Dołącz do nas

Siatkówka

Siatkarska krótka przesunięta – [13] – Kryzys GieKSy trwa w najlepsze

Avatar photo

Opublikowany

dnia

STATYSTYKI MECZOWE GKS-u

Czas trwania spotkania – Mecz GKS-u z Resovią trwał 79 minut, z czego I set 23 min. – II set 35 min. – III set 21 min.
Punkty zdobyte z błędów przeciwnika – GKS 17: zagrywka 10, atak 4, siatka 1, inne 2.
Punkty oddane przez błędy własne – GKS 23: zagrywka 12, atak 7, siatka 3, inne 1.

Ilość zdobytych punktów – GKS 44: Butryn 14, Quiroga 9, Kohut 6, Sobański 5, Pietraszko 4, Kapelus 3, Stelmach 2, Kalembka 1.
Ilość zdobytych punktów w fazie zagrywki – GKS 12: Quiroga 4, Butryn 3, Stelmach 2, Kapelus 1, Pietraszko 1, Kohut 1.
Ilość punktów zdobytych po przyjęciu zagrywki – GKS 32: Butryn 11, Kohut 5, Sobański 5, Quiroga 5, Pietraszko 3, Kapelus 2, Kalembka 1.
Bilans punktów zdobytych do straconych – GKS 13: Butryn 5, Quiroga 3, Kapelus 2, Kohut 2, Stelmach 2, Sobański 1, Kalembka 1, Pietraszko 1, Komenda -2, Mariański -2.

Ilość zagrywek – GKS 62: Kohut 11, Butryn 10, Quiroga 10, Pietraszko 9, Sobański 9, Komenda 5, Kapelus 3, Krulicki 2, Witczak 1, Fijałek 1, Kalembka 1.
Ilość błędów na zagrywce – GKS 12: Butryn 3, Komenda 2, Pietraszko 2, Kohut 2, Quiroga 2, Sobański 1.
Ilość asów serwisowych – GKS 1: Pietraszko 1.

Ilość przyjęć – GKS 66: Quiroga 27, Mariański 18, Sobański 15, Stelmach 2, Krulicki 1, Kapelus 1, Pietraszko 1, Kohut 1.
Ilość błędów w przyjęciu – GKS 6: Mariański 2, Sobański 2, Quiroga 2.
Procent przyjęcia dokładnego (perfekcyjne oraz dobre) – GKS 36%: Pietraszko 100%, Stelmach 50%, Quiroga 44%, Mariański 33%, Sobański 27%, Krulicki 0%, Kapelus 0%, Kohut 0%.
Procent przyjęcia perfekcyjnego – GKS 17%: Stelmach 50%, Sobański 27%, Mariański 22%, Quiroga 7%, Krulicki 0%, Kapelus 0%, Pietraszko 0%, Kohut 0%.

Ilość ataków – GKS 87: Butryn 33, Quiroga 20, Sobański 11, Kohut 9, Kapelus 6, Pietraszko 5, Kalembka 1, Krulicki 1, Stelmach 1.
Ilość błędów w ataku – GKS 7: Butryn 4, Quiroga 2, Sobański 1.
Ilość ataków zablokowanych – GKS 6: Butryn 2, Kohut 2, Kapelus 1, Pietraszko 1.
Ilość zdobytych punktów w ataku – GKS 37: Butryn 12, Quiroga 8, Kohut 6, Sobański 5, Kapelus 2, Pietraszko 2, Kalembka 1, Stelmach 1.
Procent punktów w stosunku do wszystkich ataków – GKS 43%: Kalembka 100%, Stelmach 100%, Kohut 67%, Sobański 45%, Quiroga 40%, Pietraszko 40%, Butryn 36%, Kapelus 33%, Krulicki 0%.

Ilość bloków punktowych – GKS 6: Butryn 2, Kapelus 1, Pietraszko 1, Stelmach 1, Quiroga 1.
Ilość błędów dotknięcia siatki – GKS 3: Kohut 2, Komenda 1.

 

Od początku pierwszego seta trwała wyrównana walka, gdy goście nie mieli większej przewagi niż trzy oczka. Nasi siatkarze wciąż gonili wynik i gonili i udawało się co najwyżej doprowadzać do remisu (ostatni raz to było 16:16), sami wychodząc na prowadzenie zaledwie jeden raz (na 8:7). W końcówce to gracze Resovii lepiej zagrali w ataku i spokojnie rozstrzygnęli ją na swoją korzyść. Skuteczność w ataku – GKS miał 35% przy 59% Resovii – w punktach wyliczono 11:13. W asach i blokach było na remis po 3. Błędy własne – GKS 9 przy 6 rzeszowian. W przyjęciu lepiej wypadli rywale – dokładne na poziomie 50% do 53%, a perfekcyjne na poziomie 18% do 40%. Punktowanie rozłożyło się u nas na całą drużynę.

Druga partia wyrównana była tylko do stanu po 8. Wtedy nasz przestój w grze wykorzystali rywale i uciekli z wynikiem na 8:13, by chwilę potem dołożyć jeszcze jedno oczko na 10:16. Ta przewaga Resovii utrzymała się aż do stanu 17:23 i sprawa wydawała się rozstrzygnięta. Wtedy GieKSa podjęła walkę nie odpuszczając tego seta, choć sytuacja była już beznadziejna (19:24). Trzy dobre akcje naszych siatkarzy plus dwa błędy w ataku gości, doprowadziły do remisu po 24! Niestety nie udało się nam wykorzystać do końca tego słabszego okresu gry rywali i jednak to rzeszowianie przechylili szalę na swoją stronę. Skuteczność w ataku procentowo lepsza – GKS miał 41% przy 36% Resovii – ale wynikowo wyszło na remis po 15. Tak samo było w blokach po 3, bez asów tym razem. Błędy własne – GieKSa miała znów 9 przy 7 rzeszowian. Przyjęcie ponownie lepsze po stronie naszych rywali – dokładne na poziomie 32% do 38%, a perfekcyjne na poziomie 14% do 24%. Najwięcej punktów zdobyli Quiroga 6 i Butryn 5, choć to Argentyńczyk miał zdecydowanie lepszy procent skuteczności – 56% przy tylko 31% Karola.

 

Trzeci set również wyrównany od początku z lekką przewagą naszego zespołu (od 5:3 do 9:8). Po wyjściu na minimalne prowadzenie gości (od 9:10) walka „punkt za punkt” trwała jeszcze tylko do stanu 14:16. Wtedy nasza gra posypała się kompletnie i nikt nie był wstanie poderwać resztę zespołu do gry na swoim poziomie. Przy 16:20 straciliśmy pięć oczek z rzędu, to nie wymaga żadnego komentarza. Skuteczność w ataku – GKS miał 58% przy 64% Resovii – w punktach podliczono 11:14. Rozstrzelani zostaliśmy zagrywką, rzeszowianie mieli aż 5 asów, przy naszym żadnym, w blokach było po 1. Błędy własne – GiekSa miał 5, a rywale 4. Przyjęcie znów słabsze po naszej stronie – dokładne na poziomie 27% do 43%, a perfekcyjne na poziomie 18% do 14%. W ataku jedynie Butryn próbował ratować sytuację, zdobywając 6 punktów przy 71% skuteczności.

Ogólnie można powiedzieć, że momenty były, ale to zdecydowanie za mało, aby myśleć o nawiązaniu skutecznej walki z siatkarzami Resovii. Kryzys jaki obecnie doświadcza nasza drużyna, jest największy w całej, krótkiej historii występów w PlusLidze. Pięć porażek z rzędu to najgorsza taka seria, bo w zeszłej kampanii raz tylko mieliśmy pasmo czterech przegranych z rzędu. Miejmy nadzieję, że uda się w końcu przerwać tę serię i wygrać w niedzielę z Cuprum w Szopienicach. Skuteczność w ataku lepszą mieli goście – GKS 43% przy 49% Resovii – w punktach wyliczono 37:42. W asach serwisowych było 1:6, a w blokach punktowych remis po 6. Łącznie punktacja po skończeniu własnych akcji wyniosła 44:54. Błędy własne – GKS 23 przy 17 rzeszowian. W przyjęciu lepsi przeciwnicy – dokładne na poziomie 36% do 44%, a perfekcyjne na poziomie 17% do 26%. Znów ciężko wyróżnić kogokolwiek w naszym zespole. Butryn co prawda zdobył najwięcej oczek bo 14, ale przy mizernej skuteczności, bo zaledwie 36%.

 

ŁĄCZNE STATYSTYKI MECZOWE GKS-u – po 13 meczach (46 setów)

Bilans meczów łącznie – 6:7 – Bilans punktów – 17:22 – Bilans setów – 21:25 – Bilans małych punktów – 1018:1046
Bilans meczów „u siebie” – 2:4 – Bilans punktów – 6:12 – Bilans setów – 7:12 – Bilans małych punktów – 406:445
Bilans meczów „na wyjeździe” – 4:3 – Bilans punktów – 11:10 – Bilans setów 14:13 – Bilans małych punktów – 612:601

Rozegrane mecze – 13: Komenda, Butryn, Kapelus, Kohut, Quiroga, 12: Witczak, Pietraszko, Mariański, 11: Stelmach, Fijałek, 10: Sobański, 9: Krulicki, 7: Kalembka, 6: Stańczak,

Rozegrane sety – 46: Quiroga, 45: Butryn, 44: Komenda, 42: Kohut, 39: Kapelus, 38: Mariański, 37: Pietraszko, 27: Fijałek, 24: Witczak, 23: Sobański, 19: Krulicki, Stańczak, 18: Stelmach, 11: Kalembka,

Widzów na meczach GKS-u – „u siebie” / „na wyjeździe” – 10450:10780

Czas trwania spotkań – Mecze GKS-u trwały 1164 minuty, z czego I set 310 min. – II set 342 min. – III set 330 min. – IV set 162 min. – V set 20 min.
Punkty zdobyte z błędów przeciwnika – GKS 318: zagrywka 188, atak 92, siatka 13, inne 25.
Punkty oddane przez błędy własne – GKS 316: zagrywka 209, atak 75, siatka 12, inne 20.

Ilość zdobytych punktów – GKS 700: Butryn 172, Quiroga 141, Kapelus 100, Kohut 79, Pietraszko 75, Komenda 34, Sobański 32, Witczak 27, Krulicki 23, Kalembka 8, Stelmach 5, Fijałek 4.
Ilość zdobytych punktów w fazie zagrywki – GKS 245: Butryn 64, Quiroga 45, Kapelus 32, Komenda 26, Pietraszko 23, Kohut 22, Sobański 10, Krulicki 9, Witczak 8, Stelmach 4, Fijałek 2.
Ilość punktów zdobytych po przyjęciu zagrywki – GKS 455: Butryn 108, Quiroga 96, Kapelus 68, Kohut 57, Pietraszko 52, Sobański 22, Witczak 19, Krulicki 14, Komenda 8, Kalembka 8, Fijałek 2, Stelmach 1.
Bilans punktów zdobytych do straconych – GKS 253: Butryn 80, Quiroga 62, Kohut 41, Kapelus 33, Pietraszko 32, Krulicki 13, Witczak 7, Stelmach 4, Komenda 1, Kalembka 0, Sobański -1, Fijałek -2, Stańczak -4, Mariański -13.

Ilość zagrywek – GKS 1019: Quiroga 175, Butryn 166, Komenda 134, Kohut 129, Pietraszko 121, Kapelus 120, Krulicki 42, Witczak 41, Sobański 40, Fijałek 26, Kalembka 21, Stelmach 4.
Ilość błędów na zagrywce – GKS 209: Pietraszko 34, Butryn 33, Kohut 32, Komenda 30, Kapelus 24, Quiroga 23, Krulicki 8, Sobański 8, Witczak 6, Kalembka 5, Fijałek 5, Stelmach 1.
Ilość asów serwisowych – GKS 62: Butryn 13, Quiroga 13, Komenda 8, Pietraszko 8, Witczak 5, Kohut 5, Kapelus 4, Krulicki 3, Fijałek 2, Stelmach 1.

Ilość przyjęć – GKS 857: Quiroga 305, Kapelus 226, Mariański 146, Sobański 91, Stańczak 54, Kohut 8, Stelmach 6, Kalembka 5, Pietraszko 5, Krulicki 5, Komenda 2, Butryn 2, Fijałek 1, Witczak 1.
Ilość błędów w przyjęciu – GKS 70: Quiroga 22, Kapelus 15, Mariański 13, Sobański 11, Stańczak 4, Krulicki 2, Fijałek 1, Pietraszko 1, Kalembka 1.
Przyjęcie negatywne – GKS 190: Quiroga 60, Kapelus 52, Sobański 32, Mariański 28, Stańczak 10, Pietraszko 2, Stelmach 2, Komenda 1, Kalembka 1, Kohut 1, Krulicki 1.
Przyjęcie perfekcyjne – GKS 221: Quiroga 74, Kapelus 56, Mariański 47, Sobański 23, Stańczak 12, Kohut 2, Stelmach 2, Krulicki 1, Pietraszko 1, Witczak 1, Kalembka 1, Butryn 1.
Procent przyjęcia perfekcyjnego – GKS 26%: Witczak 100%, Butryn 50%, Stelmach 33%, Mariański 32%, Kohut 25%, Sobański 25%, Kapelus 25%, Quiroga 24%, Stańczak 22%, Krulicki 20%, Pietraszko 20%, Kalembka 20%, Komenda 0%, Fijałek 0%,

Ilość ataków – GKS 1194: Butryn 328, Quiroga 289, Kapelus 209, Kohut 105, Pietraszko 77, Sobański 74, Witczak 54, Krulicki 26, Komenda 16, Kalembka 11, Stelmach 3, Fijałek 2.
Ilość błędów w ataku – GKS 75: Butryn 31, Quiroga 19, Witczak 8, Kapelus 7, Sobański 6, Pietraszko 2, Kohut 1, Komenda 1.
Ilość ataków zablokowanych – GKS 93: Butryn 28, Kapelus 21, Quiroga 15, Sobański 8, Witczak 6, Pietraszko 6, Kohut 5, Komenda 2, Kalembka 2.
Ilość zdobytych punktów w ataku – GKS 548: Butryn 149, Quiroga 120, Kapelus 89, Kohut 63, Pietraszko 48, Sobański 28, Witczak 19, Krulicki 12, Kalembka 8, Komenda 7, Stelmach 3, Fijałek 2.
Procent punktów w stosunku do wszystkich ataków – GKS 46%: Fijałek 100%, Stelmach 100%, Kalembka 73%, Pietraszko 62%, Kohut 60%, Krulicki 46%, Butryn 45%, Komenda 44%, Kapelus 43%, Quiroga 42%, Sobański 38%, Witczak 35%,

Ilość bloków punktowych – GKS 90: Komenda 19, Pietraszko 19, Kohut 11, Butryn 10, Krulicki 8, Quiroga 8, Kapelus 7, Sobański 4, Witczak 3, Stelmach 1.
Ilość błędów dotknięcia siatki – GKS 12: Kohut 3, Quiroga 2, Pietraszko 2, Butryn 2, Kapelus 1, Kalembka 1, Komenda 1.
MVP – GKS 6: Komenda 2, Butryn 2, Quiroga 1, Mariański 1.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Odra Opole Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

13.04.2023 Katowice

GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: Jaroszek (55)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala– Błąd (86. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (86. Pietrzyk) – Bergier

Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński

Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 5467

 

     

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Odra Opole zakończyła serię GieKSy

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Kolejne spotkanie GieKSa rozgrywała przy Bukowej, tym razem w Katowicach zjawiła się Odra Opole. Mecz przy akompaniamencie głośnego dopingu rozpoczął się o godzinie 15:00.

    Rafa Górak musiał dokonać dwóch zmian w swojej żelaznej wiosennej jedenastce. Kontuzjowanego Komora zastąpił Jaroszek, natomiast za pauzującego Kuuska pojawił się Shibata, który rozpoczął  mecz na pozycji 6, a Repka został przesunięty na stopera. Mecz od pierwszych minut nie porywał, w jednej z pierwszych akcji ucierpiał zawodnik Odry, który dłuższą chwilę był opatrywany na murawie. Co ważne każde wyjście z piłką z własnej połowy bardzo mocno ożywiało trybuny, które wierzyły, że są w stanie wpłynąć na zespół głośnym dopingiem. Pierwszy groźny strzał oddali Trójkolorowi, po rzucie rożnym głową strzelił Repka, ale prosto w bramkarza, który pewnie złapał piłkę. Arbiter po chwili użył gwizdka i wskazał na przewinienie zawodnika gospodarzy. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Halucha. W kolejnej akcji ponownie uderzył Repka zza pola karnego, ale nad bramką. W 18. minucie groźną stratę zanotował ten sam zawodnik na lewej stronie. Po szybkiej kontrze opolanie oddali strzał, ale piłka powędrowała daleko od bramki Kudły. W 26. minucie Odra przerwała passę 12 bramek z rzędu katowiczan. Po wrzuceniu piłkę w polu karnym i zamieszaniu najbardziej zorientowany był Piroch, który wpakował piłkę w okienko bramki. GieKSa dalej starał się grać swoje. W 33. minucie ładną dla oka kombinacyjną akcję na strzał zamienił Bergier, jednak ponownie w tym spotkaniu zabrakło precyzji. Odra miała w dalszej fazie dwa groźne strzały – z jednym Kudła spokojnie sobie poradził, ale drugi wypluł przed siebie, jednak naprawił błąd, wyjmując piłkę spod nóg nabiegającego rywala. W doliczonym czasie świetną akcję na lewej stronie rozegrali katowiczanie, ale ostatecznie podanie Rogali na niecelny strzał zamienił Błąd, a był już blisko bramki rywala.

    Drugą połowę rozpoczęli ci sami zawodnicy z obu stron, trenerzy spokojnie podeszli w przerwie do korygowania swojego planu na to spotkanie. Po rzucie rożnym groźnie uderzył z ostrego kąta Repka, ale piłka nieznacznie minęła przeciwny słupek bramki. GieKSa starała się atakować, ale korzystając z prowadzenia regularnie i dość często kradli czas goście, leżąc na murawie po starciach. W 52. minucie Wasielewski doszedł do piłki na prawej stronie i dośrodkował spod końcowej linii, piłka przelobowała bramkarza, ale nie wpadła do siatki mimo dobrej rotacji. W 56. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym tym razem GieKSa zdobyła bramkę, piłka wręcz spadła pod nogi Jaroszka, a ten wpakował piłkę do siatki. Odra w drugiej połowie raczej nie zatrudniała Kudły, to katowiczanie mieli częściej piłkę pod nogą i raz po raz próbowali sforsować dobrze dysponowaną w tym dniu obronę gości. W 74. minucie po odbiorze na własnej połowie Kozubalowi piłki w dość agresywny sposób Odra wyprowadziła ten jeden atak w drugiej połowie, który doskonałym, technicznym strzałem zza pola karnego zamienił na bramkę Continella. Dwie minuty później po zagraniu na wolne pole sytuację sam na sam z ostrego kąta wykorzystał Sarmiento. Kudła popełnił błąd, był bardzo niezdecydowany przy wyjściu do piłki. Na Bukowej zapadła konsternacja po tych dwóch szybkich, mocnych ciosach. W 83. minucie Błąd, chcąc uspokoić grę, zagrał do Kudły tak, że piłka po koźle przelobowała naszego bramkarza, ale szczęśliwie nie leciała w światło bramki. Zamieszanie we własnym polu karnym w 88. minucie cudem wybronili gospodarze, których każda minuta oddalała od odrobienia dwubramkowej straty. Do końca doliczonego czasu gry żaden z zespołów nie stworzył okazji. Świetna seria GieKSy dobiegła końca.

    13.04.2023, Katowice
    GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
    Bramki: Jaroszek (56)Piroch (26), Continella (74), Sarmiento (76).
    GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Repka, Rogala – Błąd (87. Ćwielong), Kozubal, Shibata (77. Mak), Marzec (87. Pietrzyk) – Bergier.
    Odra Opole: Haluch – Szrek, Piroch, Spychała, Kamiński M. – Kamiński W. (59. Continella), Niziołek, Galan, Antczak (78. Surzyn), Hebel (59. Sarmiento) – Czapliński.
    Żółte kartki: Marzec, Kozubal, Mak – W. Kamiński, Antczak, Continella, Czapliński.
    Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
    Widzów: 5467.

    Kontynuuj czytanie

    Hokej

    GieKSa hokejowym wicemistrzem Polski

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Ostatnie spotkanie finałowe nie zawiodło nikogo. Obie drużyny prezentowały dojrzały hokej, o czym świadczy fakt, że w regulaminowym czasie gry nie obejrzeliśmy bramek i o tym, która drużyna została Mistrzem Polski, rozstrzygnęła dogrywka. W niej złotego gola zdobył Kaleinikovas zapewniając Re-Plast Unii Oświęcim tytuł Mistrza Polski w hokeju na lodzie.

    Świadome wagi spotkania obie drużyny od początku starały się narzucić przeciwnikowi swój styl gry, jednak dobrze w obu ekipach spisywały się formacje defensywne. W 5. minucie Kaleinikovas i Dziubiński sprawdzili dyspozycję Murraya. W odpowiedzi Kovalchuk, który rozgrywał bardzo dobre zawody, dograł do Hitosato, lecz uderzenie Japończyka obronił Lundin. Z upływem czasu częściej przy krążku utrzymywali się katowiczanie, a oświęcimianie próbowali wyprowadzać szybkie kontry. Mimo prób Maciasia, Iisakki, Pasiuta po stronie GieKSy oraz Heikkinena, Ackereda, Denyskina i Dyukova po stronie Re-Plast Unii Oświęcim bramek w pierwszej tercji nie obejrzeliśmy. Natomiast równo z syreną za grę wysokim kijem do boksu kar został odesłany Marklund.

    Drugą tercję rozpoczęliśmy od gry w osłabieniu. Pierwszą minutę dobrze się broniliśmy, ale w drugiej minucie tego osłabienia groźne strzały oddali Sadłocha i Ahopelto, które obronił Murray. Po wyrównaniu sił na lodzie mecz się wyrównał, a obie drużyny grały uważnie w defensywie. W 30. minucie na ławkę kar został odesłany Heikkinen. Podczas okresu gry w przewadze Lundina próbowali pokonać Hitosato i Monto. W ostatnich pięciu minutach drugiej tercji mecz nabrał rumieńców. Najpierw w 36. minucie Marklund trafił w słupek, a w odpowiedzi Heikkinen przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem GieKSy. Dwie minuty później Murray z kłopotami obronił strzał Ackereda. Druga tercja zakończyła się także wynikiem bezbramkowym.

    Początek trzeciej tercji należał do GieKSy, ale krążek po uderzeniach Michalskiego i Isakki minął bramkę Lundina, ale podobnie jak to było w poprzednich tercjach, z biegiem czasu mecz się wyrównał. W 50. minucie Murray obronił uderzenia Karjalajnen, Kowalówki i Sołtysa. Podobnie jak dwie poprzednie tercje, również trzecia zakończyła się wynikiem 0:0, a zatem o tytule Mistrza Polski rozstrzygnęła dogrywka.

    Dogrywkę rozpoczęliśmy od dwóch niewykorzystanych sytuacji.  Najpierw bliski pokonania Lundina był Koponen, a chiwlę później po uderzeniu Iisakki krążek minimalnie minął oświęcimską bramkę. W odpowiedzi Ackered trafił w obramowanie naszej bramki. Sytuacja ta była jeszcze sprawdzana na wideo.  W 66. minucie groźnie strzelał Ackered, a chwilę później Murray uprzedził Sadłochę, który znalazłby się w sytuacji sam na sam. O tytule Mistrza Polski zdecydowała sytuacja z68. minucie, kiedy Kaleinikovas strzałem po dalszym słupku pokonał Murraya.

    GKS Katowice – Re Plast Unia Oświęcim 0:1 (0:0, 0:0, 0:0 d. 0:1)

    0:1 Mark Kaleinikovas  (Elliot Lorraine) 66:21

    GKS Katowice: Murray, (Kieler) – Delmas, Kruczek, Bepierszcz, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Koponen, Iisakka, Monto, Lehtimaki – Wanacki, Cook, Smal, Michalski, Marklund – Lebek, Chodor, Hitosato, Maciaś, Kovalchuk.

    Re-Plast Unia Oświęcim: Lundin, (Kowalówka R.) – Dyukov, Jakobsons, Sadłocha, Dziubiński, Kaleinikovas – Valtola, Uimonen, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Bezuska, Ackered, Kowalówka S., Lorraine, Denyskin – Noworyta, Łukawski, Wanat, Krzemień, Sołtys.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga