Dołącz do nas

Piłka nożna

Noty i opisy po Sandecji

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przed wami noty i opisy za mecz z Sandecją. Zapraszamy do zapoznania się z naszą opinią o grze piłkarzy GieKSy w tym meczu.

M.Abramowicz  – 7,5 – Zawodnik meczu według opinii wszystkich, którzy widzieli to spotkanie. Nasz bramkarz wybronił co najmniej 3 bardzo dobre sytuacje zawodników Sandecji. Byłaby wyższa nota gdyby nie techniczne błędy przy wyjściu w pierwszej połowie i nieco nerwowe wyjścia w drugiej. Generalnie bardzo dobrze!

Czerwiński – 5- Słupek po strzale Goncerza zabrał mu kolejną asystę ze skrzydła. Generalnie średni mecz obrońcy w ataku i dobry w obronie. Minus to czerwona kartka, ale chyba dostał ją za całokształt gry na czas, którą prezentowała GieKSa. Trafiło na niego.

Kamiński – 6,5 – Jeszcze parę miesięcy temu wielu skazywało go na rezerwę tymczasem Kamiński w kolejnym meczu udowadnia, że jego dobra forma to nie przypadek. Czyścił piłki w środku obrony, walczył z Korzymem i Trochimem. Solidny występ.

Garbacik -6- Powoli staje się mocnym punktem na środku obrony. Dobrze wspierał Kamińskiego, zarobił zasłużoną kartkę. Generalnie również solidny występ.

D.Abramowicz – 6- „Asysta” przy golu, do tego dokładał kilka rajdów na skrzydle, ale brakuje dobrej centry. Czasem za szybko podejmuje decyzje o wrzutkach. Solidnie w obronie -widać, że lekcja została odrobiona w tym meczu, krycia na radar jakby mniej.

Mandrysz – 5- Jedna okazja sytuacja przy strzale głową, jedno zamknięcie akcji po strzale, ale bez powodzenia. Trochę za mało jak na skrzydłowego, brakuje nam akcji jeden na jeden i aktywności na skrzydle.

Kalinkowski – 5,5 – Kolejny raz dochodzi do strzału na 18-20 metrze przed bramką. Tym razem było blisko, ale jeszcze zabrakło precyzji. Sporo pracy w defensywie, mniej w ataku. Zmieniony być może z uwagi na ostrzejszą grę środku pola i obawę, że dostanie czwartą kartkę przed derbami.

Zejdler – 5,5 – Nieco stłamszony przez rywali warunkami fizycznymi starał się prowadzić grę i pilnować rozegrania. Niezastąpiony gdy trzeba przytrzymać piłkę i poszukać spokojnej gry. Liczymy jednak na więcej w rozegraniu ataku pozycyjnego.

Foszmańczyk -6- Wobec mocnego początku Sandecji zszedł do środka i pomagał zespołowi w tej strefie boiska. W ataku na plus dwa strzały, ale brakło celności. Doświadczeniem bardzo pomaga w końcówkach spotkań.

Lebedyński -6- Nabiegał się sporo w pressingu, walczył jako pierwszy obrońca. Efektów bramkowych tym razem nie było, ale jego rola w wygranej jest bardzo duża. Jedna okazja do gola po rzucie rożnym i strzale głową Mikołaja. Czekamy na gola w derbach!

Goncerz -5- Swoje zrobił jeśli chodzi o walkę, pressing, zaangażowanie. Podobnie jak Mikołaj również i kapitan był pierwszym obrońcą. Taka postawa daje nam wygrane. Problem robi się ze skutecznością bo raz wygrał słupek a dwa kolejny przestrzelony karny, który mógł być kluczowym momentem. Wierzymy jednak, że kapitan odnajdzie skuteczność w derbach.

Duda -5 – Grał od 60 minuty – Nasz pomocnik otrzymał 30 minut i na pewnie nie zawalił, ale też nie wyróżniał się za bardzo. Średni ligowy poziom. Jedna dobra próba prostopadłego górnego podania a z drugiej strony fatalne zagranie na kontrę rywali w sytuacji gdy Korzym dostał czerwoną kartkę. Więcej spokoju i chłodnej głowy Sławek i powinno być dobrze.

Prażnowski – bez oceny – grał od 75 minuty – Zmiana taktyczna na środek obrony. Niczego nie zawalił, pokazał, że można na niego liczyć. Bardzo dobra walka o górne piłki.

Prokic – bez oceny – grał od 85 minuty – Czekamy na przełamanie Andreji  i wierzymy w tego zawodnika. Miał jedną dobrą okazję, ale lepszy był Radliński. Być może powinien w takim meczu przy tym wyniku dostać wcześniej szansę.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


3 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

3 komentarze

  1. Avatar photo

    psz

    16 października 2016 at 11:48

    Brawo cała GieKSa! Wreszcie jest się z czego cieszyć!

  2. Avatar photo

    andrzej

    16 października 2016 at 12:16

    gonzo glowa do gory!!!wygrywajcie po 1-0 caly czas i bedzie super

  3. Avatar photo

    kibic bce

    16 października 2016 at 12:45

    Mam pytanie czy Kalina to jedyna osoba ktora probuje strzalow z daleka? Wkrotce i on strzeli gola z rodzaju stadiony swiata.
    Moze on by egzekwowal karne?

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga