Dołącz do nas

Piłka nożna

Kiepsko, nadal kiepsko

Avatar photo

Opublikowany

dnia

GKS Katowice udając się do Świnoujścia nie miał większych szans na zwycięstwo. Katowiczanie słabo spisywali się w poprzednich meczach, Flota wręcz przeciwnie – w siedmiu pierwszych kolejkach wygrała wszystko i to nie tracąc bramki. Dodatkowo nad morze zespół udawał się osłabiony kontuzjami Michala Farkasa, Bartłomieja Chwalibogowskiego i Dominika Kruczka. Trudno było liczyć na zwycięstwo z rozpędzoną Flotą.

Trener Rafał Górak tym razem desygnował do gry i Rafała Kujawę i Denissa Rakelsa. Nie grali oni jednak razem w ataku, Kujawa zasilił linię pomocy. Zmiana nastąpiła też na flankach w obronie – wspomnianego Farkasa zastąpił Alan Czerwiński, Bartosza Sobotkę natomiast – Damian Kaciczak.

Mecz od początku był wyrównany, ale obie ekipy nie stwarzały sobie sytuacji. Najgroźniejsza była chyba próba lobowania Sabeli i strzał w poprzeczkę. GKS próbował konstruować ataki pozycyjne, ale tradycyjnie nic z tego nie wychodziło. A jednak… W 33. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego trafiło na głowę Adriana Napierały, który dał prowadzenie gościom. No końca pierwszej połowy nic ciekawego się już nie wydarzyło.

W drugiej połowie przez długi czas wydawało się, że GKS wyjedzie ze Świnoujścia ze zdobyczą punktową. Jednak w 70. minucie po zamieszaniu podbramkowym piłkę do siatki wepchnął Olszar. Kilka minut później bardzo ładnym precyzyjnym strzałem popisał się wprowadzony chwilę wcześniej Patryk Fryc. A w doliczonym czasie gry, Kaciczak próbując ratować sytuację, niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki, ale nie można mieć do niego pretensji.

GKS zasłużenie przegrał, bo posiadanie piłki, wymiana podań między obrońcami nie jest punktowana. Flota nie grając nic wielkiego potrafiła przeprowadzić kilka akcji i strzelić trzy bramki. To nie świadczy dobrze o naszej drużynie, która chyba znów jest rozbita i w beznadziejnej kondycji psychicznej.

Teraz czeka nas mecz prawdy z Polonią Bytom. Mecz na przełamanie, mecz o 6 punktów.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    Kamil

    20 września 2012 at 08:00

    dziwni mnie to ze potrafia zagrac super 1 polowe poto zeby 2 polowe zaprzepascic tak az slow brakuje

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga