Dołącz do nas

SK 1964

Poszukujemy przewoźników

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” poszukuje przewoźników chętnych do jeżdżenia z kibicami GieKSy podczas zbliżającego się sezonu. Interesują nas zarówno autokary, jak i busiki. Prosimy o podawanie w zgłoszeniach numeru telefonu do właściciela, krótki opis floty, liczbę miejsc oraz cenę. Prosimy jedynie o sprawdzone namiary, czyli takich przewoźników którzy wiedzą że wyjazdy kibicowskie nie są szkolną wycieczką. Liczymy na aktywność kibiców GieKSy w poszukiwaniach – większa ilość przewoźników powinna pozytywnie wpłynąć na cenę wyjazdów. Zgłaszać można się między innymi poprzez formularz kontaktowy na naszej stronie internetowej.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

30 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

30 komentarzy

  1. Avatar photo

    BMG

    16 lipca 2012 at 21:18

    Na którą ligę te wyjazdy będą?

  2. Avatar photo

    GieKSiarz

    16 lipca 2012 at 22:18

    logiczne że na PIERWSZĄ !!

    chyba że podoba Ci się pomysł fuzji….

  3. Avatar photo

    Wodogłowiec

    16 lipca 2012 at 22:42

    gdzie chcecie jeździc tymi busikami do krakowa? kurwa mac

  4. Avatar photo

    ŁYSY

    16 lipca 2012 at 23:00

    Busami pod dom Króla,jesli prawda jest to co piszą 🙁

  5. Avatar photo

    Arcymon

    16 lipca 2012 at 23:44

    Pewnie że na ekstraklasę tylko nie wiadomo czy do Grodziska, Warszawy, Krakowa czy do Suwałk: http://zeszlami.pl/pokaz/423/koncept-jozefa-wojciechowskiego.html
    :DDD

  6. Avatar photo

    Damian

    16 lipca 2012 at 23:46

    Tylko GieKSa przy zielonej trawie e nie przy zielonym stoliku!!!!!!!
    Nigdy nie zaakceptuje tej fuzji.

  7. Avatar photo

    MARTIN

    16 lipca 2012 at 23:55

    Nie ma mowy że podje na tą Ekstraklase!! To nie będzie nasz GKS!

  8. Avatar photo

    KARTAMAN

    17 lipca 2012 at 00:06

    KOLEJNI ŚMIESZNI SIĘ ZNALEŹLI! NA CO CHCECIE JEŹDZIĆ? MOŻE W PRAYSZŁYM SEZONIE POJEŹDZIMY NA LEGŁĄ? PFF! PRECZ Z OKUPANTEM!

  9. Avatar photo

    Centrum

    17 lipca 2012 at 01:44

    Co kurwa nie bd jezdzic jak bedziecie to nie bd Nasza Gieksa ale pokazmy ze kibice nie upadli tylko klub! pierdolenie wszyscy do krakowa i bluzgac huji zlodzieji!! Pomyslcie !! tu trzeba sie utorzsamiac jako gieksa a nie ze jedziemy na kp katowice i inne wynalazki tylko Reprezentowac Giekse!!! kurwa mac!

  10. Avatar photo

    AS

    17 lipca 2012 at 02:10

    Jo do zodnego Krakowa nie byda jezdził ani sosnowsia na te KP, dejcie se pokój. To jest całkiem nowy twór-klub. Nie jestem sprzedajna kurwa. Jestem kibicem GKS Katowice od 85 roku i bede zawsze tam gdzie Nasza GieKSa gra, choby to było w B-klasie

  11. Avatar photo

    BMG

    17 lipca 2012 at 08:15

    GieKSiarz weź mnie nie obrażaj.
    Oby było tak jak mówisz, że SK ma plan. Choć osobiście już w nic nie wierzę…
    Żadnej fuzji qrwa, zacznę na ruch jeździć jak Boga Kocham jeśli do tego dojdzie.

  12. Avatar photo

    krokiet

    17 lipca 2012 at 12:03

    zalosni jestescie… chcecie jezdzic na to gowno !!?? TO NIE JEST GIEKSA ZA KTORA DARLISMY MORDY ILE BYLO SIL I ZA KTORA SIE JEZDZILO NA KONIEC POLSKI ZEBY DOPINGOWAC !!!! PIERDOLE TO KP !!! JEZDZILEM OD 12 LAT !!! JAK GIEKSA ZACZNIE OD 4 LIGI ZACZNE JEZDZIC ZNOWU A NA TO GOWNO NIE MAM ZAMIARU !! SPRZEDALISCIE SIE TAK JAK ZARZAD !!!!

  13. Avatar photo

    Wlodek

    17 lipca 2012 at 12:13

    zgadzam sie z krokietem tez pierdole takie gowno ale zaraz to przeciez logiczne prawda???
    nie zamierzacie chyba dopingowac kp katowice ???
    INO GieKSa !!!

  14. Avatar photo

    Hank

    17 lipca 2012 at 12:56

    Panowie jeżeli to jest prawda to czy jest organizowany jakiś protest/manifestacja w centrum Katowic pod UM? Uważam, że powinna byc jakaś reakcja na to. No i bojkot KP. Zdaję sobie sprawę, że praktycznie nic nie można zrobić w tej sprawie więcej. Według gazety za 2 miesiące ma być z powrotem GKS Katowice, więc trzeba jakoś reagować na to. Trzymcie sie

  15. Avatar photo

    do bmg

    17 lipca 2012 at 13:50

    „zacznę na ruch jeździć jak Boga Kocham jeśli do tego dojdzie” to spierdalaj do nich smrodzie, a my nawet jak bedize trzeba to od B-klasy zaczniemy

  16. Avatar photo

    Romuald (ten Piękny)

    17 lipca 2012 at 14:12

    WYCOFAĆ OGŁOSZENIE!!! NIKT NIGDZIE NIE POJEDZIE NA ŻADEN MECZ TEGO GÓW..A!!!!

  17. Avatar photo

    AS

    17 lipca 2012 at 14:26

    Ludzie którzy pójdą na taki mecz nie mają sie co nazywać kibicami GieKSy

  18. Avatar photo

    Centrum

    17 lipca 2012 at 14:42

    Pierdolenie,zobaczymy co zrobia wazniejsi ludzie z Kibicow GiekSy moze jakis bunt lub Rozjebanie tego klubu poprzez kibicow !

  19. Avatar photo

    worriorek

    17 lipca 2012 at 15:54

    W dupie mam te wyjazdy zadne KPkatowice trzeba isc pod ratusz by Uszok rozpierdolil te towarzystwo

  20. Avatar photo

    Pietja

    17 lipca 2012 at 15:59

    Już nic zdołacie zdziałać. Wasz właściciel kupił Wasz klub za 5mln srebników. Tyle jest warta Wasza tradycja i honor klubu… Przykre… Ten twór zleci po sezonie. Powinniście zrobić protest 2 miesiące temu, tak jak to zrobiła Pogoń i Śląsk. Nie może tak być, że każdy kupuje sobie licencję w ekstaklasie, to jest po prostu chore jak cała nasza piłka i ten PZPN… Skończycie jak Polonia w IV lidze i zaczniecie wszystko od początku.

    DISKOPOLO => KATOPOLO – i to nie jest śmieszne…

    Łączę się z Wami w bólu…

    Kibic Legii

  21. Avatar photo

    worriorek

    17 lipca 2012 at 16:14

    Chodza na Gieksa 40 lot za bajtla jak trzymol jeszcze Czaja .Trzeba bojkotowac ten sztuczny stwor,niech sie Krol som kibicuje KP KATOWICE. TO NIEJEST NASZA DRUZYNA WOLA CHODZIC NA A LUB B KLASA GRUNT ZEBY TO BYLA NASZA KOCHANO GIEKSA.CO NATO PREZYDENT MIASTA KATOWICE .GDZIE JEST NASZE HASLO . KATOWICE GRAMY FER PLAY.CZY ZNOW MOMY SIE WSTYDZIC ,ZA JAKIS GAMONI .JO W KAZDYM RAZIE NIEMOM ZAMIARU NIKAJ JEZDZIC . MOMY SWOJ STADION .MOM NADZIEJA ZE REZERWY NIEZMIENIOM NAZWY ,I IM BYDA KIBICOWOL JAK BYDZIE NASZA GIEKSA .KROL WEZ SWE ZABAWKI ISWYCH PRZYDUPASOW I WYNOS SIE Z GIEKSY GODO CI TO STARY CHOP

  22. Avatar photo

    Pszczyna

    17 lipca 2012 at 19:01

    najgorsze je to ze smrody a przedewszystkim zabole cieszom sie z upadku klubu bo kibice pojdom za ich klubym,nigdy nie pojda na inny klub,jo jezdza na Banik i chuj

  23. Avatar photo

    Robert

    17 lipca 2012 at 20:11

    a co ma UM do tego że prywatny koleś kupił inny klub i jego licencje??? Popukajcie sie w łeb. GKS to nie miejski klub tylko tego kto daje kase. A ja jako podatnik i nie kibic nie życzę sobie żeby z min moich podatków sponsorowano kopaczy.

  24. Avatar photo

    Robert

    17 lipca 2012 at 20:14

    a i jeszcze jedno. Jak komuś nie pasi to niech na smrodów jeździ. Bo pewien czas temu widziałem jakiegoś kolesia z młyna co sie ze śmierdzielami zwąchał a w młynie na nich nadawał.

  25. Avatar photo

    dd

    17 lipca 2012 at 20:39

    na ekstraklase

  26. Avatar photo

    Luke Skywalker

    17 lipca 2012 at 22:30

    Pietja co Ty dupisz człowieku ?! Nie wiem czy masz problemy z logicznym myśleniem ale król kupił Polonie za 5 mln, a nie GieKSe !!!
    Nasze barwy i nasza tradycja jest BEZCENNA!
    A jako Legionista chyba powinieneś wiedzieć co znaczy walka z pojebanymi biznesmenami chcącymi bawić się w piłke…
    INO GieKSa! Nawet w IV lidze wolę żebyśmy grali niż sprzedać się jak Polonia 4 lata temu! I teraz dostali po mordzie.. zamiast extra mają IV lige.

  27. Avatar photo

    gks

    17 lipca 2012 at 22:35

    Albo na 1-szo liga abo dupa.. bojkot tego ekstraklasowego tworu!! GKS to mo być klub z zasadami a nie PRZEKRĘTAMI!!!

  28. Avatar photo

    Luke Skywalker

    17 lipca 2012 at 22:35

    a ty robert jak ci cos nie pasuje do wypierdalaj do Chorzowa!
    Katowice to miasto GieKSy czy ci sie to podoba czy nie i miasto powinno dbać o swoją najlepszą szansę na promocje poprzez GieKSe.

  29. Avatar photo

    Mietek

    18 lipca 2012 at 06:15

    Jaka GieKsa, hehehe teraz to klub piłkarski Katowice Panowie i Panie.

  30. Avatar photo

    waszsąsiad

    18 lipca 2012 at 17:36

    Jo wiyrza i wspumnicie moja słowa że kiydyś znów Katowice bydom cołkie Niybieskie. pyRsk 🙂

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice Piłka nożna

Radomiak Radom kibicowsko

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Warchoły, bo tak potocznie nazywa się kibiców Radomiaka Radom, są naprawdę starą i solidną ekipą kibicowską na piłkarskiej mapie Polski. Ich wizerunkowy problem polegał na tym, że nie grali 36 lat w Ekstraklasie, więc nie było za bardzo możliwości, by o nich usłyszeć. W latach 90., kiedy kształtowały się wszystkie chuligańskie składy, Zieloni grali na poziomie obecnej II i III ligi, siejąc spustoszenie po okolicznych miejscowościach.

Ich żywot na trybunach zapoczątkował się pod koniec lat 70., a na dobre weszli w kibicowską mapę Polski w latach 80. Od zawsze byli pozytywni nastawieni do Legii Warszawa, natomiast wzajemna nienawiść między miastami Kielce – Radom, sprawiła, że z Koroniarzami mają do dziś największą kosę.

W sezonie 1984/1985, który był ich wtedy jednosezonowym epizodem, a my graliśmy ze sobą ostatni raz, zawarli zgodę z Legią, jadąc do stolicy w 1000 głów. Przyjaźń ta nie przetrwała ze względu na ostatnią kolejkę sezonu, w której Legia zremisowała  z Pogonią Szczecin, przez co Portowcy utrzymali się w elicie, zaś Warchoły spadli z ligi.

W 1994 roku była ponowna próba nawiązania sztamy z Legią, jednak kością niezgody była Pogoń, z którą Legioniści kilka miesięcy wcześniej odnowili zgodę i fani z Radomia mieli w pamięci, przez kogo spadli z ligi, więc temat poszedł w zapomnienie.

Przez cały kolejny okres kibicowski fani Radomiaka związali się jedynie układem chuligańskim z GKS-em Bełchatów i Stalą Rzeszów, ale czas zweryfikował, że do siebie nie pasowali i relacje zostały zakończone. Okres bycia osamotnioną ekipą nie oznaczał, że stali w miejscu. Klub się piął w górę i grali na zapleczu Ekstraklasy, a dzięki temu, że polska scena kibicowska się mocno rozwijała, to dorobili się solidnych fan clubów takich ekip jak: Polonia Iłża, Proch Pionki czy Szydłowianka Szydłowiec (wszystkie już wymarły), które w swoim „primie” mocno się udzielały w regionie i trwała ciekawa regionalna rywalizacja z koalicją Broni Radom i Powiślanki Lipsko.

Odnośnie do derbowego rywala – Chłopców z placu Broni, którzy w latach 90. mieli naprawdę solidną bandę i dobrze funkcjonowali. W 2004 roku było apogeum wyjaśnienia kto „nosi spodnie” w mieście. Podczas derbów Broń – Radomiak, Zieloni wjechali na stadion gospodarzy i zajęli ich młyn, śpiewając: „Nie ma już Broni, w Radomiu nie ma już Broni”. Na uratowanie honoru gospodarzy wybiegła garstka kibiców Broni na przegrane starcie, ale było już po wszystkim. Po tym meczu ówczesna zgoda Broni – Hutnik Kraków podziękował im za przyjaźń.

Wiosną 2016 roku Radomiak zawarł układ chuligański z warszawską Legią, a finałem był mecz Radomiak – Siarka Tarnobrzeg jesienią 2017 roku, gdzie ogłoszono kibicowskiej Polsce, że Radom i Warszawę łączy sztama.

Nasze relacje z Radomiakiem ciężko opisać… Ostatni mecz ligowy na Bukowej graliśmy w październiku 1984 roku, czyli chwilę po tym jak Blaszok został oddany do użytku. Wtedy „luksusowa” trybuna i nikt nie zakładał, że będzie to siedlisko jednych z najwierniejszych grup kibicowskich w Polsce, które wyznaczą standardy, czym jest niezłomność w walce o swój klub.

W maju 1996 roku podczas meczu z Legią Warszawa, kiedy dostaliśmy sromotne lanie 0:5, doszło do zakończenia zgody z Avią Świdnik, która przyjeżdżając, usłyszała, że nic już nas nie łączy i nieświadoma tego dnia ekipa Radomiaka zawitała „po zgodę”, ale nie znalazła uznania ani chętnych do przybicia tej relacji, mimo bycia goszczonym wielokrotnie w Katowicach.

Jesienią 1996 roku na Bukowej odbył się mecz reprezentacji Polski z Mołdawią, który wygraliśmy 2:1, a samo spotkanie miało historyczny moment na naszym obiekcie, gdyż został wprowadzony przepis, że na meczach reprezentacji mogą obowiązywać tylko i wyłącznie biało-czerwone barwy, do których oczywiście nie wszyscy się zastosowali. Na Blaszoku (przy pełnym stadionie) zasiadło mnóstwo ekip, ale to chuligani GieKSy byli w tym dniu gospodarzami swojej trybuny i widząc 50-osobową ekipę Radomiaka w sektorze A, stojącą razem ze Stomilem Olsztyn i Polonią Bydgoszcz, wpadli w nich, przez co doszło do mocnej awantury, zaś „goście” musieli zostać wyprowadzeni przez policję ze stadionu. Na „pożegnanie” nasi chuligani wybili szyby w ich autokarze i niemal go wywrócili.

Jesienią 2016 roku los skrzyżował nas w Pucharze Polski, ale wtedy Szaleńcy z Bukowej nie mogli zawitać z powodu „remontu sektora gości”, co w późniejszych latach stało się mottem działaczy z Radomia. Obecnie Radomiak posiada nowy obiekt, powstał sektor gości, ale… nikt na nim nie zasiada. Miasto jest specyficznie uzależnione politycznie od służb mundurowych, które skutecznie wpływają na działaczy, przez co fani Radomiaka na meczach domowych bawią się sami. Jedynie mecz zgodowy z Legią Warszawa ma inny charakter widowiska, przez wspólny doping na jednej trybunie.

Do zobaczenia na Bukowej, bo Warchoły pierwszy i ostatni raz usłyszą huk z Blaszoka!

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Ekstraklasa zawitała na Bukową

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Ekstraklasa znowu na Bukowej. Pierwszy mecz GieKSa niestety przegrała z Radomiakiem Radom. Zapraszamy do fotorelacji z tego spotkania.

Kontynuuj czytanie

Felietony Piłka nożna

Pierwsze śliwki – robaczywki

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

No i wielki mecz za nami. Doświadczyliśmy tego – niektórzy po raz pierwszy w życiu, inni po niemal jednej piątej wieku. Na Bukową zawitała ekstraklasa. Wspomniani w felietonie przedmeczowym Marcin Rosłoń i Kamil Kosowski musieli przeżyć niezły szok zasiadając na szczycie Trybuny Głównej, na miejscach prasowych. Obdrapanych z farby, z powiewem oldchoolu.

– To jest Bukowa, tu się żyje! – powiedział ten pierwszy na zakończenie transmisji Canal Plus, dając do zrozumienia, że poczuł ten już tak rzadki klimat dawnych czasów.

Morze ludzi na stadionie już długo przed meczem, ta żółta armia kibiców spragnionych wielkiego futbolu. Historia za chwilę miała dziać się na naszych oczach. Wielu kibiców spotykało dawno niewidziane twarze. Jak choćby autor tegoż felietonu, który mecz obserwował w towarzystwie swojego kolegi z podstawówki, z którym to przecież onegdaj na mecze ligowe się jeździło regularnie (pozdro Krzysiu!).

Piękna oprawa spotkania i mogliśmy grać. Niespotykane było to, że w początkowej fazie meczu nawet Główna stała, dopiero potem zaczęliśmy siadać. Czuć było, że to coś zupełnie innego niż te początki wszystkich poprzednich sezonów z 19 lat. No, może poza spotkaniem ze… Źródłem Kromołów w 2005 roku. Jakkolwiek by to dziwnie nie brzmiało, wtedy mieliśmy narodziny nowej GieKSy, które podczas tego czwartoligowego meczu zostały godnie uczczone.

Teraz to było ukoronowanie tego całego okresu i nagroda za te wszystkie lata. Będę utrzymywał, że wynik tego meczu miał drugorzędne znaczenie. Oczywiście punkty w lidze będą na pierwszy miejscu, ale ta inauguracja była po to, by ją po prostu przeżyć. Poczuć zapach ekstraklasy, poczuć klimat wielkiej piłki w Katowicach.

Dlatego apeluję o rozwagę przy ocenach za to spotkanie, bo czytając na forum wypowiedzi pomeczowe kibiców – oczy trochę więdły. Zasłużona krytyka po tym meczu – jak najbardziej, jednak defetystyczna narracja i rozprzestrzenianie widma bezdyskusyjnego spadku powodowała, że można było sobie zadać pytanie, czy niektórzy odnotowali w ogóle fakt awansu. Narracja ta niczym się bowiem nie różniła od wieloletnich na zapleczu elity. Można wręcz odnieść wrażenie, że choćbyśmy grali z Realem Madryt i przegrali np. 0:4, to psioczenie na tego czy tamtego, że się nie nadaje, że błędy trenera, byłoby wyraźne.

Nie chodzi o to, że chcę i zamierzam bronić kogokolwiek. Chodzi mi tylko o tę narrację. W meczu z Radomiakiem mieliśmy aspekty pozytywne i negatywne. I choć przed meczem mogliśmy oczekiwać wygranej z podobno zkryzysowanym Radomiakiem, to jednak ostatecznie – mimo przegranej – mecz ten pokazał, że z drużynami tego pokroju jesteśmy w stanie rywalizować.

Katowiczanie wykreowali sobie okazje bramkowe, stworzyli kilka dynamicznych, ciekawych akcji, a indywidualne wejście Rogali ze skrzydła było wręcz spektakularne. W drugiej połowie GKS zdominował Radomiak i przy odrobinie szczęścia mógł doprowadzić do wyrównania. Gra na czas rywali także dowodziła tego, że po prostu boją się o wynik. Choć i w ofensywie mogło być lepiej, to trzeba przyznać, że było całkiem nieźle.

Gorzej było z defensywą. Nasz zespół dawał się stłamsić i wepchnąć we własne pole karne, zawodnicy nie potrafili wybić piłki i zażegnać nawałnicy piłkarzy Baltazara. W zasadzie obie bramki padły po tego typu sytuacjach. Coraz bardziej pachniało bramką dla rywali, ten wskaźnik dochodził do czerwoności – aż następowało przesilenie – gol.

Nie chcę dywagować o personaliach, bo każdy widział, co się działo. Trener też starał się reagować (już w przerwie) i zapewne sam musi zobaczyć, kto się sprawdza na ekstraklasowym poziomie, a kto nie. Faktem jest, że na pierwszy mecz w ekstraklasie wyszliśmy tylko dwoma nowymi zawodnikami – Klemenzem i Galanem. No może trzema, bo Baranowicz był tak jakby nowy. Czy to była forma nagrody dla poszczególnych piłkarzy za awans – nie wiadomo. W kolejnych meczach jednak najprawdopodobniej proporcje nowych i starych zawodników będą już bardziej zbalansowane.

Widać było, że ekstraklasowe granie to inna para butów. W pierwszej połowie Radomiak pokazał ogranie, technicznie też byli niczego sobie. Trzeba się przystosować do nowych okoliczności. Pierwsza liga to był styl życia, Ekstraklasa też nim będzie – tylko innego rodzaju.

Nie ma co psioczyć, tylko zakasać rękawy i działać. Następne spotkanie gramy ze Stalą Mielec, rywalem wydaje się w naszym zasięgu. Ale to wszystko kwestia względna. Nie wiemy tak naprawdę, jaki poziom względem GKS mają rywale. Musimy więc organoleptycznie się o tym przekonać.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga