8 kwietnia hokeiści GKS-u Katowice stanęli przed pierwszą szansą na zdobycie mistrzostwa Polski – o 20:00 w Oświęcimiu rozpoczął się czwarty finałowy mecz przeciwko Re-Plast Unii, a GieKSa w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadziła 3:0.
W pierwszej minucie meczu dwiema interwencjami po strzałach z bliska musiał popisać się Murray. Odpowiedzieliśmy akcjami z udziałem Valtoli – przy pierwszej wstrzelił krążek w tłum przed bramką, a następnie wymienił się podaniami z Monto, po których nasz napastnik wystrzelił w Saundersa. W 4 minucie Stasenko faulował Pasiuta. Po kąśliwym strzale Lehtonena krążek otarł się o łapawicę Saundersa i minął bramkę. Po chwili Hudson wystrzelił z klepy i dał nam prowadzenie. Próby ataków Unii były szybko rozbijane. W 13. minucie Lehtonen przedarł się pod bandą, wypatrzył podłączającego się w drugie tempo Hudsona, a ten strzałem po lodzie między parkanami bramkarza zdobył swojego drugiego gola. 2 minuty później przed świetną szansa stanął Fraszko, jednak nie zdołał skontrolować krążka przed bramką, a po chwili na niebieskiej stracił go Rompkowski i faulował podczas próby przerwania kontry. Oświęcimianie dopiero na kilkanaście ostatnich sekund zdołali założyć zamek i nie zagrozili naszej bramce. Po pierwszej tercji prowadziliśmy 2:0.
Szybko w drugiej tercji Unici otrzymali drugą karę w tym starciu. Wronka wypatrzył Pasiuta na przeciwnym buliku, ale jego strzał z pierwszego kąta został zatrzymany parkanem. Tuż przed końcem gry w przewadze Saarelainen otrzymał krążek będąc kompletnie sam przed bramką, lecz nie zdołał oszukać Saundersa. W 25. minucie Pasiut niemal wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale w ostatniej chwili został powstrzymany przed obrońcę. Krężołek ruszył do ataku, w sytuacji 2 na 1 mógł jeszcze podawać do Bepierszcza, jednak zdecydował się samemu strzelać z backhandu i nie zmieścił krążka przy słupku. W choć gospodarze w tej części meczu byli nieco częściej przy krążku, to konstruowanie akcji z większą łatwością przychodziło naszej drużynie. W 32. minucie nasz pierwszy atak aż zbyt koronkowo chciał rozegrał szybką akcję i ostatecznie nie oddał strzału. Niewykorzystana szansa niedługo się zemściła – niepilnowany pod bramką Alexander Streltsov wykorzystał podanie spod bandy i zdobył kontaktowego gola. Dobrą okazję na doprowadzenie do wyrównania wypracował sobie Dziubiński, ale trafił w bark Murray’a. W 37. minucie Hudson miał szansę na skompletowanie hat-tricka, lecz nie wykorzystał podania przed bramkę. Jeszcze przed końcem tej odsłony gry dwa groźne strzały oddał Wanacki. Przed być może ostatnią tercją w tym sezonie prowadziliśmy 2:1.
W 42. minucie Monto i Eriksson wyszli z kontrą 2 na 1, Fin zdecydował się sam kończyć akcję, jednak zabrakło mu precyzji. 3 minuty później ruszyliśmy z kolejnym kontratakiem, ale tym razem podanie Monto nie dotarło do Krężołka. Po chwili Pasiut huknął z pierwszego krążka, jednak Saunders odpowiednio podniósł odbijaczkę. Odebraliśmy gumę w tercji Unii, trafiła ona do Erikssona, a ten wygrał pojedynek z bramkarzem i ponownie uciekliśmy na dwie bramki. Siatka zatrzepotała po strzale Wronki, było to spowodowane strzałem w jej zewnętrzną stronę. Oświęcimianie nie byli w stanie przejąć inicjatywy. Niewiele brakowało, by po strzale Pasiuta Fraszko po prostu musiałby dobić do pustek bramki, ale krążek minął jego łopatkę. Choć Unia musiała walczyć o życie – GieKSa nie miała zamiaru się cofać i to ona miała więcej z gry. Unia była bezradna, a irytacja tym spowodowana doprowadziła do faulu Alexandera Streltsova – zaatakował głowę naszego zawodnika, co oznaczało karę 5 minut, a właśnie tyle zostało do końca meczu. Spokojnie rozgrywaliśmy krążek w tercji Unii. Krążek w pustej bramce po zjeździe Saundersa umieścił Lehtonen. Mecz zakończył się wynikiem 1:4. JESTEŚMY MISTRZEM POLSKI!
Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Katowice 1:4 (0:2, 1:0 0:2)
0:1 Carl Hudson (Matias Lehtonen, Anthony Eriksson) 5:07 5/4
0:2 Carl Hudson (Matias Lehtonen) 12:42
1:2 Alexander Streltsov (Daniil Apalkov) 32:28
1:3 Anthon Eriksson (Joona Monto, Marcin Kolusz) 46:07
1:4 Matias Lehtonen (Carl Hudson, Jakub Wanacki) 59:15
Re-Plast Unia Oświęcim: Saunders (R. Kowalówka) – Glenn, Paszek, Themar, Rollin Carlsson, Dziubiński – Orlov, Stasenko, A. Streltsov, V. Streltsov, Trandin – Rogov, Bezuska, Prusak, Krzemień, S. Kowalówka – M. Noworyta, P. Noworyta, Orekhin, Apalkov, Wanat
GKS Katowice: Murray (Miarka) – Rompkowski, Kolusz, Fraszko, Pasiut, Wronka – Kruczek, Wajda, Saarelainen, Monto, Smal – Hudson, Wanacki, Bepierszcz, Michalski, Krężołek – Valtola, Prokurat, Eriksson, Lehtonen, Wielkiewicz
maks
8 kwietnia 2022 at 22:06
Wszyscy po Spodek!!!!!
Łukasz Z.
8 kwietnia 2022 at 23:12
Brawo, brawo, brawo!!! 52 lata, zrobiliście coś wielkiego!!! Gieksa Mistrz!!!
Kris
8 kwietnia 2022 at 23:22
Hej, heja heja GieKSa Mistrzem hokeja!
To musi do mnie dojsc.
Rafał
9 kwietnia 2022 at 00:40
No NARESZCIE!!!!
Chociaż Hokeiści pokazali klasę i zdobyli MAJSTRA 2021/2022:)
GRATULACJE:)
I Proszę by w przyszłym roku to panowie Hokeiści to powtórzyli:)