, Łukasik 18%, Modzelewski 17%, Lipiński 14%, Bieńkowski 0%, Siek 0%, Piotrowski 0%, Cedzyński 0%,

[Ilość ataków] – GKS 281 – BBTS 288
GKS – Kapelus 71, Butryn 55, Quiroga 32, Van Walle 30, Sobański 28, Krulicki 21, Kohut 13, Kalembka 11, Błoński 6, Pietraszko 5, Witczak 4, Falaschi 2, Stelmach 2, Komenda 1,
BBTS – Janeczek 33, Łukasik 32, Tarasow 30, Krikun 27, Gryc 24, Vemić 20, Kwasowski 19, Bartos 19, Lipiński 13, Siek 12, Gaca 12, Grzechnik 11, Bucki 10, Cedzyński 10, Modzelewski 7, Storożyłow 7, Macionczyk 1, Peacock 1,

[Ilość błędów w ataku] – GKS 18 – BBTS 31
GKS – Kapelus 5, Sobański 3, Butryn 2, Quiroga 2, Van Walle 2, Błoński 2, Krulicki 1, Witczak 1,
BBTS – Łukasik 6, Janeczek 6, Kwasowski 4, Bartos 3, Tarasow 2, Gryc 2, Storożyłow 1, Vemić 1, Lipiński 1, Siek 1, Bucki 1, Gaca 1, Cedzyński 1, Krikun 1,

[Ilość ataków zablokowanych] – GKS 21 – BBTS 37
GKS – Kapelus 6, Butryn 6, Quiroga 2, Van Walle 2, Krulicki 1, Błoński 1, Kalembka 1, Sobański 1, Pietraszko 1,
BBTS – Janeczek 6, Kwasowski 5, Tarasow 4, Krikun 4, Modzelewski 3, Gryc 3, Siek 2, Bucki 2, Grzechnik 2, Lipiński 2, Bartos 2, Vemić 1, Łukasik 1,

[Ilość zdobytych punktów w ataku] – GKS 127 – BBTS 106
GKS – Kapelus 32, Butryn 28, Quiroga 14, Van Walle 13, Sobański 10, Krulicki 10, Kohut 7, Kalembka 5, Pietraszko 3, Błoński 2, Witczak 2, Komenda 1,
BBTS – Łukasik 15, Tarasow 14, Krikun 14, Janeczek 13, Gryc 8, Cedzyński 7, Bartos 6, Lipiński 5, Gaca 4, Bucki 4, Vemić 3, Kwasowski 3, Grzechnik 3, Storożyłow 3, Siek 2, Modzelewski 1, Macionczyk 1,

[Procent punktów w stosunku do wszystkich ataków] – GKS 46% – BBTS 38,75%
GKS – Komenda 100%, Pietraszko 60%, Kohut 54%, Butryn 53%, Witczak 50%, Sobański 49,25%, Kapelus 46%, Krulicki 45,5%, Quiroga 44%, Kalembka 43,5%, Van Walle 43%, Błoński 33%, Falaschi 0%, Stelmach 0%,
BBTS – Macionczyk 100%, Cedzyński 70%, Krikun 52%, Tarasow 47%, Łukasik 47%, Bucki 40%, Janeczek 39,5%, Lipiński 38%, Storożyłow 37,5%, Gryc 33%, Grzechnik 32%, Bartos 28%, Kwasowski 19%, Gaca 16,75%, Siek 15,75%, Modzelewski 14%, Vemić 11,5%, Peacock 0%,

[Ilość bloków punktowych] – GKS 37 – BBTS 21
GKS – Krulicki 10, Kalembka 6, Butryn 5, Kapelus 4, Van Walle 3, Falaschi 2, Sobański 2, Komenda 2, Quiroga 2, Kohut 1,
BBTS – Gaca 4, Cedzyński 3, Łukasik 2, Kwasowski 2, Siek 2, Janeczek 1, Storożyłow 1, Grzechnik 1, Vemić 1, Lipiński 1, Tarasow 1, Peacock 1, Krikun 1,

[Ilość błędów własnych „innych”] – GKS 6 – BBTS 11
[MVP] – GKS 3 – Sobański 1, Butryn 1, Quiroga 1,

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Górak: Bardziej smutno było mi niż moim piłkarzom

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po szalonym meczu GieKSy z Cracovią podczas konferencji wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Dawid Kroczek.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Było to bardzo emocjonujące spotkanie, porywające wszystkich do bardzo dużych emocji. Zakończyło się niesamowitym happy endem dla nas, bo w momencie, w którym straciliśmy bramkę na 3:3, zrobiło się smutno na duszy, ale jak się okazuje, bardziej mi niż moim piłkarzom. Fenomenalnie wykorzystali ostatnią okazję, by zaatakować i zdobyli bramkę na 4:3. Graliśmy z szalenie mocną ofensywną Cracovią, wiedzieliśmy, że te trzydzieści strzelonych bramek to jest naprawdę ogromny potencjał. Radziliśmy sobie momentami bardzo dobrze, ale jednak Cracovia te trzy bramki strzeliła. Natomiast to, że my strzeliliśmy cztery, to znaczy, że bardzo dobrze się tutaj czujemy, bo z Puszczą strzeliliśmy jeszcze więcej – to tak humorystycznie i z przekąsem. Bardzo się cieszę, jestem szczęśliwy, zasłużone zwycięstwo GKS Katowice.

Po czwartej bramce z racji nagromadzonych emocji, zawodnicy do siebie ruszyli. Nie chciałem, żeby działo się tam coś niedobrego, więc postanowiłem wkroczyć do akcji. Chciałem odciągnąć moich zawodników od tego zamieszania, widząc, że sędzia techniczny zachowuje się biernie. Trzeba było wkroczyć i powiedzieć moim zawodnikom, żeby po prostu zakończyli taką niepotrzebną burzę. Z mojego punktu widzenia nic się nie wydarzyło i jestem zdumiony karą, która została na mnie nałożona przez sędziego technicznego. Dodatkowo na boisku widziałem trenera gospodarzy, więc tym bardziej jestem zdziwiony.

Wiem, że kierownik będzie sprawę rozpatrywał z sędzią techniczną, by opowiedział zdarzenie swoimi oczami. Moje zdanie jest bezwarunkowe – nie używałem wulgarnych słów, nie byłem agresywny, działałem w dobrej wierze. Nie popełniłem żadnego przewinienia.

Jaki był plan na mecz?

Zdecydowanie postanowiliśmy atakować bardzo wysoko. Wiedzieliśmy, że w niskiej obronie możemy mieć problemy. Chcieliśmy uważać na fazy przejściowe Cracovii, trójka zawodników atakująca jest bardzo mocna. Plan polegał na tym, by wykorzystać słabsze rzeczy Cracovii, ale to już zostawiamy dla siebie. Szukaliśmy tych miejsc, by te bramki strzelać. Nie chodziło o to, by szukać okazji z kontrataku, tylko by grać swoją piłkę.

W tym momencie, kiedy prowadzimy 3:1, powinniśmy podwyższyć wynik i tyle w temacie. Cracovia potem atakowała bardzo mocno, chciała odrobić wynik, grając u siebie. To jest taki moment, kiedy trudności jest więcej. Dziś troszeczkę młodzieży na ławce, pięciu zawodników, których zostawiłem w Katowicach, wyszliby w tym spotkaniu. Nie ma co mówić, bo zmiennicy spisywali się bardzo dobrze. Cracovia nas trochę zepchnęła, ale należy wytłumaczyć zawodników siłą ofensywną Cracovii.

GKS inteligentnie zarządzał przerwami w grze.

Ja nie miałem takiego odczucia, że ten czas jest zabierany. Taki moment, kiedy zawodnik chce uspokoić zachowania, nie należy się zbytnio spieszyć, pośpiech jest niekiedy niedobry. Sędzia nikogo nie ukarał za grę na czas, wydaje mi się, że kibice domagali się, by grać szybciej, ale to nie było naszą ideą.

O urazach.

Martwi każdy uraz, teraz chodzi o rozmiar urazu Zrelaka. Mogą być zerwane więzadła, w tym momencie pojechał do szpitala i jest badany, bardziej martwi mnie zdrowie, a nie, która to kontuzja. Sport ma to do siebie, że zawodnicy ulegają kontuzją. Staramy się jak najlepiej, by zawodnicy byli przygotowani. Wydaje mi się, że Grzesiek Rogala wróci w następnym spotkaniu. 

O Maku.

Nawet kiedy kontraktowaliśmy Bartka Nowaka, wiedziałem, że potrzebny mi jest zawodnik z podobnymi rzeczami. W razie awarii, żeby był, byłem pewny, że Mateusz ma takie inklinacje, gra podobnie. Jest nieszablonowy, o elegancji i wysokiej intensywności. Jest szalenie pożyteczny. Na razie po powrocie do Ekstraklasy nie układa mu się tak, jakby sobie tego życzył. Dzisiaj wykorzystał swoją szansę, jestem niezmiernie szczęśliwy. Mateusz to profesjonalista.

Drugi mecz Galana na lewym wahadle, choć to nie jest jego nominalna pozycja. Jest pan z niego zadowolony?

Borja nie spędza na tej pozycji dużo czasu. Z Koroną grał bardzo dobrze, dzisiaj miał po swojej stronie kapitalnego piłkarza. Radził sobie, ale parę pojedynków przegrał. Globalnie jestem zadowolony, bo wiedziałem, jaka dla niego będzie skala trudności. Szacunek, bo radził sobie bardzo dobrze.

Która bramka się panu bardziej podobała w wykonaniu Adriana Błąda – w Gdyni czy dzisiejsza?

Ja czekam na następne (śmiech). Adrian jest zawodnikiem doświadczonym, o olbrzymich perypetiach, nasza droga jest piękną historią. Każdy moment, w którym się tak cieszy i strzela taką bramką, jest dla mnie niesamowity.

O przerwach na reprezentacje.

Wiemy, jakie są terminy przerwy reprezentacyjnej. Nie szukałem w ostatnich wynikach kryzysu, graliśmy bardzo dobrze w Warszawie i z Koroną. Sknociliśmy puchar, chcieliśmy w nim być, bardzo nam z tym źle. Ja kryzysu nie widziałem. My bardzo szybko potrafimy mówić o kryzysie, a niekiedy to po prostu nieprawda. Trzeba być cierpliwym.


Dawid Kroczek (trener Cracovii):
Nikt z nas nie jest usatysfakcjonowany wynikiem. Jeżeli strzelamy trzy bramki i przegrywamy mecz, to musimy się zastanowić nad wieloma rzeczami. Pozytywne jest to, że przegrywając, po raz kolejny doprowadzamy do wyrównania w ostatniej minucie meczu i to jest plus, ale ilość błędów, które popełniliśmy – indywidualnych i formacyjnych, doprowadziły do tego, że przegraliśmy mecz. Nie możemy mówić, że wszystko jest bardzo dobrze, bo straciliśmy jeden lub trzy punkty Jesteśmy w stanie grać na takim poziomie, żeby czegoś takiego uniknąć. To lekcja dla nas, co należy poprawić, aby w czołówce tabeli się utrzymać. Musimy być zespołem bardziej kompleksowym, czyli nie tylko dobrze atakować, ale też bronić.

Kontynuuj czytanie

Stadion

Trzy lata wielkich zmian

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kolejnego tekstu o Nowej Bukowej, który przygotował dla Was Matma85. Nie zabraknie ciekawych informacji, a całość została okraszona wieloma zdjęciami. Przeczytajcie (i zobaczcie), jak wiele zmieniło się przez ostatnie trzy lata. Oddajemy głos autorowi.

W połowie października 2024 roku minęły dokładnie trzy lata od bardzo ważnego momentu w historii GKS Katowice – wbicia pierwszej łopaty pod budowę nowego domu. W uroczystości uczestniczyli: Prezydent Miasta Katowice Marcin Krupa, Prezes zarządu Grupy NDI Małgorzata Winiarek-Gajewsk oraz Prezes Zarządu Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” Piotr Koszecki. Po 36 miesiącach w miejscu, które klasyfikowane było jako grunty pod wodami stojącymi, nieużytkami rolnymi, a w mniejszym stopniu pastwiskami oraz gruntami zadrzewionymi, została rozłożona pierwsza rolka murawy, co pokazuje, jak diametralnie zmieniło się to miejsce.

Ostatnie miesiące prac przy obiekcie to przede wszystkim gigantyczny wzrost zainteresowania kibiców, ciekawych jak prezentuje się nasz nowy obiekt, którego budowa już się zakończyła i który już niedługo, będzie gościł ponad 15 tysięcy fanów.

Dosyć istotne i co można podkreślić to samo miejsce, w którym powstał stadion. Lokalizacja bardzo wyraźnie nawiązuje do górniczej historii i charakteru klubu. Dlaczego? Może warto przytoczyć kilka faktów na temat tego terenu, na którym GieKSa już za moment będzie gospodarzem.

Nowy stadion znajduje się na terenie Załęskiej Hałdy, tuż przy autostradzie A4, która niewątpliwie dodaje atrakcyjności tej lokalizacji. Lokalizacji, która ma bardzo bogatą historię przemysłową. Na przełomie XIX i XX wieku w tym miejscu zlokalizowana była huta o nazwie Joanna, która eksploatowała glin ceramiczny metodą odkrywkową. Znajdowały się tu budynki huty oraz składowisko odpadów pohutniczych. W późniejszym czasie rozpoczęto w tym miejscu wieloletnią eksploatację, w pokładach na różnych głębokościach, złoża węgla kamiennego. Płytka eksploatacja prowadzona była w latach… 1865-1867 przez dawne kopalnie Charlotte i Wiktor, czyli poprzedniczki KWK „Wujek”.

Przykładowa mapa pokładu KWK Wujek z naniesionym obrysem inwestycji. GIG

Co wynika z wielu dostępnych map, część północna naszego nowego obiektu znajduje się na terenie dawnej huty, pod którym nie prowadzono eksploatacji węgla. Natomiast część południowa stadionu, w tym trybuna dopingowa Blaszok, znajduje się na terenie eksploatacji węgla w kilku pokładach. Były tutaj zarówno dukle jak i szyby wydobywcze – naliczono 16 wyrobisk o głębokości od kilku do dwudziestu kilku metrów. Można śmiało przypuszczać, że Skarbnik, który kiedyś ostrzegał górników, a teraz jest na emeryturze, będzie miał na mecze GieKSy jakieś tajemne, ukryte wejście.

Załęska Hałda, dzięki okolicznym lasom, od zawsze charakteryzowała się znacznym zazielenieniem. Pomimo tak dużej inwestycji, teren nadal pozostanie w zdecydowanej większości „zielony”. Podczas ostatnich trzech lat otoczenie diametralnie się zmieniło, co najlepiej pokażą poniższe fotografie.

Źródło: @zakaz_filmowania kanał YouTube / Matma85

Źródło: @zakaz_filmowania kanał YouTube / Matma85

Źródło: @zakaz_filmowania kanał YouTube / Matma85

Pierwszy rok od uroczystego wbicia pierwszej łopaty to były głównie roboty ziemne, wycinka drzew, budowa zbiorników retencyjnych, odwierty, wykonanie sieci kanalizacyjnej, części fundamentów. Pod koniec 2022 roku, spod leżącego wszędzie śniegu, pojawiły się pierwsze elementy kubatury stadionu miejskiego. Konkretnie 3-kondygnacyjne klatki schodowe hali sportowej. W pierwszych cieplejszych dniach 2023 roku obiekt prezentował się następująco.

Źródło: K.Kalkowski

Od tego momentu prace nabrały prędkości, a dzięki bardzo dobremu zarządzaniu przez wykonawcę dostawami elementów żelbetowych – montaż przebiegał bardzo sprawnie. W maju pojawiły się pierwsze konstrukcje stalowych kratownic dachu nad trybunami stadionu piłkarskiego, a dokładnie 29 czerwca 2023 roku uroczyście została zawieszona wiecha na jej konstrukcji.

Jak wiele zmieniło się w krótkim czasie, pokazują kompilacje fotografii:

Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85

Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85

Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85

Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85

Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85

31 października 2024 roku oficjalnie wykonawca (firma NDI_ zakończył prace budowlane na obiekcie i od 1 listopada trwają odbiory. Obiekt w ostatnim dniu października posiadał już bramki, siatki, a nawet namalowane linie na murawie.

Foto. Matma85

Foto. Matma85

Foto. Matma85

Foto. Matma85

Mamy teraz głęboką nadzieję, że odbiory odbędą się beż żadnych przeszkód i z początkiem rundy wiosennej spotkamy się przy sztucznym świetle na meczu otwarcia stadionu, na który czekaliśmy tak długo. Stadionu, który da nam wielkie perspektywy.

Foto. Matma85

Foto. Matma85

Matma85

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

zMAKomity mecz!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W sobotnie popołudnie zmierzyliśmy się z Cracovią. Z okazji Święta Niepodległości w okolicach stadionu żołnierze Wojska Polskiego prezentowali swój sprzęt oraz częstowali grochówką. Przed wejściem zawodników na murawę żołnierze wnieśli 80-metrową flagę Polski oraz został odśpiewany hymn.

Mecz rozpoczęła Cracovia i od razu zepchnęła GieKSę do defensywy. W drugiej minucie wyszliśmy z defensywy i zapowiadała się dobra kontra, niestety Galan stracił piłkę i świetnym rajdem popisał się zawodnik Cracovii, ale podawał niecelnie i bezpańska piłka przecięła pole karne. Chwilę po wznowieniu gry znowu straciliśmy piłkę, co skutkowało dośrodkowaniem Kallmana, które zamieniło się po rykoszecie w strzał i Kudła z problemami złapał piłkę zmierzającą do bramki. W 7. minucie przeprowadziliśmy akcję, która skończyła się dośrodkowaniem, niestety całość była zbyt wolna i można było ją lepiej rozegrać. W 9. minucie Repka wypuścił Zrelaka, który chciał przejść na lewą nogę, ale obrońca zdążył wrócić i wygarnął mu piłkę. W 13. minucie gracz przeciwników zagrał ręką na 35. metrze i wykonaliśmy rzut wolny. Po dośrodkowaniu Cracovia ponownie faulowała tuż polem karnym. Do piłki podszedł Mak, który najpierw uderzył w mur, ale jego dobitka z woleja wpadła do siatki. Po bramce mieliśmy dużo gry w środku pola, w której to GieKSa częściej utrzymywała się przy piłce. W 20. minucie Kallman wykonał centrostrzał po ziemi na krótki słupek Kudły, z którym ten sobie bez problemu poradził. W 23. minucie Zrelak dostał prezent od bramkarza i od razu uderzył na praktycznie odsłoniętą bramkę, niestety źle trafił w piłkę i przy okazji nabawił się kontuzji. Został zniesiony na noszach, a zastąpił go Bergier. Cracovia po chwilowej przerwie w grze ruszyła do ataku. W jednym z nich Sokołowski, walcząc o piłkę, upadł w polu karnym, ale jedyne, co otrzymał, to żółtą kartkę za symulowanie. W 32. minucie Hasić posłał z rzutu wolnego wysoką piłkę na długi słupek i kolejny raz Kudła pewnie ją złapał, a przy okazji był faulowany. W 33. minucie Mak wykonał rajd lewą stroną i dośrodkowywał do Błąda, ale obrońca go ubiegł. W 39. minucie Błąd zagrał do Maka, a ten w sytuacji sam na sam obiegł bramkarza i strzelił do pustej bramki. W 44. minucie błąd w przyjęciu piłki przez Jędrycha, który mógł skończyć się stratą piłki na rzecz Kalmana. Nasz obrońca ratował się podaniem czubkiem buta do Klemenza, przy okazji trafiając w nogę Kallmana. Stadion domagał się faulu, ale sędzia puścił grę dalej. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się dwubramkowym prowadzeniem, piłka po dośrodkowaniu odbiła się od pleców naszego zawodnika i trafiła pod nogi Maigaarda, który strzelił sprzed pola karnego. Po drodze futbolówka odbiła się od Repki i kompletnie zmyliła Kudłę. Na przerwę zeszliśmy z wynikiem 2:1 dla GieKSy.

Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy straciliśmy piłkę. W 49. minucie Bergier strzelił wysoki nad bramką. Chwilę później dostaliśmy dwie żółte kartki: Klemenz (za faul taktyczny) i Bergier (za przeszkadzanie i opóźnienie gry). Cracovia wyszła na drugą połowę bardzo zmotywowana. Około 54. minuty GieKSa zaczęła dłużej utrzymywać się przy piłce, aczkolwiek nie wynikały z tego żadne konkrety w postaci okazji bramkowych. W 59. minucie Kowalczyk przeciął dośrodkowanie tak niefortunnie, że piłka spadła pod nogi Hasicia, a ten niecelnie strzelił z półwoleja nad bramką. W 62. minucie Adrian Błąd popisał się przepięknym strzałem z około 25 metrów, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki. Po golu GieKSa miała kolejną okazję. Mak, po świetnym zwodzie, trafił w słupek, a Bergier dobijając z kilku metrów, trafił wprost w Ravasa. Po tej akcji Cracovia zaczęła dochodzić do głosu i Kudła z trudem obronił strzał po ziemi Hasicia. W 70. minucie padła kolejna piękna bramka, niestety tym razem dla rywali – z dystansu trafił Maigaard. Sędzia sprawdzał jeszcze sytuację z wozem VAR, bo domagaliśmy się odgwizdania faulu na Bergierze, ale ostatecznie bramka została uznana. Od drugiej bramki mecz przyspieszył. Cracovia atakowała, a GieKSa próbowała sił w kontrach. W 81. minucie Mak dostał żółtą kartkę za przeszkadzaniu w rozpoczęciu gry. W 83. minucie Mak zszedł z boiska, a w jego miejsce pojawił się Milewski. Po zmianie Galan próbował rozegrać piłkę i posłał ją prosto pod nogi piłkarza z Cracovii, ten chciał wypuścić Hasicia, ale za mocno podał i piłka znalazła się na aucie bramkowym. Chwilę później Cracovia miała kolejne dośrodkowanie, ale piłkę złapał nasz bramkarz. W 88. minucie znowu Kudła piękną paradą uratował GieKSę przed utratą bramki. Niestety w doliczonym czasie gry Kallman strzelił z główki i wyrównał stan rywalizacji. Cracovia próbowała jeszcze zaatakować, nasi piłkarze szanowali piłkę, ale ostatnie słowo należało do GieKSy. Wasielewski zatańczył z piłką na boku pola karnego, wrzucił ją na głowę Kowalczyka, a ten przedłużył do Milewskiego, który z bliskiej odległości nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Po bramce doszło do zamieszania, zawodnicy obu drużyn zaczęli się przepychać, a na boisko wbiegł trener Rafał Górak. Po tej sytuacji sędzia dał cztery żółte kartki, a czerwoną obejrzał… nasz szkoleniowiec. Chwilę później arbiter zakończył spotkanie – po szalonym meczu GieKSa wygrała 4:3 w Krakowie!

9.11.2024, Kraków
Cracovia – GKS Katowice 3:4 (1:2)
Bramki: Maigaard (45, 70), Kallman (90) – Mak (15, 39), Błąd (62), Milewski (90).
Cracovia Kraków: Ravas – Jugas (71. Al-Ammari), Hoskonen, Skovgaard, Kakabadze, Sokołowski (81. Bochnak), Maigaard, Olafson (71. Biedrzycki), Hasić, Kallman, Rózga (60. Van Buren).
GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Klemenz, Czerwiński, Galan (90. Marzec)  – Błąd, Kowalczyk, Repka, Mak (83. Milewski) – Zrelak (27. Bergier).
Żółte kartki: Sokołowski, Ravas, Hoskonen, Al-Ammari – Klemenz, Bergier, Mak, Błąd.
Sędzia: Damian Sylwestrzak.
Widzów: 10679 (0 kibiców GieKSy – zamknięty sektor gości).

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga