Dołącz do nas

Piłka nożna

Noty i opisy po Zagłębiu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Nie zliczymy już kompromitujących występów piłkarzy GKS Katowice w tym roku. Klęska 0:3 w Sosnowcu po raz kolejny pokazała, że ta grupa ludzi nie nadaje się do uprawiania sportu. Znów z niechęcią przychodzi nam ich oceniać.

Mateusz Abramowicz – 5
Średni występ, nie wybronił nic wielkiego, chociaż w pierwszej minucie trzeba przyznać, że uchronił zespół przed fatalnym początkiem. Przy bramkach bez szans, nawet przy pierwszej jednak chyba nie mógł domyślać się, że obrońcy tak zawalą.

Adrian Frańczak – 3
Pierwszy z tych, który solidnie pracował na czerwoną kartkę. Po żółtej ze dwa razy mógł zarobić drugą, ale sędzia był łaskawy. Bardzo słaby mecz, w ofensywie zero, w defensywie przy trzeciej bramce, dał rywalowi się rozhulać. Były sytuacje, gdzie brakowało go na jego pozycji. Ogólnie poziom drugiej ligi.

Mateusz Kamiński – 1 
Występ skandaliczny. Już w pierwszej minucie zaliczył jeden kiks, po którym rywal miał sam na sam i przy próbie naprawy kolejny – podanie do przeciwnika. Przy pierwszym golu nie pokrył rywala. Sprokurował rzut karny ręką – niby przy ciele, ale ruch łokciem ewidentny. Na koniec frustracja i druga żółta kartka plus kuriozalne pretensje do sędziego. Jeśli on był oszczędzany na mecz z Sosnowcem, to świetnie…

Tomasz Midzierski – 2
Kolejna beznadzieja i duży udział w przegranej. Już w pierwszej połowie nonszalanckie wyprowadzanie piłki, efektem groźny strzał z woleja rywali. Przy pierwszym golu zrobił wszystko, aby Zagłębie nie było na spalonym, niezrozumiałe zachowanie i bieg do linii końcowej. Naprawdę ta sytuacja wymaga szerszej analizy, bo to jest ewidentna pomoc rywalowi w zdobyciu bramki. Drugi gol to podanie do przeciwnika przy próbie wybicia. Przy trzecim golu nie zrobił zupełnie nic – stał jak kołek.

Dalibor Pleva – 4,5
Wydawało się, że jest! Dobry mecz w pierwszej połowie. W destrukcji, bo w ofensywie się kompletnie nie udzielał. Ale pewna gra przed przerwą. W drugiej wszystko się popsuło, bo przy pierwszym golu, razem z Kamińskim, współodpowiedzialny za Makowskiego, przy golu dał się strasznie wymanewrować i odsłonił rywalowi drogę do strzału. Efekt opłakany. Co nam po pierwszej połowie, jak potem było takie coś?

Oktawian Skrzecz – 5
Zawodnik coś tam próbuje, pokazuje się na pozycje przy klepkach, ale na razie to Januszkiewicza przypomina. Nie ma Oktawian rozsądnych partnerów do grania i z czasem przesiąka słabą grą. Zawodnika jednak nie krytykujemy na razie, młody jest, ma tylko pecha, że musi grać z niedojdami i musi uważać, żeby nie nauczyli go, że wartością jest olewanie swoich obowiązków.

Bartłomiej Kalinkowski – 3,5
Inteligencik boiskowy, ale jak przyszło co do czego to w swoim rajdzie zwalniał, zwalniał tak, żeby mieć pretekst do tego, żeby oddać fatalny strzał. Trudno zrozumieć ten powolny bieg ku bramce rywala – wiemy, że to nie jest napastnik, ale mocno zastanawiające… Ponadto słaby mecz. 

Łukasz Zejdler – 3,5
Kolejny, który powinien dostać drugą żółtą kartkę, ale mu się ufuksiło. On nie ma mózgu czasem. Jeśli chodzi o grę, to słabo, nie daje kompletnie nic zespołowi. Jeszcze zamieszany w utratę trzeciej bramki. Z Zejdim i Kalim to my znów zawitamy do Kluczborka i Puław…

Andreja Prokić – 4
Tandeta. Niby biega, ale coraz głupiej. Wydawało się, że coś może z tego być w tym meczu, ale to było złudzenie. W rzeczywistości był nieefektywny. Ta sytuacja bramkowa – wygląda, jakby zrobił wszystko, żeby nie trafić w bramkę. Kolejny…

Adrian Błąd – 3
Jak na razie fatalne wejście w GieKSę, dwa mecze i dno. Nie pomaga zespołowi w najmniejszym stopniu. Jeden niezły strzał, po którym bramkarz wybił piłkę na róg. Poza tym, jak cała reszta…

Wojciech Kędziora – 3
Nie można na nim opierać gry zespołu. Jest za stary. Mimo to w pierwszej połowie doszedł do dwóch piłek w polu karnym, ale zabrakło zdecydowania, zaciętości w wykończeniu, do tego próbował piętek. W drugiej połowie beznadziejnie, niewidoczny.

Grzegorz Goncerz (grał od 60. minuty) – 3
Pół godziny na boisku, wszedł po utracie pierwszej bramki. Nic, absolutnie nic w ofensywie – nieobecny, jakieś minimalne ilości kontaktów z piłką lub nie miały one żadnego znaczenia.

Dawid Plizga (grał od 73. minuty) – niesklas.
Poza jednym ciekawym strzałem z dystansu, nic. 

Armin Cerimagić (grał od 87. minuty) – niesklas.
Końcówka, ale znów zrobił więcej niż dwaj zmiennicy i po jego akcji mógł być rzut karny.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

7 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

7 komentarzy

  1. Avatar photo

    Mecza

    14 września 2017 at 09:44

    Nie ma żadnej koncepcji gry i nie wiedzą co mają grać. Najsłabsza gra w całej lidze, punktów więcej niż jakości na boisku. Nie piszcie że drużyna potrzebuje wzmocnień bo obojętnie kto przyjdzie dostosuje się do tej kopaniny jaką jest nasza taktyka. Czyżby zmierzch kariery Mandrysza? Wstyd patrzeć na to.

  2. Avatar photo

    romekgks

    14 września 2017 at 10:04

    Gra bez stylu, dwa przypadkowe zwycięstwa zamydliły Nam oczy.

  3. Avatar photo

    Matti

    14 września 2017 at 11:22

    Skrzecz 5??? Chyba oglądaliśmy inne mecze. Powiem tak jeśli my w Akademii nie mamy lepszego chłopaka od niego to dramat! Obrońcy fakt przy pierwszej bramce sie nie popisali ale Abramowicz też bo zawahał się w momencie wyjścia co wykorzystał przeciwnik. Ogólnie zaciąg Mandrysza a wiec Kędziora, Pleva, Plizga są w pierwszej kolejności do wypier….a. Środek pola dramat, skrzydła dramat! boki obrony dramat zero podłączania się do ofensywy. Wiec jak my mamy kreować i atakować skoro obrońcom nie za bardzo sie chce przekroczyć swoją połowę boiska????? Ale rozumiem że nie mają poprostu umiejętności takich wszsycy takich nie mają. W tamtym sezonie mieliśmy Czerwińskiego, który podłączał się czesto i rozbiły sie z tego akcje a teraz nie ma takiego ani na lewej ani na prawej! Nie ma też napastnika który przyjął by piłkę tyłem do brami nie dał się przepchnąć itp. Oj tą formą to będzie cieżka walka o zachowanie bytu w I lidze!!!!

  4. Avatar photo

    Boss

    14 września 2017 at 12:22

    Skąd Wy bierzecie te oceny to ja nie wiem…

  5. Avatar photo

    Stach

    14 września 2017 at 14:02

    Przy pierwszej bramce w połowie również wina bramkarza te jego nieudane wyjście do piłki , gdzie on zasłużył na 5 ! W drugiej połowie też nieudane wyjście tylko bambo się nie połapał gdzie piłka

  6. Avatar photo

    PanGoroli

    15 września 2017 at 13:20

    midzierski odwalał to samo w Miedzi, rozwalił szatnię Tarasiewiczowi. dlatago go wywalili. nie wiem po jaką cholerę nam taka łajza.Zobaczcie, ile meczy zdążył już u nas zawalić. Mam nadzieję, ze nowy prezes się połapie i wywali go z mety.

  7. Avatar photo

    Mateo

    15 września 2017 at 13:57

    Wszystkie mecze Kędziory to kryminał, myślałem, że Gonza każdy lepiej zastąpi, ale teraz wole już powrót do składu Grzesia…

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Aleksander Paluszek w GieKSie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice poinformował o podpisaniu umowy z 24-letnim obrońcą Aleksandrem Paluszkiem. Zawodnik związał się z naszym klubem kontraktem ważnym do 2027 roku, z opcją przedłużenia o kolejny sezon.

Paluszek trafił do GieKSy ze Śląska Wrocław, z którym w minionym sezonie spadł z Ekstraklasy. W barwach ekipy z Dolnego Śląska rozegrał 20 meczów i zdobył w nich jedną bramkę. Rok wcześniej sięgnął z nią po wicemistrzostwo Polski.

Łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej 24-latek wystąpił w 67 spotkaniach, strzelając pięć goli. Wcześniej reprezentował również Górnik Zabrze.

Życzymy powodzenia i sukcesów w naszych barwach!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Znamy rywalki w Lidze Mistrzyń

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna GKS-u Katowice poznała przeciwniczki w II rundzie eliminacyjnej UEFA Women’s Champions League. Katowiczanki zagrają w miniturnieju, który odbędzie się 27-30 sierpnia. W rywalizacji wezmą udział cztery drużyny, a mecze zostaną rozegrane w Słowenii.

W pierwszym spotkaniu GieKSa zmierzy się z WFC BIIK-Shymkent (Kazachstan), a w przypadku zwycięstwa awansuje do finału, gdzie czekać będzie lepszy z pary ZNK Mura (Słowenia, Murska Sobota) – zwycięzca drugiej grupy pierwszej rundy kwalifikacji. 

Druga grupa pierwszej rundy kwalifikacji (finał 2 sierpnia):
Agarista CSF Anenii Noi 2020 (MDA) – Swieqi United FC (MLT) | Spartak Myjava (SVK) – ŽFK Budućnost (MNE)

Awans do ostatniej rundy eliminacyjnej uzyska tylko triumfator każdego miniturnieju (czeka na niego bezpośredni dwumecz o fazę ligową LM, przegrany finału zagra w Lidze Europy), a druga i trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego spadną do Ligi Europy. W przypadku remisu po 90 minutach spotkania przewidziana jest dogrywka, a jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia – rzuty karne.


Wszystkie drużyny drugiej rundy eliminacyjnej to:

Rozstawione: SK Slavia Praha (CZE), FC Rosengård (SWE), FC Twente (NED), Vålerenga Fotball (NOR), FC Vorskla Poltava (UKR), WFC BIIK-Shymkent (KAZ), KFF Vllaznia (ALB), Apollon Ladies FC (CYP), ŽNK Mura (SVN), SFK 2000 Sarajevo (BIH), FC Gintra (LTU), Ferencvárosi TC (HUN), Fortuna Hjørring (DEN), Breidablik (ISL)

Nierozstawione: FC Dinamo-BSUPC (BLR), BSC Young Boys (SUI), Hibernian FC Women (SCO), ŽFK Crvena Zvezda (SRB), OH Leuven (BEL), FCV Farul Constanța (ROU), HJK Helsinki (FIN), GKS Katowice (POL), Zwycięzca CH-P Q1 Gr 1, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 2, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 3, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 4, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 5, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 6


Faza zasadnicza Ligi Europy odbywa się w formacie pucharowym (mecz i rewanż, eliminacja bezpośrednia).

Do pierwszej rundy kwalifikacyjnej nowej Ligi Europy kobiet bezpośrednio awansuje 11 drużyn. Dołączą do nich również zespoły, które zajęły trzecie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń kobiet – także 11 drużyn.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do turnieju dołączy jedna drużyna z bezpośrednim awansem (Slovácko) oraz zespoły, które zajęły drugie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń (11 drużyn), a także kluby, które odpadły w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń (9 drużyn). Do nich dołączą zwycięzcy pierwszej rundy kwalifikacyjnej Women’s Europa Cup.

Liga Mistrzów odbywa się w formacie ligowym (format tabeli, dzięki któremu awansuje się do fazy pucharowej).

Kontynuuj czytanie

Hokej

Polscy liderzy zostają

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko i Patryk Wronka przedłużyli swoje kontrakty o dwa lata.

Dla Pasiuta i Fraszki będą to już ósme sezony w GieKSie – choć Fraszko rozpoczął swoją przygodę w Katowicach rok wcześniej, to później na jeden sezon wrócił do Torunia. Nasz kapitan już 369 razy ubierał bluzę GieKSy w oficjalnych meczach, a jego asystent o 2 mniej. Pasiut zdobył 159 goli i zanotował 248 asyst, zaś Fraszko – odpowiednio 150 i 223. Obaj byli kluczowymi postaciami drużyny, która dwukrotnie wygrywała mistrzostwo Polski.

Mniejszy staż w barwach GKS-u ma Wronka, jest za to rekordzistą pod względem powrotów do Katowic – właśnie trwa jego już trzecia przygoda z GieKSą. W złoto-zielono-czarnych kolorach wystąpił 222-krotnie. Zdobył dla nas 87 bramek, a 177 razy asystował. Z GieKSą zdobył swój jedyny do tej pory złoty medal mistrzostw Polski.

Gratulujemy kontraktów!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga