Dołącz do nas

Hokej Piłka nożna Prasówka Siatkówka

Wakacyjny przegląd mediów: Stadion Śląski areną Pucharu Polski?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania doniesień mass mediów, które obejmują informacje z ubiegłego tygodnia dotyczące sekcji piłki nożnej, hokeja na lodzie i siatkówki GieKSy.

 

PIŁKA NOŻNA

dziennikzachodni.pl – GKS Tychy – GKS Katowice 0:0 Śląski sparing w ośrodku w Kamieniu bez goli

Przebywający na zgrupowaniu w ośrodku w Rybniku-Kamieniu piłkarze II-ligowego GKS Katowice rozegrali drugi letni sparing. W ogromnym upale katowiczanie bezbramkowo zremisowali z I-ligowym GKS Tychy 0:0. Dla tyszan był to pierwszy mecz kontrolny w tym okresie przygotowawczym.

[…] Trener Rafał Górak dał szansę gry w tym meczu niemal wszystkim piłkarzom przebywającym na obozie. Tyszanie również wystawili bardzo szeroki skład testując m.in. Michał Kuriata (ostatnio Stal Brzeg) i Szymon Sołtysiński (wiosną występował w juniorach UKS-u SMS Łódź) oraz Mateusza Bąka.

Sparing: Podbeskidzie remisuje z GKS-em Katowice

W sobotnim sparingu rozegranym w Dankowicach koło Bielska-Białej Podbeskidzie zremisowało z GKS-em Katowice 2-2. Oba gole dla drugoligowca strzelił Daniel Rumin, ale Górale odpowiedzieli na nie dzięki samobójczej bramce Radka Dejmka i trafieniu Damiana Hilbrychta.

[…] Nowości nie było w składzie GKS-u Katowice, dla którego był to już trzeci letni sparing. W sobotę trener Rafał Górak podzielił swoją kadrę na dwie drużyny – teoretycznie silniejsza jedenastka zmierzyła się z Podbeskidziem, a pozostali popołudniu w Kamieniu koło Rybnika zagrają ze Skrą Częstochowa.

W poprzednich dwóch test-meczach GKS nie zdobył ani jednej bramki, przegrywając z Górnikiem Zabrze (0-2) i bezbramkowo remisując z GKS-em Tychy. W Dankowicach katowiczanie wreszcie jednak trafili do siatki. Pierwsza połowa była nudna i gra toczyła się głównie w środku pola, ale w drugiej przełamał się Daniel Rumin. 22-latek ma sporo do udowodnienia po poprzednim sezonie, w którym zdobył zaledwie dwie bramki. Być może swoją drogę do odzyskania zaufania kibiców przy Bukowej rozpoczął właśnie w sparingu z Podbeskidziem, w którym najpierw otworzył wynik meczu, a później trafił do siatki po rzucie rożnym.

Podbeskidzie na tle drugoligowca zaprezentowało się przeciętnie, ale w drugiej połowie momentami zyskiwało odpowiedni rytm w ofensywie. Dzięki temu jeszcze przy stanie 0:1 po składnej akcji Górali do własnej siatki trafił Radek Dejmek, a na kwadrans przed końcem wynik ustalił Damian Hilbrycht, który wykorzystał asystę Tomasza Nowaka.

GKS w ten weekend zakończył pierwsze letnie zgrupowanie w Kamieniu. Za tydzień katowiczanie zmierzą się z GKS-em Jastrzębie (6 lipca). W ten sam dzień swój kolejny sparing rozegra Podbeskidzie, które ponownie w Dankowicach podejmie Wisłę Kraków.

sportdziennik.com – GKS Katowice. Lata świetlne od celu

Przygotowujący się do startu w II lidze katowiczanie ledwie zremisowali wczoraj bezbramkowo z drużyną GKS-u Tychy złożoną z zawodników młodych i testowanych.

[…] Choć bierzemy poprawkę na to, że od poniedziałku przebywają na zgrupowaniu w Rybniku-Kamieniu, w środowe południe panował duży upał, no i był to tylko sparing – to absolutnie nie będzie przesadą stwierdzenie, że taki wynik to mała kompromitacja podopiecznych Rafała Góraka. Naprzeciw siebie mieli bowiem I-ligowca tylko z nazwy. Tyszanie wystawili skład złożony z zawodników bardzo młodych oraz testowanych. Albo jedno i drugie…

ks-skra.pl – Pierwszy sparing, pierwsze zwycięstwo

W pierwszym meczu kontrolnym przed sezonem 2019/2020 nasi piłkarze pokonali w Kamieniu koło Rybnika GKS Katowice 1:0.

Dla częstochowian, którzy trenują od pięciu dni, był to pierwszy mecz kontrolny.

[…] Skra zagrała tak jak zwykle w lidze: konsekwentnie i solidnie i tak jak często w meczach o punkty wygrała 1:0. W 63 min. gola dla Skry po szybkiej akcji lewą stroną strzelił Krzysztof Napora.

W naszej drużynie wystąpiło czterech zawodników, którzy są poddawani sprawdzianom. Trener Paweł Ściebura dał szansę pokazanie się także klubowej młodzieży, kilka minut zagrała m.in. Adrian Żabik (rocznik 2003)

sportslaski.pl – „GieKSa” z nowym pomocnikiem. Z trenerem Górakiem już współpracował

GKS Katowice pozyskał w letnim okienku transferowym już drugiego zawodnika, mającego za sobą grę w Elanie  Toruń pod wodzą trenera Rafała Góraka. Mowa o ofensywnym pomocniku Macieju Stefanowiczu, który podpisał z drugoligowcem roczny kontrakt.

25-latek jest wychowankiem Polonii Słubice, a w swojej karierze reprezentował również m.in. Gryfa Wejherowo oraz Bytovię Bytów. Przez ostatnie trzy lata Stefanowicz występował w Elanie Toruń, w której współpracował z obecnym trenerem GieKSy, Rafałem Górakiem. Od 2016 roku pomocnik wystąpił w klubie z województwa kujawsko-pomorskiego w 98 spotkaniach. Zawodnik strzelił w nich 22 bramki oraz zanotował 12 kluczowych podań. W trakcie trzyletniego pobytu w Toruniu, wraz z drużyną udało mu się wywalczyć awans na szczebel centralny, a w ostatnich rozgrywkach bił się z nią o promocję do 1. Ligi.

W minionym sezonie Stefanowicz należał do kluczowych zawodników drugoligowca, a w 31 rozegranych spotkaniach sześciokrotnie skierował piłkę do siatki. Dorobek ten piłkarz zawdzięcza jednak głównie wykorzystanym jedenastkom (cztery z sześciu trafień to gole z rzutów karnych). Dodatkowo 25-latek zanotował dwie asysty.

Ofensywny pomocnik trafił do Katowic na zasadzie transferu definitywnego, gdyż jego umowa z Elaną obowiązywała do końca przyszłego sezonu. Stefanowicz podpisał z GieKSą roczną umowę z opcją jej przedłużenia o kolejne rozgrywki.

tylkokobiecyfutbol.pl – OFICJALNIE: Klaudia Miłek piłkarką GieKSy Katowice

Potwierdziły się nasze informacje ! Klaudia Miłek została dziś ogłoszona nową piłkarką GKS-u Katowice.

20-letnia napastniczka podpisała z ekstraligowcem ze stolicy Górnego Śląska dwuletni kontrakt. Wcześniej występowała ostanie pięć lat w AZS PWSZ Wałbrzych oraz przeszła przez wszystkie szczeble krajowych reprezentacji.

Według naszych informacji kolejnymi nowymi zawodniczkami GieKSy będą: Kasandra Parczewska, Klaudia Kubaszek, Joanna Węcławek i Nadia Stanović.

 

SIATKÓWKA

siatka.org – Kamil Kwasowski zamknął skład GKS-u Katowice

W nadchodzącym sezonie Kamil Kwasowski będzie reprezentował barwy zespołu z Katowic. 28-letni przyjmujący to ostatni zawodnik, który dołączył do GKS-u. Tym samym skład na sezon 2019/20 górnośląskiej drużyny został już skompletowany.

[…] Ostatnim zawodnikiem, który dołączył do naszego zespołu jest Kamil Kwasowski. To 28-letni przyjmujący, który na parkietach PlusLigi występuje od kilku lat. Najpierw przez cztery sezony reprezentował barwy BBTS-u Bielsko-Biała, a ostatnie dwa sezony spędził w Cerrad Czarnych Radom.

[…] Kadra GieKSy prezentuje się następująco:

Rozgrywający: Jan Firlej, Maciej Fijałek

Atakujący: Jakub Jarosz, Wiktor Musiał

Środkowi: Miłosz Zniszczoł, Emanuel Kohut, Jan Nowakowski, Kamil Drzazga

Przyjmujący: Rafał Szymura, Adrian Buchowski, Jakub Szymański, Kamil Kwasowski

Libero: Dustin Watten, Szymon Gregorowicz

Znamy ramowy terminarz Plusligi

Rozgrywki PlusLigi w tym sezonie wystartują pod koniec października. Wcześniej o Superpuchar zmierzą się ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i ONICO Warszawa. Faza zasadnicza ma zakończyć się w okolicach 21. marca, a już tydzień później wystartuje sezon play-off.

Rozgrywki siatkarskiej ekstraklasy rozpoczną się 26 października 2019 roku. Faza zasadnicza zakończy się 21 marca 2020 roku, natomiast faza play off ma ruszyć 28 marca. Koniec sezonu (ostatni mecz finału oraz ostatnie spotkanie o brązowy medal) zaplanowano na 9 maja 2020. Liga zastrzega sobie możliwość dokonania zmian w kalendarzu rozgrywek ze względu na rozgrywki reprezentacji Polski, wyniki uzyskane przez nasze drużyny w rozgrywkach CEV oraz transmisje telewizyjne.

 

HOKEJ NA LODZIE

hokej.net – Fińskie wzmocnienie

Tauron KH GKS Katowice ma nowego zawodnika. Do ekipy z alei Korfantego dołączył Fin Nestori Lähde.

[…] Lähde ma 29 lat i może występować na obu skrzydłach. Jest napastnikiem o defensywnej charakterystyce, którego atutami są siła, umiejętność utrzymania się przy krążku oraz dobra gra podczas osłabień.

W dotychczasowej karierze seniorskiej występował w fińskiej Liidze (352 spotkania, 19 bramek i 14 asyst) oraz na jej bezpośrednim zapleczu (210 meczów, 37 goli i 38 kluczowych zagrań). Ostatnie trzy sezony spędził w Jukuricie, w którym miał okazję pracować właśnie z Risto Dufvą.

Warto też wspomnieć, że Nestori Lähde w przeszłości był młodzieżowym reprezentantem Finlandii do lat 18 i 20.

Drugi transfer Dufvy

Szefostwo Tauronu KH GKS-u Katowice pochwaliło się kolejnym wzmocnieniem. Został nim fiński defensor, który w poprzednim sezonie występował w węgiersko-rumuńskiej Erste Lidze.

Miika Franssila, bo o nim mowa, złożył podpis pod rocznym kontraktem. 26-letni zawodnik występuje w formacji defensywnej, ale ma smykałkę do ofensywnej gry.

Zdecydowaną większość swojej kariery spędził w ojczyźnie. Rozegrał 5 meczów w tamtejszej Liidze, jednak znacznie lepiej szło na jej bezpośrednim zapleczu. W 199 spotkaniach zdobył 91 punktów za 18 goli i 73 asysty.

W swoim hokejowym CV ma też występy w brytyjskiej EIHL oraz węgiersko-rumuńskiej Erste Lidze. W poprzednim sezonie reprezentował barwy Dunaújvárosi Acélbikák. W 49 meczach strzelił 15 bramek i zaliczył 21 kluczowych zagrań. Warto zaznaczyć, że Franssila znalazł się w trójce najlepszych strzelców zespołu i był drugim najlepiej punktującym defensorem.

Stadion Śląski areną Pucharu Polski?

Istnieje prawdopodobieństwo, że Turniej Finałowy Pucharu Polski zostanie rozegrany na Stadionie Śląskim. Działacze Polskiego Związku Hokeja na Lodzie prowadzą rozmowy z szefostwem obiektu oraz Urzędem Marszałkowskim.

[…] Tradycją stało się, że Puchar Polski jest rozgrywany pod koniec grudnia. Organizator tego wydarzenia był do tej pory wybierany spośród czterech półfinalistów na podstawie konkursu ofert.

W tym roku może dojść do fundamentalnej zmiany. Otóż plany hokejowej centrali są takie, że Turniej Finałowy odbędzie się na neutralnym terenie i być może przybierze on znaną za oceanem formułę Winter Classic. Krótko mówiąc – zostanie rozegrany pod gołym niebem.

[…] Pod koniec marca pojawiły się informacje, że Puchar Polski może zostać rozegrany na Stadionie Miejskim w Tychach, który może pomieścić 15 300 widzów. Organizacja tego przedsięwzięcia przewyższyła siły zarówno klubu, jak i miasta. Według wstępnych kalkulacji chodziło o kwotę oscylującą w granicach miliona złotych.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Kompromitacja

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu z Arką Gdynia, humory w Katowicach były bardzo dobre. GieKSa odbiła się od dna i w fantastycznym stylu pokonała gdynian. Piłkarze Rafała Góraka chcieli podtrzymać tę passę. Ten sam plan miał jednak Górnik Zabrze, który również efektownie odprawił z kwitkiem Pogoń Szczecin. Przy Roosevelta zapowiadało się naprawdę świetne widowisko, przy rekordowej – 28-tysięcznej – frekwencji.

W GieKSie nastąpiła jedna zmiana w porównaniu z meczem z Arką. Kontuzjowanego Alana Czerwińskiego zastąpił Lukas Klemenz, czyli bohater meczu z gdynianami. W składzie zabrzan ponownie zabrakło Lukasa Podolskiego (ale był już na ławce), mogliśmy natomiast obawiać się dynamicznych Ousmane Sowa i Tofeeka Ismaheela.

Początek meczu był wyrównany, ale drużyny nie stwarzały sobie sytuacji bramkowych, choć gdyby w 5. minucie Adam Zrelak dobrze przyjął piłkę wyszedłby sam na sam od połowy boiska z Łubikiem. W 11. minucie lekko uciekał Klemenzowi Tofeek Ismaheel, który wbiegł w pole karne i nawijał naszego obrońcę, ale Lukas ostatecznie zablokował ten strzał. W 19. minucie Kubicki bardzo dobrze obsłużył prostopadłym podaniem Ambrosa, który kąśliwie uderzał, ale Dawid Kudła bardzo dobrze obronił ten strzał. Pięć minut później w pole karne próbował wdzierał się Borja Galan, ale jego strzał został zamortyzowany. W pierwszych trzydziestu minutach nieco lepiej prezentował się Górnik i mógł to przypieczętować bramką, gdy fatalną stratę przed polem karnym zaliczył Kacper Łukasiak, ale po wygarnięciu piłki przez Kubickiego nie doszedł do niej Liseth. Niestety cofnięta gra GKS nie opłaciła się. Galan dał bardzo dużo miejsca w polu karnym rywalowi, a Ousmane Sow skrzętnie to wykorzystał, wycofując piłkę na 16. metr do Patrika Hellebranda, który pewnym strzałem pokonał Kudłę. W końcówce GKS miał kilka stałych fragmentów gry, ale w przeciwieństwie do meczu z Arką, tutaj nie było z tego żadnego zagrożenia.

Początek drugiej połowy mógł być fatalny. Klemenz wyprowadzał tak, że podał do przeciwnika, piłka zaraz poszła do niepilnowanego Janży, ten wycofał do Sowa, analogicznie jak ten zawodnik w pierwszej połowie, jednak Sow strzelił technicznie obok słupka. Po chwili, w zamieszaniu w polu karnym po wrzucie z autu Kowalczyka, ekwilibrystycznie do piłki próbował dopaść Kuusk, ale nic z tego nie wyszło. Po chwili i tak było 2:0. W 53. minucie piłkarze GKS zagrali niebywale statycznie w polu karnym. Dośrodkowywał Ambros, a kompletnie niepilnowany, choć wśród tłumu naszych (!) zawodników Liseth z bliska skierował piłkę do siatki. W 61. minucie znów rozmontowali naszą dziurawą obronę rywale, Janża znów mając lotnisko na skrzydle, popędził i wycofał po ziemi, a Sow tym razem strzelił niecelnie. Po chwili mieliśmy zmiany, weszli na boisko Aleksander Buksa i debiutujący w GKS Jesse Bosch. Trzy minuty później było po meczu, gdy doszło do absolutnie kuriozalnej sytuacji. Marten Kuusk zagrywał do Kudły. Problem w tym, że naszego bramkarza nie było w bramce i piłka wpadła do siatki ku rozpaczy estońskiego defensora. Kilka minut później swoją szansę miał Ismaheel, ale po dośrodkowaniu z prawej stroną i strzale zawodnika bardzo dobrze interweniował Kudła. W 81. minucie z dystansu uderzał wprowadzony na boisko Lukas Podolski, ale znów obronił bramkarz. W 88. minucie na strzał zdecydował się Kuusk, a piłka musnęła górną stronę poprzeczki. Po chwili była powtórka, uderzał z daleka Gruszkowski i również piłka otarła obramowanie, tym razem spojenie.

Wygląda na to, że GKS przegrał to spotkanie już przed meczem, ewentualnie w trakcie pierwszej połowy. Nie da się z Górnikiem Zabrze, grając tak asekuracyjnie, liczyć na cud i to, że rywale nie strzelą bramki. Dodatkowo po utracie bramki posypało się całkowicie wszystko i nie dość, że nadal nie mieliśmy nic z przodu, to jeszcze popełnialiśmy katastrofalne błędy z tyłu, a gospodarze skrzętnie to wykorzystali. Był to najsłabszy mecz GKS w tym sezonie. Nie chodzi o wynik. Sposób gry był nieprzystający ekstraklasowej drużynie.

23.08.2025, Zabrze
Górnik Zabrze – GKS Katowice 3:0 (1:0)
Bramki: Hellebrand (40), Liseth (53), Kuusk (64-s).
Górnik: Łubik – Kmet (70. Szcześniak), Janicki, Josema (76. Pingot), Janża, Kubicki, Hellebrand, Ambros (70. Podolski), Sow (69. Dzięgielewski), Liseth, Ismaheel (76. Lukoszek).
GKS: Kudła – Wasielewski, Klemenz, Jędrych, Kuusk, Galan (70. Gruszkowski) – Błąd (70. Łukowski), Kowalczyk, Łukasiak (61. Bosch), Nowak (78. Wędrychowski) – Zrelak (61. Buksa).
Żółte kartki: Nowak.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów: 28236 (w tym 4300 kibiców GieKSy).

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Szymon Marciniak w końcu sędzią El Clasico

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Sędzią sobotniego meczu Górnik Zabrze – GKS Katowice będzie Szymon Marciniak z Płocka. Śląski Klasyk odbędzie się w sobotę o godzinie 20.15.

Arbitra przedstawiać nie trzeba, ale jednak to zrobimy. Nasz sędzia międzynarodowy ma CV tak bogate, że ciężko objąć wszystko. Według portalu 90minut.pl pierwsze udokumentowane spotkanie to mecz Pucharu Polski w 2006 roku pomiędzy Spartą Augustów i Mrągowią Mrągowo. Szybko piął się po szczeblach kariery i już w kolejnym sezonie prowadził trzy mecze ówczesnej drugiej ligi, czyli zaplecza ekstraklasy.

Uwaga! Wówczas – 5 kwietnia 2008 poprowadził jedyny w swojej karierze mecz GKS Katowice, było to spotkanie w Turku, w którym GKS Katowice zremisował z miejscowym Turem 1:1. Poniżej możecie zobaczyć bramki z tego meczu, nakręcone przez autora niniejszego artykułu. Gola dla GKS zdobył wówczas Krzysztof Kaliciak, a wyrównał dobrze nam znany, grający później w GieKSie – Filip Burkhardt.

Już w sezonie 2008/09 zadebiutował w ekstraklasie, prowadząc mecz GKS Bełchatów z Odrą Wodzisław. Od następnego był już etatowym arbitrem w ekstraklasie, w której sędziuje nieprzerwanie od 15 lat.

W sezonie 2012/13 przyszedł debiut w europejskich pucharach, gdy w Lidze Europy sędziował mecz Lazio z Mariborem. Dwa lata później zadebiutował w Lidze Mistrzów spotkaniem Juventus – Malmo.

Wyliczanie wszystkich prowadzonych przez Marciniaka meczów byłoby dużym wyzwaniem. Spójrzmy po prostu na zbiorczą liczbę spotkań, które prowadził konkretnym europejskim drużynom na przestrzeni tych lat – głównie w Lidze Mistrzów, a także w minimalnym stopniu w Lidze Europy:

Inter Mediolan – 10
Real Madryt – 9
Atletico Madryt – 8
Liverpool, PSG – 7
Juventus, Barcelona, Milan – 6
Bayern, Manchester City, Tottenham, Lyon, Benfica – 4
Sevilla, Feyenoord, Napoli – 3

W mniejszej liczbie prowadził też mecze takich drużyn jak m.in. Lazio, Fiorentina, Manchester United, Roma, BVB, Ajax, Bayer Leverkusen, Lipsk, Atalanta, OM, FC Porto, Chelsea, Sporting, Galatasaray czy Arsenal. Dodajmy, że w zestawieniu nie są uwzględnione spotkaniach w ramach choćby Klubowych Mistrzostw Świata, gdzie dodatkowo dwukrotnie sędziował Realowi Madryt.

W 2013 sędziował swój pierwszy finał Pucharu Polski – pierwszy z dwóch meczów Śląska Wrocław z Legią Warszawa. Później jeszcze trzykrotnie prowadził mecz finałowy na Stadionie Narodowym.

W swojej europejskiej przygodzie był arbitrem kilku spotkań, które obrosły legendą. Na przykład w 2017 był rozjemcą pierwszego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, w którym PSG pokonało Barcelonę 4:0. Ten mecz był preludium do historii z rewanżu, gdzie Blaugrana po niesamowitej remontadzie zwyciężyła 6:1. Rok później w tej samej fazie na Marciniaka posypała się lawina krytyki po meczu Tottenham – Juventus (1:2), w którym nasz arbiter popełnił duże błędy. W 2023 roku sędziował w półfinale pogrom Realu Madryt przez Manchester City, kiedy podopieczni Pepa Guardioli wygrali 4:0. A w zeszłym sezonie niesamowite spotkania w 1/8 i 1/2 finału pomiędzy Atletico i Realem oraz Interem i Barceloną – w obu przypadkach były to rewanże. W derbach Madrytu arbiter miał absolutnie nietypową sytuację, gdy w konkursie jedenastek Julian Alvarez dwa razy dotknął piłkę – co dopiero – i to w wielkich kontrowersjach – wykazał VAR. Znowuż w pojedynku na Giuseppe Meazza widzieliśmy prawdziwy spektakl piłki. Gdy w 87. minucie Raphinia trafiał na 3:2 dla Barcelony, wydawało się, że jest pozamiatane. Wyrównał w doliczonym czasie Acerbi, a w dogrywce Nero-Azurri za sparwą Frattesiego przechyli szalę na swoją korzyść.

Szymon Marciniak od dekady prowadzi też mecze reprezentacji. Prowadził spotkania na Mistrzostwach Europy i Świata. W 2016 roku był rozjemcą meczów Hiszpania – Czechy, Islandia – Austria i Niemcy – Słowacja. Podczas Mundialu w Rosji sędziował spotkania Argentyna – Islandia i Niemcy – Szwecja z fenomenalnym trafieniem Kroosa w doliczonym czasie z rzutu wolnego. Na Mistrzostwach Świata w Katarze prowadził spotkania Francja – Dania i Argentyna – Australia, a na Euro 2024 Belgia – Rumunia i Szwajcaria – Włochy.

Na deser zostawiliśmy oczywiście największe sukcesy polskiego sędziego. Czyli sędziowane finały. Najpierw finał Klubowych Mistrzostw Świata 2024, w którym Manchester City pokonał Fliminense 4:0. City zapewniło sobie udział w turnieju poprzez wygranie Ligi Mistrzów w 2023 roku, który również prowadził polski sędzia – Anglicy pokonali Inter Mediolan 1:0 po golu Rodriego. No i nade wszystko mecz meczów, najważniejsze wydarzenie w czteroleciu światowej piłki, czyli finał Mistrzostw Świata 2022 w Katarze: Argentyna – Francja. Finał niebanalny, bo z dwoma golami Leo Messiego i hat-trickiem Kyliana Mbappe. Marciniak był świadkiem ukoronowania Leo Messiego jako najlepszego piłkarza w historii futbolu, zwieńczającego swoją piękną karierę tytułem Mistrza Świata.

Ma w swoim dorobku także prowadzone finały Cypru, Grecji i Albanii oraz Superpuchar Europy.

Przechodząc do spraw przyziemnych – w obecnym sezonie Marciniak prowadził cztery spotkania ekstraklasy, w których pokazał 16 żółtych kartek (średnio 4 na mecz) i ani jednej czerwonej. Podyktował jeden rzut karny – dla Pogoni w meczu z Arką.

Oficjalnie prowadził tylko jedno wspomniane spotkanie GKS Katowice, natomiast na uwagę zasługuje fakt, że Marciniak był gościem specjalnym i sędzią podczas turniejów Spodek Super Cup 2024 i 2025. W obecnym roku zrobił też rzecz niesamowitą – prowadząc mecz w Arabii Saudyjskiej wieczorem dzień przed turniejem, sobie tylko znanymi sposobami przemieścił się do Katowic, by w Spodku już być około godziny 15.00 zwartym i gotowym do pracy.

Będzie to pierwszy Klasyk Szymona Marciniaka, bo mimo wielu wybitnych spotkań, nie udało mu się jeszcze poprowadzić hiszpańskiego El Clasico pomiędzy Realem Madryt i Barceloną.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga