Dołącz do nas

Piłka nożna

Przegrana to jedną noga spadek

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Jutro w końcu ostatni mecz w tym roku. GKS Katowice zagra po raz drugi z rzędu z wiceliderem. Tym razem jednak nie będzie to ŁKS Łódź, a znajdująca się obecnie za plecami Rakowa Częstochowa – Sandecja Nowy Sącz.

Ciężki okres i prawdziwa droga po kłujących kamieniach za i przed trenerem Dariuszem Dudkiem i całym zespołem. Gra GieKSy nie daje powodów do optymizmu w kontekście zdobywania punktów potrzebnych do utrzymania. Zwycięstwo w Bielsku było efektem taktyki i masy szczęścia, ale zostało zweryfikowane fatalnym wynikiem w Tychach. Ze słabym w środę ŁKS, GieKSa nie potrafiła sobie stwarzać sytuacji, ale „jakoś” wepchnęła piłkę do bramki. I do 90. minuty wydawało się, że tylko pech może nam odebrać zwycięstwo, a ostatecznie skończyło się bardzo szczęśliwym remisem. I nadal trzeba powiedzieć, że każde trzy punkty w meczu jawić się będę jako olbrzymi sukces.

Sandecja jest na fali. Trzy ostatnie mecze, to trzy wygrane do zera – choć wszystkie u siebie. Wcześniejsze jednak trzy spotkania to był zaledwie jeden punkt. Ekipa z Nowego Sącza notuje więc lepsze i gorsze momenty. Całość składa się na to, że ekipa Tomasza Kafarskiego ma jeden punkt przewagi nad trzecim miejscem i bilans 10-7-3 (bramki: 23-12). Najlepszym strzelcem zespołu jest Maciej Małkowski, autor siedmiu bramek.

W zespole GKS Katowice z powodu kartek nie wystąpią Bartłomiej Poczobut i Adrian Frańczak.

W czwartej kolejce obecnego sezonu, GieKSa przegrała w Nowym Sączu 0:1 po bramce Mateusza Klichowicza.

Nowy rok katowiczanie spędzą w strefie spadkowej. A jednak mecz z Sandecją jest bardzo ważny w kontekście tego, ile będziemy mieli straty do bezpiecznego miejsca. W kontekście rozegranych już meczów tej kolejki, porażka (czy nawet remis) będą powodować, że jedną noga znajdziemy się w drugiej lidze. Na wiosnę tylko 13 spotkań…

Przewidywany skład na Sandecję:
Baran – Lisowski, Wawrzyniak, Remisz, Mączyński – Błąd, Kurowski, Łyszczarz, Piesio, Puchacz – Śpiączka

GKS Katowice – Sandecja Nowy Sącz, niedziela 2 grudnia 2018, godz. 16.00

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    miro

    2 grudnia 2018 at 12:28

    Liczę że będzie 2 liga! Dudek ty daremny pseudo trenerze w gejowskich rurkach

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga