Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Media o meczu: Niespodzianka w Katowicach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat wczorajszego spotkania GKS Katowice – Piast Gliwice 1:3 (0:2).

weszlo.com – GKS miał spuścić łomot Piastowi, a wyszło lanie w drugą stronę

3:1 to żadna niespodzianka, GKS jest w gazie, a Piast się męczy, zmienił trenera i będzie z nim lepiej, bo trudno żeby było gorzej, ale na razie wciąż jest ciężko i spokojna wygrana GKS-u nie jest żadną niespodzianką. Niech się Piast cieszy z honorowej bramki! A… Że to Piast wygrał 3:1? No to faktycznie – zaskoczenie!

W taki scenariusz przed meczem mogli uwierzyć przecież tylko fani Piasta, ale też nie wszyscy, jedynie ci obdarzeni darem bezkresnego optymizmu. GKS ostatnio punktował bardzo solidnie, rozbił Motor, pokonał Koronę, przejechał się po Bruk-Becie, więc dlaczego miał nie zrobić tego samego z gliwiczanami? W końcu to zespół z dna tabeli, który będzie potrzebował czasu, by pozbierać się po trzyletniej trzymiesięcznej wizycie szwedzkiego magika.

Jednak cóż – może już się zbiera i faktycznie nie trzeba szukać trenera po dziwnych lokalizacjach, skoro na miejscu jest sporo fachowców?

Piast wyglądał dziś znakomicie, był pełen rozmachu w ofensywie, a w tyłach bardzo sensownie się bronił. Owszem, GKS coś sobie stworzył, ale jak na siebie skrajnie mało i do przerwy miał wręcz żenujące statystyki. Nowak próbował rozdzielać piłki, natomiast jego dośrodkowania były marnowane, a po prostopadłych podaniach koledzy mieli taki pomysł, żeby walczyć o rzut karny, nie zaś strzelać na bramkę, co okazało się bez sensu (żadnej jedenastki Raczkowski nie podyktował, choć raz odwiódł go od tego VAR).

I tak, na końcu GKS-owi wpadło, tym razem do właściwej bramki trafił Klemenz, ale to nie była siódma woda po kisielu, tylko siedemnasta.

Piast wcześniej strzelił wspomniane trzy sztuki:

przyłożenie Drapińskiego po rzucie z autu

samobój Klemenza

pewny strzał Jirki z pola karnego

A mogło być wyżej, Piastowi było mało, momentami bawił się tym meczem, stwarzał sobie kolejne okazje, ale albo bronił Strączek, albo brakowało centymetrów do szczęścia. Niemniej widzowie mogli przecierać oczy ze zdumienia – ta drużyna grała do przodu, odważnie, a nie w poprzek i bez sensu.

Miała w swoim składzie bardzo pewnego Juande, błyskotliwego Jirkę, mocnych w środku Tomasiewicza i Dziczka, jak zwykle stojącego na wysokości zadania Placha, ale on – jako się rzekło – aż tak wiele pracy nie miał i nie musiał dokonywać cudów. Czyli nagle się okazało, że po wyjeździe szamana ktoś tam potrafi grać w piłkę i to całkiem sprawnie.

To swoją drogą ciekawe – Lech i Legia gdyby zagrały z Piastem wcześniej, w ciemno mogłyby sobie dopisać po trzy punkty. A teraz? A teraz nie wiadomo, te przełożone spotkania to nie musi być spacerek.

dziennikzachodni.pl – GKS Katowice rozbity przez Piasta Gliwice! Czerwona latarnia tabeli przyćmiła rozpędzoną ekipę Rafała Góraka

Wysokie i pewne zwycięstwo Piasta Gliwice z GKS Katowice i to na Nowej Bukowej stanowi dużą niespodziankę. Zespół Daniela Myśliwca zgarnął jednak pewną pulę całkowicie zasłużenie.

– W ekstraklasie nikt nie jest w stanie wygrać czterech spotkań z rzędu – stwierdził przed spotkaniem z GKS Katowice trener Piasta Daniel Myśliwiec. Szkoleniowiec gliwiczan nawiązał w ten sposób do serii ekipy Rafała Góraka, która w dodatku w trzech ostatnich występach strzeliła dziewięć goli przy dwóch straconych.

Klub z Okrzei przyjeżdżając na Nową Bukową musiał szukać jakiegokolwiek optymistycznego punktu zaczepienia, bo zarówno sytuacja w tabeli, jak i gra Piasta, były ze sobą nierozerwalnie związane. Zaledwie jedno zwycięstwo w ogóle i zaledwie dwa punkty zdobyte w sześciu występach wyjazdowych mówiły same za siebie.

– GKS jest mocny, przewidywalny, znam model gry drużyny trenera Rafała Góraka. Mamy mnóstwo pomysłów, żeby wygrać – podkreślał Myśliwiec.

Zdecydowanymi faworytami sobotniego późnowieczornego starcia byli gospodarze.

– Naszym największym błędem byłoby zaniedbanie czegokolwiek, albo zlekceważenie rywala w jakiś sposób. To jak strzał w kolano – przestrzegał jednak Rafał Górak.

Jedyną zmianą w jedenastce GKS w porównaniu do poprzedniego meczu była obecność Mateusza Kowalczyka. Pomocnik reprezentacji U-21 zagrał jednak tylko siedem minut, po czym zszedł z kontuzją pleców.

Piast walczył twardo, kości trzeszczały, ale w 23 minucie osiągnął cel. Wrzut z autu Patryka Dziczka wywołał chaos w polu karnym i Igor Drapiński strzałem z 11 metrów pod poprzeczkę dał gościom prowadzenie. A 180 sekund później było już 0:2! Tym razem wrzutka Erika Jirki zamieniła się w asystę dla samobójczego uderzenia Lukasa Klemenza. GKS i jego kibice znaleźli się w stanie szoku.

Katowiczanie zdołali się jednak z niego otrząsnąć i zaatakowali. Występująca bez Jakuba Czerwińskiego obrona Piasta spisywała się jednak bez zarzutu. Dopiero tuż przed końcem pierwszej połowy kontra sprawiła defensywie wielkie problemy zakończone starciem Adama Zrelaka z Juanderem Rivasem i Jakubem Lewickim, które Paweł Raczkowski zinterpretował jako faul. Po analizie VAR zmienił jednak zdanie i do przerwy było 0:2.

A po niej GKS wciąż nie znajdował sposobu na sforsowanie oporu rywali. Rafał Górak po niespełna 60 minutach gry dokonał potrójnej zmiany. Na niewiele to się zdało. Piast punkty trzymał już mocno w garści, a na kwadrans przed końcem zadał rozstrzygające trafienie. Błyskawiczna kontra zakończyła się dośrodkowaniem Hermana Barkouskiego i pewnym trafieniem Erika Jirki.

W 90 minucie na otarcie łez Lukas Klemens trafił drugi raz do tej samej siatki, ale było to wszystko na co w sobotę było stać katowiczan.

gol24.pl – Piast Gliwice z wielkim przełamaniem. GKS Katowice rozbity u siebie

Piast Gliwice w sobotni wieczór sięgnął po swoje drugie zwycięstwo w tym sezonie PKO Ekstraklasy. Gliwiczanie wygrali na wyjeździe z ekipą GKS Katowice 3:1. Było to pierwsze zwycięstwo zespołu prowadzonego przez Daniela Myśliwca, który objął drużynę 23 października.

Pierwsza połowa spotkania świetnie ułożyła się dla Piasta Gliwice, który dwukrotnie zaskoczył defensywę gospodarzy. Najpierw w 22. minucie ze świetnego wrzutu z autu i zgrania głową jednego z zawodników perfekcyjnie lewą nogą uderzył 21-letni Igor Drapiński.

Natomiast zaledwie 3 minuty później dośrodkowanie ze skrzydła trafiło do Erika Jirki, z pierwszej piłki zagrał w pole bramkowe, gdzie niefortunnie interweniował Lukas Klemenz, pakując futbolówkę do własnej bramki.

[…] Po zmianie stron GKS Katowice starał się odwrócić niekorzystny rezultat, ale brakowało jakości. Z biegiem czasu gospodarze coraz bardziej się odkrywali i w 75. minucie nadziali się na kontrakt, który był gwoździem do trumny GieKSy. Szybką akcję precyzyjnym strzałem sfinalizował Erik Jirka.

W samej końcówce Lukas Klemenz zrehabilitował się i strzelił gola honorowego, ale to tylko lekko poprawiło fatalny i tak dla katowiczan wynik. Piast Gliwice odniósł drugie ligowe zwycięstwo i pierwsze pod wodzą Daniela Myśliwca. Jego drużyna awansowała na przedostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy.

slaskie.eska.pl – Niespodzianka w Katowicach. Piast Gliwice rozbił GKS na jego terenie. Kibice zawiedzeni

Kibice GKS Katowice przeżyli spory zawód. Ich drużyna, po serii zwycięstw, niespodziewanie przegrała na własnym stadionie z Piastem Gliwice 1:3. Co zawiodło? Kontuzje, błędy w obronie, a może świetna taktyka trenera Daniela Myśliwca.

GKS Katowice doznał bolesnej porażki na własnym stadionie, przegrywając z Piastem Gliwice 1:3 w meczu 15. kolejki Ekstraklasy. Spotkanie, które miało być kolejnym krokiem w górę tabeli dla katowiczan, zakończyło się rozczarowaniem i frustracją dla kibiców.

Pierwsza połowa była wyjątkowo pechowa dla gospodarzy. Już w 9. minucie trener Rafał Górak musiał dokonać zmiany z powodu kontuzji pomocnika Mateusza Kowalczyka, co wyraźnie wpłynęło na grę zespołu.

Niedługo później GKS Katowice stracił dwa gole. Najpierw Igor Drapiński wykorzystał zamieszanie w polu karnym po dalekim wyrzucie Patryka Dziczka, a następnie Lukas Klemenz pechowo skierował piłkę do własnej bramki po uderzeniu Erika Jirki. Katowiczanie próbowali odpowiedzieć, ale strzały Borji Galana i Jessego Boscha nie przyniosły efektu. Sędzia, po analizie VAR, wycofał się z decyzji o rzucie karnym dla GKS.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Piast Gliwice kontrolował przebieg spotkania, a GKS Katowice nie potrafił stworzyć realnego zagrożenia pod bramką rywali. W 61. minucie Jason Lokilo był bliski podwyższenia prowadzenia dla gości.

Mimo protestów kibiców, arbiter nie podyktował rzutu karnego dla GKS po starciu Ilji Szkurina z obrońcą Piasta. Frantisek Plach, bramkarz gości, musiał interweniować dopiero po mocnym strzale Galana zza pola karnego.

W 73. minucie Erik Jirka, po podaniu Giermana Barkowskiego, wykorzystał sytuację sam na sam i podwyższył prowadzenie Piasta. Dopiero w samej końcówce Klemenz zrehabilitował się, zdobywając gola po dograniu Marcina Wasielewskiego. To jednak nie ucieszyło kibiców GKS Katowice, którzy do końca meczu dopingowali swój ulubiony zespół. Ze stadionu wychodzili wyraźnie niezadowoleni.

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Blaszok Kibice

Blaszok – świąteczna oferta

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.

Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.

Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.

Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.

Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice Piłka nożna

Kibicowska galeria z wyjazdu do Częstochowy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do ostatniej piłkarskiej galerii w tym roku. GieKSiarze w komplecie zameldowali się w Częstochowie, gdzie lampkami oświetlili sektor gości, zrobili baloniadę, a młynowy prowadził doping w unikatowym żółtym uniformie Mikołaja. 

 

Kontynuuj czytanie

Kibice SK 1964

Kibice GieKSy wręczyli szal Prezydentowi Nawrockiemu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.

Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.

Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.

fot. Karina Trojok / fot. A.SZ

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga