Dołącz do nas

Piłka nożna

Bruk-Bet: do czterech razy sztuka!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Bruk-Bet Termalica Nieciecza, z którą GieKSa zmierzy się w niedzielę, musi swoje plany na walkę o awans do PKO Ekstraklasy odłożyć co najmniej o sezon.

Trwający sezon Słoniki na pewno nie zaliczą do udanych. Po meczach rozgrywanych na jesień zespół zajął dziesiątą pozycję z dorobkiem dwudziestu siedmiu punktów. GieKSa była wtedy tuż poniżej pozycji Bruk-Betu z tą samą liczbą punktów! Obecnie po rozegranych dwudziestu siedmiu rundach rozgrywek Termalika zajmuje czternastą lokatę, z trzydziestoma punktami (czyli od ubiegłego roku Bruk-Bet zdobył trzy punkty) oraz ze stratą piętnastu punktów do miejsca barażowego (jak wiadomo GieKSa jest jedną z drużyn, która jest na miejscu barażowym). Z kolei przewaga nad pierwszym miejscem spadkowym wynosi tylko pięć punktów… W całym sezonie Bruk-Bet odniósł siedem zwycięstw, dziewięć remisów i jedenaście porażek. Niecieczenie ostatnie zwycięstwo odnieśli w osiemnastej kolejce (czyli jeszcze w zeszłym roku), od tego momentu rozegrali dziewięć spotkań, w których cztery razy zremisowali i pięć razy przegrali. Postawa Termaliki w tych spotkaniach spowodowała, że cierpliwość wśród członków rodziny Witkowskich wyczerpała się. Z posadą trenera, w marcu, pożegnał się Mariusz Lewandowski, zastąpił go Marcin Brosz. Brosza specjalnie przedstawiać nie trzeba: ostatnio trener reprezentacji Polski U19, wcześniej Górnika Zabrze (przez blisko pięć lat), Korony czy Piasta (czteroletnia kadencja)… Nowy trener jak na razie cudów nie dokonał – zespół rozegrał trzy spotkania: jedno zremisował (domowe, z Zagłębiem 1:1) i dwa przegrał (wyjazdowe, z TSP 1:2 i z Lechią 1:3). Ale jak mówi stare piłkarskie przysłowie: na GieKSie każdy może się przełamać!

Przed niedzielnym spotkaniem trener Brosz powiedział: „Nasze myśli są ukierunkowane na to, co się wydarzy w niedzielę, bo będziemy grali z zespołem, który na ten moment prezentuje się bardzo dobrze. Ale chcemy być do tego spotkania jak najlepiej przygotowani, przeciwstawić się. Co więcej: chcemy zrobić wszystko, żeby punkty zostały na naszym terenie”.

Słoniki strzeliły przeciwnikom czterdzieści bramek: najskuteczniejszym strzelcem Bruk-Betu jest Wiktor Biedrzycki z siedmioma trafieniami, następni na liście to Kacper Karasek z pięcioma oraz Jakub Branecki z czterema bramkami. Z kolei najdokładniej podającymi są Morgan Faßbender, Jakub Branecki oraz Kacper Karasek – wszyscy zanotowali po cztery podania. Następni na liście to Maciej Ambrosiewicz i Maciej Wolski z trzema decydującymi podaniami. W niedzielnym spotkaniu trener Marcin Brosz nie skorzysta z Jasse Tuominena. Fin przechodzi rehabilitację. Indywidualnie wciąż trenuje Jakub Wróbel.

PS. W rozegranych meczach ze Słonikami, GieKSa ma fatalny bilans. Na szesnaście spotkań Bruk-Bet wygrał osiem meczów, siedem razy był remis i tylko raz wygrał GKS (w Niecieczy, w sezonie 2013/14, 3:1)…

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna kobiet

Mistrzowska galeria!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obejrzenia galerii z pogromu 7:2 Pogoni Tczew oraz świętowania drugiego tytułu mistrzowskiego przez GKS Katowice. 

Kontynuuj czytanie

Felietony Piłka nożna

Post scriptum z wyjazdu do Kielc

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Za nami przedostatni wyjazd w tym sezonie, wiec czas na post scriptum z wyjazdu do stolicy województwa świętokrzyskiego.

  1. Na wyjazd do Kielc złożyliśmy cztery wnioski o akredytację i bez problemu zostały one przyznane. Madziara i Kazik na foto, a Shellu i ja na prasę.
  2. Niestety Shellu nie doszedł do siebie po ostatnich wojażach i w ostatniej chwili musiał zrezygnować z wyjazdu.
  3. Z racji poniedziałkowego terminu wszyscy byliśmy prosto po pracy i ostatecznie z Katowic ruszyliśmy chwilę po 15:00.
  4. Autostrada do bramek była mega zakorkowana, ponieważ są tam wieczne remonty, ale dalej jechało się już dużo lepiej i pod stadionem w Kielcach byliśmy godzinę przed meczem z jednym krótkim postojem.
  5. Początkowo nie dostaliśmy wjazdówki na stadion, ale postanowiłem spróbować. Do bramy wjazdowej zrobił się mały zator i Kazik kilkukrotnie powtórzył – „Zawróć i tak nas nie wpuszczą, innych też odsyłają”, ale ja chciałem spróbować.
    .
  6. Gdy wreszcie przyszła nasza kolej, aby tam podjechać, okazało się, że nie ma nas na liście („kto by się spodziewał ;)”), ale… pani tylko dopisała naszą rejestrację i zostaliśmy wpuszczeni.
  7. Razem z Madziarą udałem się po akredytacje, a Kazik odpalił drona, żeby polatać nad stadionem. Pod punktem odbiorów spotkaliśmy faceta, który chodził z mikrofonem i wydawał się na osobę znaną, ale nie wiedzieliśmy skąd.
  8. Dopiero po spotkaniu Kazik mnie uświadomił, że to jeden z uczestników „Gogglebox. Przed telewizorem” – osobiście rzadko oglądam telewizję i nie pokojarzyłem. A Kazik zbił z nim piątkę.
  9. Pod samochodem okazało się, że karta pamięci z kamery, która nagrywa doping, została w domu i zrobiło mi się ciepło. Na szczęście dron od Kazika ma taka samą i pojemność była akurat na mecz z kawałkiem.
    .
  10. Gdy ja już siedziałem na trybunie prasowej i ogarniałem relację tekstową na żywo, to zadzwoniła do mnie Magda z telefonu Kazika, że gdzieś zgubiła telefon. Myślała, że może został w aucie i chciałaby kluczyki. Ogólnie miałem sporo do przejścia, żeby zejść na dół, ale stadion Korony jest tak zaprojektowany, że parkingiem da się podejść w zasadzie pod trybunę, więc moje kluczyki poleciały w dół, bo jak wiadomo „w górę nie polecą”
  11. Telefon szybko się odnalazł, ale tym razem to Magda najadła się strachu, co zauważył nawet mijający ją trener Rafał Górak. W konsekwencji dostała nawet żółtą koszulkę, którą zawodnicy mieli na rozgrzewce, a którą chcieli uhonorować Mistrzostwo Polski kobiecej drużyny..
  12. Spotkanie było rozgrywane wieczorem przy 8 stopniach Celsjusza, ale było jakoś wyjątkowo zimno, a moje stwierdzenie do kolegi siedzącego obok, że „piździ jak w kieleckim – nie wzięło się z niczego” rozbawiło kilku lokalnych dziennikarzy.
  13. Kibice Korony bardzo fajnie bawili się w młynie z wykorzystaniem szalików. Najpierw wszyscy przekręcali je w lewo następnie w prawo, a chwilę później zwijali je w kulkę i wypuszczali z rąk, odliczając od dziesięciu..
  14. Nasi kibice jak zawsze zaprezentowali się bardzo dobrze nie tylko wizualnie, ale tez wokalnie, co już w tym sezonie było podkreślane niejednokrotnie i to przez różne ekipy z całej Polski..
  15. Spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli, a Dawid Błanik powtórzył wyczyn z meczu przy Bukowej i w końcówce spotkania zagwarantował Koronie komplet punktów.
  16. Konferencja przebiegła sprawnie, a Shellu z domu ogarniał relację meczową. Wystarczyło mu tylko nagranie z konferencji, więc w drogę powrotną ruszyliśmy stosunkowo szybko.
  17. W domach byliśmy około północy.
  18. Został nam ostatni wyjazd, tym razem nad morze.
Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kolejna domowa wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. GieKSa wygrała z Cracovią 2:1 po bramkach Kuuska i Repki. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga