Dołącz do nas

Siatkówka

[TRANSFER] Marcin Komenda nowym rozgrywającym GieKSy!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W dniu dzisiejszym klub poinformował, iż została podpisana umowa z nowym siatkarzem. Kontrakt z GKS-em podpisał rozgrywający Marcin Komenda, który przeszedł do naszego klubu z Effectora Kielce. Umowa Komendy będzie obowiązywała przez kolejne dwa sezony!

 

Marcin Komenda  ur. 24.05.1996 r.
wzrost 198 cm
waga 90 kg
zasięg w ataku 340 cm
zasięg w bloku 320 cm

 

Marcin Komenda swą siatkarską edukację rozpoczął w klubie UKS Hutnik Dobry Wynik Kraków, a następnie trafił do AKS-u Resovii Rzeszów, ale nie dane mu było zadebiutować w pierwszym zespole rzeszowian. W sezonie 2012/13 występował w rozgrywkach Młodej Ligi w barwach Asseco Resovii, rozgrywając przez ten okres 19 meczów. Z rzeszowianami dotarł do półfinału play-offu, gdzie Resovia przegrała z LOTOS-em, a następnie w meczach o 3 lokatę z ZAKSĄ.
Na kolejne dwa sezony związał się z SMS-em Spała, gdzie prócz gry mógł kontynuować swą edukację. W kampanii 2013/14 Marcin Komenda z SMS-em wygrał rozgrywki w 2 lidze, by w następnej zająć 5 miejsce w 1 lidze.

Od sezonu 2015/16 był siatkarzem Effectora Kielce, gdzie udało się mu z kielczanami wywalczyć 13 lokatę (na 14 ekip), w dopiero co zakończonym sezonie Effector znów powtórzył ten wynik, ale za to w szesnasto-drużynowej stawce. Bardzo dobra gra Komendy w tej kampanii została dostrzeżona oraz doceniona przez nowego selekcjonera reprezentacji Polski, Ferdinando De Giorgiego, który powołał rozgrywającego do 21-osobowego składu reprezentacji Polski na tegoroczną Ligę Światową. I tym sposobem GKS ma swojego siatkarza w kadrze Polski, który będzie rywalizował z Fabianem Drzyzgą oraz z Grzegorzem Łomaczem na tej najbardziej odpowiedzialnej pozycji w siatkówce.
Nasz nowy zawodnik miał już styczność z grą w Spodku, ponieważ nasz pierwszy mecz ligowy w tej legendarnej hali rozegraliśmy właśnie z Efectorem, przegrywając to starcie 0:3, a Komenda zdobył dla kielczan 4 punkty. W spotkaniu rewanżowym w Kielcach wygrała GieKSa 3:1, a Komenda zdobył wtedy 1 oczko dla Effectora.

Marcin Komenda w pierwszym sezonie w PlusLidze w klasyfikacji na najlepszego rozgrywającego zajął 12 miejsce, a w dopiero co zakończonym był już na 8 pozycji. Okazał się również drugim najlepszym rozgrywającym pod względem zdobytych punktów, gdzie ustąpił pola tylko siatkarzowi Skry, Nicolasowi Uriarte. Cieszymy się i liczymy, że dalsze postępy w swym siatkarskim rzemiośle będzie mógł robić w barwach naszej drużyny.

 

Witamy w GieKSie i życzymy sukcesów w naszym klubie!

 

ŁĄCZNE STATYSTYKI MECZOWE  w PlusLidze  Marcina Komendy

Kariera: UKS Hutnik Dobry Wynik Kraków (wych.); AKS Resovia Rzeszów (do 2012/13); SMS PZPS Spała (2013/15).
PlusLiga: Effector Kielce (2015/16 i 2016/17).

Ilość rozegranych meczów – MK 54;  Effector 22, Effector 32.
Ilość rozegranych setów – MK 195;  Effector 73, Effector 122.

Ilość zdobytych punktów – MK 124;  Effector 29, Effector 95.
Ilość zdobytych punktów w fazie zagrywki – MK 63;  Effector 15, Effector 48.
Ilość punktów zdobytych po przyjęciu zagrywki – MK 61;  Effector 14, Effector 47.
Bilans punktów zdobytych do straconych – MK 69;  Effector 9, Effector 60.

Ilość zagrywek – MK 618;  Effector 158,  Effector 460.
Ilość błędów na zagrywce – MK 33;  Effector 9, Effector 24.
Ilość asów serwisowych – MK 18;  Effector 7, Effector 11.

Ilość przyjęć – MK 10;  Effector 1, Effector 9.
Ilość błędów w przyjęciu – MK 3;  Effector 0, Effector 3.
Przyjęcie negatywne – MK 5;  Effector 0, Effector 5.
Przyjęcie perfekcyjne – MK 0;   Effector 0, Effector 0.
Procent przyjęcia perfekcyjnego – MK 0%;  Effector 0%, Effector 0%.

Ilość ataków – MK 130;  Effector 37, Effector 93.
Ilość błędów w ataku – MK 13;  Effector 8, Effector 5.
Ilość ataków zablokowanych – MK 6;  Effector 3, Effector 3.
Ilość zdobytych punktów w ataku – MK 53;  Effector 10, Effector 43.
Procent punktów w stosunku do wszystkich ataków – MK 36,5%;  Effector 27%, Effector 46%.

Ilość bloków punktowych – MK 53;  Effector 12, Effector 41.
Ilość błędów dotknięcia siatki – MK 8;  Effector 1, Effector 7.

Debiut w PlusLidze –  14 listopada 2015 roku w meczu Effector-ZAKSA  0:3.
Bilans meczów – MK 17 zwycięstw oraz 37 porażek;  Effector 6/16, Effector 11/21.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga