Dołącz do nas

Siatkówka

Z kim gra GieKSa? – Cuprum Lubin

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Kto chciałby sobie przypomnieć lub zapoznać się z historią klubu z Lubina, może to zrobić tutaj.

Po zeszłorocznym, bardzo dobrym wyniku, jakim było zajęcie piątej lokaty na koniec sezonu, apetyty na coś „więcej” w Lubinie były spore. Zdaję się, że ewentualne powtórzenie tamtego rezultatu (wciąż jest to przecież jeszcze możliwe) to szczyt możliwości kadry tej drużyny. Pierwsza część obecnego sezonu, była bardzo dobra w wykonaniu Cuprum, kiedy to po 18 spotkaniach, lubinianie mieli zaledwie 5 porażek na swoim koncie, co dawało realną nadzieję na walkę o czwartą lokatę w tabeli. Niestety w następnych ośmiu kolejkach ekipa miedziowych wygrała tylko dwa spotkania, co boleśnie zweryfikowało ich marzenia. Przegrywając więcej niż 10 meczów (w tej chwili Cuprum ma już 11 porażek) trudno myśleć o zajęciu eksponowanej lokaty. Najdotkliwsze przegrane to dwie porażki z Czarnymi Radom oraz jedna z MKS-em Będzin, z drugiej strony lubinianom udało się wygrać z czołówki ligowej tylko po razie z Resovią oraz z Jastrzębskim. To troszkę za mało, aby skutecznie wmieszać się w rywalizację między najlepszymi ekipami.

 

Siła tej drużyny oparta jest w głównej mierze na jeszcze młodym, dobrze rokującym atakującym Łukaszu Kaczmarku, który jeszcze w poprzednim sezonie grał na pozycji przyjmującego. Teraz troszkę z konieczności, gra na ataku po odejściu Szymona Romacia do LOTOS-u, gdy nie udało się pozyskać innego siatkarza na tę pozycję. Kaczmarek jest najlepiej punktującym na tej pozycji w całej lidze, a ogólnie ustępuje pod tym względem tylko bombardierowi z Jastrzębia, czyli Olivie. Na przyjęciu stracono Wojciecha Włodarczyka, który teraz dobrze się spisuje w Olsztynie, a za ten element gry odpowiadają dwaj Estończycy Keith Pupart oraz Robert Taeht. Dużą stratą dla lubinian było też odejście Marcina Możdżonka do Resovii, którego starał się zastąpić pozyskany z Jastrzębskiego, Piotr Hain. Podstawowym środkowym jest jednak Niemiec, Marcus Boehme świetnie blokujący na siatce razem z najlepiej punktującym Kaczmarkiem. Najlepszą zagrywką dysponują, oczywiście Kaczmarek oraz Taeht. A za całość funkcjonowania odpowiada reprezentacyjny rozgrywający, Grzegorz Łomacz.

 

BILANS MECZÓW „U SIEBIE”; 13 spotkań – 24 punkty – w setach 29:19 – małe punkty 1130:1006 – 8 zwycięstw (jedno po tie-breaku) i 5 porażek (jedna po tie-breaku)

BILANS MECZÓW „NA WYJEŹDZIE”; 13 spotkań – 22 punkty – w setach 27:24 – małe punkty 1131:1084 – 7 zwycięstw (dwa po tie-breaku) i 6 porażek (trzy po tie-breaku)

 

ŁĄCZNE STATYSTYKI MECZOWE  Cuprum Lubin

Czas trwania spotkań – Cuprum 2536;;
Ilość rozegranych setów – Cuprum 99;  Kaczmarek 99, Taeht 97, Rusek 96, Łomacz 94, Pupart 89, Boehme 82, Hain 74, Gorzkiewicz 63, Malinowski 51, Gunia 44, Koumentakis 23, Michalski 13, Kryś 7, Grobelny 6, Malicki 0.
Punkty zdobyte z błędów przeciwnika – Cuprum 643;

Ilość zdobytych punktów – Cuprum 1618;  Kaczmarek 462, Taeht 377, Pupart 227, Boehme 176, Hain 153, Gunia 83, Koumentakis 51, Malinowski 32, Łomacz 29, Michalski 10, Grobelny 10, Gorzkiewicz 8.
Ilość zdobytych punktów w fazie zagrywki – Cuprum 615;  Kaczmarek 158, Taeht 142, Pupart 73, Boehme 70, Hain 68, Gunia 30, Koumentakis 23, Łomacz 21, Malinowski 16, Michalski 7, Gorzkiewicz 4, Grobelny 3.
Ilość punktów zdobytych po przyjęciu zagrywki – Cuprum 1003;  Kaczmarek 304, Taeht 235, Pupart 154, Boehme 106, Hain 85, Gunia 53, Koumentakis 28, Malinowski 16, Łomacz 8, Grobelny 7, Gorzkiewicz 4, Michalski 3.
Bilans punktów zdobytych do straconych – Cuprum 825;  Kaczmarek 287, Taeht 175, Pupart 134, Hain 107, Boehme 79, Gunia 57, Koumentakis 6, Łomacz 6, Gorzkiewicz 5, Michalski 4, Malinowski 0, Kryś -2, Grobelny -3, Rusek -30.

Ilość zagrywek – Cuprum 2258;  Kaczmarek 370, Pupart 351, Taeht 340, Łomacz 333, Hain 267, Boehme 237, Gunia 117, Malinowski 89, Koumentakis 57, Gorzkiewicz 44, Michalski 34, Grobelny 19.
Ilość błędów na zagrywce – Cuprum 346;  Taeht 82, Boehme 75, Kaczmarek 50, Hain 35, Malinowski 21, Łomacz 20, Koumentakis 19, Gunia 15, Pupart 14, Grobelny 7, Michalski 6, Gorzkiewicz 2.
Ilość asów serwisowych – Cuprum 154;  Kaczmarek 31, Taeht 30, Boehme 21, Pupart 19, Hain 18, Łomacz 12, Malinowski 11, Gunia 4, Michalski 2, Gorzkiewicz 2, Koumentakis 2, Grobelny 2.

Ilość przyjęć – Cuprum 1716;  Taeht 601, Rusek 437, Pupart 429, Koumentakis 97, Kryś 45, Grobelny 39, Kaczmarek 23, Boehme 19, Hain 11, Łomacz 7, Gunia 6, Malinowski 2.
Ilość błędów w przyjęciu – Cuprum 104;  Taeht 34, Rusek 30, Pupart 19, Koumentakis 10, Kaczmarek 6, Kryś 2, Malinowski 1, Gunia 1, Łomacz 1.
Przyjęcie negatywne – Cuprum 512;  Taeht 182, Pupart 126, Rusek 125, Koumentakis 25, Kryś 18, Grobelny 14, Kaczmarek 10, Łomacz 6, Boehme 4, Gunia 1, Hain 1.
Przyjęcie perfekcyjne – Cuprum 320;  Taeht 101, Rusek 96, Pupart 86, Koumentakis 16, Kryś 6, Boehme 5, Grobelny 4, Hain 4, Kaczmarek 1, Gunia 1.
Procent przyjęcia perfekcyjnego – Cuprum 19%;  Hain 36%, Boehme 26%, Rusek 22%, Pupart 20%, Taeht 17%, Gunia 17%, Koumentakis 16%, Kryś 13%, Grobelny 10%, Kaczmarek 4%, Malinowski 0%, Łomacz 0%.

Ilość ataków – Cuprum 2604;  Kaczmarek 888, Taeht 631, Pupart 451, Boehme 168, Hain 158, Gunia 101, Koumentakis 92, Malinowski 50, Grobelny 25, Łomacz 22, Michalski 10, Gorzkiewicz 8.
Ilość błędów w ataku – Cuprum 123;  Kaczmarek 47, Taeht 27, Pupart 16, Gunia 8, Boehme 7, Koumentakis 7, Hain 6, Malinowski 3, Grobelny 2.
Ilość ataków zablokowanych – Cuprum 220;  Kaczmarek 72, Taeht 59, Pupart 44, Boehme 15, Koumentakis 9, Malinowski 7, Hain 5, Grobelny 4, Gunia 2, Łomacz 2, Gorzkiewicz 1.
Ilość zdobytych punktów w ataku – Cuprum 1251;  Kaczmarek 389, Taeht 325, Pupart 182, Boehme 109, Hain 101, Gunia 60, Koumentakis 42, Malinowski 21, Grobelny 8, Łomacz 8, Michalski 4, Gorzkiewicz 2.
Procent punktów w stosunku do wszystkich ataków – Cuprum 48%;  Boehme 65%, Hain 64%, Gunia 59%, Taeht 52%, Koumentakis 46%, Kaczmarek 44%, Malinowski 42%, Pupart 40%, Michalski 40%, Łomacz 36%, Grobelny 32%, Gorzkiewicz 25%.

Ilość bloków punktowych – Cuprum 213;  Boehme 46, Kaczmarek 42, Hain 34, Pupart 26, Taeht 22, Gunia 19, Łomacz 9, Koumentakis 7, Michalski 4, Gorzkiewicz 4.
Ilość błędów dotknięcia siatki – Cuprum 32;  Hain 9, Kaczmarek 7, Taeht 5, Pupart 3, Boehme 3, Gunia 2, Łomacz 2, Gorzkiewicz 1.
Ilość tie-breaków (wygrany do przegranego) – Cuprum (3-4);
MVP meczów – Cuprum 15;  Łomacz 5, Taeht 3, Kaczmarek 3, Hain 1, Boehme 1, Koumentakis 1, Pupart 1.

 

Cuprum Lubin Spółka Akcyjna
barwy: czarno-białe-pomarańczowe
data założenia: 2001 rok
adres: ul. Odrodzenia 28B
59-300 Lubin
hala: HWS RCS Lubin
ul. Odrodzenia 28B
59-300 Lubin

maskotka: Lisek
Prezes zarządu: Tomasz Tycel
Wiceprezes zarządu: Dariusz Biernat

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga