Dołącz do nas

Felietony

Post scriptum do meczu z Łęczną

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Kilka słów okołomeczowego podsumowania do sobotniego pojedynku i zaczynamy żyć już tylko meczem z Arką Gdynia.

1. W ostatnich latach w meczach GKS Katowice z Górnikiem Łęczna triumfowali gospodarze. Tak było w pięciu ostatnich spotkaniach w Łęcznej i trzech przy Bukowej. Tym razem passa została przełamana i łęcznianie zdobyli w Katowicach punkt.

2. Na meczu pojawił się po raz kolejny Rafał Ulatowski, były asystent Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski. Przed spotkaniem jak gdyby nigdy nic poszedł przyjąć wuszta.

3. Szkoleniowiec nie widział wielkiego widowiska. Obie ekipy grał ospale i postronni obserwatorzy twierdzili, że mecz był po prostu nudny.

4. Kibice z Łęcznej niespecjalnie śpiewali podczas meczu, dostroili się poziomem do tego „widowiska”. Kibice GKS obecni w końcu na Blaszoku również tym razem bez ikry śpiewali, choć trzeba przyznać, że mocno się starają odciąć od boiskowych wydarzeń.

5. Swoją premierową bramkę w GKS Katowice zdobył Rafał Pietrzak. Ten lewy obrońca podłączył się do akcji ofensywnej i jak rasowy napastnik ją wykończył. Na strzelenie gola piłkarz czekał 21 meczów.

6. Debiutował Radosław Sylwestrzak i w pierwszej akcji ujrzał żółtą kartkę. Przypomniał się od razu Adam Giesa, co to kiedyś w Szczecinie pojawił się z ławki na boisku i po kilku minutach już z niego wyleciał po dwóch żółtych kartkach.

7. Sędziemu Jarosławowi Rynkiewiczowi piłkarze GKS winni są duże piwo. W doliczonym czasie gry podyktował rzut wolny dla GKS, pozwolił piłkarzom przemieścić się w pole karne, po czym… zakończył spotkanie. Tym samym rozpętała się fala gwizdów i okrzyków pod adresem PZPN. Gdyby nie to, to nasłuchaliby się zapewne nasi piłkarze.

8. Na konferencji prasowej trener Kazimierz Moskal powiedział, że to co się dzieje z drużyną „bierze na siebie”. Mimo że większość kibiców i my również uważamy, że szkoleniowiec jest najmniej winny fatalnej postawy zespołu, to jednak wypowiadając takie słowa sugeruje, że to on powinien być pierwszy do zwolnienia? Na szczęśćie prezes Wojciech Cygan nie ma zamiaru wyciągać konsekwencji u szkoleniowca.

9. W tabeli wiosny GKS zajmuje ostatnie miejsce z 2 punktami w 5 meczach, tyle samo co ROW Rybnik.

10. W tabeli wyjazdowej całego sezonu GKS zajmuje ostatnie miejsce z dorobkiem 6 punktów w 10 meczach – czyli na 30 możliwych oczek.

11. Nie napawa to optymistycznie przed najbliższymi trzeba wyjazdami, ale kto wie, może coś się w tym temacie odmieni?…

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    aaa

    8 kwietnia 2014 at 20:18

    w temacie tabeli punktow wyjazdowym odmieni sie tak ze po tych 3 meczach bedziemy walczyc o utrzymanie a nie o awans :Dboze panowie pare lat temu mowil nam ze na 50 lecie bedziemy mieli nowy piekny stadion pare miesiecy temy mowili nam ze walczymy o utrzymanie………a prawda jest taka ze tylko wzgledy organizacjne zrobily krok do przodu a reszta stoi w czasach sredniowiecza wraz ze szkoleniem mlodziezy:)tym bardziej ze roczniki takie jak 00,01,02,03 to w calosci zostaly przeniesone do rozwoju , albo graja dla zaglebia badz dla smierdzieli …

  2. Avatar photo

    a

    8 kwietnia 2014 at 23:48

    aaa masz racje a w szczególnosci w sprawie podanych rocznikow.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga