Dołącz do nas

Piłka nożna

Redakcyjnym okiem na wesoło czyli P.S do P.s-ów cz.2

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przed wami ciąg dalszy naszych redakcyjnych wspomnień z wyjazdów. Mamy nadzieję, że ten mini-cykl przypadł wam do gustu. Jednocześnie zachęcamy was do wstąpienia do naszej redakcji, jeśli chcielibyście jeździć z nami na mecz czy też pisać newsy na stronie. Każdy na pewno znajdzie coś dla siebie.

Kluczbork – Na ten krótki wyjazd pojechał z nami Toczmek. Generalnie, jako kierowca spisuje się on bardzo dobrze. Nie inaczej było tym razem z tym, że Toczmek upodobał sobie zamiast autostrady drogę przez wszystkie okoliczne wsie i pola. Pytaliśmy ze dwa razy po drodze czy na pewno zna drogę i wie jak tam trafić.

Legnica – Długo zbieraliśmy się do tego wyjazdu, ale w końcu udało się nam znaleźć osobę, która nam pomoże. Był nią Dafcio, który, na codzień studiuje w Gorzowie i akurat był na święta w Katowicach. Po drodze mieliśmy, więc wysyp newsów, co tam ciekawego w Gorzowie się dzieje.

Zaskoczył nas nie pierwszy raz Tarasiewicz, trener Miedzi, który odmówił komentarza pomeczowego z uwagi na święta…. Jednym się to podobało innym nie. Po tylu latach nawet Shella taka wypowiedź zaskoczyła.

Nowy Sącz – Wracamy do Trochima : ) Przed meczem skontaktowaliśmy się z nim i przeprowadziliśmy krótką rozmowę o jego grze, celach itd. Po meczu do wypowiedzi poprosił go jeszcze Shellu i w ten oto sposób Trochim załatwił nam kilka newsów na stronie. Generalnie Trochim to bardzo sympatyczny człowiek i będziemy go miło wspominać, mając nadzieję, że może kiedyś jeszcze wróci do GieKSy. Po meczu w Nowym Sączu podszedł do całej naszej redakcji, przybił piątki a my życzyliśmy mu powodzenia.

Ciekawie było jeszcze przed meczem na stadionie gdzie trybuny są tak, blisko, że wychylając się z nich mogliśmy widzieć tunel i klubowe korytarze. Jako, że byliśmy wcześniej to mogliśmy zrobić nagrania wyjścia piłkarzy na murawę. Wszystko przygotowane, aparaty gotowe…. I dupa …. Nie przewidzieliśmy, że z tunelu wyjedzie jeszcze ten ochronny tunel na kółkach i nasze oscarowe ujęcia szlak trafił. W tym momencie stwierdziliśmy, że trzeba zakupić kijek do selfie.

Katowice – Wyjazd na B1 na mecz z Rozwojem. Mecz ten jak każdy na B1 bez historii, no może poza jedną. Było to pierwsze ligowe zwycięstwo GieKSy nad naszymi sąsiadami w lidze.

Olsztyn – Mocno żałowaliśmy, że ten mecz nie odbywa się jak rok temu w Ostródzie. Stadion Stomilu to chyba najgorszy stadion w I lidze. Szczerze powiedziawszy to jedna wielka ruina. Stanowiska dla dziennikarzy są jednak przyzwoite i szybko mogliśmy zająć się swoją pracą. Rozpraszali nas jednak trochę miejscowi dziennikarze, którzy jednym okiem oglądali piłkę na murawie a drugim transmisje z MŚ w hokeju na lodzie. Taki tam multitasking w wykonaniu Olsztynian.

Po meczu Shellu postanowił porozmawiać z Jarosławem Ratajczakiem, naszym byłym graczem. Jeśli go nie pamiętacie to nie musicie się martwić, zagrał, bowiem u nas tylko 45 minut za trenera Góraka i chyba tylko Shellu najbardziej o tym pamięta, bowiem sam Ratajczak w wypowiedzi stwierdził „O mnie to nikt w Katowicach nie pamięta”.

Bydgoszcz – Po tym meczu zapadła decyzja, na którą długo w redakcji debatowaliśmy- kupujemy piłkę na wyjazdy! Po 20 minutach od końca meczu mieliśmy stadion dla siebie. Siatki na bramkach, murawa dla nas, tylko zabrakło nam piłki do grania. Był pomysł by pożyczyć na chwilę od Mateusza Kuchty, który wracał z rozbiegania, ale postanowiliśmy nie robić mu problemu. Mateuszowi dziękujemy za grę w naszych barwach, bo tak trochę bez echa przeszedł jego powrót do Zabrza.

Widzimy się w lipcu na kibicowskim szlaku : )

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna kobiet

Mistrzowska galeria!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obejrzenia galerii z pogromu 7:2 Pogoni Tczew oraz świętowania drugiego tytułu mistrzowskiego przez GKS Katowice. 

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kolejna domowa wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. GieKSa wygrała z Cracovią 2:1 po bramkach Kuuska i Repki. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Felietony Piłka nożna

Post scriptum z wyjazdu do Kielc

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Za nami przedostatni wyjazd w tym sezonie, wiec czas na post scriptum z wyjazdu do stolicy województwa świętokrzyskiego.

  1. Na wyjazd do Kielc złożyliśmy cztery wnioski o akredytację i bez problemu zostały one przyznane. Madziara i Kazik na foto, a Shellu i ja na prasę.
  2. Niestety Shellu nie doszedł do siebie po ostatnich wojażach i w ostatniej chwili musiał zrezygnować z wyjazdu.
  3. Z racji poniedziałkowego terminu wszyscy byliśmy prosto po pracy i ostatecznie z Katowic ruszyliśmy chwilę po 15:00.
  4. Autostrada do bramek była mega zakorkowana, ponieważ są tam wieczne remonty, ale dalej jechało się już dużo lepiej i pod stadionem w Kielcach byliśmy godzinę przed meczem z jednym krótkim postojem.
  5. Początkowo nie dostaliśmy wjazdówki na stadion, ale postanowiłem spróbować. Do bramy wjazdowej zrobił się mały zator i Kazik kilkukrotnie powtórzył – „Zawróć i tak nas nie wpuszczą, innych też odsyłają”, ale ja chciałem spróbować.
    .
  6. Gdy wreszcie przyszła nasza kolej, aby tam podjechać, okazało się, że nie ma nas na liście („kto by się spodziewał ;)”), ale… pani tylko dopisała naszą rejestrację i zostaliśmy wpuszczeni.
  7. Razem z Madziarą udałem się po akredytacje, a Kazik odpalił drona, żeby polatać nad stadionem. Pod punktem odbiorów spotkaliśmy faceta, który chodził z mikrofonem i wydawał się na osobę znaną, ale nie wiedzieliśmy skąd.
  8. Dopiero po spotkaniu Kazik mnie uświadomił, że to jeden z uczestników „Gogglebox. Przed telewizorem” – osobiście rzadko oglądam telewizję i nie pokojarzyłem. A Kazik zbił z nim piątkę.
  9. Pod samochodem okazało się, że karta pamięci z kamery, która nagrywa doping, została w domu i zrobiło mi się ciepło. Na szczęście dron od Kazika ma taka samą i pojemność była akurat na mecz z kawałkiem.
    .
  10. Gdy ja już siedziałem na trybunie prasowej i ogarniałem relację tekstową na żywo, to zadzwoniła do mnie Magda z telefonu Kazika, że gdzieś zgubiła telefon. Myślała, że może został w aucie i chciałaby kluczyki. Ogólnie miałem sporo do przejścia, żeby zejść na dół, ale stadion Korony jest tak zaprojektowany, że parkingiem da się podejść w zasadzie pod trybunę, więc moje kluczyki poleciały w dół, bo jak wiadomo „w górę nie polecą”
  11. Telefon szybko się odnalazł, ale tym razem to Magda najadła się strachu, co zauważył nawet mijający ją trener Rafał Górak. W konsekwencji dostała nawet żółtą koszulkę, którą zawodnicy mieli na rozgrzewce, a którą chcieli uhonorować Mistrzostwo Polski kobiecej drużyny..
  12. Spotkanie było rozgrywane wieczorem przy 8 stopniach Celsjusza, ale było jakoś wyjątkowo zimno, a moje stwierdzenie do kolegi siedzącego obok, że „piździ jak w kieleckim – nie wzięło się z niczego” rozbawiło kilku lokalnych dziennikarzy.
  13. Kibice Korony bardzo fajnie bawili się w młynie z wykorzystaniem szalików. Najpierw wszyscy przekręcali je w lewo następnie w prawo, a chwilę później zwijali je w kulkę i wypuszczali z rąk, odliczając od dziesięciu..
  14. Nasi kibice jak zawsze zaprezentowali się bardzo dobrze nie tylko wizualnie, ale tez wokalnie, co już w tym sezonie było podkreślane niejednokrotnie i to przez różne ekipy z całej Polski..
  15. Spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli, a Dawid Błanik powtórzył wyczyn z meczu przy Bukowej i w końcówce spotkania zagwarantował Koronie komplet punktów.
  16. Konferencja przebiegła sprawnie, a Shellu z domu ogarniał relację meczową. Wystarczyło mu tylko nagranie z konferencji, więc w drogę powrotną ruszyliśmy stosunkowo szybko.
  17. W domach byliśmy około północy.
  18. Został nam ostatni wyjazd, tym razem nad morze.
Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga