Piłka nożna
Zwichrowany celownik rywala ratuje GieKSe przed porażką
GieKSa ponownie na mecz dojechała dopiero na drugą połowę. W Grudziądzu pierwszy celny strzał z naszej strony padł w okolicach 70 minuty, tym razem trochę szybciej weszliśmy w mecz bo pierwsze celne trafienie zanotowaliśmy już w 48 minucie. Gospodarze powinni wykorzystać sytuację, które sobie w bardzo łatwy sposób stworzyli w pierwszej części spotkania. Co prawda jest to nowością, ponieważ nasza żelazna obrona w poprzednich meczach rzadko kiedy dopuszczała rywala tak blisko bramki. Na szczęście nasza drużyna ocknęła się w drugiej połowie, jednak mimo kilku dogodnych sytuacji mecz zakończył się sprawiedliwym remisem.