29 października doszło do starcia pomiędzy pierwszym w tabeli PHL GKS-em Katowice a trzecią KH Energą Toruń. Mecz rozpoczął się o 18:30 w Toruniu.
Decydująca okazała się pierwsza tercja spotkania. Już w 6. minucie karę 5 minut za rzucenie na bandę otrzymał Oskar Krawczyk. O ile w osłabieniu 4 na 5 GieKSa radziła sobie nieźle, to jej sytuację mocno utrudniło przewinienie Macieja Kruczka w ostatniej minucie ,,odsiadki” Krawczyka. Podwójną przewagę na gola gospodarze zamienili już po 12 sekundach, a Murray’a pokonał Shabanov. Kolejnym kluczowym momentem była 12 minuta – w przeciągu 7 sekund najpierw otrzymaliśmy karę techniczną za nadmierną ilość zawodników na lodzie, a po chwili Wanacki spowodował upadek przeciwnika. Drugi raz musieliśmy bronić w trójkę przeciwko piątce i drugi raz ta sztuka się nie udała – z podania Korchokhy skorzystał Nikolai Syty, z bliska umieszczając krążek w bramce. GieKSa do samego końca walczyła o bramki dające nadzieję na punkty, ale dopiero w 56. minucie pierwszy raz – i jak się okazało, ostatni – udało się pokonać świetnie broniącego Conrada Moldera. Już wtedy graliśmy bez bramkarza, a gola zdobył Grzegorz Pasiut. Mecz zakończył się zwycięstwem Energi Toruń 2:1.
KH Energa Toruń – GKS Katowice 2:1 (2:0, 0:0, 0:1)
1:0 Mikhail Shabanov (Robert Korchokha) 9:39 5/3
2:0 Nikolai Syty (Robert Korchokha, Dmitri Kozlov 12:46 5/3
2:1 Grzegorz Pasiut (Bartosz Fraszko, Patryk Wronka) 55:46
KH Energa Toruń: Molder (Studziński) – Kozlov, Shkrabov, Kalinowski M., Kalinowski K., Kogut – Shkodenko, Rodionov, Shabanov, Arrak, Huhdanpaa – Jaworski, Zieliński, Limma, Syty, Korchokha – Bajwenko, Skólmowski, Dołęga, Rozkhov, Zając
GKS Katowice: Murray (Miarka) – Musioł, Yakimenko, Fraszko, Pasiut, Wronka – Kruczek, Wajda, Prokurat, Monto, Bepierszcz – Hudson, Wanacki, Smal, Krężołek, Michalski – Lebek, Ciepielewski, Krawczyk Mularczyk
Najnowsze komentarze