Dołącz do nas

Kibice

Kangur nie podskoczył

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Ostrawski Baník kontra praski Bohemians, pojedynek na „kibicowskim szczycie”, mecz o 6 punktów w dole tabeli i piętnaste urodziny Apple Commando, mecz w Pradze zapowiadał się naprawdę ciekawe, taki też był. Ale po kolei.
Kibice Baníka postawili zirytowani tym, że każdorazowo płacąc za bilety muszą jechać osobnymi oddzielonymi od reszty pociągu wagonami postanowili tym razem nie jechać jednym pociągiem. W informacji jaką podali na stronie podane były wszystkie opcje dojazdu. My jednak jako GieKSa postanowiliśmy wybrać się wspólnie, jednym pociągiem wraz z największą z grup Baníka. Masa ludzi wybrała jednak inne połączenia, także te najbardziej komfortowe samochodowe.
Tradycyjnie już pociąg którym jedziemy ma spore opóźnienie już w Ostrawie, nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt że jeszcze w Bohuminie pociąg był przygotowany do odjazdu punktualnie, komuś jednak zależało na tym byśmy w Pradze nie byli zbyt długo. Z tego też powodu odwołana zostaje „zbiórka” wszystkich kibiców Baníka na Vaclavskim namesti, szkoda bo mogłaby wyglądać naprawdę okazale. Kibice który dojechali do Pragi wcześniej po wspólnej „mini” zbiórce na wcześniej wymienionym praskim rynku, dosiadają się do nas na dworcu głównym. Na Vršovicach tworzymy wspólny pochód pod stadion. Stadion Bohemiansu to jedna trybuna przypominająca naszą główną i dwie małe jedna za bramką częściowo na wzór niemiecki pozbawiona siedzeń i druga wzdłuż boiska mająca tylko 4-5 rzędów, połowa tej ostatniej służy jako trybuna dla gości. Kiedyś za bramką stała jeszcze jedna trybuna ale została ona rozebrana. Wiele osób psioczy na stadion „klokanów”, mi jednak się on podobał, znajdujący się pośrodku dzielnicy przypomina stare angielskie stadiony umieszczone w robotniczych dzielnicach. Warto wspomnieć, że trybuna gości od piknikowej trybuny Bohemki oddzielona jest może pięciometrowym przejściem wiodącym z płyty boiska poza stadion. Przejście to od ulicy odgrodzone było tylko taśmą, zza której kilkanaście osób oglądało pojedynek.
Kibice Baníka tego dnia mieli ograniczoną liczbę wejściówek.Na sektorze gości pojawiło się więc tylko 277 osób, ale dla chcącego nie ma nic trudnego około 150-200 osób zasiadło na trybunie Bohemiansu, gdzie kordonem ochrony oddzieleni byli od kibiców gospodarzy. Pierwsza z grup dopingowała całe spotkanie, z drugą było już nieco gorzej ale mimo wszystko.

 

 

IMG_0006

Nie cały dość długi sektor dla gości.

IMG_0015

druga z trybun Baníka

 

Jeśli chodzi o gospodarzy to na trybunach tego dnia zasiadło około 5000 osób więc oficjalnie stadion tego dnia był zapełniony w 100% , wrażenie robił młyn Bohemiansu który wybija się ponad przeciętność smętnej ligi czeskiej. Kangury dobrze dopingowały przez całe spotkanie, zaprezentowały też skromne ilości pirotechniki i byli dobrze oflagowani. Sztandarową flagą Bohemki była ta zgodowa z St. Pauli, tuż obok niej zawisła flaga „Kangaro boys” o której jeszcze wspomnę. Mimo niechęci do tej ekipy w mojej prywatnej opinii wypadła ona lepiej niż Sparta, Slavia czy Pilzno o Brnie i innych ekipach nie wspominając.

 

 

 

Kibice Baníka tego dnia zaprezentowali dwie oprawy, w asyście transparentu „każdy z was jest nam winny swoją krew. Pierwszą z opraw była sektorowa   „Apple Commando”, później na trybunach pojawiły się jabłka chuligani. Warto dodać, że na trybunie Baníka zasiadł Vaclav Sverkoš.

IMG_0009

 

IMG_0012

IMG_0029

Vaclav Sverkoš w bluzie z „H” po meczu otrzymuje koszulkę.

 

Po meczu, wygranym przez Baník 2-0 jesteśmy eskortowani na Vršovicki dworzec, w odległości od na jednego pasa jezdni i tramwajowego torowiska zaczyna się do nas napinać Bohemka, ostentacyjnie zza niesłychanie szczelnego kordonu policji i ogromu policjantów na koniach machają przed nami swoją flagą. Kangury dość pewne, że są bezpieczne po chwili zwijają się w swoją stronę, w te samą stronę udała się także ekipa Baníka która już wcześniej zdołała odbić od kordonu, efekt był łatwy do przewidzenia: flaga zmieniła właściciela. Nie był to jedyny sukces Baníka tego dnia, wcześniej na ubitej ziemi rady Apple Comando nie dała praska Sparta.

Na meczu obecna była 14 osobowa grupa kibiców GKSu w imieniu której dziękuję za gościnę!

 

 

 

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z derbów

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z derbowego wyjazdu. W Tychach stawiło się 1204 kibiców, w tym wsparcie 5 fanów Banika Ostrava i 34 Górnika Zabrze.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Komplet kibiców na Bukowej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z Bukowej. GieKSa pokonała Wisłę Kraków 5:2, a spotkanie oglądał komplet publiczności. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Tychy – GKS Katowice Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

10.05.2024 Tychy

GKS Tychy – GKS Katowice 2:3 (2:1)

Bramki: Połap (33), Mikita (45+2) – Jaroszek (18), Repka (61), Arak (90+2)

GKS Tychy: Kikolski – Błachewicz, Machowski, Ertlthaler (67. Szpakowski), Radecki, Połap (82. Wojtuszek), Żytek, Bieroński, Tecław, Mikita, Rumin (67. Śpiączka)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Komor, Repka, Jaroszek (90+3 Janiszewski)– Błąd (90+3 Shibata), Kozubal, Mak (75. Aleman), Marzec (29. Rogala) – Bergier (75. Arak)

Żółte kartki:

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów: 9691

 

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga