Dołącz do nas

Siatkówka

Rezerwy GKS-u coraz niżej w tabeli

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Katowiczanie w piątej kolejce nie popisali się przegrywając mecz z AZS-em Politechniką Opolską Cementownia Odra. To już czwarta porażka rezerw GieKSy i sytuacja w tabeli rozgrywek staje się coraz trudniejsza.

 

Co pisano o tym meczu na stronie klubu z Opola?

volleyballteam.po.opole.pl – 3 punkty z Katowicami na własnym parkiecie i w pięknym stylu

W meczu 5 kolejki rozgrywek II ligi PZPS nasi siatkarze podejmowali u siebie zespół GKS Katowice. W szeregach naszych rywali kapitanem jest dobrze znany naszej publiczności przyjmujący – Mateusz Szewczyk, który przez kilka sezonów wkładał na siebie koszulkę w barwach AZS Politechniki Opolskiej. Naszemu zespołowi po ostatniej przegranej w Kętach bardzo były potrzebne punkty w meczu z Katowicami, dlatego od samego początku opolanie nastawieni byli na wygraną przed własną publicznością. Mecz zaczął się dla naszego zespołu bardzo korzystnie. Od samego początku gra akademików była stabilna, funkcjonowały dosłownie wszystkie elementy. Pozwoliło to na grę bez nerwowości i niepotrzebnych błędów, przez większość seta utrzymywaliśmy przewagę nad przeciwnikiem i to my rozdawaliśmy karty na boisku. Niestety w końcówce seta opolanom przydarzyło się lekkie rozluźnienie i popełniając kilka błędów własnych pozwolili rywalom na wygranie seta. Biorąc jednak pod uwagę przebieg kolejnych odsłon można spokojnie stwierdzić, że był to „wypadek przy pracy”. Sety numer 2, 3 oraz 4 miały przebieg bardzo podobny, od samego początku kibice mogli oglądać wyrównaną grę punkt za punkt. W połowie każdego seta inicjatywę przejmowali jednak gospodarze i solidnie wypracowanej przewagi nie oddawali już do samego końca każdej z tych odsłon. Najdotkliwiej dominację akademików odczuli katowiczanie w secie drugim, kiedy to zawodnicy z Opola nękali przyjmujących GKS-u skuteczną zagrywką oraz efektowną grą w bloku i ataku. Zespół ze Śląska został rozbity przez akademików do 15. Sety trzeci oraz czwarty wyglądały bardzo podobnie do drugiej odsłony, jednak w obydwu Katowice ugrały kilka oczek więcej, odpowiednio 19 oraz 20. Mimo zmian wprowadzanych przez trenera Przemysława Halapacza, zespołowi GKS-u nie udało się wejść na właściwe tory i podjąć rękawicy rzuconej przez opolan. Pod względem atmosfery na linii zawodnicy – sędziowie najbardziej nerwowy okazał się ostatni set. Pojedyncze kontrowersyjne decyzje sędziowskie wzbudziły sporo negatywnych emocji. Na szczęście nie zmieniły one diametralnie obrazu spotkania i nie wpłynęły na jego wynik, dlatego nie można mieć większych zastrzeżeń do obsady sędziowskiej. Niestety tym razem nie obyło się również bez sytuacji nieprzyjemnych dla samych zawodników. W połowie ostatniego seta przy zaciętej walce i stanie bliskim remisu kontuzji nabawił się przyjmujący GKS Katowice – Robert Predecki, który podczas ataku uszkodził staw skokowy. W tym miejscu serdecznie życzymy Robertowi szybkiego powrotu do zdrowia i liczymy, że w meczu rewanżowym zobaczymy go w pełni sił.  (…)

 

5 kolejka II ligi – 21 października (sobota)

AZS Politechnika Opolska Cementownia Odra – GKS II Katowice 3:1 (23:25, 25:15, 25:19, 25:20)

BBTS II Bielsko-Biała – TS Volley Rybnik 1:3 (17:25, 33:31, 25:27, 24:26)
TKS Auto Partner Tychy – MCKiS Jaworzno 3:2 (22:25, 25:21, 25:20, 26:28, 15:12)
UKS ZAKSA Strzelce Opolskie – MKS Andrychów 3:2 (25:21, 25:22, 17:25, 9:25, 16:14)
Akademia Talentów Żory Jastrzębski Węgiel – MKS II Będzin 3:2 (25:17, 17:25, 23:25, 27:25, 18:16)
SK Górnik Radlin – UMKS Kęczanin Kęty 0:3 (18:25, 19:25, 19:25 )

 

tabela po 5. kolejce

miejsce drużyna mecze punkty sety małe punkty
1 UKS ZAKSA Strzelce Opolskie 5 14 15:3 415:338
2 TS Volley Rybnik 5 13 15:6 505:455
3 MCKiS Jaworzno 5 11 13:7 458:437
4 TKS Auto Partner Tychy 5 10 13:8 465:430
5 Akademia Talentów Żory Jastrzębski Węgiel 5 9 12:8 440:432
6 UMKS Kęczanin Kęty 5 8 9:8 381:362
7 MKS Andrychów 5 7 11:11 482:441
8 SK Górnik Radlin 5 7 8:11 395:413
9 AZS Politechnika Opolska Cementownia Odra 5 5 6:12 368:405
10 BBTS II Bielsko-Biała 5 3 5:12 359:410
11 GKS II Katowice 5 2 5:14 373:450
12 MKS II Będzin 5 1 3:15 366:434

 

 

Dziś zostanie rozegrana 6 seria gier i nasza rezerwowa drużyna zagra trzecie spotkanie u siebie. Wcześniej GKS II wygrał z TKS-em Tychy 3:2 oraz przegrał z rezerwami Jastrzębskiego Węgla 0:3. Przeciwnikiem będzie, SK Górnik Radlin, który dotychczas wygrał 2 spotkania oraz 3 przegrał. Czas najwyższy na przełamanie…

 

Przypominamy kadrę zespołu rezerw GieKSy:

trener: Przemysław Halapacz

rozgrywający: Szymon Bereza, Michał Zając
atakujący: Karol Tarnowski, Jan Mach
środkowi: Maciej Piotrowski, Bartłomiej Kuryło, Gabriel Gonera, Karol Jurkowski
przyjmujący: Mateusz Szewczyk, Mateusz Pazgan, Robert Predecki, Wojciech Szpitol
libero: Andrzej Maniera, Przemysław Gepfert, Maciej Pajda

GKS II Katowice swoje mecze domowe będzie rozgrywać w hali szkoły podstawowej nr 54 w Katowicach-Giszowcu.

 

GKS II Katowice – SK Górnik Radlin 28 października (sobota) godz. 18.00

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Hokej

    GieKSa hokejowym wicemistrzem Polski

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Ostatnie spotkanie finałowe nie zawiodło nikogo. Obie drużyny prezentowały dojrzały hokej, o czym świadczy fakt, że w regulaminowym czasie gry nie obejrzeliśmy bramek i o tym, która drużyna została Mistrzem Polski, rozstrzygnęła dogrywka. W niej złotego gola zdobył Kaleinikovas zapewniając Re-Plast Unii Oświęcim tytuł Mistrza Polski w hokeju na lodzie.

    Świadome wagi spotkania obie drużyny od początku starały się narzucić przeciwnikowi swój styl gry, jednak dobrze w obu ekipach spisywały się formacje defensywne. W 5. minucie Kaleinikovas i Dziubiński sprawdzili dyspozycję Murraya. W odpowiedzi Kovalchuk, który rozgrywał bardzo dobre zawody, dograł do Hitosato, lecz uderzenie Japończyka obronił Lundin. Z upływem czasu częściej przy krążku utrzymywali się katowiczanie, a oświęcimianie próbowali wyprowadzać szybkie kontry. Mimo prób Maciasia, Iisakki, Pasiuta po stronie GieKSy oraz Heikkinena, Ackereda, Denyskina i Dyukova po stronie Re-Plast Unii Oświęcim bramek w pierwszej tercji nie obejrzeliśmy. Natomiast równo z syreną za grę wysokim kijem do boksu kar został odesłany Marklund.

    Drugą tercję rozpoczęliśmy od gry w osłabieniu. Pierwszą minutę dobrze się broniliśmy, ale w drugiej minucie tego osłabienia groźne strzały oddali Sadłocha i Ahopelto, które obronił Murray. Po wyrównaniu sił na lodzie mecz się wyrównał, a obie drużyny grały uważnie w defensywie. W 30. minucie na ławkę kar został odesłany Heikkinen. Podczas okresu gry w przewadze Lundina próbowali pokonać Hitosato i Monto. W ostatnich pięciu minutach drugiej tercji mecz nabrał rumieńców. Najpierw w 36. minucie Marklund trafił w słupek, a w odpowiedzi Heikkinen przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem GieKSy. Dwie minuty później Murray z kłopotami obronił strzał Ackereda. Druga tercja zakończyła się także wynikiem bezbramkowym.

    Początek trzeciej tercji należał do GieKSy, ale krążek po uderzeniach Michalskiego i Isakki minął bramkę Lundina, ale podobnie jak to było w poprzednich tercjach, z biegiem czasu mecz się wyrównał. W 50. minucie Murray obronił uderzenia Karjalajnen, Kowalówki i Sołtysa. Podobnie jak dwie poprzednie tercje, również trzecia zakończyła się wynikiem 0:0, a zatem o tytule Mistrza Polski rozstrzygnęła dogrywka.

    Dogrywkę rozpoczęliśmy od dwóch niewykorzystanych sytuacji.  Najpierw bliski pokonania Lundina był Koponen, a chiwlę później po uderzeniu Iisakki krążek minimalnie minął oświęcimską bramkę. W odpowiedzi Ackered trafił w obramowanie naszej bramki. Sytuacja ta była jeszcze sprawdzana na wideo.  W 66. minucie groźnie strzelał Ackered, a chwilę później Murray uprzedził Sadłochę, który znalazłby się w sytuacji sam na sam. O tytule Mistrza Polski zdecydowała sytuacja z68. minucie, kiedy Kaleinikovas strzałem po dalszym słupku pokonał Murraya.

    GKS Katowice – Re Plast Unia Oświęcim 0:1 (0:0, 0:0, 0:0 d. 0:1)

    0:1 Mark Kaleinikovas  (Elliot Lorraine) 66:21

    GKS Katowice: Murray, (Kieler) – Delmas, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Koponen, Iisakka, Monto, Lehtimaki – Wanacki, Cook, Smal, Michalski, Marklund – Lebek, Chodor, Hitosato, Maciaś, Kovalchuk.

    Re-Plast Unia Oświęcim: Lundin, (Kowalówka R.) – Dyukov, Jakobsons, Sadłocha, Dziubiński, Kaleinikovas – Valtola, Uimonen, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Bezuska, Ackered, Kowalówka S., Lorraine, Denyskin – Noworyta, Łukawski, Wanat, Krzemień, Sołtys.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga