Dołącz do nas

Piłka nożna

Zapowiedź 2. kolejki

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przed nami 2. kolejka ligowych zmagań na futbolowym drugim froncie. Tym razem wszystkie mecze rozegrane zostaną w środę. Przełożone zostało tylko spotkanie Cracovia – Arka, a nowy termin potyczki, to 29 sierpnia. Tym samym ligową rywalizację w 1. lidze, „Pasy” rozpoczną dopiero w 3. kolejce meczem z naszą GieKSą w Katowicach. Najważniejsza informacja jest taka, że do ligi wraca Polonia Bytom w miejsce Ruchu Radzionków, który wycofał się z rywalizacji z przyczyn finansowych. Miejmy nadzieję, że będziemy świadkami kilku emocjonujących spotkań i sporej ilości bramek.

LKS Nieciecza – Sandecja Nowy Sącz godz. 16.45

Dla gospodarzy będzie to dopiero pierwszy ligowy mecz tego sezonu. Na inaugurację, zawodnicy trenera Kazimierza Moskala mieli grać z „Cidrami”, jednak jak wiadomo Ruch wycofał się z rozgrywek. Gospodarze w nieco zmienionym personalnie składzie, będą faworytem w tej rywalizacji, wszak do Niecieczy przyjeżdża słaba Sandecja. Nowosądeczanie zostali zmiażdżeni u siebie przez Zawiszę i na pewno ten fakt, będzie pętał im nogi. Z drugiej jednak strony, u zawodników gości powinna wystąpić sportowa złość i chęć udowodnienia swoich umiejętności. Nasz typ: 1

Bogdanka Łęczna – Okocimski Brzesko godz. 17

Beniaminek z Brzeska, podobnie jak Nieciecza nie grał w 1. kolejce, ze względu na konieczność gry w Pucharze Polski. Trudno powiedzieć, na co będzie stać zespół z Małopolski w obecnych rozgrywkach, gdyż dotkliwa porażka z Legią w Pucharze, nie może być wykładnikiem ich możliwości. Ostatnio informowaliśmy o możliwości rozgrywania domowych meczów przez Okocimski na Suchych Stawach w Krakowie, tymczasem udało się dostosować stadion w Brzesku do 1. ligowych wymogów i fani Okocimskiego będą mogli dopingować swój zespół na miejscu. Gospodarze po niespodziewanej porażce na inaugurację, będą chcieli zmazać plamę i wygrać u siebie. Bogdanka przecież długo biła się o awans w poprzednim sezonie i z pewnością celem drużyny jest trzymać się blisko czołówki i w tej rundzie. Nasz typ: 1

Kolejarz Stróże – Miedź Legnica godz. 17

Już po zaledwie jednym udanym i zwycięskim spotkaniu, „Miedziankę” uczyniono czarnym koniem rozgrywek i kandydatem do awansu. Cóż, troszkę za wcześnie na takie sądy, jednak trzeba przyznać, że możliwości sportowe jak i organizacyjnie, są w Legnicy na więcej niż przyzwoitym poziomie. Najważniejszą wiadomością dla gospodarzy jest news o nowym stadionie dla Kolejarza, który powstanie do końca 2014 roku. Nowy obiekt będzie miał charakter oczywiście bardzo kameralny i liczył będzie 6 tysięcy miejsc. Jeśli chodzi o aspekt sportowy, przed miejscową ekipą ciężkie zadanie, zespół zaliczył wspaniały miniony sezon i teraz poprzeczka zawieszona jest naprawdę wysoko. Kolejarz będzie chciał znów namieszać, podobnie jak Miedź. Szykuje się bardzo interesujące spotkanie i walka na piłkarskie argumenty. Nasz typ: X

Olimpia Grudziądz – Dolcan Ząbki godz. 17

Jedni i drudzy wzmocnili się przed sezonem i ambicje mają znacznie wyższe, niż przed rokiem. Zespoły, które w zeszłym sezonie do końca biły się o ligowy byt, ty razem pragną spokojniejszego i radośniejszego sezonu. Obie drużyny mają podobny cel minimum – górna połówka tabeli. Falstart zaliczyła w 1. kolejce Olimpia, natomiast Dolcan mimo osłabienia ograł Stomil w Olsztynie. Nasz typ: 1

ŁKS Łódź – Stomil Olsztyn godz. 17

W momencie, w którym piszę tą zapowiedź nie wiadomo, czy spotkanie dojdzie do skutku! Gospodarze nie dostali, bowiem pozwolenia na organizację imprezy masowej, a jest to wymóg PZPN. Nie ma, więc spokoju w Łodzi, szkoda, że GieKSa poległa z tak słabym i zdezorganizowanym rywalem. Mecz o ile się odbędzie, a znając stanowczość ludzi, którzy o tym decydują, to pewnie się odbędzie, zapowiada się bardzo nieprzewidywalnie. ŁKS wygrał z GKS-em, ale miał jak się zwykło mawiać, więcej szczęścia niż rozumu. Łodzianie w Katowicach nie zasłużyli na 3. punkty. Stomil, choć grał nieźle z Dolcanem, a na dodatek w przewadze, to jednak poległ z kretesem. Dlatego nasz typ to: X

Flota Świnoujście – Polonia Bytom godz. 18

Gospodarze notują bardzo udany początek sezonu, najpierw wygrali mecz ligowy w szczęśliwych okolicznościach, a następnie wyeliminowali z Pucharu Polski Górnika Zabrze. Teraz na ich drodze wielka niewiadoma. Poloniści, choć spadli w minionym sezonie z ligi, to teraz zostali do niej przywróceni. Polonia, jako „najlepszy”, ze zdegradowanych zespołów zastąpiła radzionkowski Ruch. Zespół prowadzony przez Piotra Pierścionka z marszu przystąpi, więc do rozgrywek, choć przygotowywał się do rywalizacji o szczebel niżej. Sporo dyskusji wywołał fakt przyznania licencji targanej wielkimi problemami Polonii. Na co stać ten zespół przekonamy się w najbliższych tygodniach, celem Polonii będzie za pewne walka o utrzymanie, bo nie może być inaczej. Nasz typ: 1

Zawisza Bydgoszcz – GKS Tychy godz. 19

Mecz bardzo ciekawy kibicowsko, choć bez żadnych napięć, gdyż grają zgodowicze. Piłkarsko rzecz jest bardzo prosta, beniaminek z Górnego Śląska chcąc zapunktować w Bydgoszczy musi liczyć na cud. Zawisza jest absolutnym faworytem do awansu, co udowodnił gromiąc Sandecję na wyjeździe 5:0. Tyszanie zaczęli od remisu, lecz styl nikogo na kolana nie rzucił, bo z boiska wiało nudą. Nasz typ: 1

GKS KATOWICE – Warta Poznań godz. 19

Zapowiedź tego spotkania, oraz wszelkie o nim nowinki możecie znaleźć w innym miejscu na naszej stronie. Nasz typ: 1!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga