Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat wczorajszego meczu GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1).
1liga.org – Sobota w F1L: dobra passa GKS Katowice przerwana!
W sobotnich spotkaniach Fortuna 1 Ligi Odra Opole zakończyła dobrą serię GieKSy, natomiast Biała Gwiazda zdobyła bezcenną bramkę w samej końcówce meczu.
GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
Bramki: Bartosz Jaroszek 56’ – Jiri Piroch 26’, Vittorio Continella 74’, Jean Franco Sarmiento Campo 76’
Mecz w Katowicach przyniósł nam wiele emocji. Gospodarze napędzani serią zwycięstw wyszli na boisko pewni siebie. Niestety humory już w 26. minucie popsuł Gieksie Jiri Piroch, który świetnie wykorzystał zamieszanie w polu karnym po rzucie z autu i umieścił piłkę w siatce. Po przerwie drużyna z Katowic starała się odrobić straty i dość szybko udało się trafić bramkę remisową. W 56. minucie po dośrodkowaniu w pole karne i nieczystym trafieniu Bergiera, piłka trafiła pod nogi Jaroszka, a ten skutecznie trafił do bramki. W 60. minucie trener gości wykonał dwie zmiany, które okazały się strzałem w dziesiątkę. Zarówno Vittorio Contella, jak i Jean Franco Sarmiento trafili bramki dające zwycięstwo przyjezdnym z Opola.
dziennikzachodni.pl – Tłumy przy Bukowej! Kibice na meczu GieKSy z Odrą Opole wypełnili trybuny po brzegi
[…] Kibice GKS-u Katowice uwierzyli, że ich zespół po 19 latach wróci do Ekstraklasy. Zaczęli tak licznie przychodzić na Bukową, że na mecz w poprzedniej kolejce z Lechią Gdańsk zabrakło biletów. Spotkanie obejrzał komplet widzów – 5.988 (w tym 409 w sektorze gości). Działacze GieKSy poszli za ciosem i złożyli wniosek o powiększenie pojemności stadionu o 7.455 na ostatnie domowe mecze w tym sezonie. Dostali zgodę z UM Chorzów (na podstawie opinii policji) na 6.646, ze względu na konieczność pozostawienia buforu oddzielającego od trybuny gości. Tym razem kibiców było mniej niż na meczu z Lechią, ale i tak atmosfera była gorąca!
Kibice GKS-u Katowice dostosowali się do hasła „Wszyscy na żółto”, co zrobiło świetny efekt wizualny na trybunach stadionu przy Bukowej.
Od pierwszych minut fani obu zespołów prowadzili głośny doping, który mobilizował drużyny do walki o każdy metr boiska. Każde zagranie, strzał, dobra akcja zespołu GieKSy nagradzane były brawami.
W 26. minucie Odra objęła prowadzenie, co wywołało aplauz w sektorze gości, ale prawie natychmiast fani GKS-u wrócili do głośnych śpiewów.
Stadion oszalał, gdy GieKSa wyrównała na 1:1.
Kibice GKS-u Katowice dostosowali się do hasła „Wszyscy na żółto”, co zrobiło świetny efekt wizualny na trybunach stadionu przy Bukowej.
Potem nastąpiły dwie minuty, które wstrząsnęły Bukową i Odra prowadziła 3:1. Kibice GKS-u nawet w takim momencie nie opuścili drużyny nadal starając się dopingować piłkarzy. Po meczu fani podziękowali im za walkę.
nto.pl – Odra Opole wygrała 3:1 w meczu 27. kolejki Fortuna 1. Ligi z GKS-em Katowice
Odra Opole zagrała bardzo dobre spotkanie z GKS-em Katowice. W wyjazdowym meczu 27. kolejki Fortuna 1. Ligi wygrała 3:1.
Odra nie była faworytem wyjazdowego spotkania w Katowicach. GKS wygrał bowiem 6 ostatnich spotkań ligowych, pokonując m. in. Lechię Gdańsk (1:0). Mało tego, w 4 ostatnich meczach nie stracił żadnego gola. Natomiast Odra wiosną wygrała zaledwie 1 mecz (2:1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała).
Trzeba jednak przyznać, że w ostatnich tygodniach opolanie zagrali kilka dobrych spotkań z faworytami do awansu. W dwóch meczach w Trójmieście Odra najpierw zremisowała 2:2 z Arką Gdynia, by w następnej kolejce minimalnie przegrać 1:2 z Lechią Gdańsk (Odra nie trafiła karnego w doliczonym czasie gry).
Od początku meczu to gospodarze prowadzili grę, stwarzając sobie kilka sytuacji. Odra była jednak skoncentrowana w obronie i nie dała sobie zrobić krzywdy. Kilkukrotnie odgryzała się GKS-owi, najwięcej zagrożenia stwarzając lewą stroną boiska. W 26. minucie jedna z akcji ofensywnych Odry przyniosła gościom gola. Po dalekim wrzucie piłki z autu zrobiło się zamieszanie w polu karnym katowiczan, które przytomnie wykorzystał czeski obrońca Jiri Piroch. Strzelił niczym w „beach soccerze”, najpierw gasząc sobie piłkę na piersi, a następnie trafiając ze spadającej piłki prosto pod poprzeczkę rywali.
Od początku drugiej połowy GKS ruszył do ataku, spychając Odrę do jeszcze większej defensywy, niż przed przerwą. W 56. przyniosło to efekt w postaci bramki wyrównującej. Też padła po zamieszaniu w polu karnym. Zakotłowało się pod bramką gości po rzucie rożnym wykonywanym przez Antoniego Kozubala. Najlepiej odnalazł się Bartosz Jaroszek, który strzelił gola na 1:1.
GKS wciąż miał przewagę szukając zwycięskiego gola. To jednak dwie fantastyczne kontry Odry w 74. i 76. minucie sprawiły, że gospodarze byli na deskach. Pierwszą wykorzystał 21-letni włoski pomocnik Vittorio Continella, który strzelił kapitalnego gola z 17 metrów. Dwie minut później katowicka publiczność została uciszona przez kolumbijskiego napastnika Jeana Sarmiento, który wykorzystał błąd w komunikacji między piłkarzami gospodarzy.
GKS nie potrafił już znaleźć odpowiedzi na trafienia niebiesko-czerwonych.