Dołącz do nas

Piłka nożna

Skowronek i Kaczmarek po meczu [KONFERENCJA]

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Trener Artur Skowronek był bardzo niepocieszony po meczu z Wigrami Suwałki. Zadowolenia natomiast nie ukrywał Zbigniew Kaczmarek, szkoleniowiec Wigier. Oto, co mieli do powiedzenia obaj opiekunowie grających dzisiaj drużyn.

Artur Skowronek (trener GKS Katowice):
Przejeżdżając ten kawał drogi przez Polskę wiedzieliśmy jakich gabarytów i wagi jest to spotkanie. Zarówno przeciwnik, jak i my chcieliśmy odbijać się z tego marazmu, w którym tak naprawdę my jesteśmy dalej. Na pewno ten tydzień – przygotowując się do tego spotkania – napawał mnie optymizmem. Nowi zawodnicy, którzy pojawili się na boisku w tygodniu wyglądali dobrze, ale przyszła stawka, presja i mentalność, którą trzeba zaprezentować na tym zielonym boisku i obronić się skalą umiejętności, których dzisiaj nie pokazaliśmy. Nasza gra nie przekładała się na sytuacje i ten problem dalej niestety mamy. Porażka wzięła się z błędów, które nie mają prawa się powielać, bo znów mamy ośmiu ludzi przed piłką, boczne sektory otwarte, a dośrodkowania rywali swobodne. Skrzydłowi rywala – najpierw Moneta, potem napastnik Adamek – dobrze zamykali te akcje. Jesteśmy w bardzo trudnym momencie, mamy coraz większą skalę trudności w tym, żeby wyjść z tego marazmu, natomiast ja ciągle wierzę w tę szatnię, tych chłopaków i w swoją pracę. Ta praca musi nas obronić, bo za chwilę zrobi się naprawdę gorąco.

Zbigniew Kaczmarek (trener Wigier Suwałki):
Na pewno jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się wygrać w tak trudnym meczu z bardzo dobrym przeciwnikiem. Myślę, że do przerwy nie graliśmy tak jak sobie założyliśmy i z tego dominacja zespołu z Katowic, chociaż wyprowadziliśmy kilka akcji powinni zakończyć się bramkami, chociażby kiedy Adamek z dwóch metrów trafił w bramkarza. Udało nam się jednak otworzyć wynik i to pozwoliło nam na kontrolę w drugiej połowie. Zespół zagrał, tak jak chcieliśmy – dobre zorganizowanie w obronie oraz wyprowadzanie kontrataków. Znowu mieliśmy 2-3 sytuacje, które mogliśmy zamienić na bramkę. Cieszą punkty, bo do utrzymania trzeba zdobyć około 40 punktów. Dzisiaj uczyniliśmy mały kroczek w tym kierunku. Przy okazji chciałbym życzyć państwu wesołych świąt – my będziemy w miłych nastrojach je spędzali. A Arturowi życzę powodzenia w następnych meczach.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

4 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

4 komentarze

  1. Avatar photo

    qwerty

    5 kwietnia 2015 at 00:23

    Ale my juz w was nie wierzymy pajace wypiedalać robic z siebie pośmiewisko gdzie indziej bo aż zęby bolą jak sie patrzy na waszą grę KONIEC TOLEROWANIA NIEUDACZNICTWA I NIERÓBSTWA powtórze wiec raz jeszcze wypierdalać paraolimpijczycy

  2. Avatar photo

    Irishman

    5 kwietnia 2015 at 09:05

    Nie obrażaj paraolimpijczyków!

  3. Avatar photo

    Piterek

    5 kwietnia 2015 at 11:15

    Jestem kibicem Gieksy od urodzenia ,ale jak patrzę na tą grę teraz naszą ,to naprawdę tego nawet nie można nazwać grą.Wogule co to za transfery z tym Wieczorkiem ,Frańczakiem na co tacy ludzie są ściągani do tego klubu? Byle jakich zawodników się ściąga do gry na bukową ,a my póżniej wymagamy od tej drużyny nie wiadomo czego! Naprawdę jeśli nie będzie piłkarzy którzy sami umieją w ziąść odpowiedzialność na boisku i na pomysł rozgrywania piłki między sobą nie róbmy sobie nadzieji na czołowe wyniki w lidze !!!!!

  4. Avatar photo

    Anty GRZYB

    6 kwietnia 2015 at 12:58

    ktory rak z rzedu my musimy sluchac was jak to wam nie wyszlo jakto na treningu wygladalo a na boisku POPELNILISCIE KARYGODNE BLEDY nie chcemy tego dluzej. dla czego nie sluchacie nas dla czego oprocz tej tablicy placzu zwanej komentarze nie ,mozemy wam w oczy powiedziec co op tym myslimy. czy znowu mamy przyjsc pod szatnie. moze ktos zorganizuje gdzies kiedys spotkanie kibice na przeciwko calego sztabu i powiemy sobie wtedy co na watrobile lezy. jak na razie podpisuje sie pod haslem ZEJDZCIE Z BOISKA NIE ROBCIE Z NAS POSMIEWISKA

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Aleksander Paluszek w GieKSie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice poinformował o podpisaniu umowy z 24-letnim obrońcą Aleksandrem Paluszkiem. Zawodnik związał się z naszym klubem kontraktem ważnym do 2027 roku, z opcją przedłużenia o kolejny sezon.

Paluszek trafił do GieKSy ze Śląska Wrocław, z którym w minionym sezonie spadł z Ekstraklasy. W barwach ekipy z Dolnego Śląska rozegrał 20 meczów i zdobył w nich jedną bramkę. Rok wcześniej sięgnął z nią po wicemistrzostwo Polski.

Łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej 24-latek wystąpił w 67 spotkaniach, strzelając pięć goli. Wcześniej reprezentował również Górnik Zabrze.

Życzymy powodzenia i sukcesów w naszych barwach!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Znamy rywalki w Lidze Mistrzyń

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna GKS-u Katowice poznała przeciwniczki w II rundzie eliminacyjnej UEFA Women’s Champions League. Katowiczanki zagrają w miniturnieju, który odbędzie się 27-30 sierpnia. W rywalizacji wezmą udział cztery drużyny, a mecze zostaną rozegrane w Słowenii.

W pierwszym spotkaniu GieKSa zmierzy się z WFC BIIK-Shymkent (Kazachstan), a w przypadku zwycięstwa awansuje do finału, gdzie czekać będzie lepszy z pary ZNK Mura (Słowenia, Murska Sobota) – zwycięzca drugiej grupy pierwszej rundy kwalifikacji. 

Druga grupa pierwszej rundy kwalifikacji (finał 2 sierpnia):
Agarista CSF Anenii Noi 2020 (MDA) – Swieqi United FC (MLT) | Spartak Myjava (SVK) – ŽFK Budućnost (MNE)

Awans do ostatniej rundy eliminacyjnej uzyska tylko triumfator każdego miniturnieju (czeka na niego bezpośredni dwumecz o fazę ligową LM, przegrany finału zagra w Lidze Europy), a druga i trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego spadną do Ligi Europy. W przypadku remisu po 90 minutach spotkania przewidziana jest dogrywka, a jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia – rzuty karne.


Wszystkie drużyny drugiej rundy eliminacyjnej to:

Rozstawione: SK Slavia Praha (CZE), FC Rosengård (SWE), FC Twente (NED), Vålerenga Fotball (NOR), FC Vorskla Poltava (UKR), WFC BIIK-Shymkent (KAZ), KFF Vllaznia (ALB), Apollon Ladies FC (CYP), ŽNK Mura (SVN), SFK 2000 Sarajevo (BIH), FC Gintra (LTU), Ferencvárosi TC (HUN), Fortuna Hjørring (DEN), Breidablik (ISL)

Nierozstawione: FC Dinamo-BSUPC (BLR), BSC Young Boys (SUI), Hibernian FC Women (SCO), ŽFK Crvena Zvezda (SRB), OH Leuven (BEL), FCV Farul Constanța (ROU), HJK Helsinki (FIN), GKS Katowice (POL), Zwycięzca CH-P Q1 Gr 1, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 2, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 3, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 4, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 5, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 6


Faza zasadnicza Ligi Europy odbywa się w formacie pucharowym (mecz i rewanż, eliminacja bezpośrednia).

Do pierwszej rundy kwalifikacyjnej nowej Ligi Europy kobiet bezpośrednio awansuje 11 drużyn. Dołączą do nich również zespoły, które zajęły trzecie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń kobiet – także 11 drużyn.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do turnieju dołączy jedna drużyna z bezpośrednim awansem (Slovácko) oraz zespoły, które zajęły drugie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń (11 drużyn), a także kluby, które odpadły w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń (9 drużyn). Do nich dołączą zwycięzcy pierwszej rundy kwalifikacyjnej Women’s Europa Cup.

Liga Mistrzów odbywa się w formacie ligowym (format tabeli, dzięki któremu awansuje się do fazy pucharowej).

Kontynuuj czytanie

Hokej

Polscy liderzy zostają

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko i Patryk Wronka przedłużyli swoje kontrakty o dwa lata.

Dla Pasiuta i Fraszki będą to już ósme sezony w GieKSie – choć Fraszko rozpoczął swoją przygodę w Katowicach rok wcześniej, to później na jeden sezon wrócił do Torunia. Nasz kapitan już 369 razy ubierał bluzę GieKSy w oficjalnych meczach, a jego asystent o 2 mniej. Pasiut zdobył 159 goli i zanotował 248 asyst, zaś Fraszko – odpowiednio 150 i 223. Obaj byli kluczowymi postaciami drużyny, która dwukrotnie wygrywała mistrzostwo Polski.

Mniejszy staż w barwach GKS-u ma Wronka, jest za to rekordzistą pod względem powrotów do Katowic – właśnie trwa jego już trzecia przygoda z GieKSą. W złoto-zielono-czarnych kolorach wystąpił 222-krotnie. Zdobył dla nas 87 bramek, a 177 razy asystował. Z GieKSą zdobył swój jedyny do tej pory złoty medal mistrzostw Polski.

Gratulujemy kontraktów!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga