Kibice Klub SK 1964
Turniejowy weekend
Na ten tydzień przypadają obchody 49. lecia istnienia naszego ukochanego Górniczego Klubu Sportowego „Katowice”. W ramach wydarzeń upamiętniających te wydarzenie Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” przy pomocy klubu GKS Katowice wspólnie zorganizowało dwa turnieje piłkarskie.
Pierwszy, który rozpocznie się w sobotę, 2-go marca w hali katowickiego AWF-u przy ulicy Mikołowskiej 72C, to turniej dla drużyn rocznika 2004 „Silesia Football Cup 2013”. Jest to halowa edycja turnieju, który pod koniec lata zeszłego roku gościł na Bukowej i zebrał bardzo dobre recenzje zarówno ze strony sportowej jak i organizacyjnej. Udział w turnieju, obok młodej drużyny GieKSy potwierdziły także: Banik Ostrava, Cracovia Kraków, Jagiellonia Białystok, Korona Kielce, Lechia Gdańsk, Polonia Warszawa, Sandecja Nowy Sącz, Warta Poznań, Zagłębie Lubin oraz Zawisza Bydgoszcz. Przy organizacji tego turnieju pomógł także katowicki AWF. Świeże informacje o tym wydarzeniu można znaleźć na facebookowej stronie.
Za to w niedzielę czeka nas charytatywny turniej „dorosłych” piłkarzy w Mysłowicach. Jest to już 7. edycja turnieju. Cały dochód z biletów-cegiełek zostanie przekazany na leczenie Magdy Ociepki, chorej na pospolity zmienny niedobór odporności tzw. „CVID”. Więcej na temat Magdy i jej choroby znajdziecie na jej stronie http://magda.cvid.pawlusz.pl/. W turnieju oprócz pierwszej drużyny GKSu Katowice weźmie udział także kolejny reprezentant Katowic – Rozwój, oraz dwie drużyny z Mysłowic – Górnik Wesoła i Górnik 09 Mysłowice. Początek turnieju przewidziany jest na godzinę 16. Na ten dzień w mysłowickiej hali przy ul. Bończyka 32 przewidziana jest także prezentacja drużyny pierwszego zespołu, także obecność prawdziwego GieKSiarza jest obowiązkowa. Bilet – cegiełkę w cenie 5zł można już kupować w Sklepie Kibica GieKSy przy ul. Słowackiego, w mysłowickiej hali oraz u przedstawicieli dzielnicowych.
Felietony Piłka nożna
Plusy i minusy po Rakowie
Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.
Plusy:
+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.
+ Jędrych i Klemenz
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.
Minusy:
– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.
– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.
– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.
Podsumowanie:
GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.
To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.
Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.
GieKSiarz
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSy w Częstochowie
W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.


Bart
26 lutego 2013 at 12:30
W Srode pod pomnikiem Powstanców Śląskich o 17:45 odpalamy 500 rac .