Dołącz do nas

Felietony Piłka nożna

Nowy sezon, stare problemy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Z okazji przerwy reprezentacyjnej zapraszam do zapoznania się z moimi spostrzeżeniami, co do obecnej sytuacji drużyny i klubu po jednej trzeciej sezonu.

Przed rozpoczęciem sezonu sporo było pozytywnych sygnałów. Przejęcie prezesury przez Krzysztofa Nowaka, coraz liczniejsze ruchy marketingowe. Chęć i realne działa w kierunku reanimacji Klubu Biznesu. Poza tym padła też wyczekiwana przez wszystkich, chociaż niezbyt odważna deklaracja walki o miejsce barażowe w nowych rozgrywkach. Co prawda w pierwszej kolejce GieKSa przegrała, ale w kolejnych meczach wszystko wyglądało bardzo obiecująco. Dobra ofensywna gra, chęć zdobywania kolejnych goli, wysokie zwycięstwa i seria sześciu spotkań bez porażki (4 zwycięstwa i 2 remisy). Piłkarze prowadzeni przez Rafała Góraka zameldowali się w czołówce ligowej stawki, ale wszystko pękło jak bańka mydlana.

W pierwszej przerwie reprezentacyjnej katowiczanie zagrali sparing z urzędującym mistrzem Polski Rakowem i zaprezentowali się całkiem dobrze. Mecz wygrał Raków, ale gra GKS-u napawała optymizmem. Bardzo dobre wyniki i gra zespołu nakręciła kibiców do licznego przybywania na Bukową, wszyscy czekali na Świętą Wojnę z Zagłębiem Sosnowiec. Spotkanie zapowiadało się bardzo obiecująco, ale mimo optycznej przewagi GieKSy wygrali goście i…wszystko się zaczęło. Licząc mecz z Zagłębiem w pięciu kolejnych spotkaniach (liga+puchar) GKS zremisował raz i czterokrotnie przegrał, strzelił 1 gola, tracąc 11. Brak zwycięstw to jedno, ale po dobrej grze GieKSy nie ma ani śladu. Drużyna jest nieskuteczna, nie kreuje aż tylu ofensywnych sytuacji pod bramką przeciwnika, do tego doszła również bardzo dziurawa obrona.

Po siedmiu kolejkach GKS notował średnią 2 punkty na mecz, jak widać poniżej, jest to wynik, który w perspektywie całego sezonu mógłby dać bezpośredni awans, a już na pewno zagwarantowałby miejsce w barażach. Niestety, kolejne 4 mecze ligowe to 1 punkt i po rozegranych 11 kolejkach średnia spadła do 1,36 punktu na mecz. W poniższym zestawieniu średnia punktów zespołów, które zanotowały bezpośredni awans i uplasowały się na 6. miejscu gwarantującym baraże, uwzględniona również średnia punktów GieKSy w danych sezonach.

Sezon 2018/19
1. Raków średnia 2,06 pkt/mecz
2. ŁKS średnia 2,03 pkt/mecz
17. GieKSa 1,09 pkt/mecz

Sezon 2019/20
1. Stal Mielec średnia 1,97 pkt/mecz
2. Podbeskidzie średnia 1,91 pkt/mecz
6. Nieciecza 1,47 pkt/mecz

Sezon 2020/21
1. Radomiak średnia 2 pkt/mecz
2. Nieciecza średnia 1,91 pkt/mecz
6. Łęczna 1,65 pkt/mecz

Sezon 2021/22
1. Miedź średnia 2,26 pkt/mecz
2. Widzew średnia 1,82 pkt/mecz
6. Chrobry średnia 1,47 pkt/mecz
8. GieKSa średnia 1,35 pkt/mecz

Sezon 2022/23
1. ŁKS średnia 1,94 pkt/mecz
2. Ruch średnia 1,82 pkt/mecz
6. Stal Rzeszów średnia 1,5 pkt/mecz
10. GieKSa średnia 1,29 pkt/mecz

Sezon 2023/24 (po 11 kolejkach)
1. Odra Opole średnia 2,18 pkt/mecz
2. Górnik Łęczna średnia 1,91 pkt/mecz
6. Arka średnia 1,55 pkt/mecz
11. GieKSa średnia 1,36 pkt/mecz

Widać wyraźnie, że żeby myśleć o udziale w barażach średnia punktowa w sezonie to minimum 1,5 punktu na mecz, a i to może nie wystarczyć. Obecnie katowiczanie punktują na bardzo podobnym poziomie jak w poprzednich rozgrywkach.

Sytuacja w tabeli i wokół klubu zaczyna bardzo przypominać to co działo się w ostatnich latach. Brak marketingu – informacja o meczach domowych i biletach jest widoczna tylko na stronie klubowej i social mediach. Żadnych akcji „na mieście”, zniżkowych pakietów na mecze domowe (pakiet na mecze z Zagłębiem i Górnikiem był w takiej samej cenie jak osobne dwa bilety). Cisza również, jeśli chodzi o Klub Biznesu, w ostatnim czasie raczej pojawiały się informacje o przedłużeniu współpracy z dotychczasowymi „klubowiczami”, ale brak nowych podmiotów. Coś, co wydawało się nowym otwarciem, pozytywnym impulsem – zarówno w samej grze piłkarzy, jak i działaniach klubu w celu przyciągnięcia kibiców na stadion i nowych partnerów biznesowych – szybko zostało zgaszone. Wygląda to tak, jakby pary i chęci wystarczyło zaledwie na kilka kolejek. Pokazaniem, że coś się dzieje, ale tak naprawdę nastąpił szybki powrót do „normalności”.

Quo vadis GieKSo?

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: stowarzyszenie@sk1964.pl

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Hokej Kibice

Żółta armia fanatyków kontra skromny młyn gospodarzy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GieKSa znakomicie zaprezentowała się w drugim meczu Pucharu Kontynentalnego, rozbijając gospodarzy turnieju 8:0.

Do poziomu hokeistów dostosowali się nasi kibice, którzy przez trzy tercje fanatycznym dopingiem nieśli zawodników do zwycięstwa, a po meczu wspólnej radości nie było końca. Gospodarze wystawili skromny młynek, jednak trzeba przyznać, że mimo niekorzystnego wyniku dopingowali swój zespół do ostatniego gwizdka, a nawet dłużej. Jednak dominacja GieKSy na trybunach była podobna do supremacji na tafli. Zobaczcie sami!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GieKSa upokorzona przez słabą Wisłę. Ile jeszcze?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W sobotni wieczór GieKSa pojechała na wyjazdowe spotkanie do Krakowa, aby zmierzyć się tam z Wisłą w ramach 16. kolejki Fortuna 1 Liga. Gospodarze przygotowali na to spotkanie trzy oprawy, do których odpalili sporo pirotechniki.

Pierwszą połowę rozpoczęli zawodnicy gospodarze, ale już w pierwszej minucie GieKSa stworzyła sobie okazję  strzelecką, ale Mak, zamiast strzelać, odegrał do kolegi i stracił piłkę. W 3. minucie spotkania Goku zbiegł do środka i uderzył obok słupka, wyprowadzając Wisłę na prowadzenie. Dziesięć minut później Oskar Repka sfaulował na 20. metrze, ale strzał gospodarzy odbił się od muru i udało się oddalić zagrożenie. W 18. minucie Sebastian Bergier uprzedził obrońców, ale jego strzał z ostrego kąta był zbyt lekki, żeby zagrozić bramce Ratóna. Chwilę później na murawie wywiązało się małe zamieszanie, po którym żółtą kartkę zobaczył Bergier i Colley, ale gdyby zawodnik GieKSy nie został przewrócony, wyszedłby na czystą pozycję. Następstwem tego faulu był rzut wolny, który GieKSa wykonała bardzo dobrze, ale nikt nie przeciął podania Bergiera. W kolejnych minutach mieliśmy festiwal niedokładności i strat przez oba zespoły. W 30. minucie Janiszewski dostał podanie od Wasielewskiego na dziesiąty metr, ale nie zdołał oddać strzału, a piłka odbiła mu się od wykrocznej nogi i poleciała w kierunku Ratóna. W kolejnych minutach GieKSa coraz częściej zagrażała bramce Wisły, ale zawsze brakowało wykończenia, albo któryś z zawodników dał się złapać na spalonym. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Sebastian Bergier ruszył z indywidualną akcją i uderzył prosto w bramkarza, a dobitka Rogali została zablokowana. Na przerwę GieKSa schodziła ze stratą jednej bramki.

Na drugą połowę oba zespoły wyszły w takich samych składach, a Ultra Wisła zaczęła prezentację drugiej oprawy, do której odpalili ognie wrocławskie i race. W 50. minucie Uryga uderzył głową na bramkę Kudły, ale ten zdołał odbić strzał, a dobitka tego samego zawodnika przeleciała obok bramki. W 57. minucie Sebastian Bergier wykorzystał błąd obrony i mocnym strzałem pokonał bramkarza, zdobywając bramkę kontaktową. Trzy minuty później na listę strzelców wpisał się Mateusz Mak uderzając na bramkę z bliskiej odległości po dośrodkowaniu Antoniego Kozubala. Od tego momentu gospodarze bardzo się pogubili, co powodowało gwizdy z trybun. Piętnaście minut przed końcem spotkania Sebastian Bergier miał idealną okazję na podwyższenia prowadzenia, ale jego strzał z bliskiej odległości trafił prosto w bramkarza. W 80. minucie Ultra Wisła zaczęła prezentację trzeciej oprawy, a po chwili sędzia wstrzymał spotkanie, ponieważ pirotechnika spadała na murawę. Po wznowieniu sędzia doliczył do drugiej połowy jedenaście minut. Przerwa zdecydowanie lepiej wpłynęła na zawodników gospodarzy, którzy częściej zapędzali się w pole karne GieKSy. W 97. minucie Patryk Gogół doprowadził do wyrównania, uderzając z dystansu tuż przy prawym słupku. Dwie minuty później Baena głową wyprowadził Wisłę na prowadzenie. GieKSa mimo dobrych momentów przegrała w Krakowie 2:3.

25.11.2023, Kraków
Wisła Kraków – GKS Katowice 3:2 (1:0)
Bramki: Goku (3), Gogół (90), Baena (90)  – Bergier (57), Mak (63).
Wisła Kraków: Ratón – Colley, Uryga, Sapała (66. Alfaro), Carbó, Villar (87. Olejarka), Goku (66. Baena), Sobczak, Jaroch, Duda (87. Gogół), Szot.
GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (89. Brzozowski), Jędrych, Janiszewski, Komor, Rogala – Błąd (72. Marzec), Repka, Kozubal (89. Figiel), Mak (89. Shibata) – Bergier (83. Arak).
Żółte kartki: Colley, Goku, Olejarka – Repka, Bergier, Rogala.
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).
Widzów: 15221.

Kontynuuj czytanie

Galeria Hokej Kibice

Kibicowska galeria z Cortiny

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z Cortiny. Ponad 400 osobowa grupa fanatyków wspierała hokejową GieKSę w półfinale Pucharu Kontynentalnego. Trzeba przyznać, że zaprezentowali się fantastycznie, a tutaj macie zdjęcia którymi się podzielili.

Dzień 1 

 Dzień 2 

Dzień 3

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Portal "GieKSa.pl" jest niezależnym serwisem informacyjnym prowadzonym przez Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice "SK 1964". Serwis jak i autorzy nie są w jakikolwiek sposób powiązani z klubem piłkarskim GKS GieKSa Katowice S.A."GieKSa.pl" informuje, że komentarze i wypowiedzi kibiców, internautów, jak i felietonistów zamieszczone w portalu są wyrazem ich osobistych poglądów, spostrzeżeń lub przekonań i nie należy identyfikować ich z poglądami redakcji. Copyright © 2012.

Wszelkie materiały (m.in. teksty, video, zdjęcia, grafika) zamieszczone na stronie są własnością Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice "SK 1964". Jakiekolwiek kopiowanie oraz reprodukowanie bez zgody Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice "SK 1964" jest surowo zabronione. Dopuszczalne jest cytowanie krótkich fragmentów tekstu, jednakże konieczne jest podanie źródła tekstu w postaci linku do oryginalnej wersji oraz do strony głównej serwisu.

Made with by Cysiu & Stęga