Dołącz do nas

Piłka nożna

Zapowiedź 32. kolejki

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W środę na zapleczu ekstraklasy rozegrany zostanie komplet 9 spotkań. Sezon wkracza w decydujący moment i już za chwilę będziemy znać wszystkie rozstrzygnięcia na 1. ligowym froncie. Za chwilę to znaczy za 12 dni, gdyż walka o awans jak i o ostatnie „bezpieczne” miejsce(a), powinna trwać do ostatniej kolejki.

Dolcan Ząbki – LKS Nieciecza 16 maja, środa godz. 16.30

Forma Dolcanu: R, Z, P, P, Z

Forma Niecieczy: Z, Z, Z, P, P

W Ząbkach, zagrają walczący o utrzymanie, zajmujący w tabeli ostatnie „bezpieczne” miejsce zespół gospodarzy oraz walcząca(?) o awans Nieciecza. Ten mecz może być 3 pod rząd porażką piłkarzy trenera Radolskyego, chyba, że goście nas zaskoczą i jednak pokażą, że liga jest uczciwa, a im zależy na awansie. Po ostatnich dwóch porażkach, szczególnie tą u siebie z Flotą, pojawiło się mnóstwo głosów, że Nieciecza po prostu nie chce awansować do ekstraklasy. Dolcan natomiast specjalizuje się w „cudownych” utrzymaniach. Nasz typ: 1

Flota Świnoujście – Olimpia Elbląg 16 maja, środa godz. 17

Forma Floty: P, R, P, P, Z

Forma Olimpii: R, P, P, P, P

Gospodarze odrodzeni po wygranej nad Niecieczą przystąpią do tego meczu w roli faworyta. Nie może być jednak inaczej, gdyż każdy zespół podejmujący Olimpię z Elbląga jest faworytem. Trudno przypuszczać, aby ten mecz miał jakiś emocjonujący przebieg, gospodarze praktycznie się już utrzymali, a goście marzą o wakacjach. Nasz typ: 1

Bogdanka Łęczna – Piast Gliwice 16 maja, środa godz. 17

Forma Łęcznej: P, Z, R, P, P

Forma Piasta: Z, P, Z, Z, Z

W Gliwicach na pewno stęsknili się już na wyjazdami. Teraz w końcu jest okazja ruszyć się z Okrzei i udać się po punkty na Lubelszczyznę. To dopiero drugi i ostatni zarazem wyjazd Gliwiczan w tej rundzie. Piast znakomicie radził sobie jesienią na obcych boiskach, dlatego i tym razem będzie faworytem. Za gośćmi przemawia fakt 3 zwycięstw z rzędu oraz słaba forma Bogdanki. Podopieczni trenera Rzepki, zdobyli zaledwie punkt w ostatnich 3 meczach i nie grają już o nic. Nasz typ: 2

Kolejarz Stróże – Sandecja Nowy Sącz 16 maja, środa godz. 17

Forma Kolejarza: Z, P, Z, Z, P

Forma Sandecji: R, R, P, Z, P

Bardzo ciekawie zapowiadają się derby Ziemi Sądeckiej, tym bardziej, że jedni i drudzy mają, o co walczyć. Gospodarze wciąż nie stracili szansy na awans do ekstraklasy, a goście muszą drżeć przed spadkiem. Bardziej zdeterminowani powinni być gospodarze, gdyż inny wynik niż ich zwycięstwo, spowoduje, że i tak małe szanse na promocję całkowicie wezmą w łeb. Podopieczni trenera Moskala powinni mieć w sobie dużo sportowej złości po dobrym, lecz przegranym meczu z Dolcanem. Atutem Kolejarza będzie ich „specyficzne” boisko. Trudno jednoznacznie wskazać faworyta, dlatego; nasz typ: X

KS Polkowice – Arka Gdynia 16 maja, środa godz. 17

Forma Polkowic: P, R, Z, R, P

Forma Arki: P, P, R, P, Z

Ostatnia szansa dla gospodarzy, na przedłużenie nadziei na utrzymanie. Arka gra już tylko o „pietruszkę”, ale ostatnio w meczu z walcząca przecież o ligowy byt Wisłą z Płocka pokazała profesjonalizm i wygrała. Myślę, że Polkowice są za słabe na 1. ligę, a Arka im to w pełni uświadomi. Z drugiej jednak strony ambicji miejscowym odmówić nie można. Nasz typ: X

Ruch Radzionków – Olimpia Grudziądz 16 maja, środa godz. 17

Forma Ruchu: P, Z, Z, Z, Z

Forma Olimpii: P, R, P, Z, Z

„Cidry” grają na luzie i nic nie stoi na przeszkodzie, aby kontynuowali wspaniałą serię zwycięstw. Nie będzie jednak łatwo, bo rywal solidny, podbudowany dwiema wygranymi z rzędu i co najważniejsze, wciąż nie do końca pewny utrzymania. Spodziewam się jednak, że ułańska fantazja gospodarzy spowoduje, iż goście powrócą z Górnego Śląska na tarczy. Nasz typ: 1

Wisła Płock – Polonia Bytom 16 maja, środa godz. 18.30

Forma Wisły: Z, Z, P, R, P

Forma Polonii: R, Z, R, P, R

Kluczowe spotkanie być może dla jednych i drugich. Porażka, a nawet remis podopiecznych trenera Fornalaka będzie jednoznaczny z degradacją, jeżeli przegra Wisła, to biorąc pod uwagę jej nie łatwy terminarz, będzie jedną nogą w 2. lidze. Polonia ma dużego pecha, jest nieskuteczna i bardzo słaba na wyjazdach. Każdy wynik może paść w tym spotkaniu, wydaje się jednak, że po tej kolejce będziemy mieli już tylko jedno wolne miejsce, na które chętnych nie będzie…Nasz typ: 1

GKS Katowice – Warta Poznań 16 maja, środa godz. 19

Forma GieKSy: P, P, R, Z, P

Forma Warty: Z, R, Z, P, Z

Mimo, że Warta już zapewniła sobie utrzymanie, czeka nas przy Bukowej ciężki mecz. Goście zagrają po prostu w piłkę, na luzie, bez presji. Natomiast dla naszych piłkarzy jest to mecz sezonu. Muszą wygrać, przed trudnymi wyjazdami do walczącego o awans Piasta i walczącej o utrzymanie Sandecji. Próba charakteru dla naszych zawodników, oby udana. Nasz typ: 1

Zawisza Bydgoszcz – Pogoń Szczecin 16 maja, środa godz. 19.15

Forma Zawiszy: Z, R, Z, Z, R

Forma Pogoni: Z, P, P, Z, Z

Absolutny hit kolejki. Mecz sąsiadów w ligowej tabeli, walczących o awans do ekstraklasy. Obaj trenerzy od niedawna pracują w swoich nowych klubach, a jeszcze kilka miesięcy temu prowadzili zespoły ekstraklasy. Raczej tylko jeden z nich znów do niej powróci z nowym zespołem. Nie będzie to Jurij Szatałow, jeżeli jego Zawisza przegra ten mecz. Właśnie dla gospodarzy zwycięstwo będzie niezwykle cenne, gdyż w przypadku porażki lub remisu Pogoni, zespół Tarasiewicza jeszcze będzie miał szanse. Gospodarze prezentują pod wodzą Szatałowa dobrą i równa formę, czego nie można powiedzieć od Pogoni. Szczecinianie są słabsi, dlatego przegrają w Bydgoszczy. Nasz typ: 1

 

 

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Nie schodźcie z obranej drogi

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Co GKS Katowice wraca na swój stadion po nieudanym wyjeździe to wygrywa. Podobnie było tym razem. Po wysokiej porażce w Szczecinie (choć zbyt wysokiej patrząc na samą grę), katowiczanie mieli zmierzyć się z walczącą o życie Puszczą Niepołomice.

W końcówce sezonu takie mecze zawsze są trudniejsze niż – po pierwsze wcześniej, a po drugie – niż wskazywałaby na to tabela. Zazwyczaj drużyny z dołu się po prostu budzą – wcześniej czy później. Nie zawsze i nie wszystkie – te które pobudki nie zrobią lub nie zrobią jej odpowiednio wcześnie – spadają z ligi. Mamy w tym sezonie aż nadto przykładów. Obudziła się Korona – na samym początku rundy wiosennej – i dziś jest praktycznie pewna utrzymania. Niedawno na wysokie obroty wskoczył Radomiak – i choć przegrał ostatnio dwa mecze – również ma niezłą pozycję w tabeli, a przecież startowali od 0:5 do przerwy w Białymstoku. Skazywane na pożarcie Zagłębie Lubin wygrało dwa mecze i znacząco poprawiło swoją sytuację. A Śląsk Wrocław? Ci to dopiero zaczęli grać. Zagrzebani na ostatnim miejscu, pod wodzą Alana Simundzy zaczęli punktować aż miło i po wielu, wielu kolejkach w końcu osiemnaste miejsce opuścili i są na styku jeśli chodzi o bezpieczną strefę!

Zamieszana w walkę o utrzymanie Puszcza również czeka na to przebudzenie. Był jeden moment, w którym wydawało się, że podopieczni Tomasza Tułacza wskoczyli na właściwe tory. Mowa o wygranej w Gdańsku 2:0. Ta wygrana z zespołem z dołu tabeli, ale też dobrze wówczas grającą Lechią, była pewna i wydawało się, że Puszcza może stać się takim Radomiakiem czy Koroną. Nic z tych rzeczy. Co prawda potem zdarzyło się jeszcze zwycięstwo z Piastem, ale poza tym było słabiutko. Sytuację mógł też trochę uratować Puchar Polski, gdzie niepołomiczanie wygrali na Konwiktorskiej, ale potem Pogoń zmiotła ich w półfinale. Tym motywacyjnym drygiem mógł być też uratowany w doliczonym czasie gry z Rakowem remis. Nie wyszło. Puszcza przegrała w Katowicach i choć jest minimalnie nad kreską, czeka ich niebywała i ciężka batalia o pozostanie w lidze. Za tydzień grają z niezłym Radomiakiem, potem mają Pogoń i Lecha, będą też bezpośrednie potyczki ze Stalą i Śląskiem. Oj, nie będzie u Żubrów nudno.

To jednak problemy naszych ligowych rywali. GieKSa z tą walczącą o życie drużyną sobie poradziła i to przegrywając do przerwy. Nawet trener Tułacz – zasadniczo nieszczędzący swoim podopiecznym słów krytyki – dziwił się, że nie było aż takiej determinacji. Za to w Lidze Plus eksperci mówili, że z Puszczą narzucającą swój styl gry, przejąć tę rolę jest trudno – a GieKSie się to udało. Nie da się ukryć, katowiczanie zdominowali rywali i w tym kontekście był to jeden z najlepszych meczów w tym sezonie – no, powiedzmy druga połowa, bo do pierwszej można się przyczepić.

To był pierwszy mecz w obecnych rozgrywkach, w którym GieKSa przegrywała i przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 28. kolejce. Dla porównania powiedzmy, że w ostatnich pięciu meczach poprzedniego sezonu, taka sytuacja miała miejsce… trzy razy (z Polonią, Tychami i Wisłą). Dlatego nawet jeśli taka sytuacja zdarza się raz na jakiś czas, to jednak tyle meczów bez odwrócenia ich losów to sporo. W drugą stronę mieliśmy to trzy razy – z Legią, Koroną i Motorem. A jedynymi drużynami, które pozostają bez przechylenia szali na swoją korzyść są Piast, Puszcza, Śląsk, Lechia.

Żeby dołożyć łyżeczkę dziegciu co do wczorajszego spotkania, to trzeba przyznać, że do pewnego momentu aspirowało ono do jednego z najbardziej frustrujących w tym sezonie. Mam tu na myśli taką niemoc, pewnego rodzaju bezsilność, która – wydawało się – może mieć miejsce. Bo jak przegrywaliśmy wysoko, to GieKSa była ewidentnie słabsza. Jak przegrywaliśmy mecze, których nie powinniśmy przegrać, bo graliśmy dobrze, była irytacja i złość. Ale wczoraj to było jeszcze coś innego. GieKSa niby atakowała, niby stwarzała sytuacje, ale ostatecznie wszystko szło w ręce Komara, ewentualnie było niecelne, tak jak strzał Dawida Drachala z początku meczu. Dodatkowo było widać dużą determinację i dynamikę. To nie był chodzony mecz. Z jednej strony można było myśleć, że taka gra daje szansę na pozytywny rezultat, z drugiej te wykończenia były dość mizerne. No i przede wszystkim Puszcza prowadziła po naszym dość dużym błędzie. Więc trzeba było zdobyć nie jedną, a dwie bramki. Niewiadomą było, jak się to wszystko potoczy.

Ta łyżka dziegciu się zdematerializowała, bo ostatecznie GKS w drugiej połowie grał podobnie jak w pierwszej, a dodatkowo wzmocnił ten sposób gry i w końcu zaczęło wychodzić. Czyli wchodzić. Trzy bramki zdobyte po przerwie mają swoją wymowę. Najpierw Alan Czerwiński dosłownie wypatrzył Sebastiana Bergiera, który po prostu nie mógł tego zmarnować. Potem swoje firmowe zagranie zaliczył Bartosz Nowak i Bergi a la „Franek – łowca bramek” (skoro jesteśmy już przy wiślackich porównaniach trenera) podcinką trafił do siatki. Mało się mówi o trzecim golu, a to co zrobił Marcin Wasielewski przecież było bardzo klasowe. Minął rywala delikatnym podbiciem piłki, a potem to podbicie powtórzył nad bramkarzem, wystawiając piłkę do pustej bramki. To było doprawdy doskonałe i jeśli mówimy o Tsubasie Dawida Drachala w jego kapitalnej akcji w pierwszej połowie, to nie można tego japońskiego bohatera kreskówek nie przyrównać do Wasyla, przy czym Wasyl zrobił to błyskawicznie, a nie jak Tsubasa biegł z piłką przez boisko przez pół odcinka okrążając niemal całą kulę ziemską 😉

Swój sposób gry – to było coś, co trener powtarzał w rundzie jesiennej. Można powiedzieć, że jesienią to wychodziło w bardziej spektakularny sposób, choć nadal musimy pamiętać, że dawało to mniej punktów niż obecnie. Ale pod względem wizualnym, spotkanie z Puszczą rzeczywiście pokazało bardzo dużą dominację nad rywalem.

GieKSa jest w środku tabeli dlatego, że… nie zawsze nam wychodzi. Bartosz Nowak ma potencjał na to, by dawać jeszcze więcej. I ostatecznie coś mu w tych meczach zawsze wyjdzie – jakieś idealne podanie i asysta – bo to po prostu bardzo jakościowy zawodnik. Ale tu może być jeszcze lepiej. Sebastian Bergier nastrzelał już trochę tych bramek, ale ich też może być jeszcze więcej. Coraz lepiej prezentuje się Dawid Drachal i jakby tylko udało się wyciągnąć go z Rakowa, byłoby doskonale, bo ten zawodnik to bardzo duży talent. Naprawdę w tej drużynie drzemie spory potencjał. Na ten moment jest bardzo dobrze. A może być jeszcze lepiej. Tylko prośba do trenera – nie schodźcie z obranej drogi. Wychodźcie z założenia, że rozwój jak najbardziej, ale lepsze czasem jest wrogiem dobrego. Można i trzeba ulepszać i poprawiać, ale nie na siłę. Naprawdę jest dobrze.

Osiągnęliśmy magiczną granicę 38 punktów. Można już mieć absolutnie spokojną głowę. GieKSa w przyszłym sezonie będzie grać w ekstraklasie i dalej sławić Katowice w ligowej piłce. Nie mogliśmy sobie wymarzyć na początku sezonu – a już zwłaszcza po pierwszej kolejce z Radomiakiem – w jakim miejscu będziemy na sześć kolejek przed końcem. Pięknie.

A Dawid Abramowicz, ani żaden inny Craciun czy Atanasov nie okazali się Kojiro 😉

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Pewne utrzymanie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice utrzymał się w Ekstraklasie.

To, co od dłuższego czasu było „pewne” (dla jednych już po Górniku, dla innych po Puszczy, a dla każdego po Wrocławiu) dziś zostało formalnie potwierdzone. Po stracie punktów przez Puszczę Niepołomice w meczu z Pogonią Szczecin (4:5) GieKSa oficjalnie utrzymała się w Ekstraklasie.

Po wielkosoboniej wygranej we Wrocławiu Śląsk stracił szansę na dogonienie nas w tabeli. W miniony wtorek Stal Mielec, po remisie z Górnikiem Zabrze, także przestała nam „zagrażać”. Dziś do tej dwójki dołączyła Puszcza Niepołomice, która nie może nas już wyprzedzić w tabeli.

Przypomnijmy, że nasza drużyna ani razu w tym sezonie nie znajdowała się na miejscu spadkowym, a matematyczne utrzymanie na początku 30. kolejki to duże osiągnięcie, które potwierdza tylko, jak świetny sezon rozgrywa GieKSa.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Budujemy nową twierdzę

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W dzisiejszym spotkaniu nasza drużyna pokonała 3:1 Puszczę Niepołomice. Zapraszamy na drugą galerię z tego meczu, którą przygotował dla Was Kazik.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga