Rozpędzamy się z ligową karuzelą i już jutro w trzecim wiosennym meczu GKS Katowice zagra na wyjeździe z Chojniczanką Chojnice. Zespół rywala, jak to się śmiesznie mówi – w ciemię bity nie jest – i osiąga w ostatnim czasie całkiem niezłe rezultaty.
Co prawda dwa ostatnie mecze ekipa Mariusza Pawlaka zremisowała, ale najpierw była to utrata punktów w ostatniej minucie meczu z Chrobrym, a potem cenny wyjazdowy mecz bez bramek w Grudządzu. Dodajmy, że pod koniec roku w samej końcówce zespół przegrał w Lubinie, a potrafił też rozgromić u siebie Pogoń Siedlce 5:0. Jako ciekawostkę dodajmy, że w pierwszej rundzie Pucharu Polski Chojniczanka przegrała w Stargardzie Szczecińskim z Błękitnymi, którzy robią furorę w tych rozgrywkach i są już w półfinale.
GKS Katowice po przegranym meczu w Niecieczy, u siebie pokonał Flotę Świnoujście, momentami prezentując całkiem interesującą grę. Były też mankamenty, zwłaszcza oddanie pola rywalom, dlatego też trener Artur Skowronek miał po sobotniej potyczce spory materiał do przemyśleń. Jeśli chodzi o personalia to cieszyła przede wszystkim postawa Przemysława Pitrego, który bardzo dobrze wywiązywał się z roli reżysera gry. Niestety kilku innych zawodników zawiodło i lepsza drużyna niż Flota, mogłaby ten fakt wykorzystać.
Najbardziej doświadczonym zawodnikiem Chojniczanki jest bez wątpienia Rafał Grzelak. Zawodnik w barwach ŁKS, Widzewa, Ruchu, Lecha i Pogoni rozegrał w ekstraklasie 137 meczów i strzelił 8 bramek. Reprezentował także barwy Boavisty Porto, Steauy Bukareszt czy MSV Duisburg. Jesienią grał we Flocie i strzelił dwa gole. Poza tym należy zwrócić uwagę na Rafała Siemaszkę, autora gola z Bukowej. Są także Paweł Zawistowski czy niespełniony talent z Lecha Poznań Tomasz Mikołajczak (najskuteczniejszy strzelec – 8 bramek) oraz brat naszego byłego Janusza Gancarczyka – Marek.
Jesienią katowiczanie zremisowali u siebie 1:1. Gola dla GKS zdobył Grzegorz Goncerz, a wyrównał po fatalnym wyjściu Antonina Bucka wspomniany Siemaszko. W poprzednim sezonie na wyjeździe było 1:1, u siebie GieKSa wygrała 2:1.
Warto odnotować, że od 22 sierpnia Chojnice są twierdzą niezdobytą. Pierwsze dwa mecze tego sezonu u siebie chojniczanie przegrali – z Zagłębiem i Olimpią – ale od tego czasu notują serię ośmiu meczów bez porażki, z czego pięć wygrali, trzy zremisowali. GKS jesienią miał do meczu w Bytowie serię trzech wyjazdowych wygranych, ale potem w sześciu spotkaniach w delegacjach zdobył zaledwie jeden punkt i to chluby nie przynoszący, bo z Widzewem.
Tak naprawdę więc analizując tabelę (GKS ma 2 punkty więcej), oraz kwestię „gospodarze-goście i ich serie” faworyta należałoby upatrywać raczej w piłkarzach Pawlaka. GKS jednak w spotkaniu z Flotą pokazał trochę dobrej gry i jeśli udałoby się wydłużyć czas tej jakości, to w Chojnicach można wygrać. Wszystko w nogach i sercach naszych zawodników oraz głowie trenera Skowronka.
Transmisja radiowa LIVE z tego spotkania oczywiście będzie dostępna w naszym radiu.
Chojniczanka Chojnice – GKS Katowice, sobota 21 marca 2015, godz. 15.00
Mariusz
20 marca 2015 at 14:32
Będę na meczu także postaram się nagrać filmik na telefonie.