Dołącz do nas

Hokej

[RELACJA] Raz, dwa, trzy… cztery i pięć. Tychy poległy w Satelicie!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po niedzielnej porażce 3:2 w Tychach, hokeiści TAURON KH GKS-u Katowice szybko dostali okazję do rewanżu. We wtorek w Satelicie ponownie zmierzyliśmy się z aktualnym mistrzem Polski. Było to spotkanie w ramach 21. kolejki PHL rozgrywane awansem.

Już po 38 sekundach spotkania Patryk Wronka, który rozpoczął ten mecz nietypowo, bo na skrzydle u boku Jessego Rohtli, został sfaulowany, a na 3 sekundy przed końcem kary dla Bartłomieja Pociechy bramkę zdobył sam poszkodowany. Murray częściowo obronił strzał Patryka, jednak krążek przeturlał się za linię bramki. Tyszanie próbowali szybko odpowiedzieć, jednak dobrze bronił Lindskoug, a musieli również dalej uważać na ataki Katowiczan. Po kilku minutach GieKSa ponownie przejęła inicjatywę i choć Tyszanie zaczęli ostrzej grać na bandach, to udawało nam się utrzymywać i w ich tercji. W 17. minucie podwyższyliśmy prowadzenie. Po strzale z dystansu krążek odbił się od pleksy, wrócił przed bramkę, gdzie najlepiej odnalazł się Mikołaj Łopuski. Na niewiele ponad minutę przed końcem tercji niepotrzebnie sfaulował Wanacki, choć to nasi zawodnicy mieli w ostatnich sekundach lepszą sytuację na strzelenie gola, gdy z kontrą 2 na 1 wyszli Łopuski i Rohtla, lecz ten pierwszy nie zdołał trafić w krążek przy próbie oddania strzału. Po pierwszej tercji zasłużenie prowadziliśmy 2:0.

Drugą część spotkania rozpoczęliśmy, grając 4 na 5, ale udało się wybronić osłabienie, a po niecałych dwóch minutach Bagiński ostro zaatakował przy bandzie Krężołka, za co trafił na 2 minuty do boksu kar, a nasz młody napastnik po kilkudziesięciu sekundach zdołał zjechać z tafli. Tej przewagi nie wykorzystaliśmy, lecz w 24. minucie i 39 sekundzie faulu ponownie dopuścił się Pociecha, a po 37 sekundach przewinił Murray, trzymając kij jednego z naszych zawodników. Szybko wykorzystaliśmy podwójną przewagę. Cakajik uderzył z klepy, a krążek odbił się od jednego z obrońców GKS-u Tychy i przeleciał Murray’owi pod parkanami. W 29. minucie równocześnie na ławkę kar trafili Tomasik i Bagiński. Graliśmy 4 na 4, a większą ilość miejsca na lodzie wykorzystał Bartosz Fraszko. Wyprzedził on jednego z tyskich obrońców i pognał sam na bramkę, zrobił zwód na backhand i posłał krążek pomiędzy nogami golkipera Tyszan. Prowadziliśmy już 4:0. Szansę na podwyższenie prowadzenia miał jeszcze w tej tercji Malasiński, który minimalnie niecelnie przekierował dogranie Łopuskiego.

W trzeciej tercji Tyszanie wreszcie zdołali pokonać świetnego w tym meczu Lindskouga. Podczas gry w przewadze podanie otrzymał Witecki, uderzył z pierwszego krążka i nasz szwedzki bramkarz nie zdołał się wystarczająco szybko przemieścić. Spotkanie w tym fragmencie meczu było dosyć wyrównane, jednak w 48. minucie GKS Tychy zdobył druga bramkę i zaczęło się robić nieco nerwowo. Gleb Klimenko wjechał do naszej tercji i skierował się za naszą bramkę, a gdy wydawało się, że będzie chciał ją objechać z krążkiem, odegrał do tyłu do Mikhnova, który strzelił przy słupku. W 50. minucie o czas poprosił trener Tom Coolen. Efekt przyszedł bardzo szybko. Sawicki zza bramki Murray’a dograł do Krężołka, a ten zmieścił krążek między tyskim bramkarzem i słupkiem. Sytuacja ponownie się uspokoiła. Dwukrotnie mieliśmy jeszcze szansę na bramkę po akcjach Rohtli z Wronką, a na minutę i 21 sekund przed końcem meczu na ławkę kar trafił Klimenko, co oznaczało koniec nadziei dla Tyszan. Spokojnie dograliśmy spotkanie, utrzymując się przy krążku. Pokonaliśmy mistrza Polski 5:2!

Trzy gwiazdy meczu:
Trzecia gwiazda meczu: Mikołaj Łopuski
Druga gwiazda meczu: Kevin Lindskoug
Pierwsza gwiazda meczu: Patryk Wronka

TAURON KH GKS Katowice – GKS Tychy 5:2 (2:0, 2:0, 1:2)
1:0 Patryk Wronka (Mikołaj Łopuski, Eetu Heikkinen) 2:36 5/4
2:0 Mikołaj Łopuski (Jesse Rohtla, Eetu Heikkinen) 16:58
3:0 Martin Cakajik (Dusan Devecka, Patryk Wronka) 25:34 5/3
4:0 Bartosz Fraszko (Martin Cakajik) 28:59 4/4
4:1 Jakub Witecki (Filip Komorski, Michael Cichy) 42:35 5/4
4:2 Andrei Mikhnov (Gleb Klimienko, Sergei Dorofeev) 47:43
5:2 Patryk Krężołek (Radosław Sawicki, Damian Tomasik) 49:45

TAURON KH GKS Katowice: Lindskoug (Kieler) – Heikkinen, Wanacki, Wronka, Rohtla, Łopuski – Cakajik, Devecka, Fraszko, Pasiut, Malasiński – Tomasik, Krawczyk, Michał Rybak, Sawicki, Krężołek oraz Wysocki, Skokan

GKS Tychy: Murray (Lewartowski) – Bryk, Górny, Kogut, Galant, Witecki – Pociecha, Kolarz, Gościński, Komorski, Bagiński – Bizacki, Jeziorski, Klimenko, Cichy, Mikhnov oraz Dorofeev

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    mirosław

    19 września 2018 at 16:17

    To była TA GIEKSA

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga