Dołącz do nas

Piłka nożna

9 rzeczy, które wiemy po pierwszym sparingu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Za nami pierwszy ze sparingów, jakie GieKSa rozegra w okresie przygotowawczym. Sparing był równocześnie pierwszym etapem zgrupowania, które krótko po godzinie 14-tej w sobotnie popołudnie rozpoczęli Katowiczanie. O tym, jaka kadra udała się na nie pisaliśmy TUTAJ. 

Trener Paszulewicz w wywiadzie pomeczowym apelował, by nie wyciągać ze sparingu daleko idących wniosków, bowiem spotkanie to było jedynie małym etapem w krótkim okresie przygotowań do sezonu.  Ciekawie było na murawie i poza nią, więc kilka „małych spostrzeżeń” przed Wami. 

1. Piłkarze GieKSy na sobotni sparing wyszli w koszulkach treningowych, które przygotował nowy sponsor techniczny Macron. Trzeba przyznać, że koszulki choć o prostym wzorze, to prezentowały się bardzo ładnie. Więcej ujrzeliśmy po sparingu, gdy piłkarze odbierali komplety treningowe, wyjściowe koszulki itp. Bardzo fajnie prezentowały się wszystkie pozycje. Będzie co kupować z tej serii, jeśli ktoś lubi takie „oficjalne” gadżety.

2. Na sparing zaproszenie dostali dwaj gracze Piotr Kurbiel i Adam Kokoszka. Po meczu oboje szybko odjechali z Bukowej i raczej wątpliwe, by dostali kolejne szanse. O ile jeszcze Kokoszkę można poprawnie ocenić i przy takiej grze pewnie ma szansę na kontrakt w pierwszej lidze, o tyle Kurbiel nic wielkiego nie pokazał.

3. W pierwszej połowie skład był bardziej młodzieżowy i było to widać na boisku. Okazji było bardzo mało do strzelenia bramki, a i w defensywie trzeba było mocniej pracować w tej części gry. Z zawodników, którzy byli na boisku w tej połowie najlepsze wrażenie zrobił Damian Michalik. 

4. W drugiej połowie w końcu zobaczyliśmy składniejsze akcje i bramki, które padły po stałych fragmentach gry. Bardzo dobry poziom ich wykonywania prezentował testowany Dominik Bronisławski. Jeśli można mówić o „wygranym” tego sparingu, to zdecydowanie była to osoba tego zawodnika. 

5. Nie udało się uniknąć straty gola, którego rywal strzelił również po stałym fragmencie gry. Po utracie gola sporo do wyjaśnienia mieli sobie Tomasz Midzierski i Adrian Błąd. Kto zawinił – ciężko stwierdzić po obejrzeniu powtórek. Z jednej strony Błąd tłumaczył, że miał dwóch rywali na 16-stce a z drugiej stał pomiędzy nimi i przy żadnym nie był blisko. Bramka to to typowy materiał do analizy. 

6. Wspomniany Błąd zmienił numer przed nowym sezonem. Z 20-tki przeszedł na 11-stkę. Mamy nadzieję, że pozytywnie wpłynie to na jego formę w nowym sezonie.

7. Po sparingu przyszedł czas na nieoficjalne rozmowy, które przyniosły nam kilka informacji o kontraktach zawodników, którzy są w kadrze oraz potencjalnie mogą ją wzmocnić:

Paweł Mandrysz na dniach przedłuży kontrakt. Konrad Andrzejczak czeka na podpis z Lubina i stanie się zawodnikiem GieKSy przez najbliższe dwa lata. Napastnik Artur Siemaszko z Lubina jest zawodnikiem na którego czeka GieKSa. Wszystko zależy, jak w Lubinie ułożą się jego losy oraz czy przyjdą tam nowi napastnicy. Daniel Rumin piłkarz Skry Częstochowa wrócił do swojego klubu z uwagi na zatrucie pokarmowe. Pozostaje on w orbicie zainteresowań GieKSy. Dominik Bronisławski, który zagrał w sparingu, jeśli pokaże jakość na zgrupowaniu również zostanie zawodnikiem GieKSy. 

8. Zgrupowanie, które rozpoczęło się w sobotnie popołudnie będzie dla zespołu okazją do wybrania kapitana. Wobec wielu nowych twarzy decyzja ta na pewno będzie podjęta tuż przed rozpoczęciem sezonu ligowego. 

9. Ruszajcie powoli po bilety  i karnety bo sezon za pasem. Wszystkie szczegóły znajdziecie TUTAJ.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

6 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

6 komentarzy

  1. Avatar photo

    Mody

    2 lipca 2018 at 07:10

    Macie jakieś informacje odnośnie zaprezentowania/ujawnienia koszulek meczowych jak będą wyglądały i kiedy to nastąpi?

  2. Avatar photo

    GruchA

    2 lipca 2018 at 08:51

    Było robić zdjęcia tych nowych „meczówek”

  3. Avatar photo

    blazej

    2 lipca 2018 at 09:05

    prezentacja koszulek będzie na prezentacji drużyny, która odbędzie się przed spotkaniem z Bielskiem.

  4. Avatar photo

    Mody

    2 lipca 2018 at 16:51

    Błażej czyli z twojej wypowiedzi wnioskuje że stroi nie zobaczymy aż do meczy z Podbeskidziem? Bo to miałem na celu pisząc poprzednie pytanie a twoja odpowiedź może je źle zinterpretowałem

  5. Avatar photo

    blazej

    2 lipca 2018 at 17:46

    Mody – prezentacja drużyny na być w tygodniu poprzedzającym mecz z Bielskiem. Wtedy zobaczymy koszulki

  6. Avatar photo

    Gůrny Ślůnsk

    3 lipca 2018 at 13:54

    Po karnety? Za dwa do dupy sezony to piłkarze powinny je nam kupić.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga