Piłka nożna
Wygrywamy na wyjeździe z Arką!!!
27.10.2012 Gdynia
Arka Gdynia – GKS Katowice 1:2
Bramka: Kuklis (53) – Kowalczyk (43), Pitry (62)
Arka: Szromnik – Tomasik, Sobieraj, Jarzębowski, Tadrowski – Krajanowski (80. Brodziński), Pruchnik, Rzuchowski, Kuklis, Szwoch (73. Szwoch), Górski (46. Radzewicz).
GKS: Sabela – Czerwiński (90. Wołkowicz), Cholerzyński, Kamiński, Chwalibogowski – Farkas, Fonfara, Kujawa, Pitry, Pietroń (71. Sobotka) – Rakels (23. A. Kowalczyk).
Ż. kartki: Jarzębowski – Chwalibogowski, Farkas, Cholerzyński
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Transmisji radiowej LIVE z tego meczu możecie słuchać tutaj.
Hokej
Kompromitacja w Tychach
W 20. kolejce THL nasza drużyna wyruszyła do Tychów żeby zmierzyć się z miejscowym GKS-em.
Pierwszą tercję rozpoczęliśmy od szarpanej gry w tercji neutralnej. Dopiero w 4. minucie strzał na bramkę Fucika zdołał oddać Wronka, ale jego uderzenie nie sprawiło problemów bramkarzowi gospodarzy. W 7. minucie miejscowi wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie pierwszej odsłony nasza drużyna stanęła przed szansą wyrównania wyniku za sprawą liczebnej przewagi. Pomimo oddania kilku groźnych strzałów, to żaden z naszych zawodników nie zdołał pokonać Fucika. W 19. minucie fantastyczną interwencją popisał się Eliasson ratując nas przed utratą drugiej bramki. Chwilę przed syreną kończącą pierwszą tercję Eliasson ponownie zachował czujność i pewnie obronił kolejne strzały gospodarzy.
Drugą tercję rozpoczęliśmy od zdecydowanego ataku na bramkę Fucika, blisko zdobycia bramki był Wronka i Varttinen. W 24. minucie gospodarze zdobyli drugą bramkę, wykorzystując liczebną przewagę. Kilkanaście sekund później gospodarze ponownie podwyższyli. W 25. minucie nastąpiła zmiana bramkarza w naszej drużynie. W 28. minucie czwartą bramkę dla drużyny gospodarzy zdobył Drabik, wykorzystując bierną postawę naszych obrońców. W 33. minucie w sytuacji sam na sam z Fucikiem znalazł się Dupuy, ale jego strzał był za lekki, by pokonać bramkarza gospodarzy. Na sam koniec drugiej odsłony gospodarze po raz piąty wbili krążek do naszej bramki.
Trzecią odsłonę rozpoczęliśmy od kilku strzałów na bramkę Fucika. Jednak to gospodarze ponownie znaleźli drogę do naszej bramki, zdobywając szóstą bramkę w tym meczu. Minutę później po raz siódmy do bramki trafił Viinikainen. Na sam koniec meczu bramkę honorową dla naszej drużyny zdobył Jonasz Hofman.
GKS Tychy – GKS Katowice 7:1 (1:0, 4:0, 2:1)
1:0 Filip Komorski (Valtteri Kakkonen, Rafał Drabik) 06:16
2:0 Alan Łyszczarczyk (Rasmus Hejlanko, Valtteri Kakkonen) 23:23, 5/4
3:0 Mark Viitianen (Dominik Paś) 24:18
4:0 Rafał Drabik (Szymon Kucharski, Mateusz Bryk) 27:48
5:0 Mateusz Gościński (Hannu Kuru, Olli Kaskinen) 38:56
6:0 Hannu Kuru (Juuso Walli, Bartłomiej Pociecha) 45:23
7:0 Olli-Petteri Viinikainen (Alan Łyszczarczyk, Rasmus Hejlanko) 47:54
7:1 Jonasz Hofman
GKS Tychy: Fucik, Lewartowski – Viinikainen, Bryk, Łyszczarczyk, Komorski, Knuutinen – Kaskinen, Kakkonen, Jeziorski, Kuru, Heljanko- Walli, Pociecha, Karkkanen, Paś, Viitanen – Bizacki, Ubowski, Drabik, Kucharski, Gościński.
GKS Katowice: Eliasson, Kieler – Maciaś, Hoffman, Wronka, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Verveda, Anderson, Monto, Dupuy – Runesson, Lundegard, Michalski, McNulty, Hofman Jo. – Chodor, Dawid, Hofman Ja.
Galeria Piłka nożna
Kurczaki odleciały z trzema punktami
Piłka nożna kobiet
1/8 finału dla Katowic
Trójkolorowe w chłodną i ponurą sobotę wygrały, po równie ponurym meczu, z Rekordem Bielsko-Biała 2:0 i awansowały do 1/8 Pucharu Polski.
Przed spotkaniem Karolina Koch odebrała pamiątkowe zdjęcie z rąk prezesa Sławomira Witka za pokonanie bariery 100 występów w roli trenerki naszej drużyny. Gratulujemy i jeszcze raz dziękujemy za wszystkie dotychczasowe sukcesy! Warto także wspomnieć, że kilka dni przed spotkaniem, swój kontrakt o trzy lata przedłużyła Nicola Brzęczek.
W 2. minucie Marcjanna Zawadzka musiała uznać wyższość Roksany Gulec, która wymanewrowała ją w pole i oddała strzał w kierunku dalszego słupka. Oliwia Macała niewiele mogłaby w tej sytuacji zrobić, gdyby po rykoszecie futbolówka nie zmieniła swojej trajektorii na górną część poprzeczki. Po trzecim rzucie rożnym dopiero udało się oddać rekordzistkom strzał, natomiast Agnieszka Glinka była bardzo daleka od trafienia choćby w okolice bramki. W 7. minucie niemal wyczyn Lukasa Klemenza z meczu z Piastem powtórzyła Patrycja Kozarzewska, na szczęście nie udało jej się aż tak dokładnie przymierzyć w kierunku swojej bramki. Pierwszą klarowną akcję dla GieKSy wykreowała Jagoda Cyraniak dalekim podaniem do Julii Włodarczyk, skrzydłowa po wymagającym sprincie zgrała do otoczonej przez rywalki Aleksandry Nieciąg i skończyło się na wymuszonej stracie. Kolejne minuty upłynęły obu drużynom w środku pola, mnóstwo było przepychanek i przerw w grze. W 26. minucie groźny strzał z pierwszej piłki oddała Patrycja Kozarzewska, a poprzedzone to było tradycyjnym pokazem zdolności dryblerskich Klaudii Maciążki na prawej flance i kąśliwą centrą Katarzyny Nowak. Kolejny kwadrans czekaliśmy na ciekawszą akcję, skonstruowaną bardzo nietypowo: Patricia Hmirova z poziomu murawy walczyła o piłkę, ostatecznie zagrywając ją na lewe skrzydło. Finalnie na prawej flance strzał oddała Dżesika Jaszek, choć znacząco przesadziła z siłą tego uderzenia. W 43. minucie doskonałe podanie Jagody Cyraniak za linię obrony zmarnowała Klaudia Maciążka złym przyjęciem, choć nie była to też łatwa piłka. Na zakończenie połowy obrończyni jeszcze sama spróbowała szczęścia z dystansu, jednak tego szczęścia jej nieco zabrakło.
Z przytupem drugą część gry rozpoczęła Julia Włodarczyk, jej centra była o milimetry od dotarcia do dobrze ustawionej Aleksandry Nieciąg. W 52. minucie wynik starcia otworzyła Nicola Brzęczek po dośrodkowaniu Klaudii Maciążki. Dobrą pracę na obrończyniach wykonała Dżesika Jaszek, a wcześniej na obieg z Maciążką zagrała Patricia Hmirova. Kilka centymetrów od podwyższenia wyniku był duet wpisany już do protokołu meczowego, choć tym razem w odwróconych rolach: Włodarczyk wypuściła skrzydłem Brzęczek, ta zgrała na środek do Maciążki i piłka zatrzymała się na linii bramkowej po rykoszecie. Bliźniaczą akcję w 58. minucie, z pominięciem zgrania do środka, finalizowała sama Nicola Brzeczek, jednak zbyt długim prowadzeniem zmusiła się do sytuacyjnego i bardzo nieudanego strzału. W 63. minucie Dżesika Jaszek z Maciążką doskonale zagrały na jeden kontakt, ostatecznie jednak znów defensywa Rekordzistek zdołała zablokować zarówno dośrodkowanie Nieciąg, jak i strzał Włodarczyk. W 68. minucie doskonałe sytuacje miały Nicola Brzęczek oraz Aleksandra Nieciąg, jednak miały sporo pecha przy swoich próbach i nadal utrzymywał się wynik 1:0. W 74. minucie Klaudia Maciążka zeszła do środka boiska i choć jej podanie zostało zablokowane, to Dżesika Jaszek zdołała odzyskać posiadanie już w polu karnym i precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższyła na 2:0. Wahadłowa powinna mieć na swoim koncie także asystę już chwilę później, jednak w zupełnie niezrozumiały sposób podała za plecy wszystkich swoich koleżanek spod linii końcowej. W 83. minucie jej podanie zakończyło się podobnym skutkiem, choć tym razem Hmirova zdołała zebrać wybitą piłkę i oddać strzał pełen fantazji. Dwie minuty później kolejną bramkę powinna mieć na swoim koncie Brzęczek, aż sama złapała się za głowę. Santa Vuskane udanie zastosowała skok pressingowy i wycofała do Włodarczyk, która przytomnie odnalazła wybiegającą w korytarz napastniczkę, a ta przelobowała golkiperkę, nie trafiając jednocześnie w szerokość bramki. W doliczonym czasie gry skrzydłowa zrozumiała gest Vuskane i posłała mocną piłkę za linię obrony, jednak te zamiary odgadnęła także Kinga Ptaszek i zatrzymała futbolówkę tuż przed głową Łotyszki.
GieKSa wygrała 2:0 i awansowała do 1/8 Pucharu Polski.
GKS Katowice – Rekord Bielsko-Biała 2:0 (0:0)
Bramki: Brzęczek (52), Jaszek (75).
GKS Katowice: Macała – Nowak, Zawadzka, Cyraniak – Dżesika Jaszek, Kozarzewska (82. Kalaberova), Hmirova, Włodarczyk – Maciążka, Nieciąg (77. Vuskane), Brzęczek (90. Langosz).
Rekord Bielsko-Biała: Ptaszek – Glinka, Dereń, Jendrzejczyk (82. Krysman), Niesłańczyk, Zgoda (67. Dębińska), Sowa, Janku, Gulec (67. Sikora), Katarzyna Jaszek (73. Conceicao), Bednarek (67. Długokęcka).
Kartki: Kozarzewska, Włodarczyk – Sowa.




tzn
27 października 2012 at 20:38
O to chodzi !!! Piękna bramka !!!!
GieKSiorz1970
27 października 2012 at 20:40
KATOWICE!!!!GKS!!!
N.K.W.D.
27 października 2012 at 20:40
GÓrAK WPUSZCZAJ OBrOŃCÓW I MUrUJEMY BrAMKĘ !
WNC64
27 października 2012 at 20:42
Brawo! Nasi słyszalni w przestojach dopingu Arki 🙂
Pytanie co to za ciul, tak stronniczo komentuje za Arką jako „ekspert” na orange sport?
N.K.W.D.
27 października 2012 at 21:11
PITrY HErO 🙂
Mysłowice Tylko GieKSa
27 października 2012 at 21:40
I zajebiście. Trudne, ważne zwycięstwo 🙂
GieKSiorz
27 października 2012 at 21:41
Nareszcie zwycięstwo, normalnie kamień mi z serca spadł ! Brawo piłkarze, a szczególnie brawa dla Pitrego, który zaliczył asyste i wpisal liste strzelców. Dziękujemy :]
GieKSiorz1970
27 października 2012 at 21:45
TO JEST TA GIEKSA!!!!!!!
tzn
27 października 2012 at 21:47
3 pkt i ch*j !!!!!!
Jarro
27 października 2012 at 21:47
PIETRON-PITRY-KOWALCZYK !!! Piękna akcja! Pozniej Pitry !!! BRAWO GIEKSA!!!
Kosa
27 października 2012 at 21:47
Brawo sa3pkt!!graty dla Pitrego profesor Pitry:))
mózG
27 października 2012 at 22:12
Mecz pokazał, że jak chcemy to możemy wygrać z każdym. Brawo Pitry, brawo GieKSa.
GieKSa_z_Rajchu
27 października 2012 at 22:27
Graty za wyjazdowe zwyciestwo
GKS Katowice FC Deutschland
engineer
27 października 2012 at 22:43
ufff chwila oddechu bo ciężko było. Gratuluję wygranej z ciężkim przeciwnikiem. Przed sezonem wielu typowało Arkę do awansu. Gratuluję jeszcze raz.! …a z tymi Niemcami to spadaj gościu to jest Polska a nie jakieś FC d…
aaaaa
27 października 2012 at 22:45
Ciule na Orange sport smutni po meczu 😛 Miałem dosc glosno telewizor i gdy padła bramka dla Arki to myslalem ze ogłuchne tak sie darli. Czepiali sie kibiców i krytykowali nasz zespół. Kpina! A co do meczu to wreszcie solidnie o obronie, a Kujawa powinien zająć miejsce Kowala na ławce bo ucieka od piłki i podaje do rywali lub strzela w trybuny.
1964
27 października 2012 at 22:52
ktoś wie co z Reakelsem??
GieKSiorz z niymiec
27 października 2012 at 22:54
SUPER GIEKSA!!!!!Pozdrowienia Asta z Wesseling!!!!
GieKSiorz z niymiec
27 października 2012 at 23:06
do eigineer-GieKSa mo kibicow rozsianych po calej europie w niemczech tyz mo duzo fan-clubow,ale widza ze mosz jakies kompleksy,i to jeszcze do starych Gieksiorzy!!!!!
michał
27 października 2012 at 23:29
dziekujemy:)
N.K.W.D.
27 października 2012 at 23:56
a Banik wtopa 🙁
engineer
28 października 2012 at 00:09
do GieKSiorz – a jakie to mam niby kompleksy ? chłopie co ty bredzisz? Połowa mojej rodziny jest w Niemczech jak bym chciał to od wielu lat bym tam był jako tzw rozwodniony polak (na niemiecki sobie przełóż) ale jestem w Polsce w której się urodziłem i wychowałem to tutaj zdobyłem wykształcenie i nauczyłem się 3 obcych języków więc o jakich kompleksach opowiadasz?… chyba o swoich. Kibicuję klubowi z mojego miasta !!!
Starzik
28 października 2012 at 06:13
te ENGINERR odpierdol sie od Gieksiarzy z Niemiec ja?, kerzy tworzyli trzon ekipy GKS w latach 80-tych co zes jeszcze ani w planach nie boł. Sam mam brachola w Bochum. Jezdzily my na takie wyjazdy, ze dzisiej bys sie obsroł na sama mysl jak takie wyjazdy wygladały. Pozdrwaiam Cie C. !
GieKSiorz z niymiec
28 października 2012 at 06:57
do eingineer-chlopie to jest jedno kaj miyszkosz ,ale wazne co mosz w sercu:KATOWICE!!!GKS!!!Pozdrowienia dla Calej Starej Ekipy i Wszystkich GieKSiorzy od Grigady Germany…..Pozdrowienia do Starzika
Dzia
28 października 2012 at 13:46
Wszyscy na Olimpie! Oni nas nie zawiedli to i my ich nie zawiedzmy 😉 bilety po 5zl!