Dołącz do nas

Piłka nożna

Z Rakowem po latach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Jutro GKS Katowice zmierzy się w wyjazdowym starciu z beniaminkiem pierwszej ligi – Rakowem Częstochowa. Będzie to starcie po latach, gdyż ostatni raz mierzyliśmy się z tym rywalem w sezonie 2006/07, czyli w czasie gry w trzeciej lidze.

Zespół Marka Papszuna spisuje się w tym sezonie ze zmiennym szczęściem. Rozpoczęli od porażki w doliczonym czasie gry w Puławach w Pucharze Polski. Raków przegrał 2:3, a oba gole dla częstochowian zdobył Adam Mesjasz. W pierwszej kolejce sezonu zespół zremisował u siebie z Miedzią Legnica 0:0, by w drugiej pokonać na wyjeździe Puszczę Niepołomice (dwa gole Jose Embalo oraz Andrzej Niewulis). Tydzień temu ekipa spod Jasnej Góry znów przegrała w samej końcówce – 0:1 z Chojniczanką.

O GKS Katowice napisaliśmy już wszystko. Zespół ma na koncie jeden punkt w trzech meczach i prezentuje się na boisku fatalnie. Z klubem rozstał się Dariusz Motała, co – jak pisaliśmy – świadczy o braku wiary w powodzenie tej misji. Na tę chwilę nie ma co myśleć o awansie, bo najważniejsze jest poukładanie tych klocków, żeby to wyglądało po prostu przyzwoicie. Na tę chwilę wyniki i gra wołają o pomstę do nieba i to Raków Częstochowa w tych okolicznościach jest faworytem tego spotkania.

Warto zwrócić uwagę na kilku zawodników w zespole gospodarzy sobotniego meczu. Występuje tam trzech byłych piłkarzy GKS – Rafał Figiel, który rozegrał komplet spotkań, ale w czasach gry w GKS nie zaistniał, choć miał 1-2 obiecujące mecze. Tomasz Wróbel natomiast w tym sezonie rozegrał tylko 85 minut, ale to zawodnik, który już po odejściu z Bukowej, strzelił nam dwukrotnie bramki w barwach Rozwoju Katowice. No i Igor Sapała, jeden z niewypałów transferowych poprzedniego sezonu.

Z innych zawodników bardzo doświadczony jest Adam Czerkas, który grał w ekstraklasie w barwach… Odry Wodzisław i ŁKS Łódź (ktoś to jeszcze pamięta?). Zaliczył także 3 występy w Queens Park Rangers. A wspomniany Jose Embalo to Portugalczyk – obieżyświat. Oprócz Portugalii grał na Cyprze, w Rumunii i na Islandii.

Ostatni raz – jak wspomniano – GKS zagrał z Rakowem w trzeciej lidze. Obie ekipy wówczas biły się o awans. W obu spotkaniach było 0:0, a pamięta je doskonale Piotr Malinowski, ówczesny wielki talent, który jednak nie uwidocznił się w ekstraklasie, choć oddać mu trzeba, że w Górniku i Podbeskidziu rozegrał 133 mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej.

GKS Katowice walczy o życie, bo każda utrata punktów w kolejnych spotkaniach pogrąża nie tylko tę drużynę, ale i cały klub. Na piłkarzach i trenerze spoczywa ogromna odpowiedzialność…

Raków Częstochowa – GKS Katowice, sobota 19 sierpnia 2017, godz. 17.00

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga