Dołącz do nas

Kibice Piłka nożna

Znamy ceny biletów i karnetów na nowy sezon

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Dziś poznaliśmy ceny biletów i karnetów na nowy sezon. Nie ma rewolucji – ceny zostały ustalone na tym samym poziomie, co w poprzednich rundach. Doszła zniżka studencka. Będzie też nowy system sprzedaży online.

W tym sezonie na Bukowej zostanie rozegranych 11 spotkań w ramach rozgrywek pierwszej ligi. Karnet pozwala zaoszczędzić dwa mecze w porównaniu do biletów kupowanych w przedsprzedaży osobno na każde spotkanie. Dodatkowo posiadacze karnetów dostaną gratis ewentualny jeden mecz w Pucharze Polski. Łączna zniżka może wynieść trzy spotkania. Karnet to jednak przede wszystkim duża wygoda – kupiony jeden raz pozostaje na Karcie Kibica i pozwala ominąć kolejki do kas w dniu spotkania. Karnet normalny na Blaszok będzie kosztować 90 złotych, a na Trybunę Główną 135 złotych. Klub przewidział zniżki dla najmłodszych, kobiet, seniorów, rodzin, a także (to nowość) dla osób uczących się (do 26. roku życia). Szczegółowy cennik znajduje się tutaj oraz na oficjalnej stronie klubu (kliknij tutaj).

Bilety na mecze pozostają w niezmienionej cenie. Na Blaszok kosztować będą 10 złotych w przedsprzedaży, a w dniu meczu trzeba będzie zapłacić o 5 złotych więcej. Na Trybunę Główną cena została ustalona na poziomie 15 złotych, a w dniu meczu wejściówka także będzie o 5 złotych droższa. Tutaj też znajdziemy zniżki dla dzieci, kobiet, seniorów, rodzin i osób uczących się. Szczegółowy cennik biletów na nadchodzącą rundę znajduje się tutaj, a także na oficjalnej stronie klubu (kliknij tutaj).

Karnety i bilety (są już dostępne wejściówki na pierwsze spotkanie z Podbeskidziem Bielsko-Biała) można kupić na stronie bilety.gkskatowice.eu oraz w sklepie Blaszok mieszczącym się w Katowicach przy ul. Świętego Stanisława 8. Sklep czynny jest od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00-18:00. Na razie nie ma możliwości kupowania biletów i karnetów w Empiku i na stronie kupbilet.pl! Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie w klubie, wraz z upływem czasu mają pojawić się inne kanały sprzedaży.

Został także zmieniony system sprzedaży. Karty Kibica pozostają ważne, a jedynym „utrudnieniem” jest konieczność ponownej rejestracji konta na bilety.gkskatowice.eu. Nowy system ma wyeliminować błędy, które mieliśmy w poprzednim – trudność zmiany hasła, mało intuicyjne logowanie, problemy z wersją mobilną. Zatory płatnicze, które pojawiały się w poprzednim systemie mają zostać wyeliminowane poprzez system płatności PayU. System daje także możliwości zmiany online miejsca na stadionie, kupna biletu dla kogoś innego, a także dokonywania zakupów bez konieczności zakładania konta na stronie. Poniżej znajduje się wideo, w którym wyjaśniono najważniejsze kwestie. W razie wątpliwości można skorzystać z przewodnika przygotowanego przez klub (kliknij tutaj). Na samym dole zamieściliśmy trzy klubowe grafiki z cenami: karnetów, biletów w przedsprzedaży i wejściówek w dniu meczu w rundzie jesiennej sezonu 2018/19.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

3 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

3 komentarze

  1. Avatar photo

    marek

    2 lipca 2018 at 10:57

    Głupie pytanie. Zamierzam pierwszy raz kupić na główną i rozumiem, że będzie on tak jak bilety nabity na kartę? Przy bilecie zawsze pokazywałem te świstki przy wejściu na sektor. A przy karnecie jak wygląda wejście na dany sekto?

  2. Avatar photo

    karwdo

    2 lipca 2018 at 16:12

    Ja nie pokazuję żadnych świstków nigdy i nie ma problemu. Świstek masz jak kupujesz bilet w kasie, ja przez neta i nie mam nic…nigdy nie miałem z tym problemu.

  3. Avatar photo

    kosa

    4 lipca 2018 at 14:41

    Na głównej w systemie internetowym będziesz miał potwierdzenie swojego miejsca. Zrób jakiś screen i pokażesz na telefonie. Lub po prostu wydrukuj z systemu. Na Blaszok tego nie trzeba.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga