Dołącz do nas

Piłka nożna

Zapowiedź 14. kolejki

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Meteorolodzy straszą swoimi prognozami, więc 14. kolejka na zapleczu ekstraklasy, być może odbędzie się w zimowej aurze. W tygodniu zmienił się nam wicelider, gdyż- Nieciecza pokonała – Cracovię. Bardzo ciekawie zapowiada się spotkanie w Grudziądzu, gdzie będąca na fali wznoszącej – Olimpia, podejmie będącego w wyraźnym dołku – Zawiszę. Ciekawi też jesteśmy, jak na pierwszą w sezonie porażkę, zareagują piłkarze – Floty, którzy podejmą w sobotę mocną – Bogdankę. Jakoś tak smutno patrząc na pierwsze dwa miejsca w tabeli, zajmują je, bowiem zespoły bez żadnych tradycji kibicowskich, nikt jednak nie ma prawa odbierać takim zespołom, ambicji sięgających ekstraklasy. Zapraszam na krótką zapowiedź wszystkich spotkań 14. kolejki, 1. ligi.

27 października, sobota

Miedź Legnica – Dolcan Ząbki godz. 14

Forma Miedzi: Z, R, P, Z, Z

Forma Dolcanu: P, P, Z, P, P

Miedź zwyciężając wciąż będzie miała bardzo dobry kontakt z czołówką, szansa na 3. zwycięstwo z rzędu na pewno jest duża, bowiem goście przeżywają spory kryzys. Dolcan prezentuje się bardzo mizernie i jest już coraz bliżej strefy spadkowej. „Miedzianka” przywiozła z dwóch wyjazdów komplet punktów, więc ma duże powody do optymizmu. Dobrą formę prezentują – Grzegorzewski i Łobodziński. Nasz typ: 1

Okocimski KS Brzesko – Stomil Olsztyn godz. 14

Forma Okocimskiego: P, R, R, R, Z

Forma Stomilu: R, R, Z, R, P

Spotkanie dwóch walczących o ligowy byt beniaminków. Obie ekipy mają tyle samo punktów, zwycięstw, remisów i porażek. Okocimski podbudowany zwycięstwem w Katowicach, będzie chciał wykorzystać atut własnego boiska oraz szansę na wydostanie się spod kreski. Stomil przegrał tylko raz w ostatnich 5. spotkaniach i dlatego nie można skazywać go z góry na klęskę w Brzesku. Mecz o tzw. 6. punktów, zapowiada się bardzo emocjonująco. Zapowiada się wyrównana walka. Nasz typ: X

Olimpia Grudziądz – Zawisza Bydgoszcz godz. 14

Forma Olimpii: P, R, R, Z, Z

Forma Zawiszy: R, Z, P, R, P

Odkąd trenerem bydgoskiego – Zawiszy jest pan – Jurij Szatałow, zespół nie przeżywał jeszcze tak słabej passy. 5. meczów – 5. punktów, słabiutki to wyczyn, biorąc pod uwagę mocarstwowe aspiracje bydgoszczan. Zawisza w ligowej tabeli spadł już na 4. miejsce, a przed nimi spotkanie z bardzo solidną – Olimpią. Gospodarze pokrzepieni dwoma zwycięstwami z rzędu, w tym w Gdyni z Arką, będą chcieli z całą pewnością kontynuować swoją zwycięską serię. Ewentualna wygrana podopiecznych – Tomasza Asenskyego spowoduje, iż do – Zawiszy będą tracić już tylko punkt. Nasz typ: X

Flota Świnoujście – Bogdanka Łęczna godz. 15

Forma Floty: R, Z, Z, Z, P

Forma Bogdanki: R, R, Z, R, Z

Gospodarze po porażce z Cracovią, będą chcieli jak najszybciej wrócić na zwycięski szlak. Przeszkodzić w tym będzie się starała solidna drużyna z Łęcznej – drużyna, która prezentuje się bardzo dobrze i nie zwykła ostatnio przegrywać. Flota musi pokazać w tym meczu swój sławetny „wyspiarski” charakter i udowodnić, że jedna porażka nie jest w stanie wyprowadzić ich z równowagi. Nasz typ: 1

Sandecja Nowy Sącz – Warta Poznań godz. 17

Forma Sandecji: P, P, P, Z, P

Forma Warty: Z, P, Z, P, Z

Słaba Sandecja przegrała przed tygodniem w Łodzi, jako pierwsza. Teraz przed nimi rywal o wiele groźniejszy, czyli poznańska – Warta, która z kolei przed tygodniem wygrała z Polonią, pokazując przy tym dużą nieskuteczność. „Sączersi” jeszcze w tym sezonie nie zremisowali, doznali jednak, aż 8. porażek. „Warciarze” również nieprzewidywalni, nie potrafią na dłużej ustabilizować wysokiej formy. Nasz typ: X

Arka Gdynia – GKS KATOWICE godz. 19.45

Wszystko o meczu w innych miejscach naszej strony. Nasz typ: X

Forma Arki: P, R, Z, R, P

Forma GieKSy: Z, Z, Z, P, P

28 października, niedziela

LKS Nieciecza – Kolejarz Stróże godz. 11.30

Forma Niecieczy: Z, Z, P, P, Z

Forma Kolejarza: P, P, P, P, Z

Nieciecza to drugi po – Sandecji zespół, który nie uznaje w tej lidze kompromisów. W myśl zasady „wóz albo przewóz” podopieczni trenera – Moskala nie mają na swoim koncie jeszcze żadnego remisu. LKS ma jednak na swoim koncie, aż 9. wygranych, więcej ma tylko lider ze Świnoujścia. Goście po serii porażek przełamali się przed tygodniem ogrywając samego – Zawiszę. Faworyt w starciu tych dwóch wiejskich drużyn może być tylko jeden, i z całą pewnością będą to gospodarze. Nasz typ: 1

GKS Tychy – ŁKS Łódź godz. 12.15

Forma GKS-u: Z, R, P, R, Z

Forma ŁKS-u: R, P, P, R, Z

Do meczu przyjaźni, oba zespoły przystąpią pokrzepione zwycięstwem z poprzedniej kolejki. W Łodzi mają nadzieję, że rundę uda im się zakończyć nad strefą spadkową, co byłoby na pewno sukcesem, przeżywającego wielkie kłopoty klubu. Tyszanom walka o utrzymanie na dzień dzisiejszy nie grozi. GKS jest zespołem środka tabeli, a kilka razy w tym sezonie pokazał, że stać go na miejsce choćby w pierwszej – szóstce. Z ciekawostek warto zauważyć, iż gospodarze mają, aż 10. punktów więcej od łodzian, i to mimo tego, że strzelili 5. bramek mniej! Jak to możliwe? GKS Tychy dotychczas dał sobie strzelić 9. goli, ŁKS 30… Nasz typ: 1

Polonia Bytom – Cracovia Kraków godz. 12.30

Forma Polonii: P, R, P, R, P

Forma Cracovii: Z, Z, Z, Z, P

Cracovia nie potrafiła pójść za ciosem i po ważnym zwycięstwie w Świnoujściu, poległa w zaległym starciu z Niecieczą. Była to 3. porażka – „Pasów” w tym sezonie i spowodowała spadek w tabeli na 3. miejsce. Polonia wciąż bez wygranego meczu, raczej nie ma, co liczyć na przełamanie z zespołem krakowskim. Nie ma, co się rozpisywać o tym spotkaniu, każdy inny wynik niż wygrana gości będzie wielką sensacją. Nasz typ: 2

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GieKSa znów na koniec karci Górnik

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W przerwie reprezentacyjnej spotkały się drużyny GKS Katowice i Górnik Zabrze. Półtora tygodnia po ligowym Śląskim Klasyku, mogliśmy na Bukowej znów oglądać derbową rywalizację, tym razem w formie meczu kontrolnego.

W 10. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łukowskiego, Arkadiusz Jędrych uderzał głową, ale nad poprzeczką. W 25. minucie GKS miał idealną okazję do zdobycia bramki. Znów po kornerze wykonywanym przez Łukowskiego, piłkę zgrywał Jaroszek, ta po rykoszecie leciała w kierunku bramki, gdzie na wślizgu jeszcze próbował ją wepchnąć do bramki Łukasiak, jednak obrońcy Górnika wybili piłkę z linii bramkowej. Po pół godziny pierwszą okazję miał Górnik – z około 17 metrów uderzał Chłań, ale czujny Rafał Strączek złapał piłkę. W 37. minucie do prostopadłej piłki z chaosu doszedł Eman Marković, który wyszedł sam na sam i płaskim strzałem pokonał Loskę. Chwilę później z kontrą ruszyli katowiczanie, Błąd i Rosołek mieli naprzeciw jednego obrońcę, Maciej zdecydował się na strzał, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 43. minucie ponownie Rosołek uderzał z dystansu, ale bez problemu dla Loski. Do przerwy GKS prowadził posiadając lekką przewagę. Górnik nie zagroził poważnie naszej bramce.

W przerwie trener dokonał kilku zmian w składzie. W 50. minucie po zwodzie uderzał na bramkę Wędrychowski, ale bramkarz bez problemu poradził sobie z tym strzałem. Chwilę później wdzierał się w pole karne Massimo, ale został powstrzymany. W 55. minucie znakomitą okazję miał Zahović, który dostał od Massimo piłkę i z centrum pola karnego uderzał na bramkę, jednak nasz golkiper świetnie interweniował. W 68. minucie Bród podał do Swatowskiego, ten uderzał kąśliwie, ale bramkarz wybił na róg. Po chwili korner wykonywał Rejczyk, a Jędrych uderzał głową, minimalnie niecelnie. W 74. minucie do wybitej przed pole karne piłki dopadł Chłań i strzelił mocno, ale świetnie interweniował nasz golkiper. Po chwili jednak było 1:1, gdy po rzucie rożnym najwyżej wyskoczył rekonwalescent Barbosa i mocnym strzałem głową doprowadził do wyrównania. W 82. minucie Galan uderzał z dystansu, ale prosto w ręce bramkarza. Trzy minuty przed końcem koronkową akcję przeprowadził… Klemenz z Buksą, a ten pierwszy po odegraniu znalazł się w idealnej sytuacji, jednak po nodze rywala strzelił nad poprzeczką. W 90. minucie katowiczanie przeprowadzili decydującą akcję. Galan podał do Swatowskiego, ten mocno wstrzelił, a na wślizgu Buksa strzelił zwycięską bramkę. Druga połowa była już bardziej wyrównana, a momentami Górnik osiągał lekką przewagę. Jednak to katowiczanie okazali się zwycięzcami i podobnie jak w ligowym klasyku na Nowej Bukowej, w samym końcu strzelili zwycięską bramkę.

3.09.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramka: Marković (37), Buksa (90) – Barbosa (74)
GKS: (I połowa) Strączek – Rogala, Jędrych, Paluszek (8. Jaroszek), Wasielewski, Łukowski – Błąd Bosch, Łukasiak, Marković – Rosołek.
(II połowa) Strączek – Bród, Klemenz, Jędrych, Rogala (60. Trepka), Łukowski (60. Galan) – Wędrychowski, Bosch (60. Milewski), Marković, Rejczyk, – Buksa
Górnik: (wyjściowy skład): Loska – Olkowski, Szcześniak, Pingot, Lukoszek, Chłań, Donio, Goh, Dzięgielewski, Zahović, Massimo. Grali także: Podolski, Tsirogotis, Barbosa.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga