Dołącz do nas

Kibice SK 1964 Społecznie

Kolejne 1,5 proc. dla Asi Kozak

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Jak co roku zachęcamy Was do przekazania swojego 1,5 proc. podatku na rzecz Asi Kozak – kibicki GKS Katowice, córki GieKSiarza, członka Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”, który od wielu lat wspomaga działalność GieKSa.pl. Poniżej znajduje się wiadomość od Jasia. 

Cześć,
ponownie dostałem zgodę na prośbę o przekazanie 1,5% na moją Asię. Oczywiście, jeśli tylko ktoś z Was uzna to za słuszne, czy odpowiednie. Wiem, że teraz potrzebujących z 1,5% jest bardzo dużo, więc i decyzyjność co do swojego podatki każdy zapewne ma trudniejszą. Niemniej jednak dziękuję, jeśli chociaż się zastanowicie.

Co do zastanowienia… Rok temu dodałem wpis 25.01.2023 – była to 14. „rocznica” początku choroby. W tym roku też miałem taki plan, ale wczoraj… nie dałem rady. I to nawet nie o zajętość czasu, którą mam bardzo gęstą w ostatnich tygodniach, ale o siły wewnętrzne chodziło.

W ostatnim czasie znowu nieco częściej odwiedzamy lekarzy – nowych, z nowymi kwestiami, które pojawiają się w chwili wchodzenia w pewną już dorosłość (w tym roku Asia skończy… 17 lat!). Mam pewne przemyślenia, wyrzuty. Szalenie żałuję, że Asię to dotknęło, teraz (pomimo że jest o stokroć lepiej) znacznie bardziej to widzę i znacznie bardziej mnie to dotyka…

W każdym razie. Nie chcę się zbyt wynurzać, ale z każdym mogę porozmawiać osobiście. To lepsza forma, niż taka – pisana… Publiczna… W ostatnich miesiącach było jakieś takie szczęście spotykać na stadionie, czy w innych okolicznościach osoby, które już jakiś czas Asi nie widziały. Tak też miło było zobaczyć radość Klaudii, kiedy Asią ją już przerosła, czy szok innych użytkowników forum, których nie wiem, czy powinienem wymieniać (w sumie Klaudii też nie wiem, ale może nie przeczyta :)).

Piszę to z pełnym przekonaniem – każdy z Was miał wkład w rekonwalescencję Asi. Każdy, kto przekazał 1% (w późniejszych latach 1,5%), ale taż każdy, kto nie przekazał. Zawsze czuliśmy wsparcie GieKSy i to dawało dużo sił. Także Asi. W tym roku mieliśmy wielką niespodziankę (ogromną!), dzięki której mogliśmy uczestniczyć w turnieju (w Spodku), to kolejny kamyczek, dzięki którym mam siłę, a dzięki mojej sile, pewnie Asia ma siłę. Dziękuję…

O przyczynach i całej historii pisałem już kilkukrotnie, więc pozwalam sobie dodać tylko odnośnik, do wpisu sprzed dwóch lat (tutaj).

W razie chęci oddania 1,5%, dane poniżej. W innym razie wielkie dzięki za przeczytanie i za to, że jesteście. To daje równie dużo, co pieniądze na rekonwalescencję, która… nie skończy się nigdy…

Pozdrawiam,
Jas

Przekaż 1,5% podatku na podopiecznego:
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904

W rubryce „Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1,5%” podaj:
19795 Kozak Joanna

Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.

Szczegółowe informacje tutaj.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga