GKS grał jak grał przez większość meczu, ale końcówka to był majstersztyk. Zmasowane ataki, a przede wszystkim dwie kapitalne bramki, po przemyślanych akcjach i bardzo dobrych technicznie zagraniach. Błysnął Grzegorz Goncerz, który najpierw rozprowadził akcję bramkową, a przy drugiej świetnie ustawiał się w polu karnym i zaliczył asystę. Ale i akcja Rafała Pietrzaka, i rozprowadzenie Łukasza Pielorza oraz jego techniczny strzał, i szybkość Filipa Burkhardta, dzięki której zdjął piłkę z nogi zaskoczonemu obrońcy. Jedziemy po piłkarzach za słabe mecze, ale te dwie bramki były po prostu świetne.
1:1 Burkhardt (78)
Akcję rozprowadza Goncerz.
Obraca się z piłką i rusza do przodu.
Następuje bardzo dobre rozprowadzenie akcji na lewą stronę.
Piłkę przejmuje Pietrzak.
Bardzo dobrym zwodem nawija obrońcę.
I wbiega w szesnastkę. Z prawej strony kadru pojawia się Burkhardt.
Pietrzak oddaje strzał prawą nogą, a Burkhardt na szybkości podąża za można powiedzieć – tempem akcji i strzału.
Piłka gdzieś tam odbija się od rywala i mknie w okolice „piątki”. Tym razem wykrzykniki są pozytywne. Zobaczmy jaka jest odległość pomiędzy obrońcą, a nadbiegającym Burkhardtem.
Piłka zmierza prosto pod nogi obrońcy, ale…
…Burkhardt „bezczelnie” mu ją zabiera.
Mija bramkarza. Zabawny obrazek – Gonzo już się cieszy…
…a Bury dopełnia formalności.
1:2 Pielorz (86)
Akcje rozprowadza Pielorz. Na szybkości.
Nie oddaje jeszcze piłki, choć niepilnowany po prawym skrzydle biegnie Januszkiewicz.
Dopiero teraz podaje do Januszkiewicza. Zwróćmy uwagę od tej chwili na Gonza po lewej stronie kadru.
Gonzo w tej chwili zmienia kierunek biegu.
Pokazuje Januszkiewiczowi, gdzie chce piłkę.
I na ten moment uwolnił się od obrońcy.
Biegnie w okolicy szesnastki. Następuje podanie.
Pozory mylą. Wydaje się, że Gonzo ma dużo miejsca, ale po pierwsze podanie od Alexa było bardzo mocne, po drugie – zobaczmy, jak już agresywnie biegną do napastnika rywale.
Gonzo świetnie sobie poradził z tą presją. Przyjął trudną, choć bardzo dobrą piłkę i ze zwodem minął rywala.
Wycofuje do Pielorza.
Techniczny strzał.
I fantastyczny gol na 2:1.