Dołącz do nas

Siatkówka

Siatkarska czapa czyli – Co słychać w sieci? – po przegranej w Lubinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Kolejne rozczarowanie spotkało kibiców siatkarskiej GieKSy. Słaby mecz w ich wykonaniu… szósta porażka z rzędu… gra o zaledwie 11 miejsce na koniec sezonu… nie tak to miało wyglądać…

 

katowickisport.pl – GKS Katowice musi popracować nad przyjęciem

W ostatniej kolejce PlusLigi siatkarze GKS Katowice nie dali rady Cuprum Lubin. Podopieczni Piotra Gruszki ulegli na wyjeździe 1:3. Mecz w Lubinie pomiędzy Cuprum a GKS Katowice był jednym z kluczowych dla układu tabeli na miejscach 7-12. Wygrana dawała lubinianom gwarancję walki nawet o 7. miejsce, z kolei katowiczanie potrzebowali trzech punktów, by móc walczyć o 9. lokatę. Ostatecznie cel wykonali gospodarze. GKS musiał radzić sobie bez kontuzjowanych Dominika Witczaka i Gonzalo Quirogi. Bardzo zauważalna była nieobecność przede wszystkim tego drugiego, który odpowiada za przyjęcie zagrywki. I właśnie ten element zdecydował o przegranej gości w dwóch pierwszych odsłonach. Katowiczanie do ich połowy nawiązywali wyrównaną walkę, ale później mnożyły się błędy w przyjęciu. Wszystko zmieniło się po 10-minutowej przerwie. Przy stanie 3:3 GKS zdobył za sprawą zagrywek Karola Butryna pięć punktów z rzędu. To napędziło ich grę. Ale nie poszli za ciosem. Kolejną partię znów zaczęli od błędów i nie zdołał pokonać rozpędzonych gospodarzy. – Te proste własne błędy są naszą zmorą od początku tego sezonu. Idzie dobrze, a wtedy przytrafiają nam się 2-3 pomyłki i cała gra się sypie. Ogromna szkoda, bo chcieliśmy powalczyć o 9. miejsce, a wyszło na to, że będziemy walczyć, by uniknąć 12. lokaty. Taki jest jednak sport. Mamy teraz coś do udowodnienia w tych dwóch ostatnich meczach w Szczecinie – podsumował Bartłomiej Krulicki, środkowy GKS-u. (…)

siatka.org – PL: Komplet punktów Cuprum w starciu z GKS-em

Walczące o 8. lokatę Cuprum pokonało we własnej hali GKS Katowice. Ekipa z Lubina po dwóch wygranych setach pozwoliła przeciwnikom dojść do głosu, ale w czwartej odsłonie postawiła już kropkę nad „i”. Lubinianie będą wlczyli o 7. miejsce z Onico Warszawa, GKS zagra ze Stocznią Szczecin o miejsce 11.  (…)  Po dłuższej przerwie grę udanym atakiem wznowił Karol Butryn, ale gdy skutecznie uderzył jego vis a vis Łukasz Kaczmarek, to gospodarze mieli punkt zapasu. Do walki zerwali się jednak katowiczanie, którzy po ataku i zagrywce Butryna oraz pomyłce Kaczmarka odskoczyli na 6:3. Czas dla gospodarzy nic nie dał, as Butryna i blok Marcina Komendy dał wynik 8:3 dla GKS-u. Podopieczni Piotra Gruszki utrzymywali prowadzenie, przy stanie 12:7 lubinianie zostali ukarani czerwoną kartką za opóźnianie gry. Ataki Tahta i Kaczmarka pozwoliły gospodarzom zbliżyć się na 10:13, ale tylko na chwilę. Zbicia Pietraszki i Sobańskiego spowodowały, że różnica wzrosła do pięciu oczek. Katowiczanie w pełni kontrolowali tego seta. Punktowa zagrywka Marcina Komendy, oraz blok Pietraszko dały już wynik 21:14. Zbicia Pietraszko i Butryna dały GieKSie piłki setowe (24:15). W kolejnej akcji autowy atak Roberta Tahta zakończył seta.   (…)

 

sportowefakty.wp.pl – Cuprum – GKS: lubinianie z pełną pulą. Powrót na ósmą lokatę

(…) Mimo że GKS musiał radzić sobie w weekend bez Dominika Witczaka i Gonzalo Quirogi, potrafił nawiązać walkę z faworytem. Zespoły wdały się w zaciętą wymianę ciosów już w pierwszym secie, jednak z czasem zaczęła uwidaczniać się przewaga gospodarzy. Dzięki dobrej grze przy siatce i w defensywie, ekipa ze stolicy polskiej miedzi mogła ruszyć z kontratakiem (21:15). Cuprum zakończyło pierwszą partię na swoją korzyść, a w drugiej poszło za ciosem, choć trzeba przyznać, że z początku łatwo lubinianom się nie grało. GKS stawiał opór i utrzymywał się w grze dzięki soczystym atakom Karola Butryna, wspieranego przez Rafała Sobańskiego. Duet, który jeszcze niedawno błyszczał w ofensywie, zaczął się jednak mylić, co wyraźnie odbiło się na rezultacie.  Po przerwie byliśmy świadkiem katowickiego przebudzenia. Drużyna gości zanotowała świetną serię przy zagrywce Karola Butryna (3:8) i do końca kontrolowała losy seta, ale w czwartej odsłonie znów oddała inicjatywę Miedziowym. Niedzielne spotkanie zakończył punktową zagrywką Maciej Gorzkiewicz. As serwisowy rozgrywającego Cuprum był bardzo dobrym podsumowaniem jego udanego występu.   (…)

czassiatkowki.pl – PlusLiga: Cuprum Lubin za mocne dla GKS-u Katowice

Cuprum Lubin podczas ostatniej kolejki fazy zasadniczej PlusLigi podejmowało GKS Katowice. Spotkanie rozpoczęło się po myśli gospodarzy, którzy wygrali pierwsze dwie odsłony. Katowiczanie poderwali się do walki i zapisali na swoje konto wygraną po dziesięciominutowej przerwie. Ostatecznie jednak mecz padł łupem gospodarzy, którzy zagrają o siódme miejsce.  (…) Trzeci set rozpoczął się po myśli GKS-u Katowice. Przy stanie 3:3 przyjezdni zdobyli pięć punktów z rzędu dzięki potężnym zagrywkom Karola Butryna. W międzyczasie Marcin Komenda dołożył skuteczny blok, a środkowi zaczęli wygrywać pojedynki z rywalami na siatce. W kolejnych fragmentach seta katowiczanie nie zwalniali tempa i ostatecznie wygrali trzecią odsłonę aż dziesięcioma punktami różnicy (25:15). Czwartą partię lepiej otworzyli gospodarze, którzy grając skutecznie na kontrze objęli prowadzenie (7:3). Przerwa wzięta przez Piotra Gruszkę przyniosła efekt, po chwili bowiem GKS Katowice zmniejszył stratę do dwóch punktów, ale nie zdołał dogonić rywali. Kilka akcji później Cuprum Lubin prowadziło już 15:10 i utrzymało bezpieczną przewagę do samego końca, wygrywając seta 25:20 i cały mecz 3:0.  (…)

ks.cuprum.pl –

Czekamy…

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Hokej

    GieKSa hokejowym wicemistrzem Polski

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Ostatnie spotkanie finałowe nie zawiodło nikogo. Obie drużyny prezentowały dojrzały hokej, o czym świadczy fakt, że w regulaminowym czasie gry nie obejrzeliśmy bramek i o tym, która drużyna została Mistrzem Polski, rozstrzygnęła dogrywka. W niej złotego gola zdobył Kaleinikovas zapewniając Re-Plast Unii Oświęcim tytuł Mistrza Polski w hokeju na lodzie.

    Świadome wagi spotkania obie drużyny od początku starały się narzucić przeciwnikowi swój styl gry, jednak dobrze w obu ekipach spisywały się formacje defensywne. W 5. minucie Kaleinikovas i Dziubiński sprawdzili dyspozycję Murraya. W odpowiedzi Kovalchuk, który rozgrywał bardzo dobre zawody, dograł do Hitosato, lecz uderzenie Japończyka obronił Lundin. Z upływem czasu częściej przy krążku utrzymywali się katowiczanie, a oświęcimianie próbowali wyprowadzać szybkie kontry. Mimo prób Maciasia, Iisakki, Pasiuta po stronie GieKSy oraz Heikkinena, Ackereda, Denyskina i Dyukova po stronie Re-Plast Unii Oświęcim bramek w pierwszej tercji nie obejrzeliśmy. Natomiast równo z syreną za grę wysokim kijem do boksu kar został odesłany Marklund.

    Drugą tercję rozpoczęliśmy od gry w osłabieniu. Pierwszą minutę dobrze się broniliśmy, ale w drugiej minucie tego osłabienia groźne strzały oddali Sadłocha i Ahopelto, które obronił Murray. Po wyrównaniu sił na lodzie mecz się wyrównał, a obie drużyny grały uważnie w defensywie. W 30. minucie na ławkę kar został odesłany Heikkinen. Podczas okresu gry w przewadze Lundina próbowali pokonać Hitosato i Monto. W ostatnich pięciu minutach drugiej tercji mecz nabrał rumieńców. Najpierw w 36. minucie Marklund trafił w słupek, a w odpowiedzi Heikkinen przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem GieKSy. Dwie minuty później Murray z kłopotami obronił strzał Ackereda. Druga tercja zakończyła się także wynikiem bezbramkowym.

    Początek trzeciej tercji należał do GieKSy, ale krążek po uderzeniach Michalskiego i Isakki minął bramkę Lundina, ale podobnie jak to było w poprzednich tercjach, z biegiem czasu mecz się wyrównał. W 50. minucie Murray obronił uderzenia Karjalajnen, Kowalówki i Sołtysa. Podobnie jak dwie poprzednie tercje, również trzecia zakończyła się wynikiem 0:0, a zatem o tytule Mistrza Polski rozstrzygnęła dogrywka.

    Dogrywkę rozpoczęliśmy od dwóch niewykorzystanych sytuacji.  Najpierw bliski pokonania Lundina był Koponen, a chiwlę później po uderzeniu Iisakki krążek minimalnie minął oświęcimską bramkę. W odpowiedzi Ackered trafił w obramowanie naszej bramki. Sytuacja ta była jeszcze sprawdzana na wideo.  W 66. minucie groźnie strzelał Ackered, a chwilę później Murray uprzedził Sadłochę, który znalazłby się w sytuacji sam na sam. O tytule Mistrza Polski zdecydowała sytuacja z68. minucie, kiedy Kaleinikovas strzałem po dalszym słupku pokonał Murraya.

    GKS Katowice – Re Plast Unia Oświęcim 0:1 (0:0, 0:0, 0:0 d. 0:1)

    0:1 Mark Kaleinikovas  (Elliot Lorraine) 66:21

    GKS Katowice: Murray, (Kieler) – Delmas, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Koponen, Iisakka, Monto, Lehtimaki – Wanacki, Cook, Smal, Michalski, Marklund – Lebek, Chodor, Hitosato, Maciaś, Kovalchuk.

    Re-Plast Unia Oświęcim: Lundin, (Kowalówka R.) – Dyukov, Jakobsons, Sadłocha, Dziubiński, Kaleinikovas – Valtola, Uimonen, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Bezuska, Ackered, Kowalówka S., Lorraine, Denyskin – Noworyta, Łukawski, Wanat, Krzemień, Sołtys.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga