Dołącz do nas

Hokej

[RELACJA] Łatwe zwycięstwo w derbach na otwarcie sezonu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

15 września w Satelicie rozpoczęliśmy nowy sezon Polskiej Hokej Ligi. Na początek rozgrywek GKS Katowice zmierzył się Naprzodem Janów w spotkaniu derbowym. Mecz rozpoczął się o godzinie 17:00.

Pierwsze wznowienie padło łupem GieKSy, która od razu wyprowadziła pierwszy atak zakończony gwizdkiem sędziego po tym, jak Lahde został wepchnięty na bramkę. Janowianie nie zdołali nawet oddać strzału, a już przegrywali. Po bardzo długiej akcji przytomnie pod bramką rywala zachował się Michalski i podnosząc krążek nad bramkarzem zdobył swojego debiutanckiego gola w barwach GKS-u. Dopiero w 5. minucie pierwszą interwencję zanotował Robin Rahm, ale było to po niedokładnym podaniu zawodnika Naprzodu z własnej tercji i takie coś nie mogło sprawić mu problemu. Niesamowicie musiał nudzić się operator kamery, ponieważ krążek praktycznie nie opuszczał tercji gości. Dobre okazje mieli, chociażby Devecka, czy Starzyński, który trafił w słupek. Wielokrotnie szczęście sprzyjało bramkarzowi Samuelowi Bernardowi. W 10. minucie Makkonen mógł podać do swojego kolegi w sytuacji 2 na 1, ale zdecydował się na strzał, który okazał się niecelny. 3 minuty później Oskar Jaśkiewicz dograł do Kamila Paszka, a ten silnym strzałem z klepy podwyższył prowadzenie. Dla niego to także była debiutancka bramka w GieKSie. Po chwili Makkonen próbował objechać bramkę i umieścić krążek przy słupku, ale Bernard zdążył się przemieścić. Trzeci gol to ponownie zasługa nowego zawodnika. Lahde wystawił krążek nadjeżdżającemu Turtiainenowi, ten szybko oddał strzał z nadgarstka, a guma prześlizgnęła się po bramkarzu i zatrzepotała w siatce. 3:0 po pierwszej tercji to był najniższy wymiar kary.

W pierwszej minucie drugiej tercji Janowianie zrobili więcej, niż w całej pierwszej, ponieważ oddali strzał, po którym jednak krążek wyleciał poza lodowisko. W 23. minucie sędzia podyktował pierwszą karę w tym spotkaniu, a na ławkę trafił Sarna. Po 80 sekundach przewaga została wykorzystana przez Jussiego Makkonena, który oddał strzał z pierwszego krążka po podaniu Martina Cakajika. W 25. minucie pierwszy raz w tym spotkaniu Rahm został zmuszony do interwencji po strzale. Chwilę później Pasiut nie wykorzystał sytuacji sam na sam. W 27. minucie Teddy Da Costa został odesłany na ławkę kar za zahaczanie. Po 10 sekundach dołączył do niego Nestori Lahde. Mimo gry w podwójnej przewadze Janowianie dopiero po minucie zdołali założyć zamek. Oddali następnie kilka strzałów, ale żadnym nie zaskoczyli Robina Rahma. Tuż po powrocie do gry 5 na 5 faul popełnił Wojciech Gorzycki. Tym razem nasi hokeiści nie zdołali wykorzystać przewagi. Przy jednym ze starć pod bandą ucierpiał Filip Starzyński. W 33. minucie Rajamaki po ładnej, indywidualnej akcji wystawił krążek Krężołkowi, lecz ten nieczysto w niego uderzył. Niedługo później karę za trzymanie otrzymał Kapłon. GKS ponownie nie wykorzystał przewagi. Tuż przed syreną kończącą drugą tercję GieKSa zdobyła piątą bramkę. Paszek ze skrzydła dograł do najeżdżającego na bramkę Starzyńskiego, a ten na raty przepchnął krążek za linię. GKS w drugiej tercji ponownie dominował, ale tym razem zdobył dwie bramki.

Obraz gry nie zmienił się w trzeciej tercji. W 43. minucie ponownie obiliśmy słupek bramki Naprzodu, tym razem strzelał Pasiut po podaniu Lahde. Bliski zdobycia gola był Uski, ale krążek po strąceniu przez niego w locie minimalnie minął słupek. W 52. minucie, podczas gdy sędzia sygnalizował karę dla Naprzodu, Da Costa dograł do Starzyńskiego tak, że pozostało mu z najbliższej odległości umieścić krążek w bramce. Starzyński szybko mógł skompletować hat-tricka, ale trafił w słupek. Nie zdobył gola, ale zanotował asystę przy siódmej bramce, której autorem był Michalski. Mecz zakończył się wynikiem 7:0.

GKS Katowice – Naprzód Janów 7:0 (3:0, 2:0, 2:0)
1:0 Mateusz Michalski (Miika Franssila, Kamil Paszek) 2:11
2:0 Kamil Paszek (Oskar Jaśkiewicz, Filip Starzyński) 12:15
3:0 Jaakko Turtiainen (Nestori Lahde, Patryk Wajda) 16:51
4:0 Jussi Makkonen (Tuukka Rajamaki, Nestori Lahde) 23:34 5/4
5:0 Filip Starzyński (Kamil Paszek, Patryk Wajda) 39:59
6:0 Filip Starzyński (Teddy Da Costa, Juuso Salmi) 51:07
7:0 Mateusz Michalski (Filip Starzyński, Kamil Paszek) 55:08

GKS Katowice: Rahm (Kieler) – Franssila, Devecka, Lahde, Pasiut, Kolusz – Cakajik, Wajda, Rajamaki, Makkonen, Turtiainen – Salmi, Jaśkiewicz, Da Costa, Uski, Cimzar – Tomasik, Krężołek, Michalski, Starzyński, Paszek

Naprzód Janów: Bernard (Niemczyk) – Kosakowski, Krokosz, Wąsiński, Kondrashov, Adamus – Stępień, Bodora, Tsitok, Stopiński, Rybak – Sarna, Kapłon, Gorzycki, Skrodziuk, Piper – Niedźwiedź, Kosmęda, Wróbel, Rajski, Ksiondz

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    Dziadek

    15 września 2019 at 20:23

    Janów słabiutko, spodziewałem się większego oporu, a tu mecz jak sparing. Ciężko coś powiedzieć po tym meczu o drużynie po zmianach, wydaje się że jest ok, ale weryfikacja będzie z Tychami.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga