SK 1964 Społecznie
Anioły z Załęża poszukują wsparcia dla swojego busa.
Dom Aniołów Stróżów, współpracujący m.in. ze Stowarzyszeniem Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” potrzebuje wsparcia dla swojego… Volkswagena.
„Anielski BUS” Domu Aniołów Stróżów to projekt powstały w 2012 roku. Wówczas do DAS trafił Volkswagen Transporter T3 z 1989 roku. Samochód był w kompletnej ruinie, jednak dzięki pracy podopiecznych powrócił do dawnej świetności. Został wyremontowany, odmalowany i przygotowany do pierwszej podróży – szlakiem stadionów EURO 2012.
Do teraz „Anielski Bus” wspiera DAS. Zaopatruje świetlice, wozi podopiecznych na wycieczki i kolonie, uczy integracji i odpowiedzialności związanej z jego konserwacją. Teraz jednak Bus znów zaczął się rozpadać, a na naprawy czy trudno dostępne części brakuje funduszy.
– To nie jest zwykły dostawczak, ten samochód stał się częścią Domu Aniołów Stróżów, jego społeczności. Dzięki niemu uczymy podopiecznych Domu współpracy, działania w zespole, dajemy im możliwość przeżycia przygody, jak ta z samodzielną naprawą samochodu, a następnie wyprawą na EURO 2012 – mówi Monika Bajka, prezes Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Młodzieży „Dom Aniołów Stróżów” w Katowicach-Załężu.
W naprawie anielskiego pojazdu pomóc ma akcja w Silesia City Center. Na Placu Cynamonowym stanęła wystawa zdjęć pokazująca drogę wysłużonego Volkswagena od ruiny do dnia dzisiejszego. Można też zobaczyć samego busa. W naprawie pomóc może każdy kto przekaże części do samochodu lub darowiznę pieniężną na rzecz Domu Aniołów Stróżów. W remont już teraz zaangażowała się firma Noma-2 zajmująca się serwisowaniem wysłużonego pojazdu, a także spełnieniem marzenia podopiecznych – zabrania 25-latka na wyprawę do swoich korzeni, czyli do fabryki VW w Hannowerze.
Aktualnie najpotrzebniejsze części i usterki do wyeliminowania to:
1. Łożysko przód lewa strona
2. Naprawa układu wydechowego
3. Naprawa miski olejowej (ukręcony korek)
4. Sworzeń górny i dolny z prawej strony
5. Tarcze i klocki z przodu
6. Tulejki stabilizatora
7. Poduszka silnika tył (mocowanie skrzyni biegów)
8. Pompa wody, wyciek płynu chłodniczego
9. Wyciek oleju z silnika (z rozrządu)
10. Drążek prowadzący/wybierak skrzyni biegów
11. Układ hamulcowy (cylindry tył, przewody, bębny)
Darowizny na rzecz Anielskiego Busa można wpłacać na konto:
ING Bank Śląski S.A
36 1050 1214 1000 0022 4957 0207
Więcej można przeczytać na „anielskim fanpage’u” Busa gdzie na bieżąco aktualizowane są potrzebne naprawy i elementy: https://www.facebook.com/anielskiBus oraz na stronie Domu Aniołów Stróżów www.anioly24.pl
Felietony Piłka nożna
Plusy i minusy po Rakowie
Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.
Plusy:
+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.
+ Jędrych i Klemenz
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.
Minusy:
– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.
– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.
– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.
Podsumowanie:
GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.
To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.
Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.
GieKSiarz
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSy w Częstochowie
W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.


gr
21 lutego 2014 at 21:50
alert(„Tylko GieKSa”)