Dołącz do nas

Klub Piłka nożna

Duże zmiany w kadrze!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Bieżący tydzień zdominowały informacje dotyczące kadry pierwszego zespołu GKS-u. Jak już informowaliśmy, w przyszłym sezonie nie zobaczymy w barwach naszego klubu Bucka, Kujawy, Ceglarza, Rudnickiego, Wieczorka, Petasza oraz Bodzionego. Zmiany w klubie na tym się jednak nie skończyły.

Z GieKSy po kilku latach odchodzi kapitan, Przemysław Pitry. Dziękujemy zawodnikowi za ponad 150 meczów w barwach GieKSy i życzymy powodzenia w dalszej drodze zawodowej. Teraz klub musi znaleźć zawodnika do środka pola. Może nowy kreator gry jest już w drużynie? Być może sztab szkoleniowy wraz z Dyrektorem Sportowym upatruje następcy Pitrego w Sławomirze Dudzie lub Kamilu Bętkowskim? Dziś poinformowano, że przedłużone zostały ich kontrakty i to aż do czerwca 2017 roku. Życzymy im, by nie zawiedli zaufania, jakim ich obdarzono!

Wcześniej klub poinformował, że nowy kontrakt podpisał także Mateusz Kamiński. Jeden z podstawowych obrońców GieKSy przedłużył swój kontrakt, podobnie jak jego młodsi koledzy, do czerwca 2017 roku. Taka długość kontraktu wynika zapewne z „planu dwuletniego”, jakiego niedawno zasugerowali sternicy katowickiego klubu.

Powoli wyjaśnia się przyszłość Kamila Cholerzyńskiego. Wychowanek GieKSy ma trafić na wypożyczenie na najbliższą rundę lub cały sezon, po tym okresie klub zweryfikuje, czy będzie potrzebny w naszym zespole. Trzymamy kciuki by „Kufel” odbudował formę i wrócił na Bukową silniejszy!

Wygląda na to, że powoli kończy się czas pełen informacji dotyczących zawodnikó odchodzących z klubu. Teraz czekamy na nazwiska nowych graczy, które dadzą pełniejsze wyobrażenie co do tego, jaki cel będzie możliwy do osiągnięcia w najbliższym sezonie.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

7 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

7 komentarzy

  1. Avatar photo

    Bohdan

    12 czerwca 2015 at 18:09

    Duda na kole jako tako ale Betkowski to jakis żart !!! Ledwo biega słaby na rezerwy co dopiero na pierwsza ale jaja

  2. Avatar photo

    kejta

    13 czerwca 2015 at 05:48

    No to chyba nie ma sie czego spodziewac po Naszej Gieksie w nastepnym sezonie :/ Pomocnicy ktorzy zostali w klubie to Duda Betkowski Povilas i Wolek. Nie chce nikomu nic ujmowac i nikogo obrazac ale potrzebujemy calej nowej lini pomocy, a jesli Gonzo z nie wiadomo jakich przyczyn zdecyduje sie zostac to potrzebujemy nowego napsatnika albo 5 pomocnika. Zanim 5ciu nowych ludzi zgra sie z Goncerzem niestety bedzie juz po awansie taka jest smutna prawda o nastepnym sezonie i ekstraklasie 🙁

  3. Avatar photo

    Karol

    13 czerwca 2015 at 11:58

    Kejta – z obecnymi graczami byłoby „po ekstraklasie” już na starcie i nie byłoby się czego spodziewać. Po tym co było nie ma co płakać, gra i wyniki były niezadowalające i pożegnano sporo słabych ogniw. Tych decyzji będę na pewno bronił. Jestem przekonany, że klub albo jest dogadany z ludźmi do drugiej linii, albo jest blisko ich pozyskania. Nie martwiłbym się o to, że nie będą zgrani. Kadra w tym sezonie była zgrana? Co nam to dało? 8 miejsce. W GieKSie potrzeba głębokich zmian i jeśli chodzi o pierwszy krok to jestem zadowolony. Teraz czas na drugi, a więc transfery do klubu.

  4. Avatar photo

    ar2rkat

    13 czerwca 2015 at 13:12

    Zobaczymy kto przyjdzie i wtedy można coś powiedzieć
    Takie ruchy co sezon :wróbel,Fonfara,napierala tez odeszli
    A kto przyszedł za nich?

  5. Avatar photo

    fanclub dortmund

    14 czerwca 2015 at 00:55

    bylo nie bylo ale Pitry to byl zawodnik ktory umial grac w pilke..moze trzeba bylo sprobowac go zmusic zeby sie bardziej angazowal??ZASTAPIC GO WBREW POZOROM NIE BEDZIE LATWO…

  6. Avatar photo

    kbk

    14 czerwca 2015 at 21:14

    Ekstraklasa, ekstraklasą, ale ja chciałbym zobaczyć fusbal a nie rewię mody.
    IV liga a były lepsze szpile niż ta padaka by Pitry i ska.

  7. Avatar photo

    mendix

    17 czerwca 2015 at 19:52

    NO NIESTETY ALE PITRY GRAC W PILKE GRAC POTRAFIL I WCALE GO TAK LATWO NIE BEDZIE ZASTAPIC ZASTANAWIA MNIE FORMA WOLKA BAEDZO PRZECIETNY ZA NIE POWIEM SLABY A MIAL BYC GWIAZDA

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga