Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Opinie mediów po meczu z Górnikiem: Kibice GKS Katowice liczyli na zwycięstwo

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat wczorajszego meczu GKS Katowice – Górnik Łęczna 0:0.

 

1liga.org – Spadek Zagłębia Sosnowiec. Arka przegrała z beniaminkiem

Znamy już pierwszego spadkowicza. Na utrzymanie w Fortuna 1 Lidze szans nie ma już bowiem Zagłębie Sosnowiec. W 29. kolejce punkty straciła Arka Gdynia, która przegrała w Pruszkowie ze Zniczem. Dzięki temu na pozycji lidera umocniła się Lechia Gdańsk, która pokonała Polonię Warszawa.

[…] W czwartek w Katowicach doszło do starcia dwóch drużyn, które w tabeli dzieli tylko jeden punkt, ale za to kilka miejsc. W lepszej sytuacji byli katowiczanie, a więc czwarty zespół zestawienia. Ta potyczka zakończyła się bezbramkowym remisem. Co to oznacza? GKS w tabeli jest tuż za podium, a zespół z Łęcznej tuż za ligową czołówką. Sytuacja w tabeli jest strasznie skomplikowana, a różnice między poszczególnymi ekipami minimalne.

 

dziennikzachodni.pl – Kibice GKS Katowice liczyli na zwycięstwo, ale nie zobaczyli goli w meczu z Górnikiem Łęczna

[…] Stawką czwartkowego późnowieczornego meczu GKS Katowice z Górnikiem Łęczna było trzecie miejsce w tabeli. W momencie rozpoczęcia spotkania zajmował je GKS Tychy, którego obecny na trybunach przy Bukowej trener Dariusz Banasik ściskał zapewne kciuki za remis.

W pierwszej połowie wszystko szło po jego myśli. Oba zespoły skoncentrowały się na pilnowaniu tyłów i pomimo twardej walki w środku boiska emocji było jak na lekarstwo. Najbardziej dramatycznym wydarzeniem był faul Marko Roginicia na Arkadiuszu Jędrychu. Kopnięty w twarz katowiczanin długo nie mógł dojść do siebie.

Po przerwie mecz ożywił Pavol Stano dokonując w 60 minucie potrójnej zmiany. Ten manewr zaskoczył gospodarzy i po kilkudziesięciu sekundach jeden ze zmienników, Piotr Starzyński, zdobył gola po błyskawicznej kontrze, ale akcja została przez niego spalona o pół stopy. GKS odpowiedział osiem minut później. Marten Kuusk po rzucie rożnym dopadł do piłki w polu bramkowym i uderzył nią prosto w bramkarza Macieja Gostomskiego.

Priorytet, jakim było uniknięcie porażki, był jednak wciąż widoczny. Poważne siły zaangażowane w defensywę i rzadkie sytuacje w pobliżu pól karnych znów stały się normą i mecz zakończył się – ku radości trenera z Tychów – bezbramkowym remisem. Oznaczał on, że GKS w tabeli znalazł się na miejscu czwartym, a Łęczna siódmym.

 

dziennikwschodni.pl – Górnik Łęczna wraca z punktem po meczu walki w Katowicach

[…] W poprzedniej kolejce zielono-czarni przegrali na własnym stadionie z liderem tabeli Lechią Gdańsk, a ekipa z Katowic podzieliła się punktami na wyjeździe z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Dlatego czwartkowe spotkanie było dla obu drużyn bardzo istotne w kontekście walki o miejsce gwarantujące baraże po zakończeniu sezonu zasadniczego.

Od samego początku spotkania było widać, że oba zespoły darzą się dużym respektem. W efekcie w pierwszej połowie żadna z drużyn nie stworzyła sobie stuprocentowej okazji do zdobycia gola. Po zmianie stron nadal dominowała walka w środku pola i sędzia miał dużo pracy, bo obie ekipy grały bardzo twardo. Po godzinie gry trener Pavol Stano zdecydował się na potrójną zmianę. Na boisku pojawili się Michał Pawlik, Damian Warchoł i Piotr Starzyński. Dwie minuty później ten ostatni otrzymał dobre podanie od Warchoła, wpadł w pole karne i trafił do siatki. Gol nie został jednak uznany, bo Starzyński wychodząc do podania od swojego kolegi był na minimalnym spalonym. Kilka minut później najlepszą okazję na gola mieli miejscowi. Po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym Górnika w dość ekwilibrystyczny sposób z bliska uderzał Marten Kuusk, ale mający mało pracy Maciej Gostomski zachował koncentrację i popisał się świetną interwencją. Do końca spotkania żadna z drużyn nie miała już tak dogodnych okazji i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

– Myślę, że remis można uznać za sprawiedliwy. Oba zespoły nie miały zbyt wielu okazji. Wywalczyliśmy punkt na ciężkim terenie. Do końca sezonu zostało jeszcze pięć spotkań i jedziemy dalej – powiedział przed kamerami Polsatu Sport Extra Maciej Gostomski, bramkarz Górnika. – Czy lubimy remisy w tym sezonie? Chyba aż za bardzo. Mamy ich dużo w tym sezonie, ale zobaczymy czy dadzą one nam miejsce w strefie barażowej, o którą ciągle walczymy. Liga jest bardzo wyrównana i każdy mecz jest bardzo istotny. Wiele drużyn chce znaleźć się w czołowej szóstce – dodał kapitan Górnika.

 

kurierlubelski.pl – Bez bramek w Katowicach. Górnik Łęczna podzielił się punktami z GKS

[…] W starciu dwóch ekip plasujących się na czołowych miejscach w tabeli żadna ze stron nie była bliżej zwycięstwa. Żadna z drużyn nie miała stuprocentowych sytuacji, a jednocześnie obie drużyny mogły pokusić się o zwycięskie trafienie.

[…] Bramkarz zielono-czarnych nie miał w Katowicach wiele do roboty, ale zachował koncentrację i w 70. minucie wybronił najlepszą sytuację przeciwnika. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka spadła w okolicach piątego metra. Do strzału złożył się Marten Kuusk, ale Gostomski zasłonił bramkę i wybronił strzał.

Zespół trenera Pavola Stano przez pierwsze 20 minut meczu prowadził grę, dłużej utrzymywał się przy piłce i częściej podchodził pod bramkę przeciwnika. Efektem były dwa strzały. Oba, bez większego trudu, wybronił jednak Dawid Kudła.

Już w 2. minucie Adam Deja przymierzył zza pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców, ale poszybowała prosto w ręce bramkarza.

Sześć minut później Ilkay Durmus dośrodkował z lewej strony. Piłkę przedłużył się jeszcze Paweł Żyra, a sytuację strzałem zakończył Jakub Bednarczyk. Kudła ponownie wykazał się pewną interwencją.

Górnik szybko rozpoczął dwoma strzałami, ale przez ponad kolejnych 60 minut gry nie potrafił poprawić tej statystyki. Tymczasem w połowie pierwszej części coraz mocniej zaczęli naciskać gospodarze. Ale i w poczynaniach podopiecznych trenera Rafała Góraka brakowało konkretów.

Sporo ożywienia w grze łęcznian wniosły zmiany dokonane w 60. minucie. Na boisko weszli wówczas Damian Warchoł, Piotr Starzyński i Michał Pawlik. 120 sekund później akcja dwóch pierwszych mogła zapewnić Górnikowi zwycięstwo.

Warchoł przejął piłkę w środku boiska, a następnie prostopadłym podaniem idealnie obsłużył Starzyńskiego. Pomocnik zielono-czarnych przebiegł kilkanaście metrów i posłał po ziemi piłkę obok interweniującego bramkarza. Niestety, powtórki pokazały, że w momencie podania Starzyński był na minimalnym spalonym.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Aleksander Paluszek w GieKSie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice poinformował o podpisaniu umowy z 24-letnim obrońcą Aleksandrem Paluszkiem. Zawodnik związał się z naszym klubem kontraktem ważnym do 2027 roku, z opcją przedłużenia o kolejny sezon.

Paluszek trafił do GieKSy ze Śląska Wrocław, z którym w minionym sezonie spadł z Ekstraklasy. W barwach ekipy z Dolnego Śląska rozegrał 20 meczów i zdobył w nich jedną bramkę. Rok wcześniej sięgnął z nią po wicemistrzostwo Polski.

Łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej 24-latek wystąpił w 67 spotkaniach, strzelając pięć goli. Wcześniej reprezentował również Górnik Zabrze.

Życzymy powodzenia i sukcesów w naszych barwach!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Znamy rywalki w Lidze Mistrzyń

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna GKS-u Katowice poznała przeciwniczki w II rundzie eliminacyjnej UEFA Women’s Champions League. Katowiczanki zagrają w miniturnieju, który odbędzie się 27-30 sierpnia. W rywalizacji wezmą udział cztery drużyny, a mecze zostaną rozegrane w Słowenii.

W pierwszym spotkaniu GieKSa zmierzy się z WFC BIIK-Shymkent (Kazachstan), a w przypadku zwycięstwa awansuje do finału, gdzie czekać będzie lepszy z pary ZNK Mura (Słowenia, Murska Sobota) – zwycięzca drugiej grupy pierwszej rundy kwalifikacji. 

Druga grupa pierwszej rundy kwalifikacji (finał 2 sierpnia):
Agarista CSF Anenii Noi 2020 (MDA) – Swieqi United FC (MLT) | Spartak Myjava (SVK) – ŽFK Budućnost (MNE)

Awans do ostatniej rundy eliminacyjnej uzyska tylko triumfator każdego miniturnieju (czeka na niego bezpośredni dwumecz o fazę ligową LM, przegrany finału zagra w Lidze Europy), a druga i trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego spadną do Ligi Europy. W przypadku remisu po 90 minutach spotkania przewidziana jest dogrywka, a jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia – rzuty karne.


Wszystkie drużyny drugiej rundy eliminacyjnej to:

Rozstawione: SK Slavia Praha (CZE), FC Rosengård (SWE), FC Twente (NED), Vålerenga Fotball (NOR), FC Vorskla Poltava (UKR), WFC BIIK-Shymkent (KAZ), KFF Vllaznia (ALB), Apollon Ladies FC (CYP), ŽNK Mura (SVN), SFK 2000 Sarajevo (BIH), FC Gintra (LTU), Ferencvárosi TC (HUN), Fortuna Hjørring (DEN), Breidablik (ISL)

Nierozstawione: FC Dinamo-BSUPC (BLR), BSC Young Boys (SUI), Hibernian FC Women (SCO), ŽFK Crvena Zvezda (SRB), OH Leuven (BEL), FCV Farul Constanța (ROU), HJK Helsinki (FIN), GKS Katowice (POL), Zwycięzca CH-P Q1 Gr 1, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 2, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 3, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 4, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 5, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 6


Faza zasadnicza Ligi Europy odbywa się w formacie pucharowym (mecz i rewanż, eliminacja bezpośrednia).

Do pierwszej rundy kwalifikacyjnej nowej Ligi Europy kobiet bezpośrednio awansuje 11 drużyn. Dołączą do nich również zespoły, które zajęły trzecie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń kobiet – także 11 drużyn.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do turnieju dołączy jedna drużyna z bezpośrednim awansem (Slovácko) oraz zespoły, które zajęły drugie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń (11 drużyn), a także kluby, które odpadły w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń (9 drużyn). Do nich dołączą zwycięzcy pierwszej rundy kwalifikacyjnej Women’s Europa Cup.

Liga Mistrzów odbywa się w formacie ligowym (format tabeli, dzięki któremu awansuje się do fazy pucharowej).

Kontynuuj czytanie

Hokej

Polscy liderzy zostają

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko i Patryk Wronka przedłużyli swoje kontrakty o dwa lata.

Dla Pasiuta i Fraszki będą to już ósme sezony w GieKSie – choć Fraszko rozpoczął swoją przygodę w Katowicach rok wcześniej, to później na jeden sezon wrócił do Torunia. Nasz kapitan już 369 razy ubierał bluzę GieKSy w oficjalnych meczach, a jego asystent o 2 mniej. Pasiut zdobył 159 goli i zanotował 248 asyst, zaś Fraszko – odpowiednio 150 i 223. Obaj byli kluczowymi postaciami drużyny, która dwukrotnie wygrywała mistrzostwo Polski.

Mniejszy staż w barwach GKS-u ma Wronka, jest za to rekordzistą pod względem powrotów do Katowic – właśnie trwa jego już trzecia przygoda z GieKSą. W złoto-zielono-czarnych kolorach wystąpił 222-krotnie. Zdobył dla nas 87 bramek, a 177 razy asystował. Z GieKSą zdobył swój jedyny do tej pory złoty medal mistrzostw Polski.

Gratulujemy kontraktów!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga