Dołącz do nas

Piłka nożna

Noty i opisy piłkarzy po Lechii

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Ciężki weekend fanów GieKSy. Nastroje po wysokiej porażce są kiepskie, co oczywiście widać w ocenach za to spotkanie. Trudno się dziwić, ponieważ ostateczny wynik i liczba straconych bramek po prostu bolą.

Dawid Kudła – 2,9
Pierwsza bramka bez szans, druga bramka bez szans. Przy trzeciej wydaje się, że mógł się lepiej zachować, ostatecznie wyszło lekkie ośmieszenie naszego bramkarza, chociaż i rywal miał w tej akcji sporo szczęścia. W drugiej połowie wypluł prosty strzał, który na raty złapał, a później pokazał umiejętności, broniąc trudne uderzenie w kierunku dalszego słupka.

Marcin Wasielewski – 3,7
Nie upilnował rywala przy pierwszym golu. Bardzo słaba próba wymuszenia karnego.

Grzegorz Janiszewski – 3,16
W pierwszej połowie miał dobry powrót i uratował nas przed stratą gola, blokując strzał wślizgiem. Świetne zgniłe jajo rzucił z autu do Shibaty, co rozpoczęło czerwony festiwal w Gdańsku. W końcówce kilka fatalnych błędów.

Arkadiusz Jędrych – 2,02
Bardzo pechowa czerwona. Z powtórek wydaje się, że celowości w tym zagraniu nie było, tylko stricte kwestie koordynacyjne. Bardzo bolesna to była strata, w dziesięciu jeszcze graliśmy, ale po tym wykluczeniu już nie mieliśmy nic do powiedzenia. Przed tym zagraniem całkiem poprawny występ.

Aleksander Komor – 3,36
Dobrze pokazał się z przodu w akcji bramkowej. W obronie ciężki mecz, cała linia bez Jędrycha grała mocno chaotycznie.

Grzegorz Rogala – 3,26
Miał swój udział w kilku akcjach ofensywnych, ale miał też udział w kilku błędach, na szczęście nie skutkowało to ostatecznie stratą kolejnych bramek.

Oskar Repka – 3,55
Mógł pomóc Wasielewskiemu przy pierwszym golu złapać Fernandeza. Pechowo po jego nodze rykoszet na drugą bramkę. Na pewno lepiej wygląda w środku, choć ten mecz bardzo trudny do oceny.

Antoni Kozubal – 3,61
Był pod grą większość czasu i nie był to zły występ do czasu drugiej czerwonej kartki. Przy trzecim golu upadł z interwencją, co wydaje się, przeszkodziło kolegom z drużyny.

Shun Shibata – 2,81
Świetna asysta przy golu. Kilka bardzo dobrych wyjść z atakiem. Fajna agresja w grze i zaangażowanie. Dwie żółte i osłabił zespół. Dla wielu osób druga kartka kontrowersyjna, choć wydaje się, że powinien mieć z tyłu głowy bagaż żółtka i nie atakować w taki sposób piłki.

Adrian Błąd – 3,4
Ciężki występ do oceny. Niepotrzebnie uderzał w jednej z sytuacji. Nie dawał rady wrócić w obronie, rywale uciekali – kilka takich sytuacji było.

Sebastian Bergier – 4,96
Doskonałe wykończenie akcji bramkowej. Szkoda drugiej okazji, kiedy szedł od połowy sam na sam i dał się dogonić. Mógł wtedy wejść przed rywala i obronić pozycję.

Rafał Figiel – bez oceny (zagrał od 68. minuty)
Niewidoczny, trudno się dziwić.

Bartosz Baranowicz – bez oceny (zagrał od 78. minuty)
Odebrał piłkę rywalowi, wracając w nasze pole karne, ale tym samym wyłożył drugiemu, z którym przegrał przebitkę, i chwilę po tym rywal zdobył piątą bramkę.

Jakub Arak – bez oceny (zagrał od 78. minuty)
Dajcie już spokój z tym gościem. Wystawianie go to jest farsa.

Dawid Brzozowski – bez oceny (zagrał od 85. minuty)
Skosił rywala w swoim polu karnym. Dziwne, że po VAR ostatecznie nie było karnego.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna kobiet

Mistrzowska galeria!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obejrzenia galerii z pogromu 7:2 Pogoni Tczew oraz świętowania drugiego tytułu mistrzowskiego przez GKS Katowice. 

Kontynuuj czytanie

Felietony Piłka nożna

Post scriptum z wyjazdu do Kielc

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Za nami przedostatni wyjazd w tym sezonie, wiec czas na post scriptum z wyjazdu do stolicy województwa świętokrzyskiego.

  1. Na wyjazd do Kielc złożyliśmy cztery wnioski o akredytację i bez problemu zostały one przyznane. Madziara i Kazik na foto, a Shellu i ja na prasę.
  2. Niestety Shellu nie doszedł do siebie po ostatnich wojażach i w ostatniej chwili musiał zrezygnować z wyjazdu.
  3. Z racji poniedziałkowego terminu wszyscy byliśmy prosto po pracy i ostatecznie z Katowic ruszyliśmy chwilę po 15:00.
  4. Autostrada do bramek była mega zakorkowana, ponieważ są tam wieczne remonty, ale dalej jechało się już dużo lepiej i pod stadionem w Kielcach byliśmy godzinę przed meczem z jednym krótkim postojem.
  5. Początkowo nie dostaliśmy wjazdówki na stadion, ale postanowiłem spróbować. Do bramy wjazdowej zrobił się mały zator i Kazik kilkukrotnie powtórzył – „Zawróć i tak nas nie wpuszczą, innych też odsyłają”, ale ja chciałem spróbować.
    .
  6. Gdy wreszcie przyszła nasza kolej, aby tam podjechać, okazało się, że nie ma nas na liście („kto by się spodziewał ;)”), ale… pani tylko dopisała naszą rejestrację i zostaliśmy wpuszczeni.
  7. Razem z Madziarą udałem się po akredytacje, a Kazik odpalił drona, żeby polatać nad stadionem. Pod punktem odbiorów spotkaliśmy faceta, który chodził z mikrofonem i wydawał się na osobę znaną, ale nie wiedzieliśmy skąd.
  8. Dopiero po spotkaniu Kazik mnie uświadomił, że to jeden z uczestników „Gogglebox. Przed telewizorem” – osobiście rzadko oglądam telewizję i nie pokojarzyłem. A Kazik zbił z nim piątkę.
  9. Pod samochodem okazało się, że karta pamięci z kamery, która nagrywa doping, została w domu i zrobiło mi się ciepło. Na szczęście dron od Kazika ma taka samą i pojemność była akurat na mecz z kawałkiem.
    .
  10. Gdy ja już siedziałem na trybunie prasowej i ogarniałem relację tekstową na żywo, to zadzwoniła do mnie Magda z telefonu Kazika, że gdzieś zgubiła telefon. Myślała, że może został w aucie i chciałaby kluczyki. Ogólnie miałem sporo do przejścia, żeby zejść na dół, ale stadion Korony jest tak zaprojektowany, że parkingiem da się podejść w zasadzie pod trybunę, więc moje kluczyki poleciały w dół, bo jak wiadomo „w górę nie polecą”
  11. Telefon szybko się odnalazł, ale tym razem to Magda najadła się strachu, co zauważył nawet mijający ją trener Rafał Górak. W konsekwencji dostała nawet żółtą koszulkę, którą zawodnicy mieli na rozgrzewce, a którą chcieli uhonorować Mistrzostwo Polski kobiecej drużyny..
  12. Spotkanie było rozgrywane wieczorem przy 8 stopniach Celsjusza, ale było jakoś wyjątkowo zimno, a moje stwierdzenie do kolegi siedzącego obok, że „piździ jak w kieleckim – nie wzięło się z niczego” rozbawiło kilku lokalnych dziennikarzy.
  13. Kibice Korony bardzo fajnie bawili się w młynie z wykorzystaniem szalików. Najpierw wszyscy przekręcali je w lewo następnie w prawo, a chwilę później zwijali je w kulkę i wypuszczali z rąk, odliczając od dziesięciu..
  14. Nasi kibice jak zawsze zaprezentowali się bardzo dobrze nie tylko wizualnie, ale tez wokalnie, co już w tym sezonie było podkreślane niejednokrotnie i to przez różne ekipy z całej Polski..
  15. Spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli, a Dawid Błanik powtórzył wyczyn z meczu przy Bukowej i w końcówce spotkania zagwarantował Koronie komplet punktów.
  16. Konferencja przebiegła sprawnie, a Shellu z domu ogarniał relację meczową. Wystarczyło mu tylko nagranie z konferencji, więc w drogę powrotną ruszyliśmy stosunkowo szybko.
  17. W domach byliśmy około północy.
  18. Został nam ostatni wyjazd, tym razem nad morze.
Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kolejna domowa wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. GieKSa wygrała z Cracovią 2:1 po bramkach Kuuska i Repki. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga