Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Mam nadzieję, że coś fajnego zdarzy się w Katowicach. Media o GieKSie.

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mass mediów na temat bieżącej sytuacji w GieKSie. W ubiegłym tygodniu media w największej części swoich doniesień na temat naszego klubu skupiły się na zmianach kadrowych w pierwszej drużynie oraz losowaniu par rozgrywek Pucharu Polski:

 

 

slask.sport.pl – Wojciech Jurek z Nadwiślana Góra nowym obrońcą GieKSy

 

21-letni Wojciech Jurek będzie od nowego sezonu piłkarzem GKS-u Katowice. Prawy obrońca występował dotychczas w drugoligowym Nadwiślanie Góra.

Jurek przejdzie do GKS-u Katowice na zasadzie transferu definitywnego. Wychowanek Czarnych-Górala Żywiec przez dwa ostatnie lata grał w Nadwiślanie Góra.

 

 

Klub podpisał kontrakt z byłym piłkarzem Górnika Zabrze

 

Nowym piłkarzem GKS-u Katowice został Maciej Bębenek. Kontrakt podpisał do końca czerwca 2017 roku.

Pochodzący z Krakowa 30-letni pomocnik przez ostatnie dwa i pół roku występował w Sandecji Nowy Sącz, ale wcześniej był zawodnikiem Górnika Zabrze. Przez dwa sezony zdołał zagrać w dziewięciu ligowych meczach, jednak miał kłopoty ze zdrowiem.

 

Pogoń Szczecin chce Grzegorza Goncerza

 

[…] – Potwierdzam, że wpłynęło do nas pismo z Pogoni z zapytaniem o ewentualne warunki transferu Grzegorza – mówi Grzegorz Proksa, dyrektor sportowy GieKSy. Piłkarz ma kontrakt ważny jeszcze przez rok, więc Katowice nie muszą go sprzedawać. Wszystko zależy od ceny, bo w Katowicach zakładają, że nie ma ludzi nie na sprzedaż.

 

 

sportowefakty.pl – Oficjalnie: Maciej Bębenek i Wojciech Jurek zawodnikami GKS-u Katowice

 

[…] Maciej Bębenek w zakończonym niedawno sezonie reprezentował barwy Sandecji Nowy Sącz. 30-letni pomocnik zagrał w 30 meczach, strzelił trzy gole i zanotował dziesięć asyst. Jego umowa z GKS-em Katowice obowiązywać będzie do 30 czerwca 2017 roku. W przeszłości Bębenek grał również w Kmicie Zabierzów, Widzewie Łódź, Polonii Bytom i Górniku Zabrze.

[…] Zdecydowałem się na przejście do GieKSy, aby walczyć o jak najwyższe miejsce w pierwszej lidze. Kibice i włodarze chcą awansu, więc podchodzę do gry przy Bukowej tak ambitnie jak oni – przyznał nowy zawodnik katowickiego klubu.

GKS Katowice pozyskał również 20-letniego obrońcę Wojciecha Jurka. Jest on wychowankiem Czarnych-Góral Żywiec, a w minionym sezonie grał dla Nadwiślana Góra. –GKS to zaplecze ekstraklasy, wielka tradycja i duże możliwości. Jestem mega zadowolony, że tutaj będę walczył o swoją pozycję w drużynie. Mam nadzieję, że szatnia i kibice dobrze mnie przyjmą. Trzeba dać z siebie sto procent, grać na maksa i pokazać się z jak najlepszej strony. Nic tylko dawać serce i zdrowie za GKS Katowice – powiedział Jurek. Jego umowa z klubem również obowiązywać będzie do czerwca 2017 roku.

 

 

katowickisport.pl – W Katowicach pora na kolejne angaże

 

[…] Biorąc pod uwagę liczbę zawodników „odpuszczonych” przez GKS w ostatnich dniach i tygodniach, można mieć pewność, że na zakontraktowanym w poniedziałek duecie ruchy transferowe się nie skończą.

Raczej nie trafi na Bukową dotychczasowy kolega klubowy Bębenka z Sandecji, Matej Nather. Trudno natomiast wykluczyć, że – w razie niepowodzenia przy Cichej – o swą szansę w GieKSie nie powalczy Szymon Matuszek z Dolcanu Ząbki.

No chyba że wcześniej… miejsce zabierze mu Wojciech Trochim, który – jak ujawniono pod Klimczokiem – znalazł się w orbicie zainteresowań GieKSy. Trochim cieszy się dobrą opinią u dyrektora sportowego katowickiego klubu, Grzegorza Proksy. Tyle że bielszczanin ma jeszcze ważny kontrakt z Podbeskidziem, więc za niego trzeba by wyłożyć kwotę odstępnego…

 

 

infokatowice.pl – Derby pomiędzy GieKSą i Rozwojem już w lipcu?

 

W siedzibie PZPN odbyło się losowanie dwóch pierwszych rund szczebla centralnego Pucharu Polski. Jeśli Rozwój wygra w rundzie wstępnej, to w kolejnej dojdzie do pierwszych w tym sezonie derbów Katowic.

[…] W rundzie wstępnej Rozwój Katowice spotka się 18 lub 19 lipca na wyjeździe z drugoligową Stalą Mielec. Jeśli wygra, to w pierwszej rundzie, od której udział w rozgrywkach Pucharu Polski zaczyna GKS, dojdzie do pierwszych w tym sezonie derbów miasta. Mecz odbędzie się 25 lub 26 lipca. Jak dotąd nie ustalono jeszcze gospodarza pojedynku.

 

ekstraklasa.net – Sławomir Duda: Mam nadzieję, że coś fajnego zdarzy się w Katowicach [ROZMOWA]

 

Sławomir Duda, wychowanek IKS Olkusz jest bliski przedłużenia umowy z GKS Katowice na dwa najbliższe sezony.

[…] Kończy się Panu kontrakt z końcem czerwca. Co dalej?
Rozmawiamy z klubem na ten temat. GKS wprawdzie ogłosił, że przedłużył ze mną kontrakt, ale trochę się pospieszył. Podpisu jeszcze nie złożyłem… Ale nie zaprzeczam, że dobrze się czuję w Katowicach. Mam nadzieję, że coś fajnego się tu zdarzy. Byłoby dobrze zostać w drużynie przynajmniej na rok.

GKS ma wielkie ambicje, ale to się nie przekłada na walkę o awans.
Klub się stabilizuje, wychodzi na prostą, jest dobry czas, by walczyć o wyższe cele. Zobaczymy, jaka będzie kadra, jak przepracujemy okres przygotowawczy. Odeszli już bramkarz Antonin Bucek, Jarek Wieczorek, Rafała Kujawa, i Piotr Petasz. Pewnym kandydatem do awansu w minionym sezonie miała być Wisła Płock, a wyprzedziła ją Termalica. Z kolei Zagłębie Lubin tak „odpaliło”, że nikt nie mógł tej drużyny dogonić.

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga