Dołącz do nas

Piłka nożna

Echa meczu ze Stomilem w mediach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

GieKSa rozegrała ostatni mecz wyjazdowy w tym sezonie. Rywalem był olsztyński Stomil. Po dość bezbarwnym meczu drużyny podzieliły się punktami (0-0).

Kilka opinii mediów na temat tego spotkania.

katowice.naszemiasto.pl: Remis GieKSy

Ósmy remis w sezonie zanotował GKS Katowice. GieKSa podzieliła się punktami ze Stomilem.

slask.sport.pl: GKS Katowice wraca z tournée po północnej części Polski z jednym punktem

Mecz w Olsztynie nie przyniósł zbyt wielu emocji. Oba zespoły stworzyły sobie sytuacje strzeleckie, ale były nieskuteczne. Najbliżej zdobycia gola dla GKS-u był Przemysław Pitry, który w ostatniej minucie spotkania trafił w poprzeczkę. Bezbramkowy remis oznacza, że GieKSa przerwała pasmo dwóch porażek.

sportowefakty.pl: GieKSa centymetry od szczęścia – relacja z meczu Stomil Olsztyn – GKS Katowice

O postawie GieKSy w tym meczu ważyć nie miała prawa długa podróż, bowiem po ostatnim wyjeździe do Grudziądza katowiczanie od razu udali się w drogę do Olsztyna. Przez ostatnie dni trenowali na miejscowych obiektach, korzystając m.in. z usług jednego z miejskich aquaparków.
Być może dlatego też im bliżej było końcowego gwizdka sędziego, tym groźniejsze były sytuacje stwarzane przez piłkarzy ze Śląska. Na kilka minut przed końcowym gwizdkiem sędziego wyborną sytuację strzelecką zmarnował wcześniej wspomniany Goncerz.
Po meczu najbardziej pluć sobie w brodę mógł jednak Pitry, który w ostatniej akcji spotkania doszedł do strzału głową po świetnej centrze Dominika Sadzawickiego, a piłka… zatrzymała się na poprzeczce bramki Michała Leszczyńskiego. GieKSie do pełni szczęścia zabrakło wówczas dosłownie centymetrów…

stomil.olsztyn.pl: Piłkarze Stomilu Olsztyn zremisowali 0:0. Konfliktu na linii piłkarze – kibice już nie ma

Piłkarze podeszli do tego spotkania poważnie i nie można im odmówić walki czy zaangażowania. Nie wygraliśmy ponieważ zawiniła skuteczność w polu karnym. Piłkarze Stomilu stworzyli sobie kilka sytuacji, ale piłka zawsze leciała nad poprzeczką. Nie przegraliśmy tego spotkania bo bardzo dobre spotkanie w bramce rozegrał Michał Leszczyński, który szczególnie w drugiej
połowie obronił kilka trudnych piłek.
Ostatnie spotkanie piłkarze Stomilu Olsztyn zagrają w Grudziądzu.

dziennikzachodni.pl: 1. liga piłkarska: Stomil Olsztyn – GKS Katowice 0:0

Mecz Stomil – GKS Katowice nie obfitował w wielką liczbę podbramkowych akcji.

Jednak na uwage zasługuje sytuacja z 45. minuty, kiedy to GKS uniknął bramki do szatni, bo zawodnik gospodarzy nie trafił główką w pustą bramkę.

GKS jak uniknął straty gola w ostatniej minucie pierwszej połowy, tak mógł strzelić gola w ostatniej minucie drugiej połowy. Po rzucie wolnym do piłki wyskoczył Przemysław Pitry, jednak trafił z główki w poprzeczkę.
GKS miał szansę wyjechać z Olsztyna z 3 punktami.

1-liga.przegladsportowy.pl: Stomil – GKS 0:0. Dwa oblicza

– Mecz miał dwa oblicza. Pierwsza połowa była zdecydowanie dla Stomilu, a druga, tak myślę, dla nas. Wyszedł z tego sprawiedliwy remis, niestety, o tyle niedobry dla kibiców, że bez bramek – podsumował spotkanie trener „GieKSy” Rafał Górak. I trzeba przyznać, że podsumował trafnie, bo remis w sobotnim meczu rzeczywiście nie krzywdzi żadnej ze stron, a spotkanie nie rzuciło na kolana.

Najbardziej dumny z siebie mógł być po zawodach 19-letni Michał Leszczyński, młody bramkarz Stomilu, dla którego spotkanie z katowiczanami było debiutem na zapleczu ekstraklasy. Debiutem, trzeba podkreślić, udanym, i to bardzo.

– W pierwszej połowie grałem trochę nerwowo, ale z biegiem czasu, gdy emocje opadły, było już coraz lepiej – ocenił sam siebie golkiper, który w ubiegłą niedzielę zagrał również w meczu juniorów przeciwko Legii. – Szkoda, że nie odczarowaliśmy stadionu, ale po drugiej połowie możemy być chyba zadowoleni również z remisu – dodał Leszczyński.

Bilans meczów u siebie to jedyna rysa na obrazie bardzo udanej wiosny w wykonaniu Stomilu. Nie licząc zwycięstwa z Cracovią, gdy Stomil gościnnie zagrał w Ostródzie, olsztyńska drużyna nie wygrała u siebie ani razu, a na zwycięstwo w Olsztynie czeka od. października ubiegłego roku, gdy efektownie ograła Sandecję.

– Szkoda, bo akurat dziś mieliśmy sporo okazji do tego, by strzelić gola i przełamać passę tych meczów bez zwycięstwa u siebie. Nie myślimy już o tym jednak, bo udało się nam zrealizować cel na cały sezon, czyli zapewnić sobie utrzymanie w lidze. Biorąc pod uwagę sytuację po jesieni, można powiedzieć, że dokonaliśmy niemożliwego – zauważył Janusz Bucholc, kapitan Stomilu.

sportslaski.pl: Stomil – GKS Katowice 0-0. Strzelać im nie kazano…

Wydarzenie
Długo trzeba było czekać na naprawdę klarowną sytuację GKS-u Katowice w tym meczu. Na dziesięć minut przed upływem regulaminowego czasu gry drugiej połowy Przemysław Pitry świetnym podaniem obsłużył Grzegorza Goncerza, ale ten w świetnej sytuacji… fatalnie spudłował.

Bohater
Kiedy meczu nie da się wygrać, to trzeba go przynajmniej zremisować. GKS-owi sztuka ta udała się dzięki dobrej postawie Łukasza Budziłka, który był w Olsztynie pewnym punktem swojego zespołu. Kilkukrotnie golkiper katowiczan musiał wykazać się kunsztem bramkarskim, ale za każdym razem imponował spokojem.

Rozczarowanie
Wiele do życzenia pozostawiała gra GieKSy przed przerwą. Katowiczanie nie byli w stanie uzyskać przewagi nad niżej notowanym rywalem. Wręcz przeciwnie. To Stomil przed przerwą stwarzał lepsze wrażenie i był bliższy otwarcia wyniku. Katowiczanie nie imponowali też skutecznością. Dobre okazje do zdobycia bramki zmarnowali m.in. Grzegorz Goncerz i Przemysław Pitry.

Co ciekawego
– Po miesięcznej przerwie do wyjściowej jedenastki GKS-u wrócił wcześniej wspomniany Goncerz. Skrzydłowy katowiczan uznanie w oczach trenera Rafała Góraka zyskał najwyraźniej bramką zdobytą w Grudziądzu.

– Obraz spotkania się zmienił się po przerwie. GieKSa posiadała optyczną przewagę, ale zawodziła skuteczność. Stomil także był daleki od formy prezentowanej w poprzednich spotkaniach.

– Po przerwie na placu gry w barwach Stomilu pojawił się Andrzej Niewulis. Obrońca ten znany jest w naszym regionie z występów w Ruchu Radzionków.

– W ostatniej akcji meczu Katowice mógł uszczęśliwić Pitry, ale po dograniu Sławomira Dudy trafił w poprzeczkę bramki Stomilu.

– GieKSie remis w Olsztynie pozwolił zażegnać passę dwóch porażek z rzędu. Katowiczanie sezon I ligi zakończą domową potyczką z Dolcanem Ząbki.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga