W lipcu tego roku przybili popularną „zgodę”. Mowa tu o maskotkach Olimii Grudziądz i GKS-u Katowice – drużyn rywalizujących od kilku lat w I lidze. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z GieKSikiem ze Śląska!
Jesteś dość młodą maskotką, masz nieco ponad rok. Mógłbyś przybliżyć nam swój początek pracy w GKS-ie?
Wszystko zaczęło się ponad 3 lata temu od akcji marketingowej, w której jako kibic GKSu Katowice wziąłem udział w sesji fotograficznej zatytuowanej „twarz GieKSy”. Jakiś czas później zgłosiłem się do klubu jako wolontariusz a następnie rok temu podczas gdy została wymyślona postać GieKSika dostałem propozycję aby wcielić się w rolę maskotki.
Wszyscy którzy Ciebie znają wiedzą, że jesteś przebojową i charakterystyczną osobą. Jak odbierają Ciebie pracownicy klubu i zawodnicy? Są czasem zazdrośni, że często to Ty jesteś w centrum uwagi?
Wszyscy w Katowicach odbierają mnie pozytywnie, zawsze z uśmiechem i ciepłym słowem. Czy są zazdrośni? wątpię, no chyba że niektórzy piłkarze (śmiech) .
Lubisz być na wielu ciekawych wydarzeniach w Katowicach, fotografować się ze znanymi ludźmi. Chyba taki z Ciebie trochę „celebryta”? Powiedz, w jakich wydarzeniach brałeś już udział i z kim zrobiłeś sobie zdjęcia?
Wydarzeń było mnóstwo, aż trudno je wszystkie wymienić. Na pewno z większych wydarzeń to Tour the Pologne, Mistrzostwa Świata w Siatkówce, a na „co dzień” odwiedzam szkoły, uczestniczę w imprezach sportowych, w akcje marketingowych, czyli wszędzie gdzie są dzieciaki 🙂 Co do zdjęć to mogę poszczycić się zdjęciem np. z byłymi działaczami PZPN Zdzisławem Kręciną i Michałem Liskiewiczem, byłym prezydentem Katowic Piotrem Uszokiem. Mam również bezcenny autograf od samego Roberta Lewandowskiego, na fan karcie GieKSika.
W jakich programach klubowych brałeś lub bierzesz systematycznie udział?
Biorę czynny udział w akcjach marketingowych np. „Klasowa Bukowa”, „Zagraj na Bukowej”, „Trójkolorowe Urodziny”, „Trójkolorowe Przedszkola”,
Jesteś bardzo znaną i lubianą maskotką także dzięki temu, że utrzymujesz kontakt z innymi maskotkami klubowymi. Możesz nam przybliżyć jak wygląda Twoja relacja z kolegami z innych klubów, gdzie razem już mieliście okazję wspólnie „działać”?
Kilka razy działałem wspólnie z Jorgusiem (maskotka Górnika Zabrze)- podczas różnych wydarzeń sportowych dla dzieciaków w Zabrzu i Katowicach. Miałem też przyjemność poznać Gladusia (ROW Rybnik), Piastusia (Piast Gliwice), Beskidka (Podbeskidzie BB), maskotkę ruchu radzionków,ruchu chorzów, oraz oczywiście mojego przyjaciela Gieksika z Grudziądza.
Rok Twojej pracy w GieKSie minął szybko. Którą z Twoich przygód najczęściej wspominasz?
Mam wiele wspomnień związanych z moją pracą, zarówno trochę lepszych i gorszych, ale myślę, że najczęściej wspominam wyjazd do Grudziądza, od czego tak naprawdę wszystko się zaczęło. Szczerze to nie wiedziałem jak to wszystko się potoczy i jak zostanę przyjęty przez kibiców Olimpii, lecz kibice gospodarzy bardzo ciepło mnie przyjęli, dlatego też nakręcało mnie to do działania, poza tym atmosfera na trybunach była wspaniała.
Dział marketingu GKS-u Katowice słynie z dużej kreatywności, nie wiesz co za zadania Ci szykują w najbliższym czasie?
Podobno mam wystartować do Sejmu z listy “Maskotki i przyjaciele”. Swoją drogą byłaby niezła koalicja z grudziądzkim orzełkiem. A tak poważnie, to o planach marketingowców dowiaduje się zwykle kilka dni wcześniej, a potem wspólnie omawiamy szczegóły. Od siebie dodaję nutkę fantazji i ten znany już “GieKSik style”
W lipcu obchodziłeś urodziny. Podzielisz się z nami swoimi wspomnieniami z tej uroczystości?
Jak to w urodziny był tort i prezenty. A tak na poważnie to były to pierwsze i niezapomniane urodziny. Mnóstwo dzieciaków, wspaniali i wyjątkowi goście. No i oczywiście dosłowny „przypał” z świeczką na torcie (śmiech). Podczas dmuchania świeczki z tortu zapaliła się moja głowa pełna pomysłów, na szczęście zostałem szybko “zgaszony” (śmiech).
Podczas urodzin również zawarłeś z grudziądzkim GieKSikiem „maskotkową zgodę”. Widać, że jesteś mocno związany z naszym orzełkiem.
Oczywiście. Kiedy zobaczyłem Gieksika na moich urodzinach zamurowało mnie. Pokonać ponad 400 km niejednym środkiem transportu, żeby tylko złożyć życzenia i wręczyć prezent to nie lada wyczyn. Szacunek i wielkie brawa dla Gieksika i chłopaków z działu marketingu! Udowodnili, że można się przyjaźnić bez względu na odległość. Dlatego też ze wzruszeniem przybiłem 'maskotkową zgodę” z Gieksikiem.
Odwiedziłeś nas już w Grudziądzu i rywalizowałeś ze swoim imiennikiem w konkursie rzutów karnych. Jak wspominasz pierwsze odwiedziny?
Wyprawa do Grudziądza była bardzo przyjemna, lecz czułem lekki niepokój i powiedzmy szczerze- również strach, czy kibice gospodarzy dobrze mnie odbiorą, czy nie skończy się to niechęcia ze strony kibiców. Na szczęście moje obawy szybko minęły i było fantastycznie.
Na razie masz na koncie same zwycięstwa w dotychczasowych spotkaniach z naszym GieKSikiem. Jak wyglądały przygotowania do nich?
W pierwszej rywalizacji przygotowania trwały jeszcze z byłym trenerem Kazimierzem Moskalem. Trener udzielił mi kilka wartościowych wskazówek, które jak było widać dobrze wykorzystałem. W drugim pojedynku musieliśmy popracować nad grą w bramce, dlatego też przygotowania prowadził nasz trener bramkarzy, legenda GieKSy Janusz Jojko. Rezultaty były widoczne przy bukowej, gdzie obroniłem w dobrym stylu 3 karne.
Na pewno również i tym razem zmierzysz się z naszą maskotką. Przygotowujesz coś specjalnego na to spotkanie?
Tym razem będę działał spontanicznie, więc radzę wszystkim mieć oczy dookoła głowy(śmiech). Dementuję plotki o tym, że mam dzień wcześniej wykraść tablicę wyników!
Popularny jesteś oczywiście w Katowicach, jednak odwiedziłeś też już Grudziądz, w którym ludzie Ciebie rozpoznają. Chciałbyś na koniec coś powiedzieć kibicom Olimpii Grudziądz, przed kolejną wizytą?
Chciałbym serdecznie zaprosić wszystkich kibiców na mecz, który odbędzie się 19 września: Olimpia Grudziądz vs GKS Katowice. Przyjdźcie całymi rodzinami bo naprawdę będzie warto zobaczyć pojedynek piłkarzy i GieKSików! (uśmiech). Mam nadzieję że będzie fantastyczna atmosfera jak to było rok temu.
Niech wygra przyjaźń!
Rozmawiał: Paweł Żyliński
Wywiad pierwotnie ukazał się w programie meczowym „TYLKO OLIMPIA!” 19 września, przy okazji meczu Olimpia Grudziądz – GKS Katowice
Redakcji magazynu serdecznie dziękujemy za udostępnienie treści.
marek
22 września 2015 at 11:48
bardzo fajny wywiad, a sam GieKSik to jeden z najlepszych pomyslow/dzialan na Bukowej ostatnich lat.