17 grudnia odbył się zaległy mecz pomiędzy GKS-em Katowice i Re-Plast Unią Oświęcim. W pierwotnym terminie spotkanie zostało odwołane przez przypadki koronawirusa i kwarantanny w drużynie GieKSy. Starcie, które rozpoczęło się o 18:00, miało zadecydować o tym, kto zakończy 3. rundę Polskiej Hokej Ligi na pozycji lidera.
Choć spotkanie rozpoczęło się od ataków GieKSy i groźnych strzałów Erikssona czy Monto, to w 7. i 8. minucie John Murray mocno utrudnił sobie życie, łapiąc dwie kary. Wówczas udało nam się przetrwać podwójne osłabienie, jednak niedługo później sytuacja się powtórzyła. Co gorsza, sami graliśmy w przewadze, gdy najpierw faulu dopuścił się Valtola, a 100 sekund później na ławce kar dołączył do niego Wanacki. 8 sekund po zakończeniu kary fińskiego obrońcy przewagę 5 na 4 wykorzystał Dziubiński. W drugiej tercji także zobaczyliśmy tylko jedną bramkę – również autorstwa Unii. Sposób na Murray’a w 37. minucie znalazł Sebastian Kowalówka. GieKSa długo szukała choćby kontaktowego gola. Cel ten udało się osiągnąć w 53. minucie za sprawą Bartosza Fraszki. Pod koniec spotkania graliśmy jeszcze przez 2 minuty w przewadze po karze Dziubińskiego, a w ostatnich sekundach trener Płachta poprosił o czas i zdjął bramkarza, jednak Saunders nie dał się ponownie pokonać. GieKSa poniosła więc porażkę 1:2.
Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Katowice 2:1 (1:0, 1:0, 0:1)
1:0 Krystian Dziubiński 17:38 5/4
2:0 Sebastian Kowalówka (Yegor Orlov, Łukasz Krzemień) 36:16
2:1 Bartosz Fraszko (Patryk Wronka, Grzegorz Pasiut) 52:02
Re-Plast Unia Oświęcim: Saunders (Kowalówka R.) – Stasenko, Orlov, Themar, Da Costa, Orekhin – Glenn, Bezuska, Streltsov A., Streltsov V., Dziubiński – Noworyta P., Paszek, Trandin, Krzemień, Kowalówka S. – Noworyta M., Kusak, Wanat.
GKS Katowice: Murray (Miarka) – Rompkowski, Yakimenko, Fraszko, Pasiut, Wronka – Kruczek, Wajda, Prokurat, Monto, Bepierszcz – Hudson, Wanacki, Krężołek, Michalski, Eriksson – Musioł, Valtola, Mularczyk, Smal.
carlos1981
20 grudnia 2021 at 07:42
Czyli: wygrali, ale przegrali… Było 2:1 czy 1:2?
Kris
20 grudnia 2021 at 16:26
Porazki mozna sie bylo spodziewac po przerwie w treningach. Unia nic wielkiego nie zagrala. Mysle, ze bedzie dobrze z gra u nas na PP. Mam nadzieje, ze pozostali hokeisci dolacza strzelecko do pierwszej piatki.
kosa
20 grudnia 2021 at 23:46
Przegrywa się zawsze 1:2, a wygrywa 2:1. Niezależnie od tego, gdzie jest rozgrywane spotkanie.